Otwarta prośba do Admina: Adama Kleina i Moderatora: Świeżaka.

[marek301]

Na początek mojej prośby, chciałem pogratulować Adminowi wyboru nowego Moderatora.
Moim zdaniem Świeżak świetnie pasuje do takiego zaszczytnego stanowiska/funkcji!

Miałem już okazje do wymiany poglądów z Kolegą Świeżakiem, na temat „kolca” wirusa,
gdzie staraliśmy się przedstawić różne aspekty dystrybucji mRNA w organizmie
po szczepieniu, oraz roli białek „kolca” i wynikających z tego konsekwencji „zdrowotnych”.
Temat jest rozległy i z mojej strony(niestety autocenzura) nie rozwijałem specjalnie aktywnie tego zagadnienia.

Teraz mamy mocno niestabilną sytuacje z powodu tlącej się nadal „zarazy” oraz wojny.
Każdy głos w dyskusji na temat wirusa, który nie pasuje do oficjalnej narracji,
może być potraktowany jak sabotaż, czy działanie dywersyjne.

Osobiście mam duże obawy przed napisaniem kolejnego postu,
aby nie zostać nazwany ruskim trolem, czy toksycznym forumowym szkodnikiem.
Co gorsze ostatnie „bany”, kasowanie postów, potęgują atmosferę strachu i niepewności.

Mam gorącą prośbę do Adama Kleina i Świeżaka, aby zlitowali się nad moim „forumowym” istnieniem.
Panowie proszę, nie banujcie mnie na forum, bo byłoby to dla mnie bardzo nieprzyjemnym i traumatycznym przeżyciem. Forum nie musi być towarzystwem wzajemnej adoracji?

Jestem z forumowiczami prawie od samego początku istnienia forum(czytanie)
Zarejestrowałem się w marcu 2007, czyli jestem formalnie z wami już 15 lat.

Czy naprawdę wszyscy mają bić brawo, poklepywać się po plecach
I wyznawać religie medalikowo/wynikową?

Jeżeli ktoś jest zwolennikiem biegania, jako narzędzia dla zdrowia i długowieczności,
to jednocześnie staje się wrogiem, trolem, niegodnym do zabrania głosu na forum?

[yacool]

Nie. Piszę niekiedy o zdrowiu, miewam też refleksje o długowieczności i nie dostaję za to ostrzeżeń, ani wrogich komentarzy.

[Adam Klein]

Twoje ostatnie posty uznałem za szkodzące tokowi dyskusji. Nie chce mi się dyskutować dlaczego, ot taka ocena wieloletniego admina.
Nikt Cię nie banuje.
Chyba nie zdarzyło nam się jakoś szerzej dyskutować (popraw mnie, jeśli się mylę), nie mam jakiegoś zdania na Twój temat, więc nie przypinaj mi jakiejś łatki wyznawcy takiej lub innej religii.
Widzę, że 26% Twoich postów dotyczy Covida, to wszystko co o Tobie wiem.

[pawo]

Adam , marek 301 to nasz forumowy troll, wkurzający ale własny, tak że ten.

[Świeżak]

Teraz mamy mocno niestabilną sytuacje z powodu tlącej się nadal „zarazy” oraz wojny.
Każdy głos w dyskusji na temat wirusa, który nie pasuje do oficjalnej narracji,
może być potraktowany jak sabotaż, czy działanie dywersyjne.

Dziwne sformułowanie szczerze mówiąc. Zapowiadasz nasze działania, stawiasz hipotezę czy pytasz? Widziałeś jakieś posty od zespołu administracyjnego, w którym ktoś zapowiadał moderację opinii dot. koronawirusa?

Osobiście mam duże obawy przed napisaniem kolejnego postu,
aby nie zostać nazwany ruskim trolem, czy toksycznym forumowym szkodnikiem.
Co gorsze ostatnie „bany”, kasowanie postów, potęgują atmosferę strachu i niepewności.

