Robbur - komentarze
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2700
- Rejestracja: 02 lut 2012, 00:11
- Życiówka na 10k: 00:38:28
- Życiówka w maratonie: 02:56:00
- Lokalizacja: Brzeg Dolny/Wrocław
Gratuluję udanego startu w drugą połowę życia. Wszystkiego najlepszego! Teraz powinno być już z górki.
-
- Stary Wyga
- Posty: 226
- Rejestracja: 22 lut 2022, 15:20
- Życiówka na 10k: 39:38
- Życiówka w maratonie: brak
Gratuluję wytrwałości. Jako 50-latek kibicuję dalszym postępom
1500 - 5:10 | 3000 - 11:14 | 5k - 19:05 | 10k: 39:38 | HM - 1:28:05
Blog: viewtopic.php?f=27&t=65140
Komentarze: viewtopic.php?f=27&t=65141
Blog: viewtopic.php?f=27&t=65140
Komentarze: viewtopic.php?f=27&t=65141
- rocha
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1142
- Rejestracja: 06 maja 2002, 11:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Świecie/Jelenia Góra/Wrocław
Kradnę "słońce świeciło dekoracyjnie".
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 901
- Rejestracja: 18 wrz 2019, 21:23
- Życiówka na 10k: 47:47
- Życiówka w maratonie: - - -
- Lokalizacja: wieś na Mazowszu
Gratulacje za udany bieg urodzinowy.
Przypomniałeś mi mój bieg na 50, zimą 2020, na początku mojej przygody z bieganiem. Miało być 21 km na 4 tygodnie przed 1 półmaratonem, generalna specjalna próba. Po 12 km musiałem zejść z trasy z powodu dziwnej kontuzji (na szczęście na razie jedynej), co oznaczało 2 miesiące przerwy w bieganiu.
Podziwiam te dojazdy do pracy rowerem. Ja dojeżdżałem rowerem, ale zwykle tylko do pociągu, nie całą drogę.
Fajny ten rekord na 10. Ja lubię te moje 47.47, ale 44.44 to wygląda magicznie.
Przypomniałeś mi mój bieg na 50, zimą 2020, na początku mojej przygody z bieganiem. Miało być 21 km na 4 tygodnie przed 1 półmaratonem, generalna specjalna próba. Po 12 km musiałem zejść z trasy z powodu dziwnej kontuzji (na szczęście na razie jedynej), co oznaczało 2 miesiące przerwy w bieganiu.
Podziwiam te dojazdy do pracy rowerem. Ja dojeżdżałem rowerem, ale zwykle tylko do pociągu, nie całą drogę.
Fajny ten rekord na 10. Ja lubię te moje 47.47, ale 44.44 to wygląda magicznie.
-
- Wyga
- Posty: 68
- Rejestracja: 11 maja 2022, 18:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dołączam się do gratulacji.
Jak na problemy z nogami tempo samego biegu iście imponujące.
Oby już bez bólu.
Dużo zdrówka na kolejne lata. I by to sportowe zacięcie nigdy nie ustawało. Najlepszego!
Jak na problemy z nogami tempo samego biegu iście imponujące.
Oby już bez bólu.
Dużo zdrówka na kolejne lata. I by to sportowe zacięcie nigdy nie ustawało. Najlepszego!
- robbur
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1180
- Rejestracja: 09 kwie 2011, 13:05
- Życiówka na 10k: 44:44
- Życiówka w maratonie: brak
Dziękuję za wszystkie komentarze. Motywacja rośnie.
Wigi - Twojego bloga śledzę od jakiegoś czasu. Jesteś żywym dowodem na to to, że druga młodość może być piękna.
Dużo złego odnośnie metryki narobił swego czasu filmowy "czterdziestolatek" czyli inżynier Karwowski. Przez niego myślałem, że po czterdziestce człowiek to już taka ledwo żyjąca pierdoła.
https://youtu.be/8EAhD32WUdM?t=72
Wigi - Twojego bloga śledzę od jakiegoś czasu. Jesteś żywym dowodem na to to, że druga młodość może być piękna.
Dużo złego odnośnie metryki narobił swego czasu filmowy "czterdziestolatek" czyli inżynier Karwowski. Przez niego myślałem, że po czterdziestce człowiek to już taka ledwo żyjąca pierdoła.
I tak już zostanie. Na 33.33 nie ma szans, 55:55 wrażenia nie robi. A czterdzieści i cztery to faktycznie magiczna liczba. Jej znaczenie wyjaśnił w poniższym fragmencie kabaret TEY:
https://youtu.be/8EAhD32WUdM?t=72
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4291
- Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03
Kije zakupione, ale ze względu na czas pooperacyjny muszę się ograniczyc do walking bez nordic.
A buty biegowe odwieszam na pół roku, a potem zobaczymy, czy mi medycy pozwolą
- robbur
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1180
- Rejestracja: 09 kwie 2011, 13:05
- Życiówka na 10k: 44:44
- Życiówka w maratonie: brak
Mentalnie jestem z Tobą, myślę, że wiem co czujesz. Trzymam kciuki za to, żebyśmy mogli biegać razem. Nawet jeśli nie w tym samym miejscu to chociaż w tym samym czasie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4291
- Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03
Dzięki
Nie wiem, czy jestem tak bardzo skupiona na powrocie do zdrowia i bieżących sprawach, ale jakoś nie odczuwam braku biegania (sama nie wierzę, że to TUTAJ mówię )
Jedyny aspekt, który mnie dołuje to fakt, że jeszcze moment i moja figura biegaczki będzie historią.
Choć tak naprawdę pewnie są kwestie bardziej istotne od tego