No ale czyż nie jest tak, że moja wolność kończy się tam gdzie zaczyna twojabeata pisze: ↑05 sie 2021, 10:47 Ale analogia, nie, jeśli chodzi o skutki - konsekwencje, lecz analogia jeśli chodzi o sam dylemat etyczno-moralny.
Ja tego nie oceniam a jedynie zauważyłam, że jeżeli rzeczywiście uważa się tego typu przekonania za coś niepodważanego, co podlega ochronie prawnej, no to faktycznie może tu być gruby dylemat, i tyle.
albo na odwrót albo na odwrót tego odwrotu. 
Tomasz, moim zdaniem powinniśmy się jednak cieszyć z osiągniętych wyników.
Ok, połknąłem haczyk. Skąd pomysł, że szczepionki mogłyby wywoływać choroby wywoływane przez priony? Wyjaśnisz, tak żeby więcej osób mogło zgłębić tę hipotezę?marek301 pisze:Może się nawet okazać, że za 5-10 lat nastąpi "wysyp" tego czego ja(na podstawie znajomości chorób "prionowych")
obawiam się najbardziej i postanowiłem z tego powodu jednak się nie szczepić.
Ja stawiam dzisiaj na "running protocol" for super health!
Wiem, że ryzykuje troszeczkę, ale skoro mój metabolizm jest podobny jak u nastolatka?
Wolę zdecydowanie takie ryzyko, jak narażenie się na nieprzewidywalną chorobę "prionową" w przyszłości.
Świeżak, już o tym trochę pisałem i wklejałem linki dla zainteresowanych tym tematem.
Oj oj, no nie przesadzaj z tym "wklejałem linki". Odrobiłem za Ciebie pracę domową - wytworzyłeś na ten temat dwa wierszyki w swoim stylu.
Przyznasz chyba - mało konkretnych informacji.marek301 pisze: Jeżeli powiększy się odsetek chorób neurodegeneracyjnych,
na przestrzeni najbliższych kilku, kilkudziesięciu lat,
to wtedy cierpienie gorzko zweryfikuje "rewolucyjny" optymizm.
Tutaj natomiast jako źródło posłużył znany i lubiany portal abczdrowie.pl. No i zaproponowałeś, żebyśmy poczytali o prionach. Brzmi konkretnie, nie ma co. Ja proponuję, żebyś poczytał o domenach białkowych i polio - też brzmi fajnie, nie? I co, teraz jestem ekspertem i trzeba się zacząć obawiać jedzenia twarogu, bo może dostanie się od tego polio?marek301 pisze: Ostatnio taki arcik dla ignorantów czytałem:
"...Najpierw koronawirus atakuje serce i płuca,
trzy miesiące później pojawiają się dolegliwości neuropsychiatryczne. Ozdrowieńcy walczą z ciężkimi powikłaniami..."
https://portal.abczdrowie.pl/najpierw-p ... ili-biegle
Jeżeli ktoś się nie obawia stresu,
to proszę przeczytać o "prionach".
Takich "infekcyjnych" cząsteczkach białka, powodujących choroby układu nerwowego.
Nie chce tutaj dawać całej "Ryby" zostawię tylko wędkę.
Bardzo ciekawe są opisy choroby scrapie u owiec i bydła.
Jeszcze ciekawiej czyta się o chorobie Creutzfeldta-Jakoba i kuru!
Na koniec należy przeczytać o Chorobie Alzheimera.(zwłaszcza o nieznanej etiologii)
Groźnych analogicznych "efektów" możemy wypatrywać
właśnie w wyniku masywnej ekspozycji(naszego mózgu) na białko szczytowe(białko S).
Daj spokój, nie ma co się emocjonować takim pajacowaniem. Marek nie prezentuje żadnych informacji, które pozwalałyby go (i je) traktować poważnie. Każde stwierdzenie pisane trochę jak pytanie retoryczne, zero danych, artykuły z Onetu. Ekwiwalent dwulatka, który biega w kółko, wymachuje patykiem i krzyczy, że "zniscy świat".
Strava