No właśnie odkąd się zaczęła pandemia to ja tego czasu mam mniej, bo jestem bardziej produktywny i efektywny pracując z domu, a nie siedząc na kawie

i na forum mam tyle czasu ile widzisz, że dopiero jak się zawziąłem, to nadrabiam posty sprzed ponad pół roku.
A teraz już jestem oficjalnie na pracy zdalnej, więc w biurze byłem od marca 3x (a w Wawie teraz pracuję, więc tym bardziej, to dla mnie 2h w jedną stronę, szkoda czasu).
Lubię być na "bieżąco"

, więc otwieram wątek bloga i komentarzy i jadę, mam jeszcze kilkanaście do przejrzenia, bo potem jak się tylko update'y pojawiają, to znacznie mniej czasu schodzi. Wczoraj to mi żonę boląca 8-ka złożyła, a dobił ją lek przeciwbólowy - 12h zawrotów głowy i mdłości, więc żeby nie tracić czasu na oglądanie kotów wolałem poczytać o bieganiu
Co to tri to 1300 na basenie jestem w stanie przepłynąć, więc 1500 też ogarnąłbym - u mnie chyba najgorzej rower. Na razie jakby co, to na zaliczenie i sprawdzenie, czy będę się chciał w to bawić na emeryturze

bo powiedziałem, że jak będzie czas, to kiedyś zrobię IM. To taki trochę wpis z bucket listy
