Poznań bez rekordów – wyniki półmaratonu 2022
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12921
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Problem z szuraczami jest taki, że oni nie są kibicami. Paradoksalnie biorą udział w tych samych zawodach co wyczynowcy, a jednak zupełnie nie interesuje ich ten sport. W piłce choćby była totalna zapaść, to i tak na mecz wystraja się samochody i ubiera stosowne szaliki. Wielkie imprezy biegowe, czyli de facto maratony i półmaratony mają największy potencjał długofalowego, systemowego wspierania biegaczy wyczynowych. A jednak nie robią tego. Portale biegowe nie mają ambicji wpływania na sport masowy, a tym samym na trendy i w konsekwencji na zmiany priorytetów. Po co ci kolejna koszulka, po co ci kolejny medal? Przeznacz tę część wpisowego na konkretny cel jakim może być wsparcie już biegającego zawodnika lub młodego, aspirującego zawodnika. To jest do dyskusji. Tymczasem nie ma żadnej dyskusji. Jest tylko rozczarowanie od jednego startu do kolejnego startu i rozkminy - kto za to odpowiada, dlaczego nie potrafimy biegać szybko, co ze związkiem itd.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4871
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Z tymi szuraczami kibicami to się zgadzam i nie zgadzam. Po pierwsze niby "ruszają" nogami tak samo ale jednak zdecydowanie inaczej. Nazwa dyscypliny sportu ta sama ale wykonanie inne. I nie mam tu na myśli tylko "suchych" czasów. To tak jakby ktoś twierdził, że umie pływać unosząc się na wodzie w basenie raz w tygodniu.yacool pisze: ↑05 kwie 2022, 11:36 Problem z szuraczami jest taki, że oni nie są kibicami. Paradoksalnie biorą udział w tych samych zawodach co wyczynowcy, a jednak zupełnie nie interesuje ich ten sport. W piłce choćby była totalna zapaść, to i tak na mecz wystraja się samochody i ubiera stosowne szaliki. Wielkie imprezy biegowe, czyli de facto maratony i półmaratony mają największy potencjał długofalowego, systemowego wspierania biegaczy wyczynowych. A jednak nie robią tego. Portale biegowe nie mają ambicji wpływania na sport masowy, a tym samym na trendy i w konsekwencji na zmiany priorytetów. Po co ci kolejna koszulka, po co ci kolejny medal? Przeznacz tę część wpisowego na konkretny cel jakim może być wsparcie już biegającego zawodnika lub młodego, aspirującego zawodnika. To jest do dyskusji. Tymczasem nie ma żadnej dyskusji. Jest tylko rozczarowanie od jednego startu do kolejnego startu i rozkminy - kto za to odpowiada, dlaczego nie potrafimy biegać szybko, co ze związkiem itd.
Po za tym jaki procent tych biegaczy interesuje się wyczynem? Ilu z nich wie kto jest rekordzistą świata w maratonie?
Aktualnym mistrzem olimpijskim? itd...
Biegacze chyba jako jedyni mogą pobiec razem z najlepszymi zawodnikami/zawodniczkami na świecie w jednej imprezie ale jestem przekonany, że prawie wszyscy nie maja pojęcia kto stoi w pierwszej linii majorsa w którym biorą właśnie udział więc tym bardziej nie zainteresują się młodymi talentami i możliwością ich wsparcia.
Liczy się dobra zabawa, przyjemność i fajne foty na fejsie.
Co więcej, nie można według mnie mieć do takiej sytuacji pretensji. Taki jest po prostu styl życia.
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13589
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Pierwszym krokiem by było nie zapraszanie biegaczy afrykańskich na zawody w Europie i wypłacanie premii lokalnym zawodnikom. Co na dłuższą mete oznaczałoby koniec arykanskich marzen i koniec afrykanskich rekordów. I kolo sie zamyka.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12921
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
To dopiero pierwszy krok, jak napisałeś. Ale ewentualne oszczędności mogą przecież być przeznaczone na inne cele. Przykładowo na batonik do pakietu startowego.
