Jacek Ksiąszkiewicz – czy istnieje ładne bieganie?
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12931
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
najwyraźniej jestem starym osłem
Pomyślałem sobie też, że może nie ma czegoś takiego jak biomechanika. Jest tylko fizjologia. Jak mierzysz progi i jesteś cierpliwy, to w końcu wszystko się ułoży i pęknie te 14 minut, a może nawet 13:12. Wystarczy mierzyć.
Pomyślałem sobie też, że może nie ma czegoś takiego jak biomechanika. Jest tylko fizjologia. Jak mierzysz progi i jesteś cierpliwy, to w końcu wszystko się ułoży i pęknie te 14 minut, a może nawet 13:12. Wystarczy mierzyć.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12931
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Ktoś może orientuje się, czy Elgerusz mierzył progi?
Bo jak nie mierzył, to dziś będzie szansa rozprawić się wreszcie z dyletanckim trenowaniem. Korespondencyjnie lecz zawsze coś. Ja już nie raz obiecałem, że kupię laktometr, ale zawsze miałem wymówki. Że za słaby poziom jeszcze, że za drogi, że te paski trzeba kupować i człowiek się poci, ręce trzęsą i takie tam. No może kupię wreszcie i zacznę mierzyć, bo przy sub 3:26/1500 nie sposób już przejść obojętnie.
Bo jak nie mierzył, to dziś będzie szansa rozprawić się wreszcie z dyletanckim trenowaniem. Korespondencyjnie lecz zawsze coś. Ja już nie raz obiecałem, że kupię laktometr, ale zawsze miałem wymówki. Że za słaby poziom jeszcze, że za drogi, że te paski trzeba kupować i człowiek się poci, ręce trzęsą i takie tam. No może kupię wreszcie i zacznę mierzyć, bo przy sub 3:26/1500 nie sposób już przejść obojętnie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 302
- Rejestracja: 03 gru 2018, 05:06
Nie wiem czy mierzył, ale czytałem że w ekipie Maroka było 3 lekarzy i kardiolog
"They have a support team of three sport doctors, seven physiotherapists and complementary contracts with one cardiologist, one dentist and a laboratory for their different tests. Besides they have the help of another 30 people to provide all the necessary services to these athletes in order to focus only in their training."
http://run-down.com/guests/mv_morocco.php
No i nie zapominajmy że były to złote czasy erytropoetyny.
"They have a support team of three sport doctors, seven physiotherapists and complementary contracts with one cardiologist, one dentist and a laboratory for their different tests. Besides they have the help of another 30 people to provide all the necessary services to these athletes in order to focus only in their training."
http://run-down.com/guests/mv_morocco.php
No i nie zapominajmy że były to złote czasy erytropoetyny.
Ostatnio zmieniony 15 cze 2023, 16:48 przez zozur, łącznie zmieniany 2 razy.
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4106
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Kada i Horwill.
Wrócę za chwilę bo zajęty troszkę jestem.
Wrócę za chwilę bo zajęty troszkę jestem.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12931
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
No i co z tym epo zrobić. W Ifrane rzucali kamieniami w autokar. I też nic z tym nie zrobisz. Tłumaczenie wciąż niepobitego rekordu świata tym, że nie było wtedy paszportu biologicznego ma też swoje granice. Elgerusza i Ingebrigtsena dzielą dwie dekady, ale łączy stabilna praca miednicy. No i chyba ten Horwill, czyli upraszczanie, schematyzowanie, czynienie treningu przejrzystym i opartym na konkretnych tempach. Jeżeli da się to wrzucić w kalkulator i nie przejmować, bo algorytm sam to przeliczy, to można zająć się tym co istotne, czyli ruchem przy okazji realizowania treningu. No ale może się mylę i jednak progi, czyli raket sajens i do przodu.
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4106
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Progi srogi. Zgodziliśmy się przecież, ze w Pirenejach tak samo dobrze jak laktometr to i zadziała młotek. No ale zaczaruj umysł zawodnika młotkiem, a umysł wchodzi w skład układu nerwowego.
A taśmy mogą być ja ta futryna, albo siady przed wyskokiem dosiężnym (podskocz bez rozgrzewki, a potem zrób kilka ciężkich przysiadów i powtórz skok), ale też mogą być super środkiem treningowym, czym są ja nie mam pojęcia. Dlatego trzeba badać efekty, jeżeli jeszcze nie potrafimy zbadać mechaniki to badajmy co umiemy, np. ekonomie, zresztą to jedyna rzecz którą się wyróżniają czarni.. Postulowałem o przebadanie w tym projekcie...a właśnie przypominam sobie że Viki badała jakiś czas temu, ciekawe czy nadal.
@Viki_83 robisz nadal badania, coś mi przesyłałaś kiedyś ale nie odnajdę chyba, ekonomia mnie ciekawi, bo Twoje narzekanie i metoda pose musiały coś rozwalić. O czym to mówiliśmy, a o progach... ide jeść.
A taśmy mogą być ja ta futryna, albo siady przed wyskokiem dosiężnym (podskocz bez rozgrzewki, a potem zrób kilka ciężkich przysiadów i powtórz skok), ale też mogą być super środkiem treningowym, czym są ja nie mam pojęcia. Dlatego trzeba badać efekty, jeżeli jeszcze nie potrafimy zbadać mechaniki to badajmy co umiemy, np. ekonomie, zresztą to jedyna rzecz którą się wyróżniają czarni.. Postulowałem o przebadanie w tym projekcie...a właśnie przypominam sobie że Viki badała jakiś czas temu, ciekawe czy nadal.
