Koronawirus Covid 19

[cichy70]

absurd.
cyklisci tez mogą nie być szczepieni ?
nie polemizuje raz czy szczepionki są dobre czy złe, ale takie stawianie sprawy to już jakaś brednia.

[marek301]

Onet zamieścił elektryzujący tytuł!

"...USA: Republikanie opublikowali raport na temat koronawirusa. Pochodzi z laboratorium..."
https://www.onet.pl/informacje/onetwiad ... e,79cfc278

Czy to nie jest zbrodnia, jeżeli tak wiarygodny portal,
podaje takie spreparowane informacje?

Wiadomo, że prawdziwa jest tylko historia o "zupie z nietoperza".
Dlaczego mąci się w głowach planktonu?
Czy to nie jest element wojny hybrydowej?

Potem podpalają i niszczą punkty "wyszczepiania"!
Pan Minister Niedzielski ma dodatkowy kłopot.
Czy nie powinien wprowadzić jednak przymusowych szczepień?

Ja osobiście liczyłem na to że większość narodu się już wyszczepi.
Ja natomiast będę miał komfort psychiczny,
wiedząc że eksperyment się udał!

[Kangoor5]

cichy70 - zgadzam się w pełni. Mam nadzieję że to jakaś plotka, Tomasz tu wrzuca same takie osobliwe teksty

[marek301]

Szeregi "płaskoziemców i foliarzy" rosną jak optymizm w opozycji!
https://wiadomosci.wp.pl/nowy-raport-ws ... 071670176a

Kolejny portal usiłuje lansować zmanipulowane informacje,
uderzające w teorie o "potrawach z nietoperzy". To niebezpieczne zjawisko,
strach pomyśleć co to będzie, jak zarażą się tymi koncepcjami,
młodzi, wykształceni z dużych miast?

To może skutkować nawet osłabieniem aktywności tej wyjątkowej młodzieży,
na przystankach komunikacji miejskiej w Katowicach!

BTW
Nasz Kolega Tomek zacznie się w końcu obawiać,
wklejać jak to zostało nazwane: "osobliwych tekstów".
Czy ja mam rozumieć, że zaczyna się głód "nieosobliwych" informacji?

[50latek]

cichy70 - zgadzam się w pełni. Mam nadzieję że to jakaś plotka, Tomasz tu wrzuca same takie osobliwe teksty

"- Niektórzy etyczni weganie mogą nie zgadzać się ze szczepieniami, ponieważ preparaty zostały przetestowane na zwierzętach - powiedział rzecznik kancelarii prawnej "Lewis Silkin". - Przepisy podkreślają, że etyczny weganizm stanowi przekonanie, które można chronić prawnie - dodał.
Przez lata brytyjskie sądy wielokrotnie orzekały, że wspomniany rodzaj weganizmu jest pod ochroną prawną, więc "pracodawcy narażają się na konsekwencje prawne, jeśli nakażą się zaszczepić pracownikom" - napisał "The Telegraph".
to oznacza, że co najmniej pół miliona Brytyjczyków nie musi przyjmować preparatu przeciw COVID-19 i nie można ich naciskać na zaszczepienie się, mimo że rząd wprowadził obowiązek szczepień np. dla personelu domów opieki. Prawnicy na podstawie wspomnianego przepisu kwestionują również legalność decyzji Netfliksa i Google'a, które poinformowały pracowników, że powracające do biur osoby muszą być w pełni zaszczepione."

[marek301]

"...pracodawcy narażają się na konsekwencje prawne, jeśli nakażą się zaszczepić pracownikom" - napisał "The Telegraph".
to oznacza, że co najmniej pół miliona Brytyjczyków nie musi przyjmować preparatu przeciw COVID-19 i nie można ich naciskać na zaszczepienie się, mimo że rząd wprowadził obowiązek szczepień np. dla personelu domów opieki..."

Mamy problem!

Przykładowo Szwecja i nieugięty Anders Tegnell twierdzi jak w tytule:

"...Główny epidemiolog Szwecji: nie jest możliwe zwalczenie wirusa..."
https://www.medonet.pl/koronawirus/koro ... 89699.html

Czyli co? Mam osobiście ryzykować indukowanie późnych powikłań(nawet hipotetyczne),
związanych z uczynieniem z siebie bioreaktora, produkującego masywnie białko "S",
w imię hipotetycznego dobra innych zupełnie obcych ludzi?

Czy jednak moje własne zdrowie, długość życia(eliminacja ryzyka hipotetycznych późnych powikłań), jest wartością nadrzędną?

Moim zdaniem ludzi podejmujących głęboko przemyślaną, świadomą decyzje,
jest garstka, większa część osobników kierować się będzie swoim "spadzistym" intelektem,
który to wywrze największą presje na podejmowanie decyzji o "wyszczepieniu".

Potwierdza to zresztą sam Anders Tegnell(którego bardzo cenie), skarży się się na murzynów i arabów,
oraz innych, pochodzących z nizin społecznych!

Jakie remedium proponuje Główny Epidemiolog Szwecji?
Tu już trochę odpływa, gdy chce edukować niziny społeczne,
jak On chce uświadomić ten niewykształcony i zapyziały motłoch?

Takie uświadamianie jest awykonalne,
dlatego jedyna droga to "przymus" szczepień. (oczywiście nie dla wszystkich)

[Kangoor5]

powiedział rzecznik kancelarii prawnej "Lewis Silkin". - Przepisy podkreślają, że etyczny weganizm stanowi przekonanie, które można chronić prawnie - dodał.

