Jacek Ksiąszkiewicz – czy istnieje ładne bieganie?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 4083
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

Drwal Biegacz pisze: 10 cze 2023, 11:28 Widząc innych przed sobą, mental nie może mówić to już jest na maksa, szybciej się nie da, albo nawet nie warto. Jak to wyłączyć biegnąc samemu?
Zobacz to:
Koszt energetyczny pokonania oporu powietrza w biegu torowym może wynosić 7,5% całkowitego kosztu energii przy prędkości na średnim dystansie i 13% przy prędkości sprintu. Bieganie 1 m za innym biegaczem praktycznie wyeliminowało opór powietrza i zmniejszyło V(O2) o 6,5% przy średniej prędkości.
Koszt energetyczny pokonania oporu powietrza w bezwietrzny dzień na świeżym powietrzu wyliczono na 7,8% dla sprintu (10 m s-1), 4% dla średniego dystansu (6 m s-1) i 2% dla maratonu (5 m s-1) bieganie.
źródło:National Center for Biotechnology Information

No i to:
viewtopic.php?p=1065906#p1065906
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12875
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dziś w Oleśnicy kolejny dobry bieg Gosa. Bieg poprowadził Seba w tempie 2:45. Umówione było do połowy, ale dobrze się biegło i rozprowadził do 2800. Potem Gos musiał już radzić sobie sam. Tempo nieco spadło, ale solóweczka była więc wiadomo. 13:52 to drugi wynik po 13:51 Żywko sprzed miesiąca. Dzieje się. Przy okazji możecie sobie zobaczyć dobry technicznie bieg Sebastiana.
ilczak
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 24
Rejestracja: 17 paź 2022, 14:05
Życiówka na 10k: 39:14
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Yacool, jestem po miesiącu ćwiczeń z taśmami i czas przyszedł na małe podsumowanie. W praktyce to wychodzę około 3x w tygodniu na gumy, na początku jest jakieś 2 km rozgrzewki, zakładam taśmy i zaczyna się człapanie, chodzonych odcinków jest 2-3 po około 200m. Dystansu nie mierzę, chodzę aż tyłek zaczyna mocno boleć, robię jakaś minutę przerwy i jazda. Po człapaniu przychodzę do próby kroku biegowego i wtedy wychodzą może 2 takie odcinki.

Nagrałem jeden filmik więc ciężko mi określić czy technicznie idzie to w dobrą stronę i ile by mogło być do poprawy, ale jedno wiem na pewno. Już w pierwszym tygodniu ćwiczeń zauważyłem że większość obciążeń musiały przejąć pośladki bo przestały boleć łydy i stopy, regeneracji nie ma jako takiej bo obolały po treningach nie jestem, a wyniki idą do przodu, wczoraj pojawiła się życiówka na piąteczkę (19:15) czego miesiąc-dwa temu bym się nie spodziewał. Dzięki Yacool, taśmy na razie na stałe wchodzą do treningu bo widać przynoszą efekty 🙂
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12875
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

To jeszcze napisz z ilu się poprawiłeś, bo szukam na profilu i nie mogę znaleźć.
ilczak
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 24
Rejestracja: 17 paź 2022, 14:05
Życiówka na 10k: 39:14
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dobra dobra 😛 Z 19:20 z zeszłej jesieni, oba Parkrun Kraków. Ale pod koniec kwietnia na 10 km było jakieś 42:30 po leniwej zimie, więc nie spodziewałem się że na wiosnę uda się szybko biegać, także jestem miło zaskoczony że jak dla mnie szybkie i lekkie bieganie przyszło już teraz. Wczytaj miałem w zasadzie łamać 19 min, co by siadło raczej ale tutaj był zbyt wietrzny dzień, spróbuję na nowo za 4 tygodnie 🙂
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12875
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Gratuluję i życzę sub19.
Ktoś jeszcze podzieli się fidbekiem, albo choćby bekiem?
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13579
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

https://www.instagram.com/p/CtSK6S4obFo/
Gadaliśmy już na temat tej brzydkiej technik bez-gumowej? :niewiem:
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12875
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Tak.
Możesz dalej iść spać.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13579
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

yacool pisze: 11 cze 2023, 16:33 Ktoś jeszcze podzieli się fidbekiem, albo choćby bekiem?
No ale ja chciałem tylko... :wrrwrr:
Awatar użytkownika
Viki_83
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 291
Rejestracja: 06 kwie 2023, 14:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

yacool pisze: 11 cze 2023, 16:33 Gratuluję i życzę sub19.
Ktoś jeszcze podzieli się fidbekiem, albo choćby bekiem?
Ja teraz miałam dwa tygodnie przerwy od gum w ramach odpoczynku po zawodach, od poniedziałku wracam do katowania tyłka ;-)
Łukasz Biega
Wyga
Wyga
Posty: 80
Rejestracja: 19 kwie 2022, 11:57
Życiówka na 10k: 40:58
Życiówka w maratonie: 3:27

Nieprzeczytany post

Ja staram się 2 razy w tygodniu ćwiczyć z gumami. W piątek były gumy 6x200m/2min dupa bolała 😁 a w sobotę akcent i interwały o różnej długości i całkiem dobrze mi się latało.

