Szorowanie łokciem po asfalcie, walenie głową w samochód

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
PAwel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3390
Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa/Kabaty

Nieprzeczytany post

Uczestniczyłem dzisiaj w kraksie podczas treningu na Rondzie. Jechaliśmy grupą około 20 osób. Zajmowaliśmy cały prawy pas na 3 pasmowej jezdni (Jagielońska), teoretycznie więc super bezpiecznie, bo w dodatku sucho i słonecznie.

Jadący przede mną najpierw zatańczył na rowerze, a potem runął w poprzek, nie miałem najmniejszych szans na jego ominięcie. Jechałem na lewym skraju pasa. Upadając wyleciałem poza pas i dostałem w lewe ramie od autobusu. Jechaliśmy 30km/h, autobus chyba nie więcej niż 40km/h, bo mam tylko opuchnięte i obolałe ramię i rękę. Głowa cała, ale kask wgnieciony. Nie wiem czy walnąłem nim o autobus, czy o asfalt. Ciekawe czy miałbym wgniecioną czaszkę gdybym jechał bez kasku?

Jeździjcie koniecznie w kaskach, bo nie zawsze od waszych umiejętności zależy co się z wami stanie.

Ja się muszę teraz poważnie zastanowić jak dalej trenować rower. Wydawało mi się, że teoretycznie w grupie jest bezpieczniej, bo samochody z respektem omijają grupę z dala. Ale dochodzi ryzyko uczestniczenia w niezawinionej przez siebie kraksie.

Nie szukam winnych, bo nikt dla przyjemności nie inicjuje kraksy przewracając się na rowerze. Nie było żadnego szarżowania. Zwykła nieuwaga i pech, nierówność na drodze.

Nie wiem czy będę mógł jutro biegać, bo poza łokciem, barkiem i dłonią boli też trochę biodro i kolana. Z rowerem na kilka dni mam spokój, bo zaciśnięcie dłoni sprawia mi spory ból. Kości są na szczęście całe.

Do wymiany koła, klamkomanetka. Plus/minus 1000 zł. W porównaniu z bieganiem drogie i niebezpieczne hobby.
ENTRE.PL Team
PKO
zula
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 420
Rejestracja: 05 mar 2004, 13:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: warszawa

Nieprzeczytany post

Rower kontra autobus? :ojnie:
Możesz czuć się zwycięzcą! ;)
Dobrze że sie tak skończyło!
Pozdrawiam!
Często mniej oznacza więcej
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

O kurcze, PAweł, dopiero teraz przeczytałem.
Zadzwoniłbym, ale juz późno. Mam nadzieję, że do lekarza poszedłeś i na jakieś prześwietlenie.
W jaki sposób stamtąd wróciłeś?
Henryk
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 226
Rejestracja: 06 gru 2003, 15:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

Hehe, widzę że dochodzisz do podobnych wniosków jak ja, a wystarczyło spytać... Kilka latek temu też podobnie wylądowałem, bo ten pierwszy się przestraszył samochodu trucka na wąskiej drodze i nagle przyhamował, więc ja po fikołku walnąłem łopatką o bok tego samochodu. Na szczęście szpital blisko, więc podjechałem tam (rower przeżył prawie be szwanku), pyralgina w d... i z jedną sprawną ręką wróciłem 40 km do domku.
Co to jest 1000zł. Ja w moim ostatnim wypadku na szosie straciłem 7000 i o mało co życie. Niestety taki piękny ten sport.
PAwel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3390
Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa/Kabaty

Nieprzeczytany post

nie jest ze mną tak źle, jestem tylko mocno poobijany. Do domu wróciłem tramwajem i metrem, bo na taksówkę jak powiedziałem, że mam do przewiezienia rower to mogłem się doczekać.
ENTRE.PL Team
silos
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 426
Rejestracja: 10 lis 2003, 18:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Częstochowa

Nieprzeczytany post

Quote: from PAwel on 9:32 pm on April 3, 2004
Głowa cała, ale kask wgnieciony. [/br]
To oznacz tylko ze kask spełnił swoje zadanie. Niedoś ze musisz wybólić 1000 to wlicz jeszcze nowy kask bo ten nadaje sie tylko na śmietnik, no chyba ze go zachowasz na pamiątke
[b]"Kto się ośmieli, wygrywa"[/b]
Olek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1865
Rejestracja: 18 cze 2001, 18:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

No tak, zgadza się szosa to niebezpieczna i droga zabawa. Życzę zdrowia.
biegowa recydywa
Awatar użytkownika
lezan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 555
Rejestracja: 20 cze 2001, 04:17
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Australia

Nieprzeczytany post

Zdrowia Pawel. Masz jeszcze duzo czasu. Take it easy az do momentu gdy bedziesz znow 100%. Taki, niestety wymuszony, taper w srodku treningu czesto dobrze robi. Chyba najlepiej jezdzic w malych 2-3 osob grupkach, latwiej wtedy zachowac dystans miedzy rowerami choc gdy ja przywalilem w glebe to bylo nas tylko dwoje.
If God invented marathons to keep people from doing anything more
stupid, triathlon must have taken Him completely by surprise
Awatar użytkownika
Kazig
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2518
Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa Targówek
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Trzymaj się PAwel.
Awatar użytkownika
marcin70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 845
Rejestracja: 19 cze 2001, 16:17
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: okolice Opola
Kontakt:

Nieprzeczytany post

no to dostałeś od życia bonus. żyjesz.  
zdrowia życzę.
[b]I run till it hurts, till my head starts pounding, my legs start burning and my stomach starts chuming.
Then...I turn around and run home.[/b]
www.biegajznami.pl
Awatar użytkownika
Kazig
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2518
Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa Targówek
Kontakt:

Nieprzeczytany post

głupi jestem, że bez kasku jeżdżę
Awatar użytkownika
jaq
Wyga
Wyga
Posty: 127
Rejestracja: 07 paź 2003, 11:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Czestochowa

Nieprzeczytany post

Rownież życzę szybkiego powrotu do zdrowia !
Mialem kilka lata temu "dachowanie" na rowerku, padało a ja szybciutko wracałem do domu. zbyt ostro chciałem pokonać zakręt,  energicznie przycisnąłem hamulce i ścieło mnie dosłownie. Szczęście że za mną wolno jechał polonez który zdołał mnie ominąć !
Skończyło się na przetartym plecaku, połamanym Cd, rozwalonym siodełku i skręconej kierownicy ! Teraz jestem bardziej ostrożny !
Jaq
Awatar użytkownika
Arti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4522
Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Dużo zdrowia życzę !!!
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
Awatar użytkownika
Francuz
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 15
Rejestracja: 05 lut 2004, 13:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

O rany!! Wracaj szybko do zdrowia!
KB MANIC POZNAŃ
Awatar użytkownika
Rudzik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 328
Rejestracja: 30 sie 2003, 00:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Oj Pawel wystraszyles ...dobrze ze zyjesz. Pozdrawiam
gg 46090
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