kkkrzysiek - komentarze

[kkkrzysiek]

O jak się cieszę, że jednak nie zapisałem się na weekendowe zawody, bo ma wiać. I tylko na głowę by to źle działało. Trening można zawsze lekko przesunąć, żeby uniknąć najgorszych warunków, a zawody są tu i teraz.

To tylko próba zracjonalizowania sobie odpuszczenia startu pod nosem.

Sent from my ASUS_I006D .

[cichy70]

Krzysiek w sumie dopiero teraz lyknelem Twojego bloga wiec muszę przetrawic ale co do wiatru to ja się nie znam, u mnie nigdy nie wieje

[kkkrzysiek]

Ech, zawsze narzekam na wiatr, a naprawdę konkretny trafia się kilka razy w roku. Muszę brać zastane warunki na klatę, a nie szukać usprawiedliwienia.

Mnie zaczęły nachodzić wątpliwości. Może jednak dorzucić interwały przez 2 tygodnie? Z drugiej strony, widzę, że szybkość jest, a wiosną to mi zdecydowanie brakowało wytrzymałości tempowej, więc chyba jednak lepiej trzymać się planu i trzaskać P zamiast I.

Sent from my ASUS_I006D .

[jacekww]

Dokąd w końcu jedziesz na tą imprezę, gdzie nie będzie wiać?

[kkkrzysiek]

Poznań 9 października. Później pewnie CityTrail - Wrocław 30 października albo Warszawa 6 listopada. Jako opcja zostaje jeszcze jakiś bieg niepodległości - może Radom, może Białystok. Ale tu już zdecyduję później, dużo będzie zależało, czy ostatecznie pobiegnę we Wrocławiu lub Warszawie. Albo będę szukał czegoś na gwałt w weekend 13-14 lub 20-21 listopada.

[jacekww]

Właściwie nie wiem gdzie zamieszkujesz, ale rzeczywiście wychodzi że potrafisz pół kraju przejechać na bieg.

[kkkrzysiek]

Białystok. Wrocław może wpaść przy okazji, bo akurat powinienem tam być, więc może wykorzystam szansę i pobiegnę, ale bez ciśnienia. A Warszawa jest jeszcze w dość komfortowym zasięgu, wyjazd po pracy, spanie, start rano i powrót. Tylko Poznań będzie dość odległym wyjazdem dla samego startu, ale trasa ma być płaska i liczę, że uda się zaliczyć dobry bieg. Tym bardziej, że zapowiada się sporo zawodników na zbliżonym poziomie, więc byłby dodatkowy bodziec.

[kkkrzysiek]

Śniło mi się, że tłumaczyłem się z mojego bieżącego planu treningowego. I to tak konkretnie. Między innymi dlaczego tak zaplanowałem fazy, skąd mi wyszły tempa treningowe. Logika snu i pewna niekonsekwencja, bo na pewno była mowa o mnie i moim obecnym bieganiu, a akcja działa się jakby w szkole. Chyba pierwszy raz śniłem o bieganiu, a przynajmniej pierwszy raz zapamiętałem taki sen. To w ogóle dziwne, bo swoich snów właściwie nie zapamiętuję, nie wiem nawet czy raz w roku takie coś się zdarzy. A tu minęło już prawie 5 godzin, a ja wciąż jeszcze pamietam. Szczegóły się rozpływają, ale pamiętam na przykład, że dość długo mówiłem o podbiegach i jak na ich podstawie wyznaczyłem sobie treningowe tempo P. Szkoda, że pamiętam już tylko fakt mówienia o czymś, a nie treść.

[kkkrzysiek]

Tymek, przestań mi treningi prześladować! Do soboty do 18 ma cię nie być. Sio!


<przepraszam za publiczne odprawianie czarów, ale może pomoże>

[Sikor]

Tymek, przestań mi treningi prześladować! Do soboty do 18 ma cię nie być. Sio!

A wez sie odczep od mojego syna, co?

[kkkrzysiek]

Chodzi o innego Tymka.

[Makin]

Jak tam sytuacja biegowa? Wszystko w porządku? Ja tutaj świeżak, badam tereny. Po tygodniowym lenistwie wracam do trenowania z trenerem, a nie na własną rękę bez planu treningowego a nawet podstawowej wiedzy, jak to robić.. Zobaczymy

[kkkrzysiek]

Kilka ostatnich postów w temacie z blogiem treningowym w miarę jasno, a przynajmniej mam taką nadzieję, mówi gdzie jestem i co planuje do połowy listopada, a nawet dalej.

[Makin]

Kilka ostatnich postów w temacie z blogiem treningowym w miarę jasno, a przynajmniej mam taką nadzieję, mówi gdzie jestem i co planuje do połowy listopada, a nawet dalej.

Zaraz zapoznam się z tematem, bo ciekaw jestem jak sytuacja. :uuusmiech:

[kkkrzysiek]

Kombinowałem kiedy zrobić ostatni akcent przed startem - wtorek czy środa. Patrzyłem na prognozy i widziałem, że na wtorek zapowiadali dużo mocniejszy wiatr niż w środę, więc decyzja, że akcent w środę. Dzisiaj już biegałem, ale okazało się, że patrzyłem na prognozy dla Poznania, a u mnie jutro wiatr ma być właściwie taki sam jak dzisiaj. I dupa z tyłu. Za to w sobotę ma być całkiem miło, przynajmniej na razie zapowiada się raczej lekki wiatr.