@Viki_83 robisz nadal badania, coś mi przesyłałaś kiedyś ale nie odnajdę chyba, ekonomia mnie ciekawi, bo Twoje narzekanie i metoda pose musiały coś rozwalić. O czym to mówiliśmy, a o progach... ide jeść.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13613
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Ja tam wiem, ale ktoś mi kazał iść spać.yacool pisze: ↑15 cze 2023, 16:39 Ktoś może orientuje się, czy Elgerusz mierzył progi?
Bo jak nie mierzył, to dziś będzie szansa rozprawić się wreszcie z dyletanckim trenowaniem. Korespondencyjnie lecz zawsze coś. Ja już nie raz obiecałem, że kupię laktometr, ale zawsze miałem wymówki. Że za słaby poziom jeszcze, że za drogi, że te paski trzeba kupować i człowiek się poci, ręce trzęsą i takie tam. No może kupię wreszcie i zacznę mierzyć, bo przy sub 3:26/1500 nie sposób już przejść obojętnie.
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4106
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Mów zaraz, yacool i tak nie zrozumie.
- Viki_83
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 291
- Rejestracja: 06 kwie 2023, 14:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Pawo robię badania, robiłam w tym roku na wiosnę i w zeszłym na jesień i jeszcze wcześniej tak sobie sprawdzam czy coś tam się zmienia, ale generalnie jest jeden wielki ... Najlepsze to były te pierwsze z 2019. Później to już tylko gorzej, a jeszcze po drodze druga ciąża i złamana kostka więc równia pochyła w dół. Na dodatek trening pod górski maraton Oczywiście mogę podesłać, ale tam nie ma no co patrzeć.
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4106
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
No to wrzucaj, yacola oplujemy fizjologią, tylko kilka żeby było można porównać.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1300
- Rejestracja: 21 paź 2020, 20:15
- Życiówka na 10k: 42:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:08
- Lokalizacja: Wieś
I "w takim tempie biegają PM" I dnia osłabienia/zwątpienia" Trenera.yacool pisze: ↑10 cze 2023, 23:04 Dziś w Oleśnicy kolejny dobry bieg Gosa. Bieg poprowadził Seba w tempie 2:45. /.../ Przy okazji możecie sobie zobaczyć dobry technicznie bieg Sebastiana.
Dlaczego Seba nie dobiegł w tym tempie do końca? Co z tym zrobić? Tak na drwala wiedzę i doświadczenie ...
1. skupienie na tempie osłabia jakość ruchu, a konkretnie mocniej angażuje mięśnie.
U Seby (moim zdaniem) nie jest to problem słabość mięśni, ale raczej ich zdolności do rozciągania, zaciskania puszczania i koordynacji. (tego ja nie wymyśliłem, ale się zgadzam)
2. Spróbowałbym zastosować inne obrazy mentalny realizacji. (banał)
3. dokręcenie wzmocnienie poluzowanie odkręcenie jednego elementu zmienia pracę całego układu. Jakie jaki element regulować? Skorzystaj z punku 2.
4. I pytanie czy Seba biega tą samorealizacją kroku szybkie odcinki "sprinty", 2:30 i 3:00? Jeżeli nie to dlaczego? Czym się różnią te realizacje (poza kadencją i długością kroku) Chodzi o zaangażowanie mięsni.
5. I pytanie do zawodnika/Seby: podczas realizacji korku biegowego jakie etap/element jest odpoczynkowy a jaki męczący/bolący? Tymi odczuciami spróbowałbym kształtować krok. Czyli skracać czas "elementów "bolących" (+modyfikacja realizacji tego elementu ruchu, by nie bolało, by stał się elementem odpoczynkowym), wydłużać czas etapu wypoczynkowego. Jak się temu bardziej przyjrzeć wszystko może być elementem wypoczynkowym Ale trudno taką realizację kroku (z jakiegoś powodu) utrzymać.
Yacool, nie może być inaczej jeżeli ktoś to tylko Ty znasz odpowiedź na pytanie zrobić...
PS
I czy pamiętasz jeszcze @yacool co nie męczy?
- sultangurde
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1958
- Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dobre pytanie. Ale jeśli tempem biegu na 5k jest powiedzmy 2:50 (17 sekund na 100m), to jakie jest jego tempo sub max na krótkim odcinku np?Drwal Biegacz pisze: ↑15 cze 2023, 21:16
4. I pytanie czy Seba biega tą samorealizacją kroku szybkie odcinki "sprinty", 2:30 i 3:00? Jeżeli nie to dlaczego? Czym się różnią te realizacje (poza kadencją i długością kroku) Chodzi o zaangażowanie mięsni.
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60020
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12931
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Te 12:41 Kejelchy to z mierzenia progów?
Jak się tak usztywnić? No podpowiedzieć mi wreszcie coś, @#$%^ mać. Czy dzięki progom Sebie zwiększy się sztywność fazy podporu? Jak tak, to wchodzę w to w ciemno.
Jak się tak usztywnić? No podpowiedzieć mi wreszcie coś, @#$%^ mać. Czy dzięki progom Sebie zwiększy się sztywność fazy podporu? Jak tak, to wchodzę w to w ciemno.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12931
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
29kmh. Potem już nie ma sensu. Ale nawet przy 21kmh nie wygląda to tak jak na DL.