W ciągu ostatnich lat HOKA systematycznie zwiększa grono swoich fanów, którzy dzięki bogatej ofercie modeli butów biegowych, pozostają wierni i lojalni marce. W asortymencie można znaleźć szeroką gamę różnorodnych par, począwszy od amortyzowanych Bondi, przez uniwersalne HOKA Mach, czy gotowe do zawrotnych prędkości wyścigowych Carbon X. Jednak zdecydowanie najpopularniejszą i wszechstronną pozostaje być seria Clifton. Jak wypadła dziewiąta odsłona HOKA Clifton 9 w oczach naszego testera?
https://bieganie.pl/sprzet/hoka-clifton ... zja-butow/
HOKA Clifton 9 – recenzja butów
- Woszkowaty
- Stary Wyga
- Posty: 208
- Rejestracja: 13 kwie 2018, 15:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 03:17:57
- Lokalizacja: Opole
Wygląda na to, że z cholewką jest podobnie jak np. w Carbon X2 - cholewka mogła by być deko szersza w palcach. Fajnie, że od kilku wcześniejszych modeli trzymają 5mm drop.
- weuek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1956
- Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
- Życiówka na 10k: 42
- Życiówka w maratonie: 3:55
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Hoka zachwala go jako jeszcze bardziej miękkiego od Clifton 8. A ósemkę sprzedałam, bo taki kapeć, że normalnie czuć było jak "para idzie w gwizdek", czyli zamulały. Gorsze były od siódemek, które dobiegałem do ich (szybkiego, jak to u Hoki) końca życia podeszwy.
W cliftonach przody są (za) wąskie, ale materiał jest na tyle elastyczny, że nigdy nie nabawiłem się odcisków, a w obu wersjach po kilka niespiesznych maratonów przebiegłem. Ale już do Cliftona nie wrócę.
EVA czy CMEVA to jeden pieron, czyli nic nowego.
W cliftonach przody są (za) wąskie, ale materiał jest na tyle elastyczny, że nigdy nie nabawiłem się odcisków, a w obu wersjach po kilka niespiesznych maratonów przebiegłem. Ale już do Cliftona nie wrócę.
EVA czy CMEVA to jeden pieron, czyli nic nowego.
Nie umiem biegać, ale bardzo lubię. W szkole nigdy nie ukończyłem biegu na 1km, a w 2023. roku przebiegłem 3714 km. Nie robię planów i jest mi z tym dobrze.
- javai
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1436
- Rejestracja: 17 lis 2009, 15:50
- Życiówka na 10k: 0:49:29
- Życiówka w maratonie: brak
Problem z Hoka to mało trwała podeszwa. W moich Clifton 1.1 juz po 200km było widac zużycie jak w innych po 600-700km.
No ale w sumie 1400 pękło.
A najtrwalsze buty, które miałen to Nike Free 4.0 Flyknite 2600km i gdyby nie przetarcia cholewki to podeszwa drugie tyle by wytrzymała.
No ale w sumie 1400 pękło.
A najtrwalsze buty, które miałen to Nike Free 4.0 Flyknite 2600km i gdyby nie przetarcia cholewki to podeszwa drugie tyle by wytrzymała.
Po co ja biegam?