Bieganie praktycznie tylko po twardej nawierzchni
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 14 lip 2021, 12:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam, biegam już parę miesięcy i zastanawiam się czy nie narobię sobie jakiś problemów zdrowotnych przez bieganie tylko po chodniku z kostki brukowej. Mieszkam na wsi w południowej Polsce i no normalnie nie ma gdzie biegać, same góry i to nie lekkie pagórki tylko sama stromizna. Zostaje mi tylko bieganie po tym chodniku który notabene i tak nie jest prosty, żeby zrobić 5km muszę wpierw biegnąć 2.5km w dół później w górę. Mam jedno miejsce które jest dość płaskie i nawierzchnia to szuter ale oddalone z 18 minut samochodem co w tygodniu gdy człowiek ma jeszcze prace do której też musi dojeżdżać daruje sobie, w soboty albo gdy mam wolne tam się udaję. Jak widzę zdjęcia biegaczy którzy biegają po polach, szutrach, lasach gdzieś na nizinach to sie płakać chce. Jest ktoś kto biega głównie po twardym czyli kostka, asfalt z parę lat?
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4978
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Kto? Mysle, ze wiekszosc z nasnowybiegacz95 pisze: ↑03 wrz 2021, 11:52 Jest ktoś kto biega głównie po twardym czyli kostka, asfalt z parę lat?
Ja biegam od 7 lat bodajze i ogromna wiekszosc po asfalcie.
Jak sie da, to oczywiscie zbiegam z niego, ale przewaga asfaltu jest duza.
- przemekEm
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 890
- Rejestracja: 04 wrz 2019, 12:45
- Lokalizacja: Warszawa
Ja sobie na początku roku zrobiłem krzywdę w łydce, za dużo biegając po miękkim. Po asfalcie/kostce nie mam problemów. Pewnie dużo zależy od techniki biegu, ale generalnie da się biegać bezproblemowo tylko po twardym.
Ważniejsze jest, żeby ćwiczyć też inne partie mięśni, nie tylko biegać.
Ważniejsze jest, żeby ćwiczyć też inne partie mięśni, nie tylko biegać.
- klosiu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Ale to nie znaczy, że bieganie po miękkim jest złe, tylko miałeś być może za słabe/mało wyćwiczone te łydy żeby znieść bieganie po miękkim w takim zakresie w jakim biegałeś. I to wcale nie znaczy, że bieganie po twardym jest dla ciebie takie wspaniałe, tylko obciążenia są na tyle mniejsze, że twój aparat ruchu jeszcze je znosi, ale nie jest powiedziane, że za chwilę coś nie siądzie. Bo nie rozwijasz aparatu ruchu poddając go różnorodnym obciążeniom, tylko klepiesz non stop takie same, nieco lżejsze ruchy.
Ja z kolei nie znoszę biegać po twardym. Owszem, biegam po twardym lżej i szybciej, natomiast strasznie mnie to nudzi i brakuje mi różnorodnych obciążeń. Co z tego że biegam po miękkim wolniej? Wiem, że jak w terenie osiągam określone tempo, to na asfalcie wyciągnę tempo ~15s/km lepsze przy tym samym tętnie, więc mam przełożenie.
Ja z kolei nie znoszę biegać po twardym. Owszem, biegam po twardym lżej i szybciej, natomiast strasznie mnie to nudzi i brakuje mi różnorodnych obciążeń. Co z tego że biegam po miękkim wolniej? Wiem, że jak w terenie osiągam określone tempo, to na asfalcie wyciągnę tempo ~15s/km lepsze przy tym samym tętnie, więc mam przełożenie.
The faster you are, the slower life goes by.
- Opuszi
- Rozgrzewający Się
- Posty: 13
- Rejestracja: 21 lut 2018, 14:18
- Lokalizacja: Pszczyna
- Kontakt:
Od kilku lat 99% to asfalt. 1% to crossy i las w okresie przygotowawczym + bieżnia.nowybiegacz95 pisze: ↑03 wrz 2021, 11:52 Jest ktoś kto biega głównie po twardym czyli kostka, asfalt z parę lat?