Skomentuj artykuł "Jakob Ingebrigtsen – norweska droga do perfekcji"

czyli o rywalizacji na najwyższym poziomie, zarówno na szosie jak i w gó®ach
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12921
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Nie wiem jak Gjert, ale najk zbudował mega but. Jak na razie żaden karbon z innej stajni nie daje porównywalnych odczuć. Mało prawdopodobne, żeby tak im wyszło przypadkowo. Zwłaszcza, że innym się nie udaje. Mierzą. Tyle, że w tajemnicy, a gotowym produktem jest but. Co ciekawe, to nie ma przy tym marketingowej sieczki. Jeżeli but działa, to nie potrzeba jej tworzyć.
New Balance but biegowy
tkobos
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 645
Rejestracja: 28 lis 2011, 20:41
Życiówka na 10k: 35:17
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ale do tego nie musieli wcale mierzyć parametrów biomechanicznych. Nie widzę powodów, żeby bardziej sztampowe pomiary w stylu ekonomia biegu tu nie wystarczyły. Wystarczyło, że raz ktoś wpadł na genialny pomysł, zauważyli jakiś istotny efekt, a potem metodą prób i błędów (trochę więcej tego albo tamtego) już mogli to zoptymalizować. Jak było oczywiście nie wiemy, ale moim zdaniem to by było logiczne. Byłoby to w linii z bardzo pierwszymi doniesieniami o tych butach (że zmniejszają koszt energetyczny biegu o 4%).
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12921
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Rolli pisze: 04 lis 2021, 11:57
tkobos pisze: 04 lis 2021, 11:46 Ale wcześniej pisałeś, że ten kto wygrywa ma najlepszą technikę. Innym słowy, ten kto ma najlepszą technikę ten wygrywa. No to w końcu wynik i technika są zależne, czy nie? Bo raz piszesz, że są niezależne, a innym razem, że są wręcz równoważne.
Blad w logice. I wiem ze ty o tym wiesz.
Temat, który zresztą sam założyłeś i podałeś w nim swoje prawo:
Rolli pisze: 21 kwie 2021, 21:39 1. Najładniej biega ten, kto jest pierwszy na mecie.
2. Ten kto nie jest pierwszy, ten biega brzydziej.
3. Jak sie cos nie zgadza, patrz punkt 1.
Rolli pisze: 22 kwie 2021, 07:52
yacool pisze: Twoje prawo uzależnia biomechanikę od miejsca na podium, zgadza się?
Dokladnie. Biomechanikę biegacza.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12921
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

tkobos pisze: 04 lis 2021, 12:21 Ale do tego nie musieli wcale mierzyć parametrów biomechanicznych.
Wiem jak się współpracuje z czarnymi. Oni zawsze będą przytakiwać z szacunku do białego. Bardzo trudno z nich coś konstruktywnego wyciągnąć. Nie ma większych szans na jakieś ich przemyślenia. To nie są umysły techniczne i nie myślą jak my. Za to idealnie nadają się do przypięcia czujników i niech po prostu biegną.
Ostatnio zmieniony 04 lis 2021, 12:32 przez yacool, łącznie zmieniany 1 raz.
tkobos
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 645
Rejestracja: 28 lis 2011, 20:41
Życiówka na 10k: 35:17
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

yacool pisze: 04 lis 2021, 12:25
Rolli pisze: 04 lis 2021, 11:57
tkobos pisze: 04 lis 2021, 11:46 Ale wcześniej pisałeś, że ten kto wygrywa ma najlepszą technikę. Innym słowy, ten kto ma najlepszą technikę ten wygrywa. No to w końcu wynik i technika są zależne, czy nie? Bo raz piszesz, że są niezależne, a innym razem, że są wręcz równoważne.
Blad w logice. I wiem ze ty o tym wiesz.
Temat, który zresztą sam założyłeś i podałeś w nim swoje prawo:
Rolli pisze: 21 kwie 2021, 21:39 1. Najładniej biega ten, kto jest pierwszy na mecie.
2. Ten kto nie jest pierwszy, ten biega brzydziej.
3. Jak sie cos nie zgadza, patrz punkt 1.
Rolli pisze: 22 kwie 2021, 07:52
yacool pisze: Twoje prawo uzależnia biomechanikę od miejsca na podium, zgadza się?
Dokladnie. Biomechanikę biegacza.
Ja takie podejście szanuję (co nie znaczy, że się z nim zgadzam), ale takie prawo wprost zrównuje technikę i wynik. No ok, ale to co teraz oznacza stwierdzenie, że technika i wynik są niezależne? Jak dwie rzeczy, które się pokrywają mogą być niezależne od siebie? Nie wiem w jakim systemie logicznym takie dwa stwierdzenia mogą być prawdziwe jednocześnie, ale ja z pewnością się nim nie posługuję.
yacool pisze: 04 lis 2021, 12:31
tkobos pisze: 04 lis 2021, 12:21 Ale do tego nie musieli wcale mierzyć parametrów biomechanicznych.
Wiem jak się współpracuje z czarnymi. Oni zawsze będą przytakiwać z szacunku do białego. Bardzo trudno z nich coś konstruktywnego wyciągnąć. Nie ma większych szans na jakieś ich przemyślenia. To nie są umysły techniczne i nie myślą jak my. Za to idealnie nadają się do przypięcia czujników i niech po prostu biegną.
No to do robienia pomiarów, to jest rewelacyjna sytuacja, bo nie ma niebezpieczeństwa, że będą zakłócać pomiary swoimi koncepcjami.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12921
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dokładnie. Oni nie stresują się tym, że mają coś przypięte. Za to stresują się, jak się ich potem pyta o szczegóły.
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4978
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

