Jacek Ksiąszkiewicz – czy istnieje ładne bieganie?

[yacool]

Aha,
przypomniało mi się, bo już dawno chciałem poruszyć ten temat.
Fizjologia jest ważna. Tak, tak. To napisałem ja. Ale...
Interesuje mnie nie fizjologia wysiłku tylko bardziej fizjologia regeneracji. A więc HRV chciałbym poruszyć.

[pawo]

Ale że co?

[pawo]

Studiuj a ja idę spać, żeby rano HRV było w normie.
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5624990/

[yacool]

Aferentne przetwarzanie informacji przez wewnętrzny układ nerwowy serca może modulować aktywność kory czołowej i wpływać na funkcje wyższego poziomu

...a masz coś łatwiejszego? Może jakieś kolorki, że zielony to ok, a czerwony nie ok.
Tak jak tu:
i wtedy to jest zrozumiałe dla każdego.

[yacool]

Całka gęstości histogramu interwału RR podzielona przez jego wysokość

nie daję rady utrzymać się na fotelu. To chyba objawy otyłości, bo mam nadmierną

Szerokość linii bazowej histogramu interwału

[yacool]

O, coś takiego Seba mi podesłał w niedzielę rano po biegu w Olkuszu.

IMG-20230423-WA0015.jpg

Zrzut z tego sunciaka, co wygrał na goldzie, ale bez paska, więc musiał sobie dokupić osobno. Czy za tymi kolorkami kryją się całki i inne logarytmy?

[pawo]

Trzeba sprawdzić czyje algorytmy są w suunto. Firma firstbeat, co ją garmin kupił jest dobra.

[yacool]

U nich chyba czytałem o HRV, ale to takie podstawowe informacje tylko, czyli co to i dlaczego powinno być takie. No trudne rzeczy. A ja tylko chciałem podejrzeć dyspozycję dnia. Nic więcej.

[pawo]

Już było
https://www.firstbeat.com/en/science-an ... 1d1cc61669

[yacool]

O Kiptumie cały czas myślę. Jeszcze nie oglądałem całego biegu w Londynie, ale to nie jest takie istotne.
Podejście fizjologiczne mnie osłabia, bo jest trudne. Ale za cokolwiek byśmy się nie wzięli, to pod wierzchnią warstwą prostych zależności i kolorków kryje się złożoność. Z biomechaniką będzie tak samo tyle, że ma ona spore opóźnienie w rozwoju względem fizjologii. Stąd wrażenie, że dużo wiemy o biomechanie. No ale to zawsze tak jest na początku.
Kiptum i Kipchoge mogą mieć ze sobą dużo więcej wspólnego aniżeli wskazywałyby ich odmienne wizualnie style poruszania się. Czy uchwycenie tych niewidocznych rzeczy sprawi, że Seba pobiegnie 27 minut? Tak skokowo, bez wzrostu obciążeń treningowych?
Na razie jest tak, że większość ludzi wierzy w ciężki trening i poświecenie. Problem w tym, że jak zestawią takiego Kiptuma i przeliczą ile musieliby zwiększyć już i tak ogromne obciążenia, które stosują, to zaczyna brakować wyobraźni.

[pawo]

Cały czas przeceniasz nasze poznanie fizjologii.
A ja w ogóle mam wątpliwość czy można odkryć co siedzi w talencie. No bo jaka chemia i mechanika siedziała w Dostojewskim, Rembrandcie, czy Galileuszu. No ale szukajmy, czemu nie.

[yacool]

No tak, ale na razie dużo nie wymagam od Seby przecież. 27 minut to standard ledwo mieszczący się obecnie w minimum olimpijskim. We wstępniaku na blogu mam rzecz jasna roztoczone rozbuchane wizje w stylu sub 12, ale to sobie zostawiam na później. Chodzi mi o taki solidny, przeciętny poziom Kenijski. Bez dopingu. To wiadomo, bo nikt nie będzie inwestował w takiego Keniola co ledwo łamie 28. Szkoda igły nawet. No chyba, że w ramach patologicznie pojmowanej perspektywy rozwoju, ale zostawmy to.

[Olaboga]

Tymczasem,

https://www.youtube.com/shorts/GegEvbeJYJA

Faktycznie, jest pewien nacisk na dźwiganie żelastwa.

Pozdro.

[yacool]

Tymczasem
Cheptegey nie chodzi na siłownię.

W związku z tym można wysnuć dwie spekulacje.
1. Nie chodzi na siłownię bo nie potrzebuje, a nawet mogłaby mu zaszkodzić.
2. Ależ mu się może poprawić czas na dychę jak tylko zacznie dźwigać ciężary!

Która opcja jest ci bliższa?

[Olaboga]

Sam Chong Xie jest absolutnym przeciwnikiem treningu siłowego, ja sam widzę w nim(treningu) potencjał na ogólne wzmocnienie organizmu i przeciwdziałanie kontuzjom. To co mi najbliższe - kolarstwo, kolarze potrzebują wyrównaniu dysbalansu góry ciała do dołu ciała oczywiście dopiero po sezonie, czy też przed sezonem(zależy kto jak liczy). W treningu biegowym jest mi bliższa opcja "bez treningu siłowego". I jeszcze, to co prezentował Król, czyli machanie sztangą... jego zawodnicy musieli mu bardzo mocno wierzyć, że to działa i coś poprawi. Ale trzeba przyznać, łatwiej uwierzyć że coś działa jak wygląda bardziej egzotycznie. Jest jeszcze Nils Van Der Poel, który trening siłowy miał ograniczony do jednego, dosłownie ćwiczenia.