Wykluczenie rosyjskich i białoruskich sportowców

[Ricardo]

W naszym systemie wartości zdecydowanie nie. W innych systemach - tak. Natomiast przejście na drugą stronę mocy, to są już technikalia, o których można dyskutować. To zachód tworzy rzeczywistość, w której chce dobrowolnie uczestniczyć Rosja i Białoruś. No i Chiny i Arabia i inne kraje "inaczej rozumiejące demokrację", jak to ładnie napisał Rolli. Sport jest tu takim przykładem dobrowolnego uczestnictwa. I działa to jak na razie tylko w jedną stronę. Może dożyjemy czasów, że zachód podupadnie i to Rosja z Chinami będą organizować własne Igrzyska, na własnych zasadach.

Chyba teorie o tym, że zachód tworzy tę rzeczywistość są już trochę przestarzałe patrząc na takie potęgi jak Chiny. Zachód jechał do Chin na igrzyska, zachód jechał do Soczi na igrzyska, zachód kocha chińskiego tiktoka, zachód nie miał problemu z tym, że Gazprom dawał 45 milionów euro rocznie od 2012 do 2022 za materiały sponsorskie w Champions League.
I obecnie to jednak igrzyska olimpijskie przebija Tiktok z jednym miliardem aktywnych użytkowników w ciągu miesiąca (od 2016 do 2021 przybyło ponad 800 milionów) czy odpowiednik na chiński rynek, Douyin z liczbą aktywnych użytkowników - 600 milionów.

Może dożyjemy czasów, że zachód podupadnie i to Rosja z Chinami będą organizować własne Igrzyska, na własnych zasadach. Wtedy każdy kto chciałby wziąć w nich udział będzie musiał jasno zadeklarować, że demokracja jest zła, Polacy to naziści [...]

Takie zmiany wcale nie muszą drastycznie wyglądać, a nawet mogą nie mieć żadnego znaczenia w oczach przeciętnego widza. Chiny i Rosja wiedzą, że zachodu nie da się kupić nachalną i odmienną propagandą, którą stosują u siebie, więc robią to wszystko bardziej subtelnie uwzględniając te różnice.

I jeszcze taka obserwacja z ostatnich igrzysk w Tokio (tabela medalowa)
1. USA - 39 złotych medali
2. Chiny - 38 złotych medali

[yacool]

Chyba teorie o tym, że zachód tworzy tę rzeczywistość są już trochę przestarzałe patrząc na takie potęgi jak Chiny.

Chyba jednak jeszcze nie. O potędze decyduje właśnie soft power i to jest największy problemem dla wszystkich reżimów. Większy niż potencjał militarny zachodu. Potęga Chin opiera się na wrażeniu jakie robi ich wzrost gospodarczy, ale nie chciałbyś tam żyć, prawda? Nawet mając tiktoka.

[pawo]

Sport jest tak samo polityczny jak gaz, ale jest drobna różnica w potencjałach. O ile bez tego pierwszego można funkcjonować o tyle z drugim robi się problem.
A Rolli naiwnie myśli, że polityka to coś bez czego da się funkcjonować, hahaha

Dlatego w sport trzeba uderzyć z tą samą mocą co w gaz, no i oczywiście w rosyjski balet.

[yacool]

Dokładnie tak.

[Ricardo]

Chyba jednak jeszcze nie. O potędze decyduje właśnie soft power i to jest największy problemem dla wszystkich reżimów. Większy niż potencjał militarny zachodu. Potęga Chin opiera się na wrażeniu jakie robi ich wzrost gospodarczy, ale nie chciałbyś tam żyć, prawda? Nawet mając tiktoka.

Media to jest właśnie soft power. Chiński rząd nie potrzebuje w swoim kraju imigrantów z zachodniej Europy czy USA. Wystarczy, że będzie mógł tam masowo eksportować swoje produkty i korzystać z wymiany handlowej i również zarabiać miliardy na takich aplikacjach jak Tiktok, w których ma pełną kontrolę nad publikowanymi treściami.

Dlatego w sport trzeba uderzyć z tą samą mocą co w gaz, no i oczywiście w rosyjski balet.

A co ma jedno z drugim wspólnego, a poza tym czemu to sport ma być czymś wyjątkowym i nadzwyczajnym.
Dlaczego gaz do podgrzewania mojej owsianki ma narodowość o biegacze nie?

Uderzy tylko ten kto ma siłę uderzyć. Dlatego Polska może np teraz odciąć gaz i mówić co chce o Rosji, bo ma już zapas gazu + alternatywy przyszłych dostaw. Można zaspokoić w tym wypadku opinię społeczną zapewniając ich, że są dobrzy i "nie finansują wojny".

