Technika biegu - analiza
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12927
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Może warto dodać ostrzeżenie, że dozwolone do lat 25. Czyli stare ramole na własną odpowiedzialność.
Wynik 2:12, to oczywiście świetny poziom, kiedyś nawet dawał minimum. Dzisiaj pozwala mieszać w rywalizacji wojskowej, co też ma swoją wartość. Natomiast jak z tymi różniczkami jest, bo się na tym nie znam, ale chyba u Gidey wychodzi z nich 2:10? A może to o miesiączki chodziło. No już sam nie wiem.
Wynik 2:12, to oczywiście świetny poziom, kiedyś nawet dawał minimum. Dzisiaj pozwala mieszać w rywalizacji wojskowej, co też ma swoją wartość. Natomiast jak z tymi różniczkami jest, bo się na tym nie znam, ale chyba u Gidey wychodzi z nich 2:10? A może to o miesiączki chodziło. No już sam nie wiem.
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4105
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Spokojnie.
Bo myślę sobie, że to: "Polska czołówka maratońska to takie ugruntowane firmy z solidnymi wynikami"
i cała reszta posta to ironia, sarkazm po prostu, a my nie zrozumieliśmy.
Może jesteśmy zatruci kobaltem, to wiem od doktora House,a.
A co z Niekerkiem?
Bo myślę sobie, że to: "Polska czołówka maratońska to takie ugruntowane firmy z solidnymi wynikami"
i cała reszta posta to ironia, sarkazm po prostu, a my nie zrozumieliśmy.
Może jesteśmy zatruci kobaltem, to wiem od doktora House,a.
A co z Niekerkiem?
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12927
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Niekerk poczeka. Muszę pozbierać się po tym kobalcie i zebrać myśli.
-
- Stary Wyga
- Posty: 242
- Rejestracja: 07 mar 2019, 18:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Praca nad poprawą własnych dysfunkcji jest obowiązkowa w każdym wieku i dla każdego biegacza, z resztą nie tylko biegacza. Ale zmiana techniki o której tu piszecie i przeobrażenie całkowicie biegowego ruchu dla zawodnika 35+ z latami doświadczeń tak żeby go to przeniosło dwie półki wyżej to utopia i trzeba te dwie rzeczy odróżnić. Myślę, że dobrze o tym wiesz tylko nie wypada o tym wprost napisać.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12927
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Piszę przecież, że trzeba stawiać na młodych i to już któryś raz na tym forum. Powodów jest dużo, ale dla tego wątku jest jeden istotny. Jakość tkanek miękkich. Ich nawodnienie, sprężystość, zdolność do regeneracji i pewnie jeszcze inne rzeczy związane ze starzejącym się ciałem. To są truizmy, dlatego nie zaznaczam w każdym poście ostrzeżenia. Z drugiej strony jakby tak przeanalizować to co proponuję, to jest to dużo mniej inwazyjne aniżeli wieloskok, albo 6x150 w trupa. Najlepiej w kolcach i może nawet z bloków. A to jest tu proponowane nawet amatorom po 40stce.
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4105
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Szczerze mówiąc to nie rozumiem tego co napisałeś.artur_kozlowski pisze: ↑06 sty 2022, 08:33 Praca nad poprawą własnych dysfunkcji jest obowiązkowa w każdym wieku i dla każdego biegacza, z resztą nie tylko biegacza. Ale zmiana techniki o której tu piszecie i przeobrażenie całkowicie biegowego ruchu dla zawodnika 35+ z latami doświadczeń tak żeby go to przeniosło dwie półki wyżej to utopia i trzeba te dwie rzeczy odróżnić. Myślę, że dobrze o tym wiesz tylko nie wypada o tym wprost napisać.
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4105
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Albo Filip śledzi moje posty na bieganiu, albo yacool doniosłeś mu uprzejmie, że się czepiam.
Zdjęcie z Bekele na szczycie, zniknęło w tajemniczych okolicznościach i bez słowa komentarza.
Kierva teraz to ja zostałem infuencerem.
Zdjęcie z Bekele na szczycie, zniknęło w tajemniczych okolicznościach i bez słowa komentarza.
Kierva teraz to ja zostałem infuencerem.
- Deter
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1018
- Rejestracja: 25 wrz 2017, 17:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Artur
Możliwe, że źle się zrozumieliśmy (•‿•)
Nie miałem na myśli tego, że Henio na poziomie <2:08 nagle zacznie iść drogą proponowaną przez yacoola.
Mam na myśli hipotetyczną sytuację gdzie od początku kariery Henio (i wielu innych) ma zupełnie inne podejście do biomechaniki.
Warto wyjść ze schematycznego myślenia.
Możliwe, że źle się zrozumieliśmy (•‿•)
Nie miałem na myśli tego, że Henio na poziomie <2:08 nagle zacznie iść drogą proponowaną przez yacoola.
Mam na myśli hipotetyczną sytuację gdzie od początku kariery Henio (i wielu innych) ma zupełnie inne podejście do biomechaniki.
Warto wyjść ze schematycznego myślenia.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13599
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
A kto powiedział ze trenerzy tak nie robią?Deter pisze: ↑06 sty 2022, 21:37 Artur
Możliwe, że źle się zrozumieliśmy (•‿•)
Nie miałem na myśli tego, że Henio na poziomie <2:08 nagle zacznie iść drogą proponowaną przez yacoola.
Mam na myśli hipotetyczną sytuację gdzie od początku kariery Henio (i wielu innych) ma zupełnie inne podejście do biomechaniki.
