Tak, planujemy. Dzięki!
Tlenowa czy interwałowa szkoła biegania? Testujemy, która jest skuteczniejsza
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 264
- Rejestracja: 22 paź 2016, 09:23
- Życiówka na 10k: 31:20
- Lokalizacja: Waszawa
- Kontakt:
Tak, planujemy. Dzięki!
Trener biegania
PB: 5000m 15:12, 10 000m 31:20, maraton: 2:28:25
PB: 5000m 15:12, 10 000m 31:20, maraton: 2:28:25
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4105
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Ostatni, ten co dałeś dzisiaj.
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4105
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Upierasz się, więc sprawdziłem poprzedni tydzień: tydzień 7
tlenowa 58 km, najdłuższy 17 km, a interwałowa 60,5 km, a najdłuższy 18,5 km.
Więc znowu nie tak.
tlenowa 58 km, najdłuższy 17 km, a interwałowa 60,5 km, a najdłuższy 18,5 km.
Więc znowu nie tak.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 645
- Rejestracja: 28 lis 2011, 20:41
- Życiówka na 10k: 35:17
- Życiówka w maratonie: brak
Prawda jest taka, że w rzeczywistości te grupy trenują bardzo podobnie i spodziewam się, że w efekcie bardzo podobnie się poprawią. Naprawdę nie ma jakiejś potężnej różnicy między biegiem ciągłym a zabawą biegową z minutówkami z prędkością na dychę, jeśli to wszystko zamyka się w podobnym czasie. Mimo, że forma takiej zabawy biegowej formalnie jest interwałowa to dalej jest to trening mocno "tlenowy". To nie jest zarzut, ale na pewno ten projekt nie będzie rozstrzygał niczego w kwestii tego, która "szkoła" jest skuteczniejsza. Są też zresztą inne powody, dla których tego nie można uznać za "badanie naukowe" ale to nie jest istotne. Wydaję mi się, że Mikołaj po prostu trenuje ludzi tak jak uważa za właściwe - o co ciężko się go czepiać - ale różnice są przez to jak dla mnie dosyć kosmetyczne. Gdyby chcieć uzyskać naprawdę istotne różnice w podejściu, to chyba jednak byłoby potrzebnych dwóch trenerów, z których każdy byłby mocno przywiązany do swojej "ideologii".
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4105
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
A gdzie widzisz bieg ciągły, ja widzę odcinki około 8 minutowe, tylko przerwa w żywszym tempie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4871
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Jeśli jedna z tych metod to metoda interwałowa to Roland do HM w Berlinie przygotowuje się chyba metodą hiper ultra intrrwałową
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 645
- Rejestracja: 28 lis 2011, 20:41
- Życiówka na 10k: 35:17
- Życiówka w maratonie: brak
Mówiłem w sumie tak ogólnie, bazując na wrażeniach z wcześniejszych tygodni i nie popatrzyłem nawet na kolejny tydzień. Ale to co napisałem rzeczywiście zgadza się i w kolejnym tygodniu - to są bodźce o bardzo podobnym charakterze. To akurat jest wartościowe, żeby umieć osiągnąć podobne efekty trochę różnymi środkami, ale jak dla mnie, to nie ma zasadniczej różnicy między treningiem jednej i drugiej grupy.
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4105
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Trochę zażartowałem. Też uważam, że te treningi są za bardzo podobne, a z punktu widzenia tego projektu i "tlenu" to są identyczne.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 264
- Rejestracja: 22 paź 2016, 09:23
- Życiówka na 10k: 31:20
- Lokalizacja: Waszawa
- Kontakt:
Nigdy nie aspirowaliśmy do miana badania naukowego.tkobos pisze: ↑05 mar 2023, 16:46 Prawda jest taka, że w rzeczywistości te grupy trenują bardzo podobnie i spodziewam się, że w efekcie bardzo podobnie się poprawią. Naprawdę nie ma jakiejś potężnej różnicy między biegiem ciągłym a zabawą biegową z minutówkami z prędkością na dychę, jeśli to wszystko zamyka się w podobnym czasie. Mimo, że forma takiej zabawy biegowej formalnie jest interwałowa to dalej jest to trening mocno "tlenowy". To nie jest zarzut, ale na pewno ten projekt nie będzie rozstrzygał niczego w kwestii tego, która "szkoła" jest skuteczniejsza. Są też zresztą inne powody, dla których tego nie można uznać za "badanie naukowe" ale to nie jest istotne. Wydaję mi się, że Mikołaj po prostu trenuje ludzi tak jak uważa za właściwe - o co ciężko się go czepiać - ale różnice są przez to jak dla mnie dosyć kosmetyczne. Gdyby chcieć uzyskać naprawdę istotne różnice w podejściu, to chyba jednak byłoby potrzebnych dwóch trenerów, z których każdy byłby mocno przywiązany do swojej "ideologii".
