klosiu pisze: ↑17 wrz 2021, 12:49Solidnie chmielone, dobra goryczka, dużo rzemieślniczych gatunków się po drodze trafiło, krótko mówiąc zasmakowałem. Często jedyna różnica to brak alko, bo smakowo wcale moim zdaniem bezalkoholowe nie ustępowały.
To co byś polecił?
Jak dla mnie to kiedyś Żywiec miał dobrą bezalkoholową IPĘ i musiała się dobrze sprzedawać, bo często jej w sklepie brakowało. Nie wiedzieć czemu w pewnym momencie przestała być dostępna.
Miłosław oczywiście ze swoją IPĄ.
W Słowacji lub Czechach polecam Birell: Ciemne jest chyba najsłabsze smakowo, ale może komuś podejść - kiedyś je pijałem. Jasne ma smak lepszy od większości koncernowych lagerów w Polsce. W tym roku trafiłem jeszcze na IPĘ, która jest co najmniej tak dobra jak nasz Miłosław jeśli nie lepsza.