Komentarze: Powięziowo i tensegracyjnie - bezwysiłkowo ; ) - do 3 min/km
Moderator: infernal
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4105
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
No i pięknie, zdjęcie na mecie cyknięte.
Gratulacje. Następny maraton biegnij jak wichury nie będzie.
Gratulacje. Następny maraton biegnij jak wichury nie będzie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1297
- Rejestracja: 21 paź 2020, 20:15
- Życiówka na 10k: 42:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:08
- Lokalizacja: Wieś
Dzięki za kibicowanie!
Ciszę się, że dobiegłem!
Ciszę się, że dobiegłem!
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9047
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Gratuluję.
Trochę jestem zdziwiony, że aż tak cię zmiotło.
Czekam na jakąś szerszą relację.
Wysłane z mojego Pixel 5 .
Trochę jestem zdziwiony, że aż tak cię zmiotło.
Czekam na jakąś szerszą relację.
Wysłane z mojego Pixel 5 .
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2700
- Rejestracja: 02 lut 2012, 00:11
- Życiówka na 10k: 00:38:28
- Życiówka w maratonie: 02:56:00
- Lokalizacja: Brzeg Dolny/Wrocław
Gratuluję ukończenia i walki do końca. Ciekawy jestem co się tam z Tobą działo na trasie (nie wspominasz o wietrze, więc chyba nie przeszkadzał ).
- janekowalski
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 351
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 07:35
- Życiówka na 10k: 00:38:26
- Życiówka w maratonie: 02:59:42
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
To ja również dołączę się z gratulacjami. Faktycznie, wiało solidnie ale poza tym to były zaj@biste zawody.
www.sznrunner.blogspot.com - mój biegowy blog
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9047
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Nie wiem jakie żele przyjmowałeś, ale tak na szybko to pierwszy żel na 20. i kolejny na 30. to w mojej ocenie zdecydowanie za mało.
Trudno mi ten twój maraton ocenić, w sensie dlaczego wyszło jak wyszło.
Może sam wyciągniesz jakieś wnioski?
Życzę wytrwałości i zdrowia
Wysłane z mojego Pixel 5 .
Trudno mi ten twój maraton ocenić, w sensie dlaczego wyszło jak wyszło.
Może sam wyciągniesz jakieś wnioski?
Życzę wytrwałości i zdrowia
Wysłane z mojego Pixel 5 .
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1297
- Rejestracja: 21 paź 2020, 20:15
- Życiówka na 10k: 42:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:08
- Lokalizacja: Wieś
Dziękuję!
Oczywiście zastanawiam się: dlaczego tak poszło. Napiszę coś o tym, ale po świętach.
Pozdrawiam!
I jeszcze raz radosnego świętowania!
Oczywiście zastanawiam się: dlaczego tak poszło. Napiszę coś o tym, ale po świętach.
Pozdrawiam!
I jeszcze raz radosnego świętowania!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4871
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
"Jednostkę rozpocząłem od wchodzenia w ruch. Ustawiałem/manewrowałem miednicą, v-ałką, oddechem, pronacją, ale skupiałem się na pracy miednicy i pośladkowych. Rozgrzewałem się tak parę kółek.
Pierwsze 400 m potraktowałem spokojnie, by wejść w ruch. Następne rozpoczynałem już bardziej mocno. Była taka sztywność z bardzo krótką, albo nawet może bez (?) fazy rozluźnienia. Zwrócę na to większą uwagę następnym razem. Bez większego wysiłku udawało się pierwsze 100 m przebiegać w 21 s.
Tę aurę zwarcia/sztywności udawało mi się utrzymywać do ok. 200. Następnie, mimo wysiłków, gdzieś się ona powolutku ulatniała. Ostatnie kółko, trzymałem się tego napięcia/sztywności do samego końca. Odczuciowo było bardzo dobrze, ale tempo spadało."
Coooooooo??????
Pierwsze 400 m potraktowałem spokojnie, by wejść w ruch. Następne rozpoczynałem już bardziej mocno. Była taka sztywność z bardzo krótką, albo nawet może bez (?) fazy rozluźnienia. Zwrócę na to większą uwagę następnym razem. Bez większego wysiłku udawało się pierwsze 100 m przebiegać w 21 s.
Tę aurę zwarcia/sztywności udawało mi się utrzymywać do ok. 200. Następnie, mimo wysiłków, gdzieś się ona powolutku ulatniała. Ostatnie kółko, trzymałem się tego napięcia/sztywności do samego końca. Odczuciowo było bardzo dobrze, ale tempo spadało."
Coooooooo??????
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4105
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Żeby Drwalowi było łatwiej to przeliczyłem, wychodzi w systemie dziesiętnym dokładnie: pięćdziesiąt jeden miliardów pięćset trzydzieści dziewięć milionów sześćset siedem tysięcy pięćset pięćdziesiąt dwa.
A w środku komputera to jest tyle: 110000000000000000000000000000000000
Muszę się teraz napić wina.
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6509
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4105
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Dobrze, kończmy to picie, bo przecież wiadomo...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1297
- Rejestracja: 21 paź 2020, 20:15
- Życiówka na 10k: 42:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:08
- Lokalizacja: Wieś
A ja właśnie przy piwku, ale więcej już nie, bo AURA gdzieś zniknie, a tego bym nie chciał.
Pozdrawiam!
Pozdrawiam!
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4105
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
No to powodzenia.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1297
- Rejestracja: 21 paź 2020, 20:15
- Życiówka na 10k: 42:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:08
- Lokalizacja: Wieś
DZIĘKI!
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9047
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Nie wiem jaki był profil trasy, ale nie trzymałeś równo tempa. Sporo poniżej założeń, ale jak jesteś zadowolony, to chyba dobrze
Wysłane z mojego Pixel 5 .
Wysłane z mojego Pixel 5 .
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.