Krótko i szybko, czyli jak trenować latem?

[yacool]

Akurat zgadzam się z tym co piszesz, ale niepotrzebnie wyzywasz od trolli, tylko dlatego, że koś może mieć inne zdanie.

[Rolli]

Tu nie chodzi o inne zdanie, tylko doprowadzanie tematu ad absurdum, wchodząc na inne tematy, z powodu braku wiedzy.

[yacool]

a to sorki,
no to by trzeba tak z dobre kilka tysięcy postów usunąć.

[Rolli]

Aj tam od razu usuwać. Można po prostu nazwać po imieniu.

[yacool]

czyli troll?
No niech będzie. Jakoś spróbuję żyć z tą łatką.

[Deter]

Rolli ale wtłaczanie do głów tezy, że jak będzie 33 stopni latem... to róbcie szybciej rozbiegania niż gdyby było 13 jest po prostu szkodliwe.

[Rolli]

Rolli ale wtłaczanie do głów tezy, że jak będzie 33 stopni latem... to róbcie szybciej rozbiegania niż gdyby było 13 jest po prostu szkodliwe.

Po prostu nie potrafisz czytać.
Przeczytaj jeszcze raz.

Jak jest gorąco to biegaj krócej a szybciej.

A tak pod twoje, wyssane z palca tezy:
Własnie tak jest. Jeżeli jest gorąco i 33° to lepiej pobiec rozbiegania. na przykład 7km, luźno w 4:00 niż 15km w 5:00.

Sorry, ale podejscie do biegania, ze trzeba duzo i wolno, niestety, cos dla bardzo wolnych biegaczy, którzy sie dziwią, ze nie potrafią pobiec szybko (szybciej). Nie chce tu nawet porównywać rożnych rodzajów systemów przygotowania, ale takie wolne i długie wybiegania powinno sie planować w miesiącach zimowych i wczesno wiosennych. Okres letni jest zarezerwowany na bieganie szybkie. Dodatkowo przyzwyczajenie sie do takich temperatur pozwala na rozpoczęcie przygotowania pod jesienny maraton tez w temperaturach powyżej 30°. Oczywiście mozna sie dalej zasłaniać wymówkami "ja nie lubie", "ja nie umie"... ale to wszystko sa tylko wymówki biegaczy, którym brak odpowiedniej determinacji i chęci, a mniej indywidualnych predyspozycji.

[beata]

Już lepiej czlapać i wiedzieć, że się człapie niż biegać niby szybko ale nadal czlapać i wpadać w samooszukujący się zachwyt.

Zamiast człapania lepiej iść na spacer, przyjemniej i zdrowiej.
No i nikt nie będzie musiał patrzeć na kalectwo ruchowe, a tak to jeszcze człapiący napatoczy się przypadkiem na yacoola i ten znów będzie miał koszmary.

[cichy70]

nie lepiej od razu piwo? jak gorąco to i bez biegania wchodzi.

[pawo]

Cieniasy.
Ja dzisiaj w gorącu, przez pola i bezdroża 14 km ciągłego i to jeszcze na czczo.

[sultangurde]

Tego nie widać w telewizji ale jakby ktoś kiedyś miał okazję być na takim stadionie lub obszarze rozgrzewkowym przed zawodami to można zaobserować zawodników, którzy mają strój startowy, na nim długie leginsy, a na nim jeszcze dres/ortalion. Dobra rozgrzewka do szybkiego biegania lubi ciepło, aż na czoło występuje lekki pot, a temperatura temu sprzyja.Nie jest to często ani komfortowe, ani jakoś przyjemne, ale ma za zadanie utrzymać wysoką temperaturę ciała. Również na treningach powtórzeniowych na prędkości startowej lub szybszej, gdzie wykonywane są one na długich przerwach, często po danym powtórzeniu od razu zdejmowane są kolce i od razu zakładany dres.
Rozbiegania latem to raczej forma regeneracji i odpoczynku mentalnego. Jak ktoś biega np. 800 metrów w 2:00 to on przecież rozbieganiami nic nie zbuduje, a tlen to u niego interwały średnie, długie i jakieś ciągłe, ale nie rozbiegania.

[Rolli]

Rozbiegania latem to raczej forma regeneracji i odpoczynku mentalnego. Jak ktoś biega np. 800 metrów w 2:00 to on przecież rozbieganiami nic nie zbuduje, a tlen to u niego interwały średnie, długie i jakieś ciągłe, ale nie rozbiegania.

Nie za bardzo. Tez 800metrowcy robią w sezonie letnim rozbiegania. Ale własnie krotko i szybko. Tacy 2'/800 biegają u mnie 5-9km w 3:50, a w niedziele do 12, w zaleznosci od wieku, stażu i w zaleznosci od innych zawodów.

[Deter]

Rolli
Nie ma o co się sprzeczać. Ty wiesz co ja myślę, ja wiem co Ty myślisz i tyle

[Rolli]

Rolli
Nie ma o co się sprzeczać.

To nie sprzeczka, tylko dyskusja.

Ty wiesz co ja myślę, ja wiem co Ty myślisz i tyle

wiem:

Już lepiej czlapać i wiedzieć, że się człapie niż biegać niby szybko ale nadal czlapać i wpadać w samooszukujący się zachwyt.

Ty wolisz człapać.

[beata]

Tego nie widać w telewizji ale jakby ktoś kiedyś miał okazję być na takim stadionie lub obszarze rozgrzewkowym przed zawodami to można zaobserować zawodników, którzy mają strój startowy, na nim długie leginsy, a na nim jeszcze dres/ortalion.

To raczej dotyczy sprinterów/skoczków, ci to się ciągle ubierają i rozbierają. Średniacy to co najwyżej długie legginsy, ale latem bez ortalionów, tak przynajmniej było kiedyś - jeszcze coś pamiętam. Zresztą, to też może się wydawać dla kogoś mniej zorientowanego dziwne - im krótszy dystans, tym dłuższa rozgrzewka, u sprinterów trwa dobrą godzinę.

Rozbiegania latem to raczej forma regeneracji i odpoczynku mentalnego. Jak ktoś biega np. 800 metrów w 2:00 to on przecież rozbieganiami nic nie zbuduje, a tlen to u niego interwały średnie, długie i jakieś ciągłe, ale nie rozbiegania.

No nie do końca, rozbiegania też się biega, tyle, że krótsze i dość szybko i nie ma tam nic z człapania ...