Koronawirus Covid 19
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4106
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Mi dach przecieka, tak po kropelce leci ale wkurzające strasznie, a i jeszcze kran kapie ale nie chce mi się uszczelki wymienić. Taka sytuacja.
- Tomaszrunning
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1121
- Rejestracja: 11 lip 2013, 18:33
- Życiówka na 10k: 42:48
- Życiówka w maratonie: 3:36:08
Jak tylko coś ciekawego znajdę to z przyjemnością wrzucęKangoor5 pisze: ↑11 lut 2022, 10:47 Ja tam czekam na kolejną wrzutkę kolegi Tomasza o tym, że wykryto pierwszy przypadek u jakiegoś kaszalota albo warana, bo to bywa zabawne. Ryzyko jest tylko takie, że wyświetli się to jakiemuś szurowi który jeszcze tego wątku nie czytał i kolejny zacznie tu znowu przepisywać swojego fejsbuka.
Na razie piszę, ze od piątku we Włoszech nie są juz obowiązkowe maseczki na zewnątrz pomieszczeń
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6509
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
No przepraszam, ale nawet, jeśli była pod wpływem jakichś teorii, to była jej sprawa i jej wina a nie tego, że istnieją inni ludzie i mają inne teorie. Ludzie mogą mieć różne teorie, najbardziej odjechane - mają prawo i mają prawo się mylić, ale to każdy z nas decyduje, czy te teorie mu odpowiadają, czy nie, czy im się poddaje, czy nie. To my bierzemy odpowiedzialność za własne życie i własne wybory a nie inni ludzie, którzy mają jakieś teorie. Nie jesteśmy dziećmi. A skoro ktoś nie potrafi wziąć odpowiedzialności ze decyzje, jakie podjął, to jego problem. No i co ma do tego rodzina tej kobiety? Jakim prawem oskarża innych ludzi, którzy mają inne zdanie? To była jej decyzja i jej wybór, być może błędny, tego nie wiem. Ale nikt jej do niczego nie zmuszał. A zawsze, w każdej kwestii będą jacyś za i jacyś przeciw, a kto miał rację to i tak zwykle okazuje się po latach.
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4106
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Czyżby?beata pisze: ↑13 lut 2022, 16:41No przepraszam, ale nawet, jeśli była pod wpływem jakichś teorii, to była jej sprawa i jej wina a nie tego, że istnieją inni ludzie i mają inne teorie. Ludzie mogą mieć różne teorie, najbardziej odjechane - mają prawo i mają prawo się mylić, ale to każdy z nas decyduje, czy te teorie mu odpowiadają, czy nie, czy im się poddaje, czy nie. To my bierzemy odpowiedzialność za własne życie i własne wybory a nie inni ludzie, którzy mają jakieś teorie. Nie jesteśmy dziećmi. A skoro ktoś nie potrafi wziąć odpowiedzialności ze decyzje, jakie podjął, to jego problem. No i co ma do tego rodzina tej kobiety? Jakim prawem oskarża innych ludzi, którzy mają inne zdanie? To była jej decyzja i jej wybór, być może błędny, tego nie wiem. Ale nikt jej do niczego nie zmuszał. A zawsze, w każdej kwestii będą jacyś za i jacyś przeciw, a kto miał rację to i tak zwykle okazuje się po latach.
Namówić kogoś do samobójstwa albo do jakiegoś czynu zabronionego, a potem w sądzie rzec, że ma się to gdzieś, bo każdy ma swój rozum. Ciekaw, bardzo ciekawe.
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6509
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Nie będę się wdawać w dyskusje filozoficzno-psychologiczne.
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4106
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Już wdałaś się dyskusję i tego nie cofniesz, przeczytałem a nie da się odzobaczyć.
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4106
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
O usunęłaś to co najistotniejsze, szkoda, no cóż spróbuję odzobaczyć.
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6509
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Tak, uważam, że jeśli ktoś jest dobrze osadzony w sobie to wie, czego chce i nie da się go na nic namówić, co jakoś z nim nie współgra. A poza tym jednak sam podejmuje decyzję. Z samobójstwem słaby przykład, bo jeśli ktoś jest w takim stanie, że jest gotów popełnić samobójstwo, to nie dlatego, że ktoś go do tego namówił. A "odmówić", w sensie odciągnąć go od tego pomysłu też trudno, choć tu akurat warto walczyć. Choć czasem się zastanawiam, czy mamy do tego prawo.
Zobaczyłeś?
Zobaczyłeś?
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6509
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Chciałam napisać krócej i prościej, bo jak na mnie wyszło za długo.
Ale mając gorączkę słabo się myśli.
Ale mając gorączkę słabo się myśli.
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4106
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
A mamy prawo rozstrzygać czy jet dobrze osadzony czy nie? I co jeśli się pomylimy?
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6509
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Nie wiem.
Właśnie w RNŚ była rozmowa z prof. Dzieciątkowskim, nie zionął takim fundamentalizmem, jak niektórzy piszący w tym wątku i nikogo nie wyzywał od szur czy innych popieprzonych.
Właśnie w RNŚ była rozmowa z prof. Dzieciątkowskim, nie zionął takim fundamentalizmem, jak niektórzy piszący w tym wątku i nikogo nie wyzywał od szur czy innych popieprzonych.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 901
- Rejestracja: 18 wrz 2019, 21:23
- Życiówka na 10k: 47:47
- Życiówka w maratonie: - - -
- Lokalizacja: wieś na Mazowszu
na cda jest ten film jak starszą kobietę z udarem po wreszcie 7 teście (6 było negatywnych) podłączyli od razu pod respirator "żeby się uspokoiła", odpowiednio podkręcili i oczywiście od razu zmarła. "bo była niezaszczepiona".
