Pod prąd – czyli Sub 3 po 60

[wigi]

Witek ja biegłem (na swoje nieszczęście ) maraton w Toruniu 3 lata temu.
Z tego co się orientuję to teraz trasa jest już jednak zupełnie inna. Wtedy większość trasy biegliśmy poza miastem i pewnie o tych ścieżkach rowerowych mówisz.

Oglądałem filmik sprzed roku (to już nowy atest i nowa trasa) i na nim dobrze widać biegaczy na wąskich ścieżkach rowerowych biegnących nawet w przeciwnych kierunkach - jest wąsko i ciasno. Tu przykład: https://youtu.be/DXcGinSyq0E?t=145. Pewnie przesadzam, ale można mieć pecha i trafić na jakiś zator.

W Solar Glidach ciężko biega się szybsze tempa. Wiem, bo robię w nich rozbiegania dynamiczne i jak schodzę ponizej 4:40 to już jest mało komfortowo. Może dlatego tętno było trochę wyższe.

Buty zapewne miały jakiś wpływ, ale subiektywnie patrząc, to trochę za mocno cisnąłem pod wiatr, bo nie chciałem, żeby tempo spadało za bardzo, a z wiatrem tę podwyższoną intensywność (tętno) nadal utrzymywałem.

[Morderca_z_głębi_lasu]

Wszystkiego dobrego Wigi w Nowym Roku! Dobrego, czyli głównie zdrowia.

Nie wiem skąd są te temperatury podczas DOZ. W 2022 roku w spodenkach i lekkiej bluzce jadłem na zewnątrz potrawy z foodtrucków. Przy 10.9 to możliwe że zalozylbym czapkę:-) Rano o 7 był przymrozek, ale bezchmurne niebo zaraz podniosło temperaturę. Z kolei w 2018 to może te 19 w cieniu było, choć odczuwalnie dużo wyżej. Wiadomo odczucie jest inne jak lampa od Słońca i grzeje od asfaltu. Pewnie liczbowo to samo, ale przy pełnym zachmurzeniu i byłyby inne odczucia:-) Do zobaczenia w Łodzi mam nadzieję!

[wigi]

Dzięki Artur, i wzajemnie, dużo zdrowia i satysfakcji w nowym roku.
Dane temperaturowe wziąłem ze strony www.pogodowecentrum.pl (widzę teraz tam jakieś problemy z pobieraniem danych). W 2022 roku maraton w Łodzi odbył się 24 kwietnia, a ja brałem dane z 16 kwietnia, czyli daty tegorocznego startu. Stąd pewnie Twoje wątpliwości (8 dni różnicy to sporo). Zresztą, to tylko historia i nie wiadomo jak będzie w tym roku.
Moja żona wolałby startować w Jelczu, choć w Łodzi jeszcze nie biegła (i gdyby nie Jelcz, to byłby jej wybór)). Ja tak pół na pół, więc lekko skłaniam się do Jelcza.

Fajnie, że się odezwałeś, bo poważnie zastanawiam się nad startem w jesiennym maratonie w Toruniu. A zapewne znasz ten maraton. Czy możesz coś napisać o nim, a szczególnie o trasie, czy jest płaska i szybka i czy można na niej osiągać wartościowe czasy? Czy wąskie ścieżki rowerowe nie powodują zatorów i spowolnienia biegaczy? Jeśli wiosenny maraton wyjdzie mi zgodnie z planem, to jesienią chciałbym zaatakować trójkę, a wtedy trasa będzie miała duże znaczenie.

[Logadin]

wigi - pamiętaj tylko, że od poprzedniego roku trasa w Toruniu się zmieniła i teraz jest na pętli.
Znajomy biegł akurat obecnie i sobie profil chwalił + nie mówił nic o porywistym wietrze (co mi się np przydażyło ale na starej trasie). Do tego przy biegu na pętli razem rusza też i połówka, więc łatwiej kogoś pod swoje tempo znaleść na pierwszej części dystansu.

[wigi]

Krystian, wiem, że w Toruniu jest nowa trasa od 2021 roku: https://www.mapmyrun.com/routes/view/4690131775.
Można powiedzieć, że to maraton leśny, bo ponad połowa trasy biegnie przez las. Całkowity wznios wynosi 168 m - to chyba niemało? Zastanawiają mnie jeszcze te wąskie ścieżki rowerowe: https://www.youtube.com/watch?v=DXcGinSyq0E&t=145s. Czy nie będzie tam trudności z wyprzedzaniem i mijaniem?

[Logadin]

Czy jest wąsko, czasami tak. Ale tam biegnie mało ludzi. Jak ja biegłem to przed i za sobą widziałem może 1 osobę, a to było już praktycznie an wybiegu za miasto, więc relatywnie szybko.
Przy rozciągnięciu stawki nie odczujesz ciasnoty. A nie zapowiada, się by w tym roku bieg poiwiększył się np. trzykrotnie.
Co do wzniosu ja nie oduczwałem. Znajomy na trasie już nowe też nie zauważył, by mu to jakoś utrudniło bieg czy dało się w kość.

[Siedlak1975]

Krystian, wiem, że w Toruniu jest nowa trasa od 2021 roku: https://www.mapmyrun.com/routes/view/4690131775.
Można powiedzieć, że to maraton leśny, bo ponad połowa trasy biegnie przez las. Całkowity wznios wynosi 168 m - to chyba niemało? Zastanawiają mnie jeszcze te wąskie ścieżki rowerowe: https://www.youtube.com/watch?v=DXcGinSyq0E&t=145s. Czy nie będzie tam trudności z wyprzedzaniem i mijaniem?

