Ile kosztuje bieganie?
- bieganie.pl
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1739
- Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29
Bieganie to podobno tani sport, który nie wymaga dużych nakładów finansowych. Przeliczamy ile średnio kosztuje bieganie, chociaż odpowiedź na to pytanie wcale nie jest taka oczywista. Na końcu mamy dla Was konkurs, w którym wystarczy odpowiedzieć ile Wy wydajecie na bieganie - do wygrania nagrody!
https://bieganie.pl/zacznij-biegac/ile- ... -biegacza/
https://bieganie.pl/zacznij-biegac/ile- ... -biegacza/
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 718
- Rejestracja: 08 maja 2019, 23:20
- Życiówka na 10k: 35:42
- Życiówka w maratonie: 2:47:03
To samo pomyślałem: dla wielu ludzi największy koszt to po prostu jedzenie.
A osobiście na pierwszym miejscu postawiłbym jeszcze inny koszt: czas poświęcony na bieganie. I jak mam być szczery to jest to dla mnie pierwsze miejsce, a potem dłuuuugo nic...
A osobiście na pierwszym miejscu postawiłbym jeszcze inny koszt: czas poświęcony na bieganie. I jak mam być szczery to jest to dla mnie pierwsze miejsce, a potem dłuuuugo nic...
10k: 35:42 | M: 2:47:03
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 377
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 15:10
- Życiówka na 10k: 39
- Życiówka w maratonie: brak
Jedzenie? No nie wiem, ja raczej jadłem podobnie czy to biegałem regularnie czy nie. Po prosu jak biegałem to byłem 10 kilo lżejszy:)
Czas? Bieganie to hobby i przyjemność więc nie traktuję tego czasu jako koszt.
Co do kosztów to do biegania wystarczą buty, z przeceny, za 300PLN, raz na rok. Reszta to fanaberia, ale co kto lubi. Sam też kupuje regularnie ubrania czy gadżety, ale to jest zbędne.
Oczywiście cała branża będzie wmawiać że jest inaczej i niezbędne są techniczne koszulki, spodenki, buty z najnowszą technologią, najnowszy garmin, odżywki, regularny fizjoterapeuta i trener do rozpisywania planów.
Czas? Bieganie to hobby i przyjemność więc nie traktuję tego czasu jako koszt.
Co do kosztów to do biegania wystarczą buty, z przeceny, za 300PLN, raz na rok. Reszta to fanaberia, ale co kto lubi. Sam też kupuje regularnie ubrania czy gadżety, ale to jest zbędne.
Oczywiście cała branża będzie wmawiać że jest inaczej i niezbędne są techniczne koszulki, spodenki, buty z najnowszą technologią, najnowszy garmin, odżywki, regularny fizjoterapeuta i trener do rozpisywania planów.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 416
- Rejestracja: 24 kwie 2017, 15:19
No zależy ile biegasz, ja jak normalnie mam zapotrzebowanie 2500kcal a przy 5-6 treningach wychodzi mi dodatkowe 1000-2000kcal dziennie to nie wiem jak można jeść tak samo nie wpadając w anoreksje xd
Biegając 5-6 razy w tygodniu, po 300-400km miesięcznie to średnio mieć jedną parę na rok, tym bardziej jak się chce jeszcze mieć buty treningowo-startowe
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 302
- Rejestracja: 03 gru 2018, 05:06
Bieganie dlugodystansowe, to chyba sport który wymaga najmniej czasu w porównaniu do innych sportów. Np. rano - wstajesz, ubierasz się, wychodzisz biegać, wracasz, śniadanie, prysznic.dziki_rysio_997 pisze: A osobiście na pierwszym miejscu postawiłbym jeszcze inny koszt: czas poświęcony na bieganie. I jak mam być szczery to jest to dla mnie pierwsze miejsce, a potem dłuuuugo nic...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 377
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 15:10
- Życiówka na 10k: 39
- Życiówka w maratonie: brak
Założyłem że przeciętny biegacz nie biega 300-400km miesięcznie:) tylko powiedzmy połowę tego. Przy Twoich przebiegach rzeczywiście, 1 para butów to ciężko, ale 2 czy 3 to spokojnie. W 1000PLN rocznie da się zamknąć, jeśli nie biegasz w carbonach:)paweu92 pisze: ↑21 paź 2022, 14:10
No zależy ile biegasz, ja jak normalnie mam zapotrzebowanie 2500kcal a przy 5-6 treningach wychodzi mi dodatkowe 1000-2000kcal dziennie to nie wiem jak można jeść tak samo nie wpadając w anoreksje xd
Biegając 5-6 razy w tygodniu, po 300-400km miesięcznie to średnio mieć jedną parę na rok, tym bardziej jak się chce jeszcze mieć buty treningowo-startowe
Jedzenie - ok, może coś tam więcej trzeba przekąsić ale chyba w restauracji nie zamawiasz 2 lunchów czy 2 kolacji, więc finansowo nieodczuwalne.