yacool pisze: 04 lis 2021, 12:31
tkobos pisze: 04 lis 2021, 12:21 Ale do tego nie musieli wcale mierzyć parametrów biomechanicznych.
Wiem jak się współpracuje z czarnymi. Oni zawsze będą przytakiwać z szacunku do białego. Bardzo trudno z nich coś konstruktywnego wyciągnąć. Nie ma większych szans na jakieś ich przemyślenia. To nie są umysły techniczne i nie myślą jak my. Za to idealnie nadają się do przypięcia czujników i niech po prostu biegną.
To co napisal tkobos zrozumialem tak, ze wlasnie nie trzeba od nich zadnego feedbacku ani pomiarow biomechanicznych.
Tylko wrzucic ich na bieznie w roznych prototypach vs "zwykle" buty i mierzyc ile uzywaja tlenu. To sie przecierz da zrobic.
Iteracyjnie mozna ta metoda dojsc do niezlych wynikow, jezeli nie zna sie a priori w pelni zasad rzadzacych danym zjawiskiem, albo jest zbyt duzo zmiennych itp.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12921
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Tak, zgadzam się.
Najk z ich budżetem może sobie na to pozwolić i byłoby nawet dziwne, gdyby nie korzystali z tej opcji. Inni raczej ciągle opierają się na "wieloletnich badaniach naukowych" jak to w broszurach podaje asiks, co jest zwykłą ściemą. W grę mogą też wchodzić ew. patenty i to może być z kolei bat na adidasa. Ale adidas sam jest sobie winny, bo przez lata nie widział potrzeby prowadzenia takich badań. Teraz jest w roli goniącego, a to znacznie trudniejsza pozycja na rynku.
tkobos
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 645
Rejestracja: 28 lis 2011, 20:41
Życiówka na 10k: 35:17
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Sikor pisze: 04 lis 2021, 13:19
yacool pisze: 04 lis 2021, 12:31
tkobos pisze: 04 lis 2021, 12:21 Ale do tego nie musieli wcale mierzyć parametrów biomechanicznych.
Wiem jak się współpracuje z czarnymi. Oni zawsze będą przytakiwać z szacunku do białego. Bardzo trudno z nich coś konstruktywnego wyciągnąć. Nie ma większych szans na jakieś ich przemyślenia. To nie są umysły techniczne i nie myślą jak my. Za to idealnie nadają się do przypięcia czujników i niech po prostu biegną.
To co napisal tkobos zrozumialem tak, ze wlasnie nie trzeba od nich zadnego feedbacku ani pomiarow biomechanicznych.
Tylko wrzucic ich na bieznie w roznych prototypach vs "zwykle" buty i mierzyc ile uzywaja tlenu. To sie przecierz da zrobic.
Iteracyjnie mozna ta metoda dojsc do niezlych wynikow, jezeli nie zna sie a priori w pelni zasad rzadzacych danym zjawiskiem, albo jest zbyt duzo zmiennych itp.
Tak, dokładnie o to mi chodziło. Generalnie potrzeba jakiegoś naprawdę jednego mocnego odkrycia, żeby znaleźć punkt zaczepienia i ruszyć sprawę do przodu, a potem po prostu metodą prób i błędów można to zoptymalizować. Niemniej jednak, zużycie tlenu jest zbyt ogólne i zależne od zbyt wielu rzeczy, żeby tylko na tej podstawie móc ustalić te zasady rządzące zjawiskiem, o których mówisz. Do zrobienia dobrego buta to może wystarczyć, ale yacool wybiega już myślami dalej i moim zdaniem jest to podejście ze sporym potencjałem.
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 4103
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

