Sikor - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
jacekww
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2333
Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
Życiówka na 10k: 38:27
Życiówka w maratonie: 3:53:44
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Sikor pisze: 21 sty 2022, 11:04 Test biezni wypadl pomyslnie, ani razu nie spadlem :hahaha:
Pierwsze minuty dziwne, potem poszlo. Tylko goraco, gorzej niz na trenazerze.
Musze inaczej ustawic wentylatory, bardziej na korpus, a jeden na drugi stopien i bedzie lepiej.
Miałem wczoraj napisać w tej sprawie, ostatecznie uznałem że masz temat przetestowany na trenażerze i nie będę się wtrącał.
Chodziło mi o okno, u mnie zawsze jest uchylone jedno lub dwa przy bieżni (nawet przy mrozach), natomiast mam je 1-1,5m przed sobą i bezpośrednio nie owiewa mnie z nich. U Ciebie jest niefortunnie blisko ciała.
Z kolei ten twój uchył będzie niedostateczny w ciepłe dni (jeśli w takowe będziesz korzystał z bieżni), a szerzej chyba nie otworzysz przy takim ustawieniu.

Ale masz wentylatory, ja nie :hej:
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4958
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

jacekww pisze: 21 sty 2022, 13:28 Chodziło mi o okno, u mnie zawsze jest uchylone jedno lub dwa przy bieżni (nawet przy mrozach), natomiast mam je 1-1,5m przed sobą i bezpośrednio nie owiewa mnie z nich. U Ciebie jest niefortunnie blisko ciała.
Z kolei ten twój uchył będzie niedostateczny w ciepłe dni (jeśli w takowe będziesz korzystał z bieżni), a szerzej chyba nie otworzysz przy takim ustawieniu.
Jak bedzie cieplo to nawet nie pomysle o wchodzeniu na bieznie :oczko:
Co do okna, to mam drugie, takie samo, 1.5-2m za mna.
Jak je otworze na osciez, to akurat bedzie otworem do mnie.
Ale masz wentylatory, ja nie :hej:
No mam, bez tego na rowerze zdechlbym juz dawno.
Tylko musze jeszcze troche poeksperymentowac z ustawieniem i sila.
Na rowerze wlaczalem obydwa na stopien 1, ale w tym ustawieniu, jak biegne, to sa troche dalej, wiec nastepnym razem wrzuce drugi bieg :hejhej:
Awatar użytkownika
ziko303
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2420
Rejestracja: 13 gru 2013, 12:08
Życiówka na 10k: 45:16
Życiówka w maratonie: 3:48:40
Lokalizacja: Wro

Nieprzeczytany post

No ja już się do godziny biegu na bieżni kilka razy przymierzałem, ale zawsze jakoś miałem powód żeby skończyć wcześniej :hahaha: Dzisiaj nie ma bata, robię godzinę BS :taktak: bo jak nie to wstyd będzie :hahaha:
Blog

Komentarze

5k 21:55 (2018) / 10k 45:16 (2020) / HM 1:40:34 (2017)/ M 3:48:40 (2016)

Obrazek
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 8957
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Daj livetracka będziemy cię pilnować

Wysłane z mojego Pixel 5 .

Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Awatar użytkownika
rocha
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1127
Rejestracja: 06 maja 2002, 11:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świecie/Jelenia Góra/Wrocław

Nieprzeczytany post

Sikor pisze: 26 sty 2022, 12:38 ...bieganie na biezni to wciaz wyzwanie...
Z mojego doświadczenia. Może podniesie Cię na duchu. Pierwsze dwa lata biegałem na bieżni w jakimś przybytku muskułów i nawet mi na myśl nie przyszło, żeby takiego grata kupować. Mogłem biegać najszybciej 6'/km, a najchętniej wolniej. Bieżnia wcale nie nadawała się do treningów, tylko do rozgrzewki. Dopiero w domu - sam nie wiem kiedy - nabrałem takiej wprawy, że teraz na bieżni utrzymuję stabilne tempo, którego na powietrzu nie utrzymam. Nawet złoszczę się, że tak powoli się rozpędza i zwalnia. Wiem już, dlaczego zawodowcy mówią o dwóch bieżniach stojących obok siebie nastawionych na interwał i trucht... :bum:
Zatem - cierpliwości. :)
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4958
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

ziko303 pisze: 26 sty 2022, 13:02 No ja już się do godziny biegu na bieżni kilka razy przymierzałem, ale zawsze jakoś miałem powód żeby skończyć wcześniej :hahaha: Dzisiaj nie ma bata, robię godzinę BS :taktak: bo jak nie to wstyd będzie :hahaha:
Powodzenia! :taktak:
Ja na razie nawet nie probuje. Najpierw musze chociaz troche przywyknac do tych 45 minut...
Dzisiaj zrobie chyba powtorke z wczoraj. Ewentualnie 1:30 + 0:30, ale troche szybciej pobiegane.
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4958
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

