Technika biegu - analiza
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12925
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
cieszę się że się zgadzamy
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13589
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
A tak w temacie.
Interesował sie Filip już berlinkami?
https://www.spowi.hu-berlin.de/de/insti ... e.pdf/view
Interesował sie Filip już berlinkami?
https://www.spowi.hu-berlin.de/de/insti ... e.pdf/view
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12925
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Zamiast bombardować kolejnymi wypocinami naukowców z Europy, może zacznij drążyć temat u praktyków. Pytaj ich jak szybko biegać, a najlepiej rusz tyłek z wygodnych Niemiec i leć do Kenii. Każdy trener, któremu zależy na szybkim bieganiu jego podopiecznych powinien jechać do Afryki. Obserwować jak wygląda szybki bieg, wyciągać wnioski i aplikować biomechaniczne koncepcje we własnym planie. Jeśli tak nie robisz i czekasz tylko na to co podadzą inni, to nie licz na sukces. Trzeba szukać rozwiązań, czyli czynnie działać, a nie biernie czekać.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13589
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Nie wiem czemu... ale zawsze narzuca mi sie pytanie: Ja znam jednego trenera z Poznania, który był 83x w Kenii i obserwował 24 godzin dziennie wszystkich niebieskich biegaczy... I jakie wnioski? Biegaja jego podopieczni szybciej?yacool pisze: ↑24 mar 2022, 08:59 Zamiast bombardować kolejnymi wypocinami naukowców z Europy, może zacznij drążyć temat u praktyków. Pytaj ich jak szybko biegać, a najlepiej rusz tyłek z wygodnych Niemiec i leć do Kenii. Każdy trener, któremu zależy na szybkim bieganiu jego podopiecznych powinien jechać do Afryki. Obserwować jak wygląda szybki bieg, wyciągać wnioski i aplikować biomechaniczne koncepcje we własnym planie. Jeśli tak nie robisz i czekasz tylko na to co podadzą inni, to nie licz na sukces. Trzeba szukać rozwiązań, czyli czynnie działać, a nie biernie czekać.
Ale nie chce być złośliwy i tego pytania nie zadam.
Wiec moze pojadę do Norwegii, tam cos podpatrzeć?
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12925
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Nigdy nie należy zakładać, że jak ktoś był wiele razy w Kenii, to będzie potrafił należycie wykorzystać ten fakt. W Kenii było wielu naszych zawodników, byli też różni trenerzy. To jednak nie zwalnia z obowiązku pojechania tam osobiście i studiowania tamtej biomechaniki na żywym organizmie. Inaczej jest się zwykłym trenerem odbębniającym swoją pracę od - do w małym klubiku. I jedyne co zostaje, to marudzenie albo proszenie o porady na krzywy ryj.
Ile razy byłeś w Norwegii? Ile czasu poświęciłeś na obserwowaniu tamtejszych zawodników w realu?
Ile razy byłeś w Norwegii? Ile czasu poświęciłeś na obserwowaniu tamtejszych zawodników w realu?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13589
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Obserwacje w Iten nigdy nie zastąpią czytania prac naukowych, tych którzy maja duzo więcej możliwości (pomiarowych tez) jak kamera na stadionie.
Wiedza roju jest o wiele efektywniejsza jak godziny spędzone w Iten.
Wiedza roju jest o wiele efektywniejsza jak godziny spędzone w Iten.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12925
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Nie ma więc o czym z tobą rozmawiać, bo wiedza roju dotyczy sportu amatorskiego. I to jest główny problem dysertacji naukowych. Praca w wyczynie dotyczy studium przypadku, który jest bardzo trudny do analizy. Tyle w temacie szybkiego biegania.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13589
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Przecież ty nie chcesz i nie chciałeś dyskutować.
A ze prace naukowe dotyczą tylko amatorów to bzdura i wystarczy spojrzeć na prace, które wkleiłem tu wczoraj. Chyba ze uważasz, ze 1500m w 3:36 +/- 3s to amatorszczyzna.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12925
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Po co ta sugestia o pojechaniu do Norwegii skoro w internecie jest cała wiedza? Przecież nigdzie nie pojedziesz i obaj to dobrze wiemy. Dla mnie jesteś zwykłym pozerem, który dupy nie ruszy ze swojego grajdoła, bo boi się wyjść ze strefy komfortu.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13589
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Sugestia o Norwegii tylko dlatego, bo oni udowodnili, ze Iten to nie wyrocznia.
No a czy ja pojadę tu czy tam nie zależny od tego, jak ty to widzisz, tylko co ma sens. A jeżdżenie po Afryce (a juz tez bylem) to raczej turystyka a nie praca naukowa.
No a czy ja pojadę tu czy tam nie zależny od tego, jak ty to widzisz, tylko co ma sens. A jeżdżenie po Afryce (a juz tez bylem) to raczej turystyka a nie praca naukowa.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12925
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Jeżeli wyjazdy edukacyjne do Kenii nie mają sensu, a jak widzę również do Norwegii też nie mają sensu, bo w internecie jest wystarczająca wiedza, to udowodnij na własnym przykładzie, że potrafisz z tej wiedzy korzystać w praktyce i twoi zawodnicy zaczną wreszcie uzyskiwać wartościowe wyniki.
Jeżeli mam na szali twoje trenerskie osiągnięcia, gdzie nie potrafisz z zawodnikami uzyskać sub 15/5k, to ja wybieram Kenię, bo tam dziewczyny tak biegają i to bez treningowego raketsajens.
I możesz sobie to nazywać jak chcesz. Niech to będzie i turystyka. O wiele bardziej podoba mi się taka turystyka niż twoja rzeźba w niemieckiej materii.
Jeżeli mam na szali twoje trenerskie osiągnięcia, gdzie nie potrafisz z zawodnikami uzyskać sub 15/5k, to ja wybieram Kenię, bo tam dziewczyny tak biegają i to bez treningowego raketsajens.
I możesz sobie to nazywać jak chcesz. Niech to będzie i turystyka. O wiele bardziej podoba mi się taka turystyka niż twoja rzeźba w niemieckiej materii.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13589
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
I znowu musze tobie przyznać 100% racji. Ja po prostu nie mam takich ambicji trenerskich jak ty i podziwiam poprawę twoich zawodników. Ja po prostu trenuje parę leniwych Helmutów i sam sie do nich doprasowuje.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12925
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Zwracam uwagę, że to ty pytasz mnie jak szybko biegać. A gdy w odpowiedzi słyszysz, że trzeba jechać do Kenii, to uważasz, że to nie ma sensu. Skoro więc wiesz lepiej, to rób jak chcesz, ale dupy nie zawracaj pytaniami, na które znasz odpowiedź.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13589
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
No bo ja tez zadaje sobie to pytanie... tylko ze mi sie do Iten jechać nie chce ( i nie widzę sensu)
A tak, wracając do tematu SPAM. Ile musze zapłacić za sub9? Bo ten cennik na Homepage tylko za jakieś pomiary bez gwarancji na sub9..
A tak, wracając do tematu SPAM. Ile musze zapłacić za sub9? Bo ten cennik na Homepage tylko za jakieś pomiary bez gwarancji na sub9..
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12925
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Zamiast szukać zaczepki i tracić na to czas, weź się za kompleksowe trenowanie twoich podopiecznych. Bo trenuje się nie tylko nogi. Trzeba zadbać też o głowę. O dobre relacje, o zaufanie, o szacunek. Tylko wtedy młody człowiek będzie chciał trenować z tobą na poważnie. To jak ich określasz, czyli "leniwe helmuty", mówi więcej o tobie niż o nich.