Tylko mnie w przeciwieństwie bolą bardziej łydki, to chyba od próby rotacji 🤔 ktoś musi mnie nagrać bo może coś źle robię

Za tydzień zobaczymy czy uda mi się zrobić karatekę i poprawić życiówkę na 10km 😅
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12875
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Rotacja. Tego jeszcze nie umiemy i jest kurde problem. To nie będzie pocieszeniem, ale wczoraj na mitingu w Oleśnicy beton był. Różnica w bieganiu pomiędzy białymi i czarnymi dzieciakami jest gigantyczna. Właśnie w tej rotacji. Jak któreś trochę jej ma, to od razu jest inaczej w ruchu. Jak nie ma, to w ruchu jest wszystko oprócz dupy i nieporadność straszna.
mimi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 445
Rejestracja: 29 sie 2019, 11:36

Nieprzeczytany post

yacool pisze: 10 cze 2023, 23:04 Bieg poprowadził Seba w tempie 2:45. Umówione było do połowy, ale dobrze się biegło i rozprowadził do 2800. Potem Gos musiał już radzić sobie sam.
Takie inicjatywy, to ja szanuje. Na Diamentowych ligach biegają z zającami to czemu nie biegać tak w Polsce?
Mateusz Gos miał okazję, żeby powalczyć o dobry wynik i skorzystał. A Sebastian miał okazję pobiegać tempem startowym :-) Mam nadzieje, że obaj zawodnicy zadowoleni ze wspólpracy.
25 czerwca się zbliża i atak na sub 14 :-) Oby kilku zawodników...
----------------------------------------------------------
1440miles
mimi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 445
Rejestracja: 29 sie 2019, 11:36

Nieprzeczytany post

Ja w gumach na razie tylko po mieszkaniu ćwiczyłem... Ale w sumie to nie do końca wiem, które mięśnie najbardziej czuję. Może we wtorek uda mi się pobiegać na zewnątrz w gumach na dzień przed mocniejszym treningiem.

Tak sobie myślę, czy gumy coś pomagają na przodopochylnie miednicy? Nawet bez świadomości takiej "dysfunkcji" biegowej u biegacza? Czy byli może tacy zawodnicy na treningu/warsztatach z taśmami?

PS. A jak ten Q-lac po testach? Byłem nim zainteresowany, ale z tego co się dowiadywałem to była jeszcze z garminem współpraca na zasadzie "albo, albo". Albo pomiary z Q-laca (i z niego też pomiar tętna), albo z paska Garminowego na klate. A chciałbym jednak zostać przy sprawdzonym pomiarze z klaty...
----------------------------------------------------------
1440miles
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12875
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

To się wszystko fajnie spięło. Oprócz jednej rzeczy, ale o tym za chwilę.
Planowałem na sobotę zrobić test za ebajkiem na naszej trasie. Tempomat na 2:45 i 8-10 minut pracy, czyli bez zakładania konkretnego dystansu. Ale zadzwonił do mnie Marcin Fudalej z taką samą propozycją, tyle że do dystansu 2600, czyli jakieś 7 minut pracy, lecz jako pejs, a więc trudniej. Gos jest teraz w gazie, więc naturalnie zgodziliśmy się pomóc mu w uzyskaniu minimum. Wyszło bardzo dobrze. Zawodnik jest przeszczęśliwy, a Seba ma teraz lojalnego kolegę, który zrobi dla niego to samo jak będzie trzeba. I o to chodzi. Tym gestem nawiązaliśmy do idei stworzenia wielkiej, kochającej się rodziny, na czele której stoi komisja do wskrzeszania tej miłości, którą z kolei dowodzi pan Mamiński. Nota bene był też na stadionie. Więc miód spijaliśmy z dziubków. Musiałem potem na browara iść z Sebą, bo aż mnie zemdliło, tak fajnie było.
A teraz co nie zagrało. Tydzień wcześniej weszliśmy na pierwszy w tym sezonie trening przeciążeniowy na lince i spięło coś w plecach. I to było niefajne spięcie. Wczoraj Seba poczuł plecy w końcówce biegu i postanowiliśmy, że wystarczy Gosowi prowadzenia, bo dociągnie na fali euforii. Gdyby nie plecy, to być może do 10 minuty Sebastian by to utrzymał. Ale zdrowie najważniejsze.

A teraz Q-lac. Miałem to tylko na warsztatach. Potem pisałem Delikatowi, że fajne to i mam kilka pomysłów, ale nie załapał sugestii, że ma mi to podesłać za darmo do testów na zawodniku, bo przecież @#$%^ nie będę robił kolejnej zrzutki na forum, a nie zapłacę, bo mnie nie stać. !@#$% mnie już na maksa jak wszyscy się czają i czekają. Do usranej śmierci można tak czekać i patrzeć jak biega zachód. Wolę wydać na bilet do Kenii niż na Q-lacka. Taka prawda.
ODPOWIEDZ