keiw pisze: 26 sty 2022, 14:34 Daj livetracka będziemy cię pilnować Obrazek
:hahaha:

rocha pisze: 26 sty 2022, 14:39 Z mojego doświadczenia. Może podniesie Cię na duchu. Pierwsze dwa lata biegałem na bieżni w jakimś przybytku muskułów i nawet mi na myśl nie przyszło, żeby takiego grata kupować. Mogłem biegać najszybciej 6'/km, a najchętniej wolniej. Bieżnia wcale nie nadawała się do treningów, tylko do rozgrzewki. Dopiero w domu - sam nie wiem kiedy - nabrałem takiej wprawy, że teraz na bieżni utrzymuję stabilne tempo, którego na powietrzu nie utrzymam. Nawet złoszczę się, że tak powoli się rozpędza i zwalnia. Wiem już, dlaczego zawodowcy mówią o dwóch bieżniach stojących obok siebie nastawionych na interwał i trucht... :bum:
Zatem - cierpliwości. :)
Nie stresuje sie. Wczoraj przynajmniej nie krecilo mi sie w glowie jak zszedlem z biezni :hahaha:
Trzymanie tempa mi nawet jakos idzie, nie latam duzo przod-tyl.
Problem mam taki, ze TV jest na prawo od biezni i skrecenie glowy + bieganie zaczyna byc momentami wyzwaniem.
Ale nic to. I tak sie ciesze, ze w ogole jakos to idzie.
Awatar użytkownika
Dexter28
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 388
Rejestracja: 15 lis 2018, 13:26
Życiówka na 10k: 38:25
Życiówka w maratonie: 3:12

Nieprzeczytany post

Cieszy za to nowa zyciowka na 100m kraulem (1:25), chociaz to nie do konca prawda, bo popolynalem juz 1:24, ale to bylo jeszcze przed WPC (Wielka Przerwa Covidowa :oczko:).
Kurde, masz jakąś konkretną "przeszłość" pływacką? Mam na myśli trenowanie za młodu dosyć intensywnie. Oczywiście zdaje sobie sprawę, że nie ma się co porównywać, ale od jakiegoś czasu nauczyłem się w miarę zawracać na ścianie i w końcu mogę sprawdzić jak popłynę na "dłuższym" odcinku niż 25m dash. No i obijam się o 2minuty, które pękną dopiero za jakiś czas. I tak sobie myśle czytając Twoje wpisy, rany julek, gdzie tu jeszcze zerwać pół minuty będąc dalej amatorskim topielcem. No chyba, że mnie uspokisz, że w U20 miałeś majstra w woj. :)
[url=viewtopic.php?f=27&t=61636]ZAPISKI TRENINGOWE[/url] // [url=viewtopic.php?f=28&t=61637]KOMENTARZE[/url]
5km -21:37(09.19r.)->18:47(06.21r.)
10km-46:31(03.19r.)->38:25(09.22r.)
HM-1h:39m:53s (10.2019) Silesia
M-3:24:50(10.20r.)->3:12:04(10.21r.)
[url=https://www.strava.com/athletes/36493985]strava[/url]
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4958
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dexter28 pisze: 09 lut 2022, 13:39 Kurde, masz jakąś konkretną "przeszłość" pływacką? Mam na myśli trenowanie za młodu dosyć intensywnie.
I tak i nie. "Trenowalem" plywanie na studiach, na sekcji plywackiej (4 lata, 3x w tygodniu).
Z tym, ze wtedy moim glownym stylem byla zaba :hejhej:
Oczywiście zdaje sobie sprawę, że nie ma się co porównywać, ale od jakiegoś czasu nauczyłem się w miarę zawracać na ścianie i w końcu mogę sprawdzić jak popłynę na "dłuższym" odcinku niż 25m dash. No i obijam się o 2minuty, które pękną dopiero za jakiś czas.
Ja sie oduczylem nawrotu kozlem. Jakos mi sie nie chce, robie zwykle nawroty jak do zaby (te mam we krwi).
Jezeli nie masz mozliwosci pojsc gdzies na jakies zajecia, to polecam YT (np. kanaly Effortless Swimming, Skills N' Talents, SWIMVICE, Swim360, SwimUp czy Swim Fast).
Ogladaj probuj, cwicz i sie nie poddawaj. Zmiany przychodza powoli, drobnymi kroczkami.
I tak sobie myśle czytając Twoje wpisy, rany julek, gdzie tu jeszcze zerwać pół minuty będąc dalej amatorskim topielcem. No chyba, że mnie uspokisz, że w U20 miałeś majstra w woj. :)
W trojmiejskiej lidze uniwersyteckiej zajmowalem miejsca 35-40%, tak ze bez szalenstw, he, he.
Natomiast na nauke nigdy nie jest za pozno, w tym moge Cie utwierdzic.
Plywanie to przede wszystkim sport techniczny, wiec o to sie wszystko rozbija.
Wszystko zalezy od tego jak sobie radzisz ze swoim cialem i jak szybko jestes w stanie to ogarnac.
Jednym przychodzi to stosunkowo latwo i robia szybkie postepy, innym nie.
Mi bardzo pomaga wizualizacja.
Awatar użytkownika
cichy70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4183
Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: zewszont.