tkobos pisze: 04 lis 2021, 13:37 Tak, dokładnie o to mi chodziło. Generalnie potrzeba jakiegoś naprawdę jednego mocnego odkrycia, żeby znaleźć punkt zaczepienia i ruszyć sprawę do przodu, a potem po prostu metodą prób i błędów można to zoptymalizować. Niemniej jednak, zużycie tlenu jest zbyt ogólne i zależne od zbyt wielu rzeczy, żeby tylko na tej podstawie móc ustalić te zasady rządzące zjawiskiem, o których mówisz. Do zrobienia dobrego buta to może wystarczyć, ale yacool wybiega już myślami dalej i moim zdaniem jest to podejście ze sporym potencjałem.
Nauka właśnie polega na ciągłym podważaniu, a takie stwierdzenie "o ile istnieje"znasz przecież doskonale.
kkkrzysiek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2043
Rejestracja: 18 lut 2017, 09:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Rolli pisze: 04 lis 2021, 12:01 Bracia sa tez tylko 1s za Jakobem i biegają inaczej.
Ta sekunda może ważyć na tym, że Jakob wygrywa, a zdrowi Filip i Henrik są "tylko" na poziomie światowej czołówki.
Domyślam się, że parametry wydolnościowe znają i monitorują na bieżąco i tutaj też mogą być różnice między braćmi. Ale może właśnie to pochylenie jest tym, co najbardziej ich różni? Wcale nie twierdzę, że Jakob pochyla się, więc biega szybciej. Pewnie nawet jest odwrotnie - pochylenie jest tylko skutkiem, zauważalnym gołym okiem, innej i skuteczniejszej techniki biegu. Może w ten sposób ciało kompensuje jakieś przeciążenia, a to pozwala mu unikać kontuzji? Wcale nie jest też powiedziane, że jedna technika będzie równie skuteczna u wszystkich zawodników. Ludzie mają inne długości nóg, inne proporcje między długością nóg a tułowia. To też może mieć wpływ, u amatorów pomijalny, ale znaczący, kiedy walka toczy się o setne części sekundy na finiszu.
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4978
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

tkobos pisze: 04 lis 2021, 13:37 Niemniej jednak, zużycie tlenu jest zbyt ogólne i zależne od zbyt wielu rzeczy, żeby tylko na tej podstawie móc ustalić te zasady rządzące zjawiskiem, o których mówisz. Do zrobienia dobrego buta to może wystarczyć, ale yacool wybiega już myślami dalej i moim zdaniem jest to podejście ze sporym potencjałem.
Odnosilem sie wlasnie do tworzenia nowego buta tudzien innych sprzetow, ktore moga poprawiac wyniki,
jak np. skarpetki, ktore odpowienio lekka lechtaja stopy, zeby sie bieglo w lepszym humorze ;)
Nie przyszlo mi nawet na mysl, zeby w ten sam sposob poprawiac samo bieganie, tudziez biegaczy :szok:
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12921
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Sikor pisze: 04 lis 2021, 21:59 Nie przyszlo mi nawet na mysl, zeby w ten sam sposob poprawiac samo bieganie, tudziez biegaczy
To jest najbardziej ekscytujący wątek w tym wszystkim. Buty przy tym to pikuś. Do jednych z najciekawszych właściwości powięzi, bo na niej zasadza się obecna biomechanika, należy fakt, że jej architektura jest odwzorowaniem obciążeń występujących w przeszłości. Każdy nasz ruch wymusza w jej strukturze powstanie adaptacji do efektywniejszego wykonywania tego ruchu w przyszłości. Jeśli ten fakt zaczyna przenikać do świadomości, to pojawia się pytanie, czy da się tym sterować.
Idąc tym tokiem myślenia od razu nasuwa się wniosek, że biegacz będzie miał powięź utkaną inaczej niż człowieka, który specjalizuje się w dźwiganiu ciężarów. Jeszcze bardziej oczywiste wydaje się to, że ich powięź będzie się znacznie różnić od powięzi osoby nieuprawiającej sportu. To są jednak obserwacje i wnioski ogólne.
Nas tu interesuje czym i jak bardzo powięź Kipchoge różni się od powięzi twojej, czy mojej. Poznanie języka, którym mówi do nas architektura powięzi zdradzi nam jakim bodźcem jest stymulowana do wzrostu i utrzymywania, bo do jej istnienia potrzebne jest nieustanne bodźcowanie. Świadome bodźcowanie. To jest level wyżej niż jakakolwiek rozpiska planu treningowego. To bardzo głębokie wejście w mikrocykl i hakowanie chociażby takiego tajemniczego zjawiska jak flow.
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 4103
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

yacool pisze: 05 lis 2021, 00:08 Buty przy tym to pikuś.
Gadać to łatwo. :spoczko:
A jak takie buty dodadzą 4%, a moje szyte łatane odejmowały 4% :grr: , to mając do dyspozycji te nowe karbony, spełnił bym marzenie biegowego życia i "ROZMIENIŁBYM" xx:xx na dyszkę.
No i teraz nie byłbym starym , niespełniony i zgorzkniałym dziadem i nie wyżywałbym się na przykład na Rollim.
Świat byłby wtedy piękniejszy a forum ciekawsze. :echech:
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12921
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

pawo pisze: 05 lis 2021, 11:32 ROZMIENIŁBYM" xx:xx na dyszkę
No nie. Teraz przegiąłeś. Tym tempem to ja jeżdżę z psem po lesie i mam takie międzyczasy po drodze. Ale zrobić xxIx:xx na dychę w twoim wieku to nie wstyd.
ODPOWIEDZ