Marcin Chabowski ostro o popularnym „trenerze-blogerze”

[bieganie.pl]

Reprezentujący Polskę między innymi podczas ostatnich igrzysk olimpijskich w Tokio biegacz długodystansowy Marcin Chabowski jest również popularnym trenerem amatorów. W niedawnym wpisie na swoich mediach społecznościowych nie zostawił suchej nitki na metodach konkurencyjnego „trenera / blogera”. O kogo chodzi i czy krytyka jest uzasadniona?

Skomentuj artykuł "Marcin Chabowski ostro o popularnym „trenerze-blogerze” https://bieganie.pl/lifestyle/marcin-ch ... -blogerze/

[gasper]

Marcin może krytykować każdego trenera wszak prowadził przez większość maratonu na mistrzostwach Europy

[gokish]

I powtórka z rozrywki.

Sam "artykuł" robi gównoburzę która nie ma sensu. Ale zawsze w takich wpisach pojawia się mityczna "Redakcja Bieganie.pl" i nikt na klatę tego nie weźmie kto napisał.

[yacool]

Właśnie miałem to napisać, ale nie byłem pewny jakie ó ma burza.

[paweu92]

o ch*ju złoty, czy to pudelek? xD

[pawo]

A mi się artykuł podoba.
Szukam trenera, bo piątkę chcę poprawić i teraz wiem do którego nie pisać. Tak, że ten, dziękuje.

[gasper]

A mi się artykuł podoba.
Szukam trenera, bo piątkę chcę poprawić i teraz wiem do którego nie pisać. Tak, że ten, dziękuje.

jak masz silną psychę to pisz do Yacoola - ma deficyt zawodników silnych psychicznie

[dziki_rysio_997]

Świetny artykuł i rzetelne dziennikarskie śledztwo! Bardzo ważny i potrzebny temat! Moim zdaniem autor nie powinien się ukrywać pod "Redakcja". Jestem przekonany, że znane portale będą się biły o takiego brylanta.

[pawo]

A yacool. to wiem, to ten którego jedna starsza pani chwaliła na jutubie.

[yacool]

No i tym mogę się pochwalić.

[Adam Klein]

To generalnie ciekawy temat, tzn wiarygodność trenera. Ja chyba teraz o tym Pawle słyszę po raz pierwszy, ale swoją stronę prowadzi bardzo dobrze, chyba jest tam sporo rożnej przydatnej treści (tak na pierwszy rzut oka).
Kiedyś się zastanawiałem, czy dałoby się zrobić taką bazę trenerów, trochę jak „znany lekarz”.
Tam to jakoś działa.
Tylko oczywiście masowość chodzenia do lekarzy utrudnia sterowanie ocenami (chociaż na pewno też są). W bieganiu obawiam się, że działałoby to gorzej. A może się mylę? Może właśnie lepiej?

Co do zawodników wyczynowych będących potem trenerami. Zawsze powtarzam, że cecha wspólna zawodników to wybitna sprawność fizyczna. Tymczasem do trenowania kogoś wg mnie potrzebne jest raczej myślenie, przenikliwość, umiejętności analityczne, empatia.
Jakieś doświadczenie jest oczywiście przydatne ale nie musi być wcale z poziomu absolutnego topu. W piłce nożnej tez raczej nie największe gwiazdy piłkarskie mają wielkie sukcesy trenerskie czy selekcjonerskie.

[Norbert1991]

Napisać gniota umiesz ale odwagi żeby się podpisać nie ma. Brawo, wzór dziennikarstwa i mężczyzny. Typowy pudelek-ratlerek szukający afery. Czekamy bo jestem bardzo ciekaw, który taki ananas

[Siedlak1975]

A mi się artykuł podoba.
Szukam trenera, bo piątkę chcę poprawić i teraz wiem do którego nie pisać. Tak, że ten, dziękuje.

jak masz silną psychę to pisz do Yacoola - ma deficyt zawodników silnych psychicznie

Ja ma silną psychę! Przeczytałem ten g@&iany niby artykuł od deski do deski!
Wytrzymam nawet jak mi Yacool po trzech krokach powie, że mam przestać bo go oczy bolą.
No chyba, że zasugeruje kupno browarów i czytanie takich shitów pisanych przez nołnejmów na bieganie.pl

[gokish]

To ogólnie generalnie ciekawy temat, tzn wiarygodność trenera. Ja chyba teraz o tym Pawle słyszę po raz pierwszy, ale swoją stronę prowadzi bardzo dobrze, chyba jest tam sporo rożnej przydatnej treści (tak na pierwszy rzut oka).

I to chyba jedyny plus tego artykułu. Poznało się kogoś nowego i jego kanał gdzie ciekawe rzeczy idzie znaleźć

[sebastian8999]

To ogólnie generalnie ciekawy temat, tzn wiarygodność trenera. Ja chyba teraz o tym Pawle słyszę po raz pierwszy, ale swoją stronę prowadzi bardzo dobrze, chyba jest tam sporo rożnej przydatnej treści (tak na pierwszy rzut oka).

I to chyba jedyny plus tego artykułu. Poznało się kogoś nowego i jego kanał gdzie ciekawe rzeczy idzie znaleźć

Tomek raczej nic ciekawego tam się nie dowiesz , znam tego trenera na wylot bo wywodzi się z mojej miejscowości . Treści jest cała masa , ale wszystkie praktycznie są o tym samym i skierowane do kompletnych amatorów bo takich odbiorcach mu zależy .1 Biegaj wolniej .2 . Jestem trenerem z 16 letnim stażem i nigdy nie miałem kontuzji ( co ciekawe od roku lub więcej najprawdopodobniej nie biega on w ogóle , moja teoria jest taka że pewnie złapał kontuzje i nic o tym nie mówi bo cała jego filozofia poszło by się ....ale to już tylko są moje domysły .Z tego co go obserwuje to ma on bardzo dużo podopiecznych ale są to najczęściej osoby z poziomu 50/10 km z którymi progres robi się sam , bo tutaj wystarczy jedynie systematyka i można się pochwalić i kasa będzie się zgadzała, ma on jedynie 1 podopiecznego na poziomie 36 z groszami na 10 , a myślę że osób
wcale nie mniej niż Chabowski . Marcin wziął jednego z jego lepszych biegaczy bo na poziomie 3 h maraton i jeżeli zrobił z nim taki progres w 4 miesiące to o czymś świadczy .