Nieprzeczytany post

Robert, śledzę Twojego bloga, ale za wuja nie wiem do czego odnieść co piszesz.
i cieżko się czyta, nie dość, że wpisy "techniczne" to dla mnie basen po 3:58 czy po 16:27 mówi tyle samo, co skubanie piór z kaczki w tempie 7/minutę.
ja rozumiem, że rzadko spotkać takiego wodolejcę jak ja,
ale proszę....coś od siebie więcej, porównaj chociaż gruszki do śliwek, czyli cele do zamierzeń a nie basen w 12:38 bo ja też robię wannę w 3:28 a kałuże w 4:26 :-)
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4958
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

cichy70 pisze: 12 lut 2022, 19:43 Robert, śledzę Twojego bloga, ale za wuja nie wiem do czego odnieść co piszesz.
i cieżko się czyta, nie dość, że wpisy "techniczne" to dla mnie basen po 3:58 czy po 16:27 mówi tyle samo, co skubanie piór z kaczki w tempie 7/minutę.
ja rozumiem, że rzadko spotkać takiego wodolejcę jak ja,
ale proszę....coś od siebie więcej, porównaj chociaż gruszki do śliwek, czyli cele do zamierzeń a nie basen w 12:38 bo ja też robię wannę w 3:28 a kałuże w 4:26 :-)
He, he, respekt, ze w ogole probujesz to czytac :oczko:
Co to "technicznosci" i "suchosci" wpisow o plywaniu, to troche tak jak niebiegajacy czytaja o trenigach biegowych, tempach itd.
Ale dziekuje bardzo za slowa krytyki (serio), wskazowki i przy najblizszej okazji sprobuje popisac w sposob bardziej przystepny :taktak:
Awatar użytkownika
cichy70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4183
Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: zewszont.

Nieprzeczytany post

tam od razu krytyki, czytam czytam, tylko czasem nie bardzo wiem co :-)
Awatar użytkownika
Svolken
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2274
Rejestracja: 29 sie 2009, 15:48
Życiówka na 10k: 46:08
Życiówka w maratonie: 3:51:50
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Tak jak pozytywistyczną lekturę?
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6500
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

O, to już zostałeś Kociarzem na całego! :taktak:
Fajny mały sierściuch niech rośnie zdrowo i nie za dużo psoci! :)

Co do wiatru, to w sobotę balon ze stadionu z mojej okolicy zjechał całkiem z murawy :hahaha: . Widziałam tylko zdjęcia, ciekawe, czy płot nie rozwalony ... bo wyglądało to tak, jakby balon był całkiem był za stadionem. A za stadionem są domki jednorodzinne, ciekawe, czy gdyby komuś taki balon zniszczył ogród, to można by się domagać odszkodowania?
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4958
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

beata pisze: 22 lut 2022, 12:50 Fajny mały sierściuch niech rośnie zdrowo i nie za dużo psoci! :)
Aktywny jest bardzo, ale na razie szkod nie bylo. Dzisiaj w nocy dorwal sie jednak do mojej klawiatury i 2 klawisze musialem na nowo przyczepiac.
Dzisiaj ja odwroce na plecy, he, he :hahaha:

Co do wiatru, to w sobotę balon ze stadionu z mojej okolicy zjechał całkiem z murawy :hahaha: . Widziałam tylko zdjęcia, ciekawe, czy płot nie rozwalony ... bo wyglądało to tak, jakby balon był całkiem był za stadionem. A za stadionem są domki jednorodzinne, ciekawe, czy gdyby komuś taki balon zniszczył ogród, to można by się domagać odszkodowania?
Nie jestem prawnikiem, ale moim zdaniem jak najbardziej.
ODPOWIEDZ