Jacek Ksiąszkiewicz – czy istnieje ładne bieganie?

[Rolli]

Za bardzo nie ma co burzyć. 13:17 za chwilę będzie obchodzić 50 lat. Jeżeli już ktoś coś próbuje burzyć, to wszyscy ci co od dekad walą głową w mur.

Dokładnie.
Pytanie zostaje (od 10 lat)
Ile zbliżyłeś sie do tych 3:17? Inni zrobili w tym czasie PR chociaż w innych dyscyplinach.

OK. Juz wystarczy. Sam wczoraj z młodymi nie osiągnąłem planowanych celów.

[yacool]

Dowód naukowy nie biega. Bo gdyby biegał to mielibyśmy Polaka na sub 13.

[Deter]

Sęk w tym, że nie można powiedzieć, że inni lepiej trenują, bo nie ma na dużą skalę trenujących metodą powięziową.
O ile metodologicznie Jacek nie ma podstaw twierdzić, że ma rację, tak ortodoksi nie mają podstaw twierdzić, że on się myli.

Póki co, porównujemy znane z nieznanym więc wnioski, że to nieznane jest gorsze od znanego... to nieuprawniona teza.

[pawo]

Może Rolli stawia hipotezę, a nie tezę, ale to nieważne bo yacool też stawia hipotezę a nie tezę, więc Rolli nie może na temat hipotezy yacoola stawiać nawet hipotezy. Albo jakoś tak.

[yacool]

Bieganie powięziowe to tylko kolejna nazwa. Modna nazwa. Fascial running to klasyczny buzzword i tyle. Natomiast jest to też próba opisu rzeczywistości. Afryka z Kipchoge na czele, czy z przytoczonym tu Baregą prawdopodobnie biega biomechanicznie inaczej. Z pomocą przychodzą opisy Schleipa. To ten gostek od badania powięzi i jej relacji z mięśniami. Dzięki temu można wejść na inny poziom opisu ruchu. Sprężynowanie, elestic recoil, porównanie do łuku i tym podobne historie mają tę wadę, że odnoszą się do prostych modeli o ograniczonym działaniu. Powięź działa tak specyficznie, że nie da się jej zamodelować lub wcisnąć w wąskie ramy analogii do znanych nam modeli.

[Rolli]

Sęk w tym, że nie można powiedzieć, że inni lepiej trenują, bo nie ma na dużą skalę trenujących metodą powięziową.
O ile metodologicznie Jacek nie ma podstaw twierdzić, że ma rację, tak ortodoksi nie mają podstaw twierdzić, że on się myli.

Póki co, porównujemy znane z nieznanym więc wnioski, że to nieznane jest gorsze od znanego... to nieuprawniona teza.

Inni biegają szybciej.
Przygotowanie do biegania nazywa sie "trening".

Biegasz szybciej <=> trenujesz lepiej.

Obojętnie czy skaczesz z gumami przed lustrem, czy biegasz 5x150m, porównywane sa metody treningowe. Genetyka, jako wielkość abstrakcja, jest tu wykluczona, tak samo jak talent, bo nie widzę w tym sensu to porównywać.

[Rolli]

Z pomocą przychodzą opisy Schleipa.

Tylko ze Schleip nie wyklucza fizjologii a raczej stawia powiezie na miejscu wspomagacz a nie głównego aktora. Co innego, ze jest jeszcze sprężystość samej tkanki mięśniowej, bez udziału powiezi... ale to juz inny temat.

[Deter]

Ale jacy inni?
Jacek uważa coś dokładnie odwrotnego. Według niego sukces Afryki wynika z powięzi a to Zachód teoretyzuje i biega wolniej.

[Siedlak1975]

W kontekście tej rozmowy chciałbym zobaczyć przygotowania/trening Kiochoge do rekordowego biegu.

[Rolli]

Ale jacy inni?
Jacek uważa coś dokładnie odwrotnego. Według niego sukces Afryki wynika z powięzi a to Zachód teoretyzuje i biega wolniej.

Jacoby i inni. Nawet setki w Polsce. (zobacz ilu biegało w Polsce poniżej 14:20/5km)

To co Yacool uważna, jest jego zdaniem. Niczym nie udowodnione. A nawet zaprzeczone brakiem poprawy u jego zawodników.

Ale już nie chciałem pisać...

[pma]

Na naszym podwórku na 5000m poniżej 14:20 raptem 8:

[pma]

Na 5km już tylko dwóch

[Deter]

Jacob i kilku innych to nadal zbyt mało żeby ocenić metodę. To bardziej przypadkowe trafienie w trening i wybitność jednostek niż jakość metody.

Polskie podwórko?
Naprawdę to ma być wzór?

[Rolli]

Na naszym podwórku na 5000m poniżej 14:20 raptem 8:

W tym roku. Zobacz w innych latach. Raptem 100? A moze i wiecej.

[yacool]

Rolli, prawda jest taka, że na większości biegów w PL Gidey byłaby w czołówce, a może nawet sprałaby wszystkich naszych na 5000, gdyby tylko pozwolić jej wystartować w serii z facetami. To byłby już bezpośredni, a nie tylko korespondencyjny blamaż polskiej, czy tam klasycznej szkoły biegowej. Otwórz oczy i nie chowaj się za wynikami z przeszłości.