buty do biegania asfalt/teren

runner2010
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 776
Rejestracja: 22 sty 2011, 14:10
Życiówka na 10k: 36:00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków i okolice :)

Nieprzeczytany post

Cześć,
głównie skupiam się na biegach średnich/ulicznych (800/1500 i 5-10 km)
ale tak jeszcze na początku marca wzięło mnie, że sobie przebiegnę ultra (znaczy się Chudego w sierpniu :hejhej: )
Pytanie czy jesteście polecić/wyrazić opinie o jakiś butach które nie będą tylko na górskie/leśne ścieżki, ale w których część trasy może przebiegać asfaltem? :)

Podobno Hoka challengery takie są, ale słabo u nich z większymi prędkościami,
natomiast jak patrzyłem na Asicsy 8 gt trail szybkościowo pewnie by były, ale podeszwa sugeruje, że po deszczu może być słabo z przyczepnością :)
Są jeszcze nb freash foam more, ale niestety na chwilę obecną mój rozmiar (45.5 /46) jest niedostępny.

No także mam dylemat jakie buty sobie kupić do biegania w terenie, może coś doradzicie? :)
PKO
Awatar użytkownika
Jaszczur
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 224
Rejestracja: 11 sie 2014, 15:31
Życiówka na 10k: 40:31
Życiówka w maratonie: 3:28:05

Nieprzeczytany post

Swojego pierwszego Chudego biegłem w Asicsach Fuji Trainer i spisały się całkiem nieźle, więc idąc za marką możesz rzucić okiem na Asics Trambuco. Teraz teren biegam w Brooks Cascadia i wg mnie to bardzo uniwersalny but i idealnie sprawdza się na trasy o zróżnicowanej nawierzchni.
"Wszystko można co nie można byle z wolna i z ostrożna".
Dimina
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 21 wrz 2021, 10:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Podepne się, jeśli można, Też szukam takich butów, ale do biegania jesienią/zimą. Musiały by być nieprzemakalne, wygodne, ciepłe. Oczywiście w zaspach śnieżnych biegać w nich nie będe, bo tylko miasto jest moim celem. Natomiast roztopiony śnieg, błoto i deszcz, robią z moich zwykłych butów mokrego szczura. W zeszłym sezonie tyle nie biegałam, w tym bym nie chciała robić przerwy od biegania na pare miesięcy. Jestem na początku drogi, więc 10-15 km to mój max, a budżet do 600.
kkkrzysiek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2037
Rejestracja: 18 lut 2017, 09:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Obawiam się, że kupując buty nieprzemakalne (czyli pewnie z membraną) będziesz miała sprzęt do użycia kilka razy w roku, bo w takim bucie jest dodatkowo bardzo ciepło, szczególnie jak już się rozgrzejesz w ruchu i zakładać będziesz je raczej na duże mrozy. Nawet rozumiem chęć zabezpieczenia się przed przemoczeniem stóp, ale raczej nie tędy droga.

Awatar użytkownika
klosiu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3196
Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
Życiówka na 10k: 43:40
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Potwierdzam. O wiele lepiej biec w mokrych butach, niż zaparzać stopy we własnym sosie w butach z membraną. Mam takie buty, kupiłem je jako pierwsze buty lata temu jak się jeszcze nie znałem. Do tej pory nadają się do biegania, bo zakładam je dosłownie kilka razy w roku, jak temperatura jest grubo poniżej zera. I o wiele częściej powodem do założenia jest duży mróz, niż chlapa, przy zerze i błocie pośniegowym na chodnikach wolę ubrać normalne buty bez membrany. Stopy się po chwili rozgrzewają jak jest chłodno, a wtedy nawet przemoczonych butów nie czuć, tym bardziej że mowa o krótkich biegach.
The faster you are, the slower life goes by.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