rocha - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
rocha
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1142
Rejestracja: 06 maja 2002, 11:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świecie/Jelenia Góra/Wrocław

Nieprzeczytany post

Mam basen 12,5m prawie pod nosem, a 50m 45' dojazdu. Ale ja zrobiłem duży pływacki skok jakościowy w 2020 - na jeziorze, ale nie było gdzie się sprawdzić. Myślę, że nie czas się będzie liczył, ale mój stan ogólny.

No i wiadomo, triatlon to trzy dyscypliny. Rower, rower i rower.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4980
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

rocha pisze: 04 sty 2022, 19:01 Mam basen 12,5m prawie pod nosem, a 50m 45' dojazdu. Ale ja zrobiłem duży pływacki skok jakościowy w 2020 - na jeziorze, ale nie było gdzie się sprawdzić. Myślę, że nie czas się będzie liczył, ale mój stan ogólny.
Ten krotki swietny na cwiczenie nawrotow i cwiczenia techniczne! :hejhej:
No i wiadomo, triatlon to trzy dyscypliny. Rower, rower i rower.
Eee, 40km kazdy przejedzie, a nawet na 400m mozna sie utopic kilka razy ;)
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 4106
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

Co to jest religia?
Awatar użytkownika
rocha
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1142
Rejestracja: 06 maja 2002, 11:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świecie/Jelenia Góra/Wrocław

Nieprzeczytany post

Na pewno jest gdzieś w sieci definicja.
Pewnie długa, mętna i nikt jej nie czyta. Ale możesz spróbować.
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6509
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

rocha pisze: 06 sty 2022, 20:58 Najbardziej zadziwiająca rzecz w dzieciństwie – serek homogenizowany. Pamiętam dokładnie, coś zupełnie odmiennego od innych potraw. Żadnych niespodzianek. Pewność konsystencji, smaku, zapachu, struktury, żadnych grudek, żyłek, odcieków.
No tak, ale były tylko dwa rodzaje, no, czasem trzy, gdy udało się znaleźć w sklepie truskawkowy, który był rzadkością ...
Czyżbyś miał również alergię na żyłki i temu podobne? Kiedyś, ku przerażeniu i zapewne rozpaczy mojej mamy, wydłubałam z plasterków salami, przysłanego w paczce "z Zachodu", wszystkie oczka tłuszczu. No nie przechodziły mi jakoś przez gardło, co innego parówka, gdzie wszystko razem zmielone ... W pewnym sensie parówka też była czymś homogenizowanym ...
Wychowany w warsztacie stolarskim, nabyłem pełnego szacunku dla różnorodności – drewno jest jednym z powszechnie stosowanych materiałów absolutnie, niezaprzeczalnie i bardzo radykalnie niejednorodnych.

Warsztat stolarski, ulubione miejsce zabaw podczas "wakacji na wsi" ...
U mojej jednej rodziny warsztat stolarski był zarazem wędzarnią - tu zapachy drewna mieszały się z zapachami palonego drewna i wędzonych wyrobów, u drugiej rodziny, w innej części świata, warsztat stolarki znajdował się w garażu, tu zapach drewna mieszał się z zapachem olejów i smarów z rozmaitych jeżdżących sprzętów mojego dziadka. I tu i tu było fajnie i fajnie pachniało oraz w każdym z tych warsztatów był wielki, masywny drewniany stół z poprzykręcanymi do niego imadłami. Ten stół mnie zawsze fascynował, można było po nim szorować różnymi ostrymi narzędziami i nikt nie krzyczał ;).
Awatar użytkownika
rocha
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1142
Rejestracja: 06 maja 2002, 11:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świecie/Jelenia Góra/Wrocław