Bieganie to najtańszy sport, ale cała branża usiłuje wmówić że nieprawda. I ja to rozumiem, też bym tak twierdził gdybym na tym zarabiał.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 416
- Rejestracja: 24 kwie 2017, 15:19
Wtedy zamiawiam przystawkę, obiad i deser, normalnie to obiad + mały deser :D Ale już odczuwalne jak się je w domu, chociaż często nadrabiam braki w kaloriach czekoladami, to ten plus biegania
A co do taniości to jest tak jak z każdym hobby: sky is the limit
A co do taniości to jest tak jak z każdym hobby: sky is the limit
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9045
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Warto mieć w życiu jakieś hobby i nie zawsze aż tak kasę liczyć
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1519
- Rejestracja: 10 lip 2017, 06:06
- Życiówka na 10k: 36:14
- Życiówka w maratonie: 2:46:06
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Tak jak w grze monopoly, i tak na końcu wszystko wróci do pudełka.
Sentencja do przemyślenia.
Sentencja do przemyślenia.
PB: 17:17, 36:14, 1:22:28, 2:46:06
Fotoblog+ https://bieganie.org/
Fotoblog+ https://bieganie.org/
- weuek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1954
- Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
- Życiówka na 10k: 42
- Życiówka w maratonie: 3:55
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Polemizowałbym. Miałem dziś wolny dzień. Rano wstałem (o siódmej), zjadłem śniadanie, wyprowadziłem psa, poszedłem pobiegać (33 km), wróciłem, zacząłem gotować obiad, wyprowadziłem psa i ledwo zdążyłem z obiadem na powrót żony z pracy o szesnastej (nie zdążyłem się wykąpać - dopiero po obiedzie).
Znajomi spędzają mniej czasu na rowerach czy grając w piłkę nożną.
Nie umiem biegać, ale bardzo lubię. W szkole nigdy nie ukończyłem biegu na 1km, a w 2023. roku przebiegłem 3714 km. Nie robię planów i jest mi z tym dobrze.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 03 lis 2022, 10:59
- Życiówka na 10k: 10101
- Życiówka w maratonie: 101010
- Kontakt:
Hejka,
Generalnie bieganie to inwestycja czasowa. Oczywiście trzeba wliczyć w to koszty jedzenia i ewentualnie sprzętu (jednorazowo).
Generalnie bieganie to inwestycja czasowa. Oczywiście trzeba wliczyć w to koszty jedzenia i ewentualnie sprzętu (jednorazowo).
- weuek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1954
- Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
- Życiówka na 10k: 42
- Życiówka w maratonie: 3:55
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Dlaczego "jednorazowo"? Buty kupuję i sprzedaję cały czas. Świętego Graala (czyli idealnego dla mnie buta) jeszcze nie znalazłem. Resztę sprzętu używam aż się zużyje.
Nie umiem biegać, ale bardzo lubię. W szkole nigdy nie ukończyłem biegu na 1km, a w 2023. roku przebiegłem 3714 km. Nie robię planów i jest mi z tym dobrze.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 901
- Rejestracja: 18 wrz 2019, 21:23
- Życiówka na 10k: 47:47
- Życiówka w maratonie: - - -
- Lokalizacja: wieś na Mazowszu
Ale większość inwestuje w sprzęt jednorazowo i ma spokój.
Sam zacząłem biegać 3 lata temu. Kupiłem wtedy 2 pary butów, parę ciuchów typu spodenki, koszulka, bluza, spodnie i właściwie na tym koniec. Dodatkowy koszt to opłata za zawody, ale pewnie większość biegających nie bierze udziału w zawodach albo startuje sporadycznie.
A ci co zimą biegają na siłowni, to nawet nie muszą kupować długich spodni i bluzy, jeszcze taniej. Oczywiście jeśli siłownie mają w pakiecie, nie płacą specjalnie za bieżnie.