Technika biegu - analiza
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12937
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
No przeca wiadomo, że nie wszystko robi źle. Od tego jest ten drugi Zbyszek. Zbyszek R.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13614
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Adam? To ten co odkrył, ze jak sie biegnie dłużej to trzeba zwolnic?
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12937
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4108
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Adam Klein.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12937
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
To że trzeba ćwiczyć w kierunku ruchu, to jest jakiś trop. Jak jest kierunek, to jest i wektor, a więc siła. A jak wektor jest dobry to siła jest wtedy biegowa. Problem jak zwykle w szczegółach, czyli co to znaczy, że wektor jest dobry, ale faktycznie można to wydzielić. A więc żadna tam siła maksymalna, czy moc. Plyometria i "jakaś tam dynamika" którą prezentuje na wykładzie Król, to jest obszar po prawej stronie górki zrywu. Ile z tych dwóch ostatnich propozycji zahacza o lewą stronę górki zrywu? Rzecz jest do pomierzenia, ale Król jest uprzedzony do biomechaników. Bo to pierdoły są i nie dziwię się, że można się zirytować na kolejne ględzenie o kątach w łokciu i takie tam...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13614
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Polymetria i dynamika jest lewa strona górki.yacool pisze: ↑15 cze 2022, 09:03 To że trzeba ćwiczyć w kierunku ruchu, to jest jakiś trop. Jak jest kierunek, to jest i wektor, a więc siła. A jak wektor jest dobry to siła jest wtedy biegowa. Problem jak zwykle w szczegółach, czyli co to znaczy, że wektor jest dobry, ale faktycznie można to wydzielić. A więc żadna tam siła maksymalna, czy moc. Plyometria i "jakaś tam dynamika" którą prezentuje na wykładzie Król, to jest obszar po prawej stronie górki zrywu. Ile z tych dwóch ostatnich propozycji zahacza o lewą stronę górki zrywu? Rzecz jest do pomierzenia, ale Król jest uprzedzony do biomechaników. Bo to pierdoły są i nie dziwię się, że można się zirytować na kolejne ględzenie o kątach w łokciu i takie tam...
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4108
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Nie mam zielonego pojęcia po której to stronie górki ale wiem, że jest jeszcze układ nerwowy, hormony, no i te mmole o których trener Król wspominał. Demencja normalnie, jak się nazywają te co elektryczne i chemiczne , no nie mitochondria, a właśnie mitochondria też są.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12937
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Co nie zmienia faktu, że za sprawą autorytetu Króla, kolejne pokolenia trenerów są nauczane, że praca ekscentryczna to zło wcielone. Czyli nie da się uniknąć, ale można próbować ograniczać.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13614
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Tam gdzie układ nerwowy/miesnie musza działać jak najszybciej... to lewa strona górki.
Po niemiecku Schnellkraft. Po Polsku nie wiem.
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4108
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Siła eksplozywna.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13614
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Tak, ale nie dokładnie.
Sila eksplozywna to maksymalna sila uzyskana w wykresie sila/czas przy maksymalnym impulsie.
Sila szybkościowa (??) o co mi chodzi, to umiejętność układu nerwowo-mięśniowego jak najszybciej uzyskać jak największy możliwy impuls.
No i sila startowa, czyli jak najszybsze wytworzenie jak najwyższego impulsu na początku kontrakcji mięśnia (50ms)
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12937
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Siła eksplozywna to mi się od razu ze sprintem kojarzy, czyli pełnym zaangażowaniem struktur miękkich. A że to sprint, to wyobrażałbym sobie, że cała ta górka zrywu będzie miała odmienny przebieg.
Dla tych, którzy próbują się tutaj połapać o czym jest gadane, to wrzucam jeszcze raz zdjęcia poszczególnych faz zrywu. Od pierwszego kontaktu do 29ms trwa faza wyhamowania. Od 29 do 43ms trwa przyrost dynamiki wybicia. W 43ms osiąga szczyt. Całe lewe zbocze górki zrywu mieści się w przedziale 14ms.
Dla tych, którzy próbują się tutaj połapać o czym jest gadane, to wrzucam jeszcze raz zdjęcia poszczególnych faz zrywu. Od pierwszego kontaktu do 29ms trwa faza wyhamowania. Od 29 do 43ms trwa przyrost dynamiki wybicia. W 43ms osiąga szczyt. Całe lewe zbocze górki zrywu mieści się w przedziale 14ms.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1301
- Rejestracja: 21 paź 2020, 20:15
- Życiówka na 10k: 42:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:08
- Lokalizacja: Wieś
Fajnie, a ja nie wiem jak rozluźnić tak nogę, by się tak podwinęła! I co mam zrobić?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13614
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
ABC!Drwal Biegacz pisze: ↑15 cze 2022, 23:20 Fajnie, a ja nie wiem jak rozluźnić tak nogę, by się tak podwinęła! I co mam zrobić?
Ale Yacool w to nie wierzy
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12937
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
ABC uczy zaangażowania mięśniowego. A tu mamy pracę bezwładnościową wahadła tylnego. Na ile jest tam bezwładności, to rzecz jasna EMG wykaże, ale nie ma wątpliwości, że żadne tam podciąganie pięty pod pośladek nie ma miejsca. Czyli sprinterski skip C jest do dupy, a właściwie nie jest do dupy, bo jakby tak przyjrzeć się sprinterom, to oni wcale nie podciągają pięty bardziej do dupy niż długasi. A może być nawet odwrotnie.