Pierwsze buty z płytką karbonową

[pma]

Karbon daje taki specyficzny efekt "wow", przynajmniej w moim odczuciu. Uwielbiam tę miękką sprężystość, którą czuć bez względu na tempo więc uważam ze jak najbardziej warto, szczególnie za wymienioną wyżej cenę. Natomiast duża ilość samej pianki jak dla mnie nie daje takiego efektu (możliwe że po prostu nie trafiłem na odpowiedni but) co widzę na przykładzie saucony endorphin shift 2. Pianki jest mnóstwo ale but wydaje się sztywny i twardy i zwyczajnie nie lubię w nim biegać.

[jorge.martinez]

Też mam alphafly-je vol. 1 i nawet na rozgrzewce biega się o 10 s na km szybciej. Buty dodają kopa szczególnie na decydujących metrach. Ja lubię mocno przyspieszyć na ostatnich 20% dystansu, czyli biec na maksa ostatni km w piątce czy ostatnie dwa na dyszce. I karbony robią dobrze z dwóch powodów. Przed owym wydłużonym finiszem nie jesteśmy tak zajechani mięśniowo, jak w zwykłych butach, a do tego, jak faktycznie przyspieszamy, to but to nasze przyspieszenie premiuje.

Dwa razy biegłem w tych butach na zawodach i dwukrotnie takie miałem odczucia, że finisz biegnie się niemal tak, jakby się dopiero zaczynało biec.

[weuek]

saucony endorphin shift 2. Pianki jest mnóstwo ale but wydaje się sztywny i twardy i zwyczajnie nie lubię w nim biegać.

Gdzie to w ogóle w kontekście karbonu wspominać? To najgorszy but, z jakim do tej pory miałem do czynienia. Ta pianka PWRRUN (bez plusa i nie PB) jest zwyczajnie beznadziejna (ani miękka ani sprężysta, czyli dokładnie nijaka), a już szczególnie nie nadaje się, żeby jej nawalić taką ilość. Moim zdaniem to on nie ma nic wspólnego z Endorphin Speed ani Pro, poza nazwą.

Karbony są (chyba) zawsze lżejsze od innych butów z podeszwą o podobnej grubości - dlatego też warto je (tanio) dodać do rotacji.

[pma]

Gdzie to w ogóle w kontekście karbonu wspominać?

To w kontekście tego co ktoś wcześniej napisał że dla wolniejszych biegaczy wystarczy kapeć bez karbonu ale na dużej słoninie. Chciałem tylko zaznaczyć że jeśli to będzie szift 2 to nie wystarczy.

[weuek]

To w kontekście tego co ktoś wcześniej napisał że dla wolniejszych biegaczy wystarczy kapeć bez karbonu ale na dużej słoninie.

Sęk w tym, że tak NIE napisałem. "Lekki treningowy" - tak napisałem. Shift jest tu iście od czapy.

[pma]

Sęk w tym, że tak NIE napisałem. "Lekki treningowy" - tak napisałem. Shift jest tu iście od czapy.

Tyle że ja odniosłem się raczej do tego

Jeżeli chcesz coś co nie kasuje mocno nóg to kup buty z dużą ilością pianki ale nie poduszkowce. Novablast od Asics są dobrym wyborem w tej kategorii - duża ilość pianki i nie są zamulaczami. Dla niektórych mogą być pełnoprawnym butem startowym.

Ponieważ asicsów nie miałem to przywołałem szifty ktore spełniają warunek posiadania duzej ilości pianki ale subiektywnie są raczej do dupy. Tyle.

[weuek]

No, to patrz uważniej kto co pisze.

Pianka piance nierówna. Gdzie tam PWRRUN do FF Blast+... Niejeden się nabrał na te Shi(f)ty pod wpływem hasła "Endorphin". Ja też!

[pma]

No, to patrz uważniej kto co pisze.

OK! Dzięki za naprostowanie dyskusji.

[Andx73]

A Ma Ktoś porównanie Hoka One One Carbon X 3 do Asics Magic Speed 2?

[weuek]

Ja mam tylko porównanie Hoka Carbon X do Asics Metaracer.

Te pierwsze mam cały czas (X2 szybko sprzedałem, bo są zwyczajnie gorsze - cięższe i mają niepotrzebne 2 ogony, jeden na górze, a drugi na dole zapiętka) i zakładam na interwały i starty w biegach maksymalnie do dyszki. Carbon w nich jest taki, jakby go prawie nie było, żadnego "pierdyknięcia" nie ma, ale i tak w tych butach czuje się najszybszy. Kupiłbym je ponownie.

A Metaracery miałem bardzo krótko, bo wcale mi nie podeszły. Może to ich wysoki drop, a może to, że czułem się za wolny do tych butów. W nich carbon jest bardziej agresywny, a but jest superlekki. Ale to stary model...

PS Hoka już darowała sobie to "One One" i teraz na pudełkach i butach jest tylko "Hoka".

[marion0]

Przepraszam za wtrącenie się w wątek autora, ale nie znalazłem w nim informacji nt. Hoka One One X3 Carbon. Może się ktoś z Was podzielić opiniami na ich temat? Z góry dziękuję za wasze opinie, może jeszcze komuś one pomogą w podjęciu decyzji.

[weuek]

Nie ma takich. Są Hoka Carbon X3.

[marion0]

Nie ma takich. Są Hoka Carbon X3.

Ok, masz rację Hoka Carbon X3.

[weuek]

Jeśli spodziewasz się dodatkowego "kopa", to ten but go nie ma.

[marion0]

Jeśli spodziewasz się dodatkowego "kopa", to ten but go nie ma.

To nawet nie chodzi o dodatkowy "kop", a raczej o spróbowanie czegoś nowego. Do tej pory biegam w Adidas Ultraboost i jak dla mnie są rewelacyjne. Mają jednak już słuszny wiek i przebieg, stąd rozglądam się za nowymi, startowymi butami.
W Hoka'ch nie biegałem, więc to dla mnie nowość. Na opiniach w necie, głównie sponsorowanych, raczej się nie wzoruję. Fajnie by było poznać ich rzeczywistą wartość od zwykłych biegaczy w różnych warunkach.