ŁAZIENKI KRÓLEWSKIE DLA BIEGACZY !!!
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Moja sugestia jest nastepujaca :
Nalezy wyjasnic , ze warszawscy biegacze sa tak nieliczni iz doskonale sie ze soba komunikuja . I jesli sa jakies watpliwosci sprawy ogolnej to latwiej poprosic przedstawicieli o rozeslanie wici w pewnych sprawach .
Co do treningow legionistow - wystarczy porozmawiac z kilkoma trenerami .
Co do wspolpracy z zarzadem parku - z pewnoscia park ma ograniczona ilosc etatow i pewnie by przyjal kilku straznikow wiecej . Ci straznicy nie moga byc wszedzie i o kazdej porze . Moze by dogadac sie co zaprzyjazniony biegacz moglbny uczynic , pomagajac w utrzymaniu porzadku w parku .
Wydaje mi sie , ze Kwiatkowski ma falszywy obraz biegaczy . Byc moze kiedys jakas grupa ochlapala go woda z kaluzy a na zwrocona uwage jakis malolat odpowiedzial ordynarna wiazanka . Wszystko mozliwe . To trzeba dokladnie wyjasnic , dajac jednoczesnie do zrozumienia , ze wielu zagranicznych dyplomatow i biznesmenow chetnie widziala by park jako miejsce swoich truchtow , przy zachowaniu zdrowych proporcji ( unikanie zatloczonych alejek , zwalnianie az do przejscia w marsz w uzasadnionych przypadkach .
Ogolnie rzecz biorac , chodzi mi o pewien "gentelmen's agreement" , chocby z zastosowaniem okresu probnego .
Z lektury wiem , ze Szymon Drabczyk uwielbia tam biegac , wiec uderzcie do niego .
Nalezy wyjasnic , ze warszawscy biegacze sa tak nieliczni iz doskonale sie ze soba komunikuja . I jesli sa jakies watpliwosci sprawy ogolnej to latwiej poprosic przedstawicieli o rozeslanie wici w pewnych sprawach .
Co do treningow legionistow - wystarczy porozmawiac z kilkoma trenerami .
Co do wspolpracy z zarzadem parku - z pewnoscia park ma ograniczona ilosc etatow i pewnie by przyjal kilku straznikow wiecej . Ci straznicy nie moga byc wszedzie i o kazdej porze . Moze by dogadac sie co zaprzyjazniony biegacz moglbny uczynic , pomagajac w utrzymaniu porzadku w parku .
Wydaje mi sie , ze Kwiatkowski ma falszywy obraz biegaczy . Byc moze kiedys jakas grupa ochlapala go woda z kaluzy a na zwrocona uwage jakis malolat odpowiedzial ordynarna wiazanka . Wszystko mozliwe . To trzeba dokladnie wyjasnic , dajac jednoczesnie do zrozumienia , ze wielu zagranicznych dyplomatow i biznesmenow chetnie widziala by park jako miejsce swoich truchtow , przy zachowaniu zdrowych proporcji ( unikanie zatloczonych alejek , zwalnianie az do przejscia w marsz w uzasadnionych przypadkach .
Ogolnie rzecz biorac , chodzi mi o pewien "gentelmen's agreement" , chocby z zastosowaniem okresu probnego .
Z lektury wiem , ze Szymon Drabczyk uwielbia tam biegac , wiec uderzcie do niego .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
To ja teraz będę co do'siował 
O czym mamy porozmawiać z trenerami legionistów?
Oczywiście mozemy zaproponować współpracę - ale sam wiesz - biegacze to będa jakieś jednak rzadkie indywidua - trudno mi sobie wyobrazić określanie jakiś zasad współpracy - oczywisćie możemy pogadać - ale co my możemy zaoferować? Wszyscy jednak gdzies tam pracujemy przez conajmniej 8 godzin.
Co do tego Gentelmen's Agreement - jasne, to pewnie może byc jedyna konkretna propozycja z naszej strony.
Z Szymona zagadnę co myśli, bo też czytałem na stronach Ziuta.

O czym mamy porozmawiać z trenerami legionistów?
Oczywiście mozemy zaproponować współpracę - ale sam wiesz - biegacze to będa jakieś jednak rzadkie indywidua - trudno mi sobie wyobrazić określanie jakiś zasad współpracy - oczywisćie możemy pogadać - ale co my możemy zaoferować? Wszyscy jednak gdzies tam pracujemy przez conajmniej 8 godzin.