Natomiast w przypadku ropy Orlen dalej bierze koło 50% z Rosji. Polski rząd nie będzie poświęcać wszystkiego. No ale przecież nikt w Polsce nie powie, że jadąc samochodem do pracy finansuje wojnę Putina. Przez to ty możesz czuć się dobrze, że Polska już przestała brać rosyjski gaz i bezpiecznie korzystać z innych surowców, od których w tym momencie rząd nie chce/nie może się odciąć.

[pawo]

Rozmawiamy o tym, czy sankcje powinny dotknąć sportu, czy o tym jaki mamy rząd?

[Rolli]

Sport jest tak samo polityczny jak gaz, ale jest drobna różnica w potencjałach. O ile bez tego pierwszego można funkcjonować o tyle z drugim robi się problem.
A Rolli naiwnie myśli, że polityka to coś bez czego da się funkcjonować, hahaha

Nie. Sport może bez polityki. Ale politycy szukają własnie takich ciemnych, którzy wrzucaj wszystko do jednego worka.

Nigdy nie zrozumie, jak taki mały, kulawy kurdupel, odcięty od realnego życia, moze miec tyle władzy i jaka pierdole by nie powiedział wszyscy, nawet inteligentni ludzie, mu przytakują.

[Rolli]

Rozmawiamy o tym, czy sankcje powinny dotknąć sportu, czy o tym jaki mamy rząd?

Mowimy o tym, ze dajesz sie wykorzystać politykom do ich politycznych rozgrywek. I poświęcasz na to tez twoje hobby tzn. sport.

[yacool]

Rolli,
nie może bez polityki. Wrzuć sobie na tapetę idee olimpijskie. Albo cofnij się jeszcze bardziej do antycznej Grecji. Igrzyska były przerwą między wojnami. Swoistym rozejmem i aktem politycznym.

[pawo]

Rozmawiamy o tym, czy sankcje powinny dotknąć sportu, czy o tym jaki mamy rząd?

Mowimy o tym, ze dajesz sie wykorzystać politykom do ich politycznych rozgrywek. I poświęcasz na to tez twoje hobby tzn. sport.

Tak daję się wykorzystywać politykom, tak jak i koncernom gospodarczym, bankom, firmom farmaceutycznym itd. A sport nie jest moją pasją, nie jestem kibicem, nie obchodzi mnie kto ma rekord na 10000m Niemiec, Polak Kenijczyk jest mi wszystko jedno. Lubie biegać, a najbardziej w lesie, lubię się też zastanawiać co zrobić by biegać szybciej. Ot tyle.

[Rolli]

Rolli,
nie może bez polityki. Wrzuć sobie na tapetę idee olimpijskie. Albo cofnij się jeszcze bardziej do antycznej Grecji. Igrzyska były przerwą między wojnami. Swoistym rozejmem i aktem politycznym.

Wiem... ale wiesz, że jestem idealistą.

[yacool]

Media to jest właśnie soft power. Chiński rząd nie potrzebuje w swoim kraju imigrantów z zachodniej Europy czy USA.

Nie. Tikok to nie jest soft power. A chiński rząd nie potrzebuje imigrantów z zachodu, bo ma na prowincji miliard niewolników, a te kilkaset milionów żyjące w miastach na wschodnim wybrzeżu, nie reprezentuje tej właściwej populacji Chin, czyli ludzi żyjących w skrajnej nędzy i niemających żadnej wartości nabywczej. Czy cokolwiek z tego pasuje Ci do Chin?

[pawo]

Wiem... ale wiesz, że jestem idealistą.

Trzeba było tak od razu.
Zatem trzymam kciuki za Twoje idee, bo też bym chciał, żeby na świecie było dobrze.

[Ricardo]

Rozmawiamy o tym, czy sankcje powinny dotknąć sportu, czy o tym jaki mamy rząd?

O sens zawieszania sportowców jako sankcji. Czy zawieszenie Białorusina ze startu w polskim maratonie uderzy w Łukaszenkę, Putina czy może osłabi wojska rosyjskie na Ukrainie?

Wykluczając w ten sposób indywidalne osoby zaspokaja się tylko jakieś wykrzywione poczucie sprawiedliwości. Bo idąc tym samym tropem mogę powiedzieć "Od jutra zakaz startu w lekkoatletyce mają Etiopczycy, bo sprzeciwiamy się brutalności rządu Ahmeda". Tylko co ten biegacz, który trenuje w Addis może zrobić odnośnie masakry jaką urządziły wojska rządowe i tigrajskie? Oglądałem materiały dokumentujące tę wojnę i trudno opisać masakrę, która się tam dzieje. Jednak wiem, że wykluczenie pojedynczych zawodników nie zatrzyma wojny tylko wymusi przebranżowienie wśród sportowców.

[yacool]

Czy zawieszenie Białorusina ze startu w polskim maratonie uderzy w Łukaszenkę, Putina czy może osłabi wojska rosyjskie na Ukrainie?

Tak.