Oczywiście, że zabawy biegowe w dużej mierze mają charakter tlenowy, ale tak też opisałem je na samym początku, gdzie podkreślałem, że nazwy interwałowa i tlenowa są umowne i upraszczające, bo interwał jak najbardziej może być tlenowy. Swoją drogą uważam, że to też może być wartościowa informacja dla wielu czytelników, którym interwał kojarzy się z bardzo szybkim bieganiem.
Biorąc pod uwagę aspekt fizjologiczny te treningi są podobne, jednak nie zgadzam się, że grupy trenują podobnie. Stosują zupełnie inne bodźce - z jednej strony biegi ciągłe czy biegi z narastającą prędkością, a z drugiej strony zabawy w przerwą w truchcie. Tak jest w głównym akcencie, a w akcencie "pomocniczym" ostatnio mieliśmy bieg ciągły i zabawę na krótkich odcinkach (20-40"), tutaj te bodźce się różnią i to bardzo.
Koniec końców wynik może być podobny, ale uważam, że drogi są inne i te różnice są wyraźne. Przykładowo - w całych przygotowaniach jedna grupa na średniej/wysokiej intensywności zrobi ciągiem 14km, a druga 2km (podczas zabawy).
Aaa - oczywiście, że przygotowuję plany, które uważam, że są dobre i takie, które pozwolą uczestnikom jak najlepiej się przygotować.
Trener biegania
PB: 5000m 15:12, 10 000m 31:20, maraton: 2:28:25
PB: 5000m 15:12, 10 000m 31:20, maraton: 2:28:25
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 645
- Rejestracja: 28 lis 2011, 20:41
- Życiówka na 10k: 35:17
- Życiówka w maratonie: brak
Wiem o tym i dlatego nie czepiam się tego. Zresztą, w ogóle się nie czepiam tak naprawdę.
Te grupy trenują bardzo podobnie. Nawet jeżeli tam są pojedyncze akcenty gdzie są jakieś istotne różnice, bo aż tak wnikliwie tego nie analizowałem, to ostatecznie liczy się całokształt treningu, a nie pojedyncze akcenty. Jeśli obie grupy mają: podobny kilometraż, podobną długość akcentów, podobne dodatki w stylu podbiegi czy rytmy (nawet jeśli jedna grupa ma podbiegi krótsze a druga dłuższe to dalej efekt jest podobny), to fakt, że jedna grupa robi akcent w formie biegu ciągłego w jednym tempie a druga w podobnym czasie robi zabawę biegową (gdzie przecież te mocne odcinki i tak nie są mega mocne i na przerwach tętno nie spada jakoś znacznie), to to naprawdę jest podobny trening.Oczywiście, że zabawy biegowe w dużej mierze mają charakter tlenowy, ale tak też opisałem je na samym początku, gdzie podkreślałem, że nazwy interwałowa i tlenowa są umowne i upraszczające, bo interwał jak najbardziej może być tlenowy. Swoją drogą uważam, że to też może być wartościowa informacja dla wielu czytelników, którym interwał kojarzy się z bardzo szybkim bieganiem.
Biorąc pod uwagę aspekt fizjologiczny te treningi są podobne, jednak nie zgadzam się, że grupy trenują podobnie. Stosują zupełnie inne bodźce - z jednej strony biegi ciągłe czy biegi z narastającą prędkością, a z drugiej strony zabawy w przerwą w truchcie. Tak jest w głównym akcencie, a w akcencie "pomocniczym" ostatnio mieliśmy bieg ciągły i zabawę na krótkich odcinkach (20-40"), tutaj te bodźce się różnią i to bardzo.
Koniec końców wynik może być podobny, ale uważam, że drogi są inne i te różnice są wyraźne. Przykładowo - w całych przygotowaniach jedna grupa na średniej/wysokiej intensywności zrobi ciągiem 14km, a druga 2km (podczas zabawy).