Atmosfera strachu i niepewności? Czy jesteś w stanie wskazać jakieś konkretne posty, których edycja bądź skasowanie wywołały u Ciebie strach? Pytam, ponieważ jestem trochę zaskoczony, nie widziałem zgłoszeń jakkolwiek podobnych do Twojego, ani w formie otwartych apeli jak Twój ani wiadomości prywatnych.
W związku z tym rodzi się we mnie pytanie - to co opisujesz to faktyczna globalna atmosfera strachu i niepewności czy Twoje subiektywne odczucie strachu i niepewności?

Czy naprawdę wszyscy mają bić brawo, poklepywać się po plecach
I wyznawać religie medalikowo/wynikową?

Jeżeli ktoś jest zwolennikiem biegania, jako narzędzia dla zdrowia i długowieczności,
to jednocześnie staje się wrogiem, trolem, niegodnym do zabrania głosu na forum?

Płynnie przeszedłeś od apelu do retorycznych i bardzo dramatycznie brzmiących pytań, które sugerują istnienie jakiegoś problemu. Ktoś Ci tu odmawia prawa zabrania głosu, że tworzysz taki wątek?

[marek301]

Witam Szanownego Admina

Dziękuje Adamie za darowanie "Forumowego Życia".
Jednocześnie przepraszam za zwłokę w odpowiedzi.

Musiałem po prostu wyleczyć "traume" jakiej doznałem,
po seryjnym skasowaniu moich dwóch postów,
w tym samym czasie, gdzie zbanowano wieloletniego forumowicza.

Twoje ostatnie posty uznałem za szkodzące tokowi dyskusji. Nie chce mi się dyskutować dlaczego, ot taka ocena wieloletniego admina.

Oczywiście nie śmiem dyskutować na temat zasadności Twojej decyzji,
ale możesz chyba przyznać, że z mojej strony, mógł się pojawić uzasadniny niepokój/strach,
(kiedy równolegle w tym samym czasie, gdy znany wieloletni forumowicz dostał bana)
kiedy moje dwa posty w róznych tematach, w tym samym czasie, zostały dwukrotnie usunięte.
Po prostu przestraszyłem się tego, że jestem "na Twoim celowniku".
Już sobie wyobrażałem, że będe następnym delikwentem do wirtualnej gilotyny.

Nikt Cię nie banuje.

Jeszcze raz chce podkreślić jak bardzo się ciesze i jednocześnie dziękuje
za ludzkie podejście i wyrozumiałość.

Chyba nie zdarzyło nam się jakoś szerzej dyskutować (popraw mnie, jeśli się mylę), nie mam jakiegoś zdania na Twój temat, więc nie przypinaj mi jakiejś łatki wyznawcy takiej lub innej religii.
Widzę, że 26% Twoich postów dotyczy Covida, to wszystko co o Tobie wiem.

Oczywiście masz racje, faktycznie nie próbowałem wchodzić w polemikę z Tobą,
jako Adminem, czy nawet zwykłym forumowiczem.
Tak szczerze, to z mojej strony, brak polemiki, wynika na pewno z powodu tego,
że jestem raczej asertywny i zwyczajnie obawiam się wyrazić odmiene zdanie od Twojego.
Zazwyczaj(realne reakcje personelu na wszelkich forach) kończą się niefortunnie dla dyskutanta!

Chce na koniec podkreślić, że byłoby mi bardzo miło,
gdybym uzyskał od ciebie pozwolenie na możliwość "polemiki" z Twoimi tezami.
(mam na myśli swoisty, "quasi immunitet", na wypadek,
gdybym celnie wyraził odmienne zdanie od Twojego).

Po prostu miałbym odrobine komfortu i pewności siebie,
że nie zostane zbanowany,
jeżeli przedstawie odmienny pogląd od Twojego.

[Adam Klein]

Ale oczywiście, że możesz dyskutować z moimi tezami. Tutaj jest bardzo wiele osób, które się z nimi nie zgadzają i nikt ich nie kasuje. Tak więc spoko, ja lubię dyskutować.