Warto wyjść ze schematycznego myślenia.
Tylko ze Yacool tak pisze to nie znaczy ze tak jest?
Tak samo z naukowcami: nikt sie biomechanikom nie interesuje? Bzdury: od dziesiątek lat szuka sie rozwiązań. Nie, nie szybkimi kamerkami rodem lat 80tych. Nauka jest 30 lat dalej. Ale jest jeszcze daleko od celu.
-
- Stary Wyga
- Posty: 242
- Rejestracja: 07 mar 2019, 18:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Deter, masz rację. Ja też uważam, że jest za mało pracy z biomechaniką wśród młodych zawodników i też uważam, że zapewne większy nacisk powinno się kłaść młodym zawodnikom na szeroko rozumiany trening uzupełniający, co mogłoby (ale nie musiało) się przełożyć na wyniki. Tu w 100% racja. Natomiast nie sądzę, że jest on kluczowy w zakresie zastoju sportowego zawodników i dla mnie w tym wątku praca nad techniką jest mocno przeceniana.Deter pisze: ↑06 sty 2022, 21:37 Artur
Możliwe, że źle się zrozumieliśmy (•‿•)
Nie miałem na myśli tego, że Henio na poziomie <2:08 nagle zacznie iść drogą proponowaną przez yacoola.
Mam na myśli hipotetyczną sytuację gdzie od początku kariery Henio (i wielu innych) ma zupełnie inne podejście do biomechaniki.
Warto wyjść ze schematycznego myślenia.
Natomiast bardziej zastanawia mnie podstawa twierdzenia, że Heniu to by biegał 2.05 gdyby tylko pracował nad techniką. A dlaczego nie 2.04? A może 2.02? Jakie są podstawy takiego twierdzenia? A może właśnie to była idealna dla niego technika? A może zmiana techniki nie pozwoliłaby mu się zbliżyć do 2.10?
-
- Stary Wyga
- Posty: 242
- Rejestracja: 07 mar 2019, 18:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12927
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Do biomechaniki lepiej podejść nie od strony wyniku tylko tempa. Nie patrzysz wtedy na zagadnienie z perspektywy 2:07 i nie zastanawiasz się jak teraz trzeba by zapierdalać, żeby nabiegać 2:05. Przedział tempa między 18-17s/100m okazuje się barierą nie do przejścia, dla żadnej koncepcji treningowej. Zatrzymujemy się na tempie 19-18s/100m i treningiem co najwyżej wydłużamy czas trwania tego tempa, naiwnie wierząc, że ciężką pracą, tradycją i doświadczeniem poprzednich pokoleń, itd, itp. - raptem przeskoczymy na inny poziom. A tu dupa. Jest w necie taka wypowiedź Chabowskiego, gdzie mówi, że zdaje się po 3:00 biega mi się komfortowo, ale po 2:55 już nie. I jak widać przez całą karierę nie udało mu się zmienić tego odczucia.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1297
- Rejestracja: 21 paź 2020, 20:15
- Życiówka na 10k: 42:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:08
- Lokalizacja: Wieś
I może warto wykonać sobie ten prosty test i odpowiedzieć na pytanie jest komfortowo czy nie? Dlaczego nie? Brakuje odpowiedniego ruchu do tych prędkości, czyli techniki, bo wydolności siły jest aż nadto. Ale chodzi o tak przyjazny ruch, który wyłączy ten niszczący dyskomfort.
+
Wyciągnąć wnioski z efektów wysiłków Chabowskiego, który na pewno pracuje/trenuje bardzo ciężko. I nie tylko on.
Pozostaje jeszcze kwestia na ile można zmodyfikować/poprawić technikę u zawodników trenujących wiele lat.
Osobiście uważam, że szanse są duże, bardzo duże wręcz, gdyż sportowcy są w jakimś stopniu bardziej, a nawet wyjątkowo uzdolnieni w kierunku panowania nad ruchem, kierowania ruchem.
Ale każdy jest kowalem własnego losu. Sam decyduje czy w to idzie, czy nie. Jak już zostało to wspomniane, robisz to na własną odpowiedzialność. Nikt niczego nie gwarantuje. No i nikt nie musi się z niczego tłumaczyć, ale z drugiej strony, cenne jest to co tu się pisze, choćby czasami mocno nie zgadzało się z naszym podejściem, albo nawet gdy się mylimy, albo gdy fakty bolą. No cóż...
Ostatecznie, tak myślę, te nasze wypowiedzi kształtują myślenie przyszłego mistrza, który już tam gdzieś biega, już tam gdzieś w jego głowie kiełkuje: będę mistrzem. (a nie: będę bogaty, to inna dyscyplina, niezwiązana ze sportem)
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4105
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
No ale chyba przyznasz, że technika, czy cała biomechanika jest w bieganiu zaniedbywana bardziej niż w innych sportach. Wspominałem kiedyś, że trochę bawiłem się w judo i podobne, tam techniki zdecydowanie więcej.Rolli pisze: ↑06 sty 2022, 22:08 A kto powiedział ze trenerzy tak nie robią?
Tylko ze Yacool tak pisze to nie znaczy ze tak jest?
Tak samo z naukowcami: nikt sie biomechanikom nie interesuje? Bzdury: od dziesiątek lat szuka sie rozwiązań. Nie, nie szybkimi kamerkami rodem lat 80tych. Nauka jest 30 lat dalej. Ale jest jeszcze daleko od celu.