Witek przypominam że w KK mielismy tylko 57m up(Strava) Więc Toruń to maraton górski

[wigi]

Co do wzniosu ja nie oduczwałem. Znajomy na trasie już nowe też nie zauważył, by mu to jakoś utrudniło bieg czy dało się w kość.

Wrzuciłem tę samą trasę z mapmyrun do Garmin Connect i pokazuje wznios już tylko 114 m (2 x 57 m), a to już nie jest źle. A jeśli dodatkowo odczucia biegaczy są pozytywne, to tym lepiej.

Witek przypominam że w KK mielismy tylko 57m up(Strava) Więc Toruń to maraton górski

Kędzierzyn-Koźle bardzo dobrze wspominam, ale nie chciałbym rok za rokiem startować w tym samym miejscu.

[Morderca_z_głębi_lasu]

Cześć. Z przyjemnością. Znam każdy metr trasy na pamięć. Po starcie z toru żużlowego trzeba wybiec z Motoareny. Dalej 5km płasko jak na stole. A następnie do 8km jest lekko pod górę. Ostatnie 400m jest odczuwalne. Potem na dziewiątym kilometrze jest takie siodło. Ogólnie ja nie odczułem tego za bardzo, no ale siodło jest. Od tego momentu do samej mety tylko ok 15km jest krótki mały podbieg i to koniec. Druga część w dół.

Ścieżki owszem są dosyć wąskie. Na drugiej pętli nie ma żadnego problemu. A na pierwszej na początku będzie ciasnawo. Oczywiście najgorzej mają lecący w okolicy 4h:-).

Od ok 9.8 do 12 km jest agrafką. Nawrotka jest na ok 11km i tam bedzie ciasno, ale to nie ma tak, że nie idzie się minąć. Kilka minut stresu i po wszystkim. Biegnie się generalnie po lesie, na skraju lasu lub w pobliżu lasu. To ogromny handicap.
Wiatr przeszkadzałby jedynie wiejąc na wprost z kierunku południowego i to tylko na kilku km. Dużą zaletą jest fakt raptem paru zakrętów na pętli. Ok wiadomo że nie lubimy długich prostych, ale zakręty jednak spowalniają.

[wigi]

Po starcie z toru żużlowego trzeba wybiec z Motoareny. Dalej 5km płasko jak na stole. A następnie do 8km jest lekko pod górę. Ostatnie 400m jest odczuwalne. Potem na dziewiątym kilometrze jest takie siodło. Ogólnie ja nie odczułem tego za bardzo, no ale siodło jest. Od tego momentu do samej mety tylko ok 15km jest krótki mały podbieg i to koniec. Druga część w dół.

Dzięki za opis trasy połówki, a na maratonie mamy tego razy dwa.
Zrozumiałem jednak, że trasa jest dobra, choć nie wybitnie szybka i nie przeszkodza w osiąganiu dobrych wyników.

[Morderca_z_głębi_lasu]

Proszę.

Mediana wyników z Torunia to jak pamiętam 3.55 czyli dużo szybciej niż inne maratony w Polsce. Ale wiadomo to mały maraton a nie masówka więc i początkujących proporcjonalnie mniej.
Moim zdaniem bardzo szybka.

[Drwal Biegacz]

/.../
Porozmawiam z oficerem prowadzącym (@mihumor) i może uda się zrobić zarys planu na całe 12 tygodni, wtedy go tutaj wrzucę.

Dobry pomysł!

A za przygotowania, trzymam kciuki!
Pozdrawiam!

[wigi]

Moim zdaniem bardzo szybka.

Prawie mnie przekonałeś do Torunia. Jednak znalazłem jeden słaby punkt w regulaminie:
"Punkty odżywiania zaopatrzone w zależności od odcinka trasy w napój izotoniczny, wodę, banany i/lub
czekoladę będą rozmieszczone, co 5 km począwszy od 5 km."
Picie co 5 km to dla mnie zbyt rzadko. Mocno się pocę podczas biegu, a to grozi silnym odwodnieniem, w konsekwencji problemami i słabszym wynikiem. Warszawa, którą również biorę pod uwagę, zapewnia punkty nawadniania co 2,5 km.

A za przygotowania, trzymam kciuki!

Dzięki i wzajemnie.

[PatrykJbie]

Prawie mnie przekonałeś do Torunia. Jednak znalazłem jeden słaby punkt w regulaminie:
"Punkty odżywiania zaopatrzone w zależności od odcinka trasy w napój izotoniczny, wodę, banany i/lub
czekoladę będą rozmieszczone, co 5 km począwszy od 5 km."
Picie co 5 km to dla mnie zbyt rzadko. Mocno się pocę podczas biegu, a to grozi silnym odwodnieniem, w konsekwencji problemami i słabszym wynikiem. Warszawa, którą również biorę pod uwagę, zapewnia punkty nawadniania co 2,5 km.

Miałem kiedyś taką sytuacje w Leiden na półmaratonie :P było 30 stopni, w zapiskach było, ze od 5km co 2,5km będzie stoisko ale okazało się na trasie, że nie było. 30 stopni, ja też szybko się poce :P Dobrze, że ludzie podawali wode i pryskali wężami ogrodowymi

[Morderca_z_głębi_lasu]

Oczywiście to ma znaczenie. Przy czym w Toruniu zazwyczaj podczas maratonu bywało +2 do +8 stopni. Jednak pod koniec września bardziej realne jest +10 +15.