A czy etyczny weganin może zaszczepić przeciw wściekliźnie swojego psa szczepionką, która była testowana na zwierzętach? (Chyba że nie może w ogóle mieć swoich zwierząt, wtedy to jest głupie pytanie).
Nie mam nic przeciw weganom, jestem nawet za takim stylem życia, tym niemniej jestem przeciw głupocie.

[beata]

powiedział rzecznik kancelarii prawnej "Lewis Silkin". - Przepisy podkreślają, że etyczny weganizm stanowi przekonanie, które można chronić prawnie - dodał.

A czy etyczny weganin może zaszczepić przeciw wściekliźnie swojego psa szczepionką, która była testowana na zwierzętach? (Chyba że nie może w ogóle mieć swoich zwierząt, wtedy to jest głupie pytanie).
Nie mam nic przeciw weganom, jestem nawet za takim stylem życia, tym niemniej jestem przeciw głupocie.

Ale to nie jest głupota, w sensie, że nie można tego rozpatrywać w takich kategoriach. To sprawa priorytetów tych ludzi i rzeczywiście, jeśli prawnicy stwierdzili, że taki przekonanie można chronić prawnie (dla mnie to ciekawostka i odważna deklaracja), no to zrobi się za chwilę gruby problem.
Trochę analogicznie, jak w przypadku Świadków Jehowy, którzy są przeciwni transfuzjom krwi. Dla mnie to oczywiście niezrozumiała głupota, ale dla nich rzecz nadrzędna, kwestia ideologii i zgodnie z ich ideologią to ja jestem głupia, że tego nie rozumiem.
Tak, wirus spowodował sporo konfliktów i problemów, ale kwestia szczepień ostatecznie podzieli świat. I może taki będzie jego powolny koniec.

[pawo]

Nie ma tu żadnej analogii, transfuzja dotyczy tylko nas samych a szczepienia to sprawa odpowiedzialności społecznej, odpowiedzialności za nas, za naszych bliskich i za innych. A koniec świata wolałbym nagły a nie powolny ale nie marudzę może być i powolny.

[Tomaszrunning]

Drodzy koledzy, kolejny osobliwy tekst od Tomasza:
https://alloranews.com/covid-19/giusepp ... -own-life/
Ten artykuł jest po angielsku, oczywiście tu we Włoszech przeszła medialna burza, bo sprawa jest podejrzana. Big Pharma pozbył się konkurencji? Może zobaczymy wkrótce na ekranach kin....
https://www.gospanews.net/en/2021/07/28 ... ig-pharma/

[Kangoor5]

Ale to nie jest głupota, w sensie, że nie można tego rozpatrywać w takich kategoriach. To sprawa priorytetów tych ludzi i rzeczywiście, jeśli prawnicy stwierdzili, że taki przekonanie można chronić prawnie (dla mnie to ciekawostka i odważna deklaracja), no to zrobi się za chwilę gruby problem.

Dla mnie jest. Takie odważne deklaracje to sobie można realizować żyjąc na odludziu a nie korzystając z dobrodziejstw życia w społeczeństwie, za które czasem trzeba zapłacić idąc na jakiś kompromis. To jest jedna z tych sytuacji.

Trochę analogicznie, jak w przypadku Świadków Jehowy, którzy są przeciwni transfuzjom krwi. Dla mnie to oczywiście niezrozumiała głupota, ale dla nich rzecz nadrzędna, kwestia ideologii i zgodnie z ich ideologią to ja jestem głupia, że tego nie rozumiem.

Nie trzeba tak daleko szukać, bo są grupy fundamentalistyczne które z pozycji religijnych występowały również przeciw tym szczepionkom. Moja ocena jednych i drugich jest taka sama.

Tak, wirus spowodował sporo konfliktów i problemów, ale kwestia szczepień ostatecznie podzieli świat. I może taki będzie jego powolny koniec.

Myślę że konflikty i różnice były zawsze. Teraz tylko pewne siły dostały do rąk środki techniczne, poprzez które mogą te konflikty bardzo skutecznie eskalować. Nie tylko te związane z wirusem.

[marek301]

"...Amerykańscy senatorowie dotarli do danych, które świadczą o tym, że wirus SARS-CoV-2 zaczął rozprzestrzeniać się wcześniej,
niż mówią w Chinach. Wszystko przez niepoprawnie działające systemy wentylacji laboratorium w Wuhan,
przez co pracownicy nieświadomie rozpowszechniali wirus po mieście..."
https://www.o2.pl/informacje/koronawiru ... 423560224a

Teoria spiskowa powoli staje się faktem?

Jestem w stanie uwierzyć w to, że pracownicy "nieświadomie" rozpowszechniali wirus po mieście,
ale komu były niezbędne prace nad "wzmacnianiem funkcji" SARS-CoV-2 pozyskanych z nietoperzy?
Tutaj niema absolutnie mowy o przypadku.

Fałszywe(oczywiście) pogłoski mówią, że badania były co najmniej współfinansowane przez Naszego Najważniejszego Sojusznika!
Czy to był przypadek, że wybrano właśnie takie miejsce na Ziemi, dla absolutnie "niezbędnych" doświadczeń,
aby uskuteczniać "kooperacje" w temacie "wzmacniania funkcji" wirusa?

[Tomaszrunning]

Podobno są filmy w posiadaniu chińskich władz, na których widać gościa kręcącego się w pobliżu laboratorium. Ubrany w dżins i kowbojskie buty, na kieszonkach kurtki ma dwie przypinki: Po prawej ma żółtą buźkę. Po lewej pinezka z wizerunkiem rysunkowej świni w czapce policjanta i napisem „how is your pork?” czerwonymi literami ociekającymi krwią. W kieszeniach broszury z informacjami na temat