Siedlak, ja daleki jestem od pretensji, a tym bardziej od wyszydzania od januszy. Trendy mamy jakie mamy lecz one też podlegają jakimś mechanizmom. Dziś jest tak, że Janusz sprawdza pakiet startowy i zaznacza w opcji koszulka 2XL. Do tego batonik i napój gazowany. Wszystko razem 200 złotych. Ale na stronie jest w opcji pakiet PRO. Też za 200. Dziwne. Z ciekawości więc zagląda, bo może koszulka będzie lepsza, a tam w opcji ma możliwość rezygnacji z koszulki albo z batona albo z napoju albo ze wszystkich tych trzech rzeczy. Janusz w ciężkim szoku, bo jak tak można okradać uczestnika w biały dzień. No i tu kłania się rola mediów, żeby przygotować mentalnie Janusza i uświadomić mu, że pakiet PRO, to nie że on jest PRO, ale że może mieć swój udział we wspieraniu PRO w Polsce.
Siedlak, ja daleki jestem od pretensji, a tym bardziej od wyszydzania od januszy. Trendy mamy jakie mamy lecz one też podlegają jakimś mechanizmom. Dziś jest tak, że Janusz sprawdza pakiet startowy i zaznacza w opcji koszulka 2XL. Do tego batonik i napój gazowany. Wszystko razem 200 złotych. Ale na stronie jest w opcji pakiet PRO. Też za 200. Dziwne. Z ciekawości więc zagląda, bo może koszulka będzie lepsza, a tam w opcji ma możliwość rezygnacji z koszulki albo z batona albo z napoju albo ze wszystkich tych trzech rzeczy. Janusz w ciężkim szoku, bo jak tak można okradać uczestnika w biały dzień. No i tu kłania się rola mediów, żeby przygotować mentalnie Janusza i uświadomić mu, że pakiet PRO, to nie że on jest PRO, ale że może mieć swój udział we wspieraniu PRO w Polsce.
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4103
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
yacool chuchnij.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12921
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
To nie ja, to ten batonik był nadziewany wiśnią w likierze.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4871
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
200zł za batonik to wcale nie tak dużo jeśli od weekendu tak trzyma.
Może zawodnicy nie potrzebują tak naprawdę wsparcia/pomocy finansowej????
Przecież na zawodach są organizowane różnego rodzaju zbiórki dla osób potrzebujących pomocy.
Nigdy nie słyszałem o akcji typu "zbieramy na wyjazd treningowy do Kenii dla Pana/Pani XY"
Może tędy droga?
Edit. Proszę o wyrozumiałość. Miałem dużo batoników do konsumpcji w weekend
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4871
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Jacek o ile dobrze pamiętam(cholerne batoniki) to chyba robiłeś akcję wsparcia dla Seby na patronite.
Wypaliło?
Wypaliło?
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
System jest i wyłapuje talenty dlatego mamy następców czy nastepczynie na bieżni. Kolejne utalentowani pokolenie. W systemie są setki tysięcy dzieci. Trenerzy dostają dodatkowe środki, są odpowiednie ośrodki w każdym województwie, prawie każdym większym mieście i przekłada się to na setki szkół. System wylapuje lub stara się wyłapać utalentowane dzieci zanim przechwyci je chociażby pilka nożna. Do tego jest cykl zawodów a ze szkół utalentowani przechodzą do klubów sportowych.
Problem jaki widzę to jak zawsze przejście z juniora do seniora i oczywiście nie każdemu musi chcieć się biegać długie. Tyczka.czy 800m dla wielu jest atrakcyjniejsze.
Problem jaki widzę to jak zawsze przejście z juniora do seniora i oczywiście nie każdemu musi chcieć się biegać długie. Tyczka.czy 800m dla wielu jest atrakcyjniejsze.
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12921
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Brutalnie rzecz ujmując, uważam że żaden z obecnych czołowych zawodników nie potrzebuje takiego wsparcia. To wydaje się wręcz kontrproduktywne. Zawodnicy przecież jeżdżą do Kenii, czy to będąc wspieranymi, czy nie. W wynikach nie widać znaczących różnic.