No i ciężko Cię o to winić, ale jakby z punktu sprawdzenia, która "szkoła" jest lepsza to w rzeczywistości nie jest dobre podejście. Masz jakąś swoją filozofię i po prostu starasz się ją dopasować do takiej czy innej formy, ale generalnie wychodzi to podobnie. Jakby chcieć to naprawdę obiektywnie zweryfikować z wyraźniejszym rozdzieleniem tych podejść, to musiałbyś prawdopodobnie rozpisywać jednej czy drugiej grupie treningi, których nie uważasz za właściwe. Tak jak mówię - trzeba by wziąć dwóch trenerów, z których jeden jest zapalonym "interwałowcem" a drugi "wytrzymałościowcem". Bo jednak ciężko od kogoś wymagać, żeby rozpisywał treningi, które wewnętrznie czuje, że nie są odpowiednie.Aaa - oczywiście, że przygotowuję plany, które uważam, że są dobre i takie, które pozwolą uczestnikom jak najlepiej się przygotować.
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4105
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Tlenowa czy interwałowa szkoła biegania? Testujemy, która jest skuteczniejsza
Do naszego eksperymentu będziemy potrzebowali Waszej pomocy i mamy nadzieję, że już niebawem zdołamy odpowiedzieć, która szkoła treningowa jest skuteczniejsza!
stosunkowo duży kilometraż,
dominacja biegów ciągłych,
trening przede wszystkim na niskiej i średniej intensywności.
stosunkowo niski kilometraż,
akcenty w formie przerywanej,
dużo treningów na wysokiej intensywności.
Duża część treningu będzie realizowana na dużej intensywności, ale na krótkich odcinkach. Objętość będzie wyraźnie niższa niż w przypadku szkoły tlenowej.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 264
- Rejestracja: 22 paź 2016, 09:23
- Życiówka na 10k: 31:20
- Lokalizacja: Waszawa
- Kontakt:
Ale taki "czysty" "interwał" czy "tlen" po prostu nie ma miejsca bytu w treningu do biegów długich. I tak też było w historii - jakbyśmy tutaj wprowadzili interwały Gerschlera czy Zatopka, to też byście wskazywali, że są tlenowe, bo w dużej mierze są.tkobos pisze: ↑05 mar 2023, 18:00 No i ciężko Cię o to winić, ale jakby z punktu sprawdzenia, która "szkoła" jest lepsza to w rzeczywistości nie jest dobre podejście. Masz jakąś swoją filozofię i po prostu starasz się ją dopasować do takiej czy innej formy, ale generalnie wychodzi to podobnie. Jakby chcieć to naprawdę obiektywnie zweryfikować z wyraźniejszym rozdzieleniem tych podejść, to musiałbyś prawdopodobnie rozpisywać jednej czy drugiej grupie treningi, których nie uważasz za właściwe. Tak jak mówię - trzeba by wziąć dwóch trenerów, z których jeden jest zapalonym "interwałowcem" a drugi "wytrzymałościowcem". Bo jednak ciężko od kogoś wymagać, żeby rozpisywał treningi, które wewnętrznie czuje, że nie są odpowiednie.
Bardziej chodzi o wskazanie na różnych metod treningu, różnych bodźców za pomocą, których jest szansa przygotować się do zawodów. Oczywiście jest też taki problem, że na jednego będzie działał lepiej taki trening, a na drugiego inny, więc sprawa dalej się komplikuje. Bez zrobienia biopsji ciągle bazujemy na doświadczeniu, własnych analizach i intuicji.
Trener biegania
PB: 5000m 15:12, 10 000m 31:20, maraton: 2:28:25
PB: 5000m 15:12, 10 000m 31:20, maraton: 2:28:25
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 264
- Rejestracja: 22 paź 2016, 09:23
- Życiówka na 10k: 31:20
- Lokalizacja: Waszawa
- Kontakt:
@pawo i wszystko z opisu treningów się zgadza.
Być może niezgrabnie napisałem "stosunkowo niski" i "stosunkowo duży" kilometraż, lepiej by było napisać - niższy, wyższy, bo w obu przypadkach jest stosunkowo niski. Ale to robię z premedytacją, dla dobra uczestników projektu.
Być może niezgrabnie napisałem "stosunkowo niski" i "stosunkowo duży" kilometraż, lepiej by było napisać - niższy, wyższy, bo w obu przypadkach jest stosunkowo niski. Ale to robię z premedytacją, dla dobra uczestników projektu.
Trener biegania
PB: 5000m 15:12, 10 000m 31:20, maraton: 2:28:25
PB: 5000m 15:12, 10 000m 31:20, maraton: 2:28:25
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4105
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
A to przepraszam.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1519
- Rejestracja: 10 lip 2017, 06:06
- Życiówka na 10k: 36:14
- Życiówka w maratonie: 2:46:06
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
pawo, przecież od dawna wiadomo, że tutaj nie chodzi o to która metoda..... A ty psujesz reklamę
PB: 17:17, 36:14, 1:22:28, 2:46:06
Fotoblog+ https://bieganie.org/
Fotoblog+ https://bieganie.org/