Co do tego Gentelmen's Agreement - jasne, to pewnie może byc jedyna konkretna propozycja z naszej strony.
Z Szymona zagadnę co myśli, bo też czytałem na stronach Ziuta.
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Nie chodzi mi o zadne prace spoleczne . Jesli bedzie taka potrzeba to moze wystarczy rzucic slowko na jakis temat , przebiegajac obok budki straznika . Nic ponad odrobinke dobrej woli .
Byc moze wystarczy pogadac z Darkiem Wieczorkiem na temat rozrzucenia wici na Legii . Biegacze co prawda sa indywidualistami ale bieganie klubowe odbywa sie czesciej grupowo i na zalecenie trenera , ktory tez okresla pore i miejsce treningu .
Mozna tez staroplskim , skutecznym obyczajem dac komu trzeba pol litra i bedzie po ptakach . Mysmy tak robili przy wejsciach na hale AWF , kiedy odbywalismy treningi poza grafikiem .
Byc moze wystarczy pogadac z Darkiem Wieczorkiem na temat rozrzucenia wici na Legii . Biegacze co prawda sa indywidualistami ale bieganie klubowe odbywa sie czesciej grupowo i na zalecenie trenera , ktory tez okresla pore i miejsce treningu .
Mozna tez staroplskim , skutecznym obyczajem dac komu trzeba pol litra i bedzie po ptakach . Mysmy tak robili przy wejsciach na hale AWF , kiedy odbywalismy treningi poza grafikiem .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Sugerujesz, żeby dać pół litra Kwiatkowskiemu?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3390
- Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Kabaty
Mam jeszcze jedną taką uwagę na temat "nietykalności" tego parku, lub muzeum jeśli ktoś woli. Przez środek parku między Gagarina, a Agrukolą biegnie szeroka asfaltowa ulica. Moim zdaniem to naturalne połączenie ścieżek rowerowych, które biegną od Lasu Kabackiego i Powsina przez Wilanów, Sobieskiego, i po przejściu przez park dalej aż do trasy WZ i dalej Wisłostradą, Przez Las Bielański po Puszczę Kampinoską. Nie widziałbym nic złego w tym, żeby ta główna aleja była dostępna dla rowerzystów. Z uporem maniaka przypominam, że były czasy, kiedy po Łazienkach mogły jechać powozy. Piszę o tym nie dlatego, że to temat do dyskusji z Kwiatkowskim, bo powinniśmy pozostać przy bieganiu, ale żeby uświadomić sobie i innym, że Łazienki to nie tylko wąski alejki, po których chadzają pawie, ale też ulice asfaltowe i o ile zakaz biegania po tych wąskich alejkach parku jest moim zdaniem głupi, to zakaz biegania po 10 metrowej szerokości "autostradzie" przechodzącej przez park to już po prostu piramidalna paranoja.
Biegałem wiele razy po Łazienkach i jakoś nie jestem sobie w stanie wyobrazić normalnego treningu biegowego biwegaczy trenujących w wyczynowych grupach, np. z Legii. Przecież obok mają Park Agrykola, pętle wokół jeziora w tymże parku, podbiegi mogą robić na samej ul. Agrykola. Po Łazienkach mogliby sobie pobiegać dla urozmaicenia, ale zamiast jakiegoś treningu tempowego po wąskich krętych ścieżkach Łazienek, zwłaszcza w szczycie, mają na Agrykoli lepsze tereny, z bieżnią (niestety asfaltową) włącznie. Dlatego nie obawiałbym się zalewu Łazienek przez grupy szybkobiegaczy z Legii.
Nawiasem mówiąc to nie jestem nawet pewien, czy Lagia ma jeszcze jakichś biegaczy.
Biegałem wiele razy po Łazienkach i jakoś nie jestem sobie w stanie wyobrazić normalnego treningu biegowego biwegaczy trenujących w wyczynowych grupach, np. z Legii. Przecież obok mają Park Agrykola, pętle wokół jeziora w tymże parku, podbiegi mogą robić na samej ul. Agrykola. Po Łazienkach mogliby sobie pobiegać dla urozmaicenia, ale zamiast jakiegoś treningu tempowego po wąskich krętych ścieżkach Łazienek, zwłaszcza w szczycie, mają na Agrykoli lepsze tereny, z bieżnią (niestety asfaltową) włącznie. Dlatego nie obawiałbym się zalewu Łazienek przez grupy szybkobiegaczy z Legii.