śmierć na oddziale covidowym
Co do ochrony starszych ludzi to w PL po ogłoszeniu "pandemii" (przy praktycznie śladowych zachorowaniach na covid i zerowych śmierciach z tego powodu, to była już pierwsza kompletna paranoja, o czym zreszta tu pisałem wtedy na forum), zaprzestano leczenie innych chorób , odwołano większość planowanych zabiegów, nie przeprowadzano badań onkologicznych itd. To kolejne przyczyny nadmiarowych zgonów. Akurat tuż przed marcem 2020 (dosłownie ostatniego lutego) bliska mi osoba zdążyła mieć standardowe wycięcie podejrzanego guza. Po wycięciu okazał się złośliwy (wcześniej badania nie wykazały tego). Miesiąc później już tego zabiegu by nie wykonano, wiadomo czym by się to prawdopodobnie zakończyło. I teraz dalej osoba ta leczyła się na Madalińskiego w Warszawie, w lutym pełno pacjentów, w marcu szpital opustoszał (po prostu przestała działać przychodnia). w 2021 w marcu miała mieć kolejne badania, dzwoniła i brak miejsc , terminów. Pojechała do szpitala, a tam tylko szwędające się pielęgniarki, po awanturze została zapisana. Oczywiście wcześniej musiała wykonać test, było to jeszcze przed szałem szczepionkowym, więc jeden negatywny na szczęście wystarczył. Leżała praktycznie sama, lekarze czasami przychodzili do szpitala, na pewno brali pensje a nic praktycznie nie robili. To nie jest tak, że jakiś covid blokował służbę zdrowia. W tym szpitalu nie było oddziału covidowego.
To tyle, może ktoś rozsądny wyciągnie wnioski.
śmierć na oddziale covidowym
Co do ochrony starszych ludzi to w PL po ogłoszeniu "pandemii" (przy praktycznie śladowych zachorowaniach na covid i zerowych śmierciach z tego powodu, to była już pierwsza kompletna paranoja, o czym zreszta tu pisałem wtedy na forum), zaprzestano leczenie innych chorób , odwołano większość planowanych zabiegów, nie przeprowadzano badań onkologicznych itd. To kolejne przyczyny nadmiarowych zgonów. Akurat tuż przed marcem 2020 (dosłownie ostatniego lutego) bliska mi osoba zdążyła mieć standardowe wycięcie podejrzanego guza. Po wycięciu okazał się złośliwy (wcześniej badania nie wykazały tego). Miesiąc później już tego zabiegu by nie wykonano, wiadomo czym by się to prawdopodobnie zakończyło. I teraz dalej osoba ta leczyła się na Madalińskiego w Warszawie, w lutym pełno pacjentów, w marcu szpital opustoszał (po prostu przestała działać przychodnia). w 2021 w marcu miała mieć kolejne badania, dzwoniła i brak miejsc , terminów. Pojechała do szpitala, a tam tylko szwędające się pielęgniarki, po awanturze została zapisana. Oczywiście wcześniej musiała wykonać test, było to jeszcze przed szałem szczepionkowym, więc jeden negatywny na szczęście wystarczył. Leżała praktycznie sama, lekarze czasami przychodzili do szpitala, na pewno brali pensje a nic praktycznie nie robili. To nie jest tak, że jakiś covid blokował służbę zdrowia. W tym szpitalu nie było oddziału covidowego.
To tyle, może ktoś rozsądny wyciągnie wnioski.
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4106
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Dlatego może nie róbmy tego.
Ani od covidian, zapewne. :b,.:.
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4106
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Co ma do tego rodzina tej kobiety? Zupełnie nicbeata pisze: ↑13 lut 2022, 16:41No i co ma do tego rodzina tej kobiety? Jakim prawem oskarża innych ludzi, którzy mają inne zdanie? To była jej decyzja i jej wybór, być może błędny, tego nie wiem. Ale nikt jej do niczego nie zmuszał. A zawsze, w każdej kwestii będą jacyś za i jacyś przeciw, a kto miał rację to i tak zwykle okazuje się po latach.
Facet stracił matkę, bo jej jacyś szurnięci nakładli jej do głowy że należy się nie szczepić i że COVID to jest taka lżejsza grypka. W efekcie gdy któryś z pozostałych domowników (wszyscy zaszczepieni) przechodził zakażenie, to ona nie słuchała żeby była ostrożna tylko robiła wszystko żeby się zarazić.
No rzeczywiście, powinien facet siedzieć cicho i się nie wychylać, bo to wszystko wina tylko i wyłącznie jego zmarłej matki, a w ogóle to co to za wielki dramat gdy komuś matka umrze?
Mam w związku z tym pytanie: na jakiej podstawie uważasz, że syn kobiety zmarłej z powodu propagandy kowidiotów powinien siedzieć cicho, a nie przeszkadza ci tak bardzo gdy jakiś szurnięty wyzywa tu lekarzy od szmat i zarzuca im najgorsze w sprawach, o których usłyszał w internetach?
Mogę poprosić o wymienienie tych niektórych piszących w tym wątku? Jeśli chodziło o mnie, to nikogo nie tu ostatnio nie zwyzywałem, nazwałem tylko to, jak się tu wybrane osoby prezentują. Nikt ich przecież nie zmusza do wylewania swojego kowidiotowego fundamentalizmu na to forum.beata pisze: Właśnie w RNŚ była rozmowa z prof. Dzieciątkowskim, nie zionął takim fundamentalizmem, jak niektórzy piszący w tym wątku i nikogo nie wyzywał od szur czy innych popieprzonych.
"Widzę to co widzę i w ogóle się nie wstydzę. Niech się wstydzi ten co robi, nie ten co widzi." - Kazik na żywo