Carrera Femenina por 5K

[Rolli]

Spileczka na motywacje. Nic innego.

[Drwal Biegacz]

A ile Pań w ogóle wie, że szukamy?

Carrera Femenina por 5K?
Potrzebny chyba inny, a raczej nowy wątek/tytuł by się rozeszło w świecie biegowym, że jest projekt na 5 km K.

[yacool]

Szpileczka motywacyjna. No to zmienia postać rzeczy.
W takim razie trzeba wyznaczyć osobę koncyliacyjną, pełną łagodności i zarazem z dużym doświadczeniem negocjacyjnym, która dogada się z tamtymi po drugiej stronie barykady, żeby umieścili stosowne ogłoszenie na portalu. Kto to mógłby być?

[pawo]

Rolli Ty nas nie motywuj tylko wesprzyj. Ja właśnie szlifuje gipsy w łazience, zaraz z żoną na spacer, potem wymiana akumulatora w samochodzie. Sikać mi się od godziny chcę, a czasu brak, a do tego kichać zacząłem. Bez sprintów na początek ujdzie?

[beata]

szukamy?

Widzę, że ojców potencjalnego sukcesu coraz więcej.

[yacool]

Jest jeszcze wakat na matkę porażki.

[Rolli]

Rolli Ty nas nie motywuj tylko wesprzyj. Ja właśnie szlifuje gipsy w łazience, zaraz z żoną na spacer, potem wymiana akumulatora w samochodzie. Sikać mi się od godziny chcę, a czasu brak, a do tego kichać zacząłem. Bez sprintów na początek ujdzie?

Przeciez wspieram szpilkami.
A poza tym, mam dolek psychiczny, bo moja W14 mnie wyprzedzila.

[Drwal Biegacz]

szukamy?

Widzę, że ojców potencjalnego sukcesu coraz więcej.

Jakbym napisał szukacie, to by wyszło, że pouczam

Ale tak na serio, to co do ojcostwa tego dziecka/projektu to nie ma najmniejszych wątpliwości.
A co będzie dalej? Wiadomo, że rodzice nie mają na wszystko wpływu... A z resztą TATA prosi o pomoc

Więc dorzucam (od czasu do czasu) te swoje trzy grosze

[yacool]

W projekcie obok zaczyna się już standardowy syndrom niedosytu, czyli co robić w wolne dni od trenowania.
Tutaj nie będzie żadnych takich, czy innych pierdół utrwalających kalectwo na miękkiej podporze.

[pawo]

Każde trzy grosze mogą być wartościowe.

[yacool]

Trzeba się spieszyć, bo już w piątek pierwsze pobudzenie

makrocykl 8-dniowy.jpg

[pawo]

Zaraz, moment, już myślę. Ładne kolorki, ale chyba za mało treści.

[yacool]

Za mało treści powiadasz. Hmmm... Możliwe, ale uwolnienie się od bożego tygodnia jest jak poznanie kolejnego wymiaru czasu. Spytaj Dragana. On coś o tym wie.

[pawo]

Teraz to już może być dowolnie długi cykl, bo i tak dni wolne w każdym tygodniu są inne. A wiesz jak to jest, w poniedziałek robimy klatę, a w niedzielę longi.

[yacool]

Nie zapomnij też o przysiadach. To bardzo ważny element w treningu biegacza.