Nawiasem mówiąc to nie jestem nawet pewien, czy Lagia ma jeszcze jakichś biegaczy.
ENTRE.PL Team
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Żabyśmy wszyscy widzieli o czym mówimy:

PAwel - pomarańczowa gruba linia to ta droga o której mówisz. Szczerze mówiąc to ona sie idealnie nadaje do jakichś szybkich biegów - jak bym był Legionistą i bym był w okolicy - to na przykład 10x1000 tylko tam bym robił.
A swoją droga to jak patrzę na to z większej perspektywy to te Łazienki są malutkie. Popierający akcje Montano moze się zdziwić, że o taki mały fragment walczymy.
Montano - ale on jest bardzo ładny.

PAwel - pomarańczowa gruba linia to ta droga o której mówisz. Szczerze mówiąc to ona sie idealnie nadaje do jakichś szybkich biegów - jak bym był Legionistą i bym był w okolicy - to na przykład 10x1000 tylko tam bym robił.
A swoją droga to jak patrzę na to z większej perspektywy to te Łazienki są malutkie. Popierający akcje Montano moze się zdziwić, że o taki mały fragment walczymy.
Montano - ale on jest bardzo ładny.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 632
- Rejestracja: 28 lis 2003, 08:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Fredzio biegałem tam i wiem,że jest ładnie 
Popieram wasze starania,bo sam przepis wydajem mi się nietrafiony.
(Edited by Montano Corridore at 12:06 pm on Feb. 8, 2004)

Popieram wasze starania,bo sam przepis wydajem mi się nietrafiony.
(Edited by Montano Corridore at 12:06 pm on Feb. 8, 2004)
- janek_
- Dyskutant
- Posty: 33
- Rejestracja: 31 gru 2003, 19:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Pytam z ciekawości gdyż mi się bilans nie zgadza. Czy możeszQuote: from joycat on 12:22 pm on Feb. 6, 2004
Drzew rośnie w wieku :
300 - 250 lat ok. 2,0%
250 -180 lat ok. 2,0%
180 - 130 lat ok. 23,5%
130 - 80 lat ok. 6,5%
80 - 30 lat ok. 4,0%
30 - 0 lat ok. 2,0%
proszę sprawdzić raz jeszcze te dane - zmieniając rzędy wielkości
i tak nie jestem w stanie przekroczyć 98.5%.

- janek_
- Dyskutant
- Posty: 33
- Rejestracja: 31 gru 2003, 19:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Chyba starsza niz 300 lat. To by znaczylo, ze takich drzew jest okolo 150. Calkiem sporo jak na taki obszar. Tylko dlaczego nie uwzgledniaja ich w statystyce?Quote: from PAwel on 9:21 am on Feb. 9, 2004
może reszta jest starsza niż 250 lat. W końcu rezydencja powstawała w 16 wieku.
(Edited by janek at 10:28 am on Feb. 9, 2004)
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Fredzio co Ty mi tu wyjeżdżasz z niewolnikami i obawami przejawiania aktywności ???!!! Myślę ,że na podstawie mojej grupy i dotychczasowego życia śmiało można powiedzieć ,że jest wręcz przeciwnie... Napisałem co może zrobić Kwiatkowski jeśli jest prawdziwym przeciwnikiem biegania..ale jak ktoś wyciąga tak pochopne opinie po jednym zdaniu to cierpi na mocny ucisk na mózg..cóż można to zoperować...
Sorry koledzy i koleżanki ,że takim tonem ale nie dam sobie wmawiać jakieś banały a jak niektórzy mają jakieś własne kompleksy i problemy to niech nie piszą bzdur na temat innych..
Cicho to ja na takie słowa nie będę siedział..przecież nie jestem niewolnikiem.. obawa przejawiania aktywności hahhhahahahah co za bzdety jeszcze Wam przypomnę za jakiś czas i zrobi się Wam łyso...
Żenada, żenada...o tym niewolnictwie to chyba sami będziecie pisać o sobie..
Gdybym był świnią to jeszcze przed 27 marca byście zobaczyli tabliczkę z napisem "bezwzględny zakaz biegania" ale dla mnie każdy uprawiający sport budzi szacunek. Gorzej jak ktoś wyraża o mnie negatywne opinie wyssane z palca i na podstawie jednego zdania...
Sorry koledzy i koleżanki ,że takim tonem ale nie dam sobie wmawiać jakieś banały a jak niektórzy mają jakieś własne kompleksy i problemy to niech nie piszą bzdur na temat innych..
