RMC pisze: ↑14 kwie 2023, 13:29
Decathlonowe całkiem możliwe, że by były ok.
Ale ogólnie te "sztuczne" potrafią też być badziewne. Raz kupiłem w jakimś markecie - 100% poliester żeby nie było.
Jak kupuję koszulkę albo gacie do biegania, to zawsze patrzę żeby były z Poliamidu (PA) a nie z poliestru. Cena jest wyższa niż za najtańsze poliamidy, ale jak poszukasz po sklepach, to do 100 zł można znaleźć. Przy czym trzeba szukać nie po najdroższych markach, lecz żeby było to co potrzebujesz, z dobrego materiału. Żeby na pewno nic nie obcierało, to potrzebna jest obcisła i elastyczna.
A konkretnie, to kiedyś kupiłem to co opisuję od firmy Berkner - z krótkim rękawem i bez rękawów. Potem kupiłem takie same koszulki od Nessi, gdy mieli lkoniec serii. Pewności nie mam, ale na 99% to jest ich odpowiednik:
https://allegro.pl/oferta/koszulka-term ... 2741166413
Uwaga ogólna: to nie jest cieniutki materiał, jakiego używają w najtańszych koszulkach, ale jest to raczej zaleta niż wada. Ja w tym biegałem i przy +40 stopniach, a upałów nie znoszę.
Jeśli chcesz coś bardzo cienkiego, to sprawdź potówkę od Brubecka. Tylko że ona jest tak cienka, że po założeniu będzie prześwitywać.
https://allegro.pl/oferta/termoaktywna- ... 3445156071
Mechacenia nie unikniesz czego byś nie kupił, chyba że zmienisz plecak na inny.
Jeśli chodzi o nasiąkanie potem, to "odprowadzająca pot na zewnątrz" jest chwytem reklamowym (chyba że mówimy o zestawie: obcisła koszulka + polar + dobra membrana i o temperaturach poniżej zera). Jak się pocisz, to każda koszulka nasiąknie a jak się na dłużej zatrzymasz, to musisz ją zdjąć albo ubrać ciepłą bluzę, bo będzie cię wychładzać. Podobno nie wychładza mokra bielizna ze 100% wełny merynosów, ale będzie to kilkakrotnie przekraczało twój budżet i będzie się ekspresowo mechaciło.