Nieprzeczytany post

Niezły z Ciebie węchowiec!
A wiesz dlaczego nie zostałem stolarzem? Bo mi z nosa ciekło od trocin.
Właściwie, to od trocin ciekło mi ze wszytkich dziur w głowie ;)
Nie nadawałem się. Poszedłem do ogólniaka...
Na szczęście konstrukcje dachowe na świeżym powietrzu wciąż są w moim zasięgu!
Ciesiółka.
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4980
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Co picia w czasie i po treningu indoorowym, to ja nie mam takiego efektu jak Ty musze przyznac.
Biore zawsze cos do picia i najczesciej wypijam, ale to zalezy od jazdy.
Przy bardzo lekkiej przejazdzce nie jestem specjalnie spocony, przy mocniejszej bardzo.
Co do samego picia, to przy krotkiej jezdzie (~1h) pijam wode, ale przy dluzszej (2h) biore iso albo cos do podgryzania (troche wegli + sol).
Awatar użytkownika
rocha
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1142
Rejestracja: 06 maja 2002, 11:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świecie/Jelenia Góra/Wrocław

Nieprzeczytany post

Dzięki za odzew. Temat trochę specyficzny.
https://azswratislavia.pl/wp-content/up ... scaled.jpg
Tak wygląda basen wioślarski, zimą jest tam jednocześnie i zimno i wilgotno. Po treningu miałem problemy z nawodnieniem.
Teraz mam podobne po treningu rowerowym w lodowatym garażu.
Awatar użytkownika
cichy70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4206
Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: zewszont.

Nieprzeczytany post

a gdzie ten raport z balu ze zdjęciami? bo czekam i czekam i czekam...

Awatar użytkownika
rocha
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1142
Rejestracja: 06 maja 2002, 11:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świecie/Jelenia Góra/Wrocław

Nieprzeczytany post

Miejże litość, dopiero skończyłem.
Awatar użytkownika
cichy70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4206
Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: zewszont.

Nieprzeczytany post

dawaj na gorąco, jak redaktor Maj
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4980
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

rocha pisze: 08 sty 2022, 14:05 Teraz mam podobne po treningu rowerowym w lodowatym garażu.
Ale wiesz o tym, ze powinienes pic. Wiec wez po prostu temat "na leb", czyli okresl sobie ile chcesz wypic, co ile i nastaw alarm.
Na rowerze w czasie dlugiego dystansu tez je sie dlatego, ze trzeba, a nie dlatego, ze sie jest glodnym.
Wiele osob (w tym i ja) ma przypominajke w komputerku ustawiona na 20min, zeby o tym pamietac.
Awatar użytkownika
rocha
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1142
Rejestracja: 06 maja 2002, 11:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świecie/Jelenia Góra/Wrocław

Nieprzeczytany post

Elektroniczna proteza pragnienia :)
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6509
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

rocha pisze: 08 sty 2022, 11:19Chodzi mi o to, że sport uczy właściwego nawodnienia, uzupełniania płynów i dbania o elektrolity. Dyscypliny picia.
Sport uczy dyscypliny. Tu postawię kropkę. Oraz bycia twardym. A wspinanie - zwłaszcza ;).
Wiem wiem, trzeba pić. Jak biegam, to piję, znaczy przed i po. Na rowerze tak samo, na 2-2.5 wychodzę bez picia, odkręciłam koszyk na bidon bo się popsuł a nowego nie mam ;). Indoorowo to tylko ścianka, zawsze biorę te 0.5l wody.
Ale jak idę na wspinanie w górach, to też biorę 0.5l wody, wystarcza na te 6-8 h, heh. No więcej się nie zmieści, poza tym waży, a poza tym nie ma czasu na głupoty. Jak jest zimno, to i tego się nie wypije. Zimą wypijam 0.5l herbaty z termosu, i czasem po pierwszym podejściu rano trochę wody, bo zabieram ze sobą ciepłą. Jak wystygnie to nie piję bo i bez tego jest zimno ;). Ale, fakt, pije się przed, pije się po, czasem wieczorem wypijamy jakieś hurtowe ilości herbat, "na zaś".
Elektrolitów nie uzupełniam, to dla mnie w ogóle abstrakcja. Za to tracę, wiem - zdarzały się nacieki z soli na ubraniach ;).
Awatar użytkownika
rocha
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1142
Rejestracja: 06 maja 2002, 11:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świecie/Jelenia Góra/Wrocław

Nieprzeczytany post

beata pisze: 12 sty 2022, 11:38 Elektrolitów nie uzupełniam...
Dziś testowałem wodę z ogórków kiszonych - działa i pysznie smakuje!
ODPOWIEDZ