Cicho to ja na takie słowa nie będę siedział..przecież nie jestem niewolnikiem.. obawa przejawiania aktywności hahhhahahahah co za bzdety jeszcze Wam przypomnę za jakiś czas i zrobi się Wam łyso...
Żenada, żenada...o tym niewolnictwie to chyba sami będziecie pisać o sobie..
Gdybym był świnią to jeszcze przed 27 marca byście zobaczyli tabliczkę z napisem "bezwzględny zakaz biegania" ale dla mnie każdy uprawiający sport budzi szacunek. Gorzej jak ktoś wyraża o mnie negatywne opinie wyssane z palca i na podstawie jednego zdania...
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Arti , prawdziwy z Ciebie sprinter .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
- Oti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 406
- Rejestracja: 06 paź 2003, 10:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Białystok
znowu sie zaczyna
hehehehe
ale smiechem zartem wasze wypowiedzi /PAwel, FREDZO/ apropo " syndromu niewolnika" . sa poprostu straszne. niezgadzam sie z Arti'm nie poraz pierwszy i pewnie nie ostani. ale szacuneczek sie nalezy kazdemu
chyba ze pisze takie zeczy
tu cytacik: "Gdybym był świnią to jeszcze przed 27 marca byście zobaczyli tabliczkę z napisem "bezwzględny zakaz biegania"
dobra to taka mala dygresja.

ale smiechem zartem wasze wypowiedzi /PAwel, FREDZO/ apropo " syndromu niewolnika" . sa poprostu straszne. niezgadzam sie z Arti'm nie poraz pierwszy i pewnie nie ostani. ale szacuneczek sie nalezy kazdemu
chyba ze pisze takie zeczy
tu cytacik: "Gdybym był świnią to jeszcze przed 27 marca byście zobaczyli tabliczkę z napisem "bezwzględny zakaz biegania"
dobra to taka mala dygresja.
moje tipi twoim tipi
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3390
- Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Kabaty
OK, może przesadziłem z tym niewolnikiem, ale tak mi się przypomniało. Ja po prostu uważam, że mam prawo biegać po tym parku/muzeum i zakaz jest absurdalny, więc jeśli ktoś mówi, żeby nie próbować walczyć o to prawo, bo to może "drażnić psa" to nasunęło mi się takie porównanie.
ENTRE.PL Team
- Kazig
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2518
- Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Targówek
- Kontakt:
Tak naprawdę, to każdy ma do czegoś prawo. Ty chcesz biegać, pewnie są tacy, którzy sobie tego nie wyobrażają. Mnie też drażni, gdy ktoś ma władzę, jak P. Kwiatkowski, żeby czegoś zakazać, bo wole nakazy, od zakazów. Najlepiej dać wybór, dać temu samemu żyć czyli wpuścić biegaczy. Dla mnie to byłby za mało, żeby biegać po Łazienkach. Nie chciałbym, komuś, lub czemuś tam przeszkadzać. Jeszcze jakaś babcia dostała by przeze mnie zawału. Wiem, że dla wielu bieganie po Łazienkach to szansa, bo drzewa, bo zielono i rozumiem ich i nie tylko dla tego popieram tą akcję.
Trochę mnie to zmartwiło, że macie tam jakieś zakazy w Warszawie, w Gdańsku to się chyba nie zdarza, choć jako świeży Gdańszczanin tego mogę nie wiedzieć, są za to zakazy rowerowe skutecznie przeze mnie łamane, na po molach jeżdżę rowerem, jeżdżę wolniej niż idzie zwykły pieszy, jadę najbardzie z prawej, także ruchy kierownicy nie powinny nikogo wprowadzać w błąd, że w niego wjadę. Nie widzę sensu zsiadać z roweru. Ciekawe, a może po molach też jest zakaz biegania?
Trochę mnie to zmartwiło, że macie tam jakieś zakazy w Warszawie, w Gdańsku to się chyba nie zdarza, choć jako świeży Gdańszczanin tego mogę nie wiedzieć, są za to zakazy rowerowe skutecznie przeze mnie łamane, na po molach jeżdżę rowerem, jeżdżę wolniej niż idzie zwykły pieszy, jadę najbardzie z prawej, także ruchy kierownicy nie powinny nikogo wprowadzać w błąd, że w niego wjadę. Nie widzę sensu zsiadać z roweru. Ciekawe, a może po molach też jest zakaz biegania?