Potencjał jaki stoi za imprezami masowymi nie polega na okazjonalnym wsparciu lecz na systemowym tworzeniu nowej rzeczywistości dla biegów długich. Jeżeli taki Boratyński już w przyszłym roku chce wystartować w maratonie, to znaczy, że nie ma złudzeń i poddaje się istniejącej rzeczywistości. Tym samym zasili i wysyci poziom 64 minut i 2:11 w maratonie. Pod warunkiem, że wszystko zagra. Nie ma wyboru i skończy jak reszta, bo nie ma systemowego wsparcia z żadnej strony, a więc wybór maratonu jest oczywisty. Widzą to młodsi zawodnicy i utwierdzają w przekonaniu, że nie ma innej drogi.
Potencjał jaki stoi za imprezami masowymi nie polega na okazjonalnym wsparciu lecz na systemowym tworzeniu nowej rzeczywistości dla biegów długich. Jeżeli taki Boratyński już w przyszłym roku chce wystartować w maratonie, to znaczy, że nie ma złudzeń i poddaje się istniejącej rzeczywistości. Tym samym zasili i wysyci poziom 64 minut i 2:11 w maratonie. Pod warunkiem, że wszystko zagra. Nie ma wyboru i skończy jak reszta, bo nie ma systemowego wsparcia z żadnej strony, a więc wybór maratonu jest oczywisty. Widzą to młodsi zawodnicy i utwierdzają w przekonaniu, że nie ma innej drogi.
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Obecnie w systemie czyli za dodatkowe pieniądze jest ponad 700 trenerów i trenerek la w całym kraju. Są to zarówno olimpijczycy, byli zawodnicy jak i dotychczasowi trenerzy.
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12921
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Ale ja mówię o zmianie systemu, a nie cementowaniu status quo.
A propos zbiórek.
Siedlak, Nowakowski też próbował na własną rękę. Trudno odmówić mu kompetencji, a jednak nie udało się dogonić Świata, a nawet Europy. Działania w pojedynkę są przeważnie skazane na porażkę. To też typowy przykład statusu hobbysty. Udać się może tylko, gdy trafi się na genialnego zawodnika, ale to jest loteria. Stąd właśnie potrzeba stworzenia skutecznego systemu wyłapującego geniuszy. Potem może już ich obrabiać taki Wosiek, Kostrzeba, czy Szost.
A propos zbiórek.
Siedlak, Nowakowski też próbował na własną rękę. Trudno odmówić mu kompetencji, a jednak nie udało się dogonić Świata, a nawet Europy. Działania w pojedynkę są przeważnie skazane na porażkę. To też typowy przykład statusu hobbysty. Udać się może tylko, gdy trafi się na genialnego zawodnika, ale to jest loteria. Stąd właśnie potrzeba stworzenia skutecznego systemu wyłapującego geniuszy. Potem może już ich obrabiać taki Wosiek, Kostrzeba, czy Szost.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4871
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
OK, ale sam pisałeś, że mało materiału z którego można wybierać.
Trenerzy nie biegają tylko trenują biegaczy.
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12921
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Nowy system potrzebuje sprawnych menedżerów, a nie kolejnych trenerów, którzy nie mają żadnych argumentów jak przekonać juniora, żeby kontynuował karierę biegową.
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Po 1. są argumenty aby trenować dalej ponjuniorze , przykładami są Lewy, Kszczot, nasze Aniołki, Lisek i tak można wymieniać.
Materiału jest mało jeśli chodzi o dlugasów ale zmieniono system i do lekkiej angażuje się już setki tysięcy dzieci.
To nie jest cementowanie ale właśnie wprowadzenie nowego systemu aby ożywić nabór a nabór to zwiększanie prawdopodobieństwa trafienia na olimpijski talent.
Materiału jest mało jeśli chodzi o dlugasów ale zmieniono system i do lekkiej angażuje się już setki tysięcy dzieci.
To nie jest cementowanie ale właśnie wprowadzenie nowego systemu aby ożywić nabór a nabór to zwiększanie prawdopodobieństwa trafienia na olimpijski talent.
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]