Dzisiaj zmarł mój teść w wieku 72 lat. Biegał od nastolatka, w czasach, gdy ludzie czasem pytali co się stało i czy go nie podwieźć. Jeszcze w grudniu wygrał kategorię wiekową w serii biegów w Tychach, a w lutym brał udział w ostatnim swoim biegu ulicznym. Żył bieganiem, biegał codziennie, chciał o nim z każdym rozmawiać. Wszyscy go kojarzyli głównie z bieganiem.
Po 60-tce bardzo często wygrywał kategorię, a niemal zawsze był na podium. Wiele razy startowaliśmy razem i tylko w ostatnich kilku latch bywałem szybszy. Najdalej od domu biegliśmy na Monte Cassino w 2014 r. (przybiegł sporo przede mną).
Zmarł mój teść, wieloletni biegacz
- weuek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1955
- Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
- Życiówka na 10k: 42
- Życiówka w maratonie: 3:55
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Nie umiem biegać, ale bardzo lubię. W szkole nigdy nie ukończyłem biegu na 1km, a w 2023. roku przebiegłem 3714 km. Nie robię planów i jest mi z tym dobrze.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12924
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Moje kondolencje.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13589
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Kondolencje.
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4978
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
O moje rowniez
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4105
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Przykro, młody człowiek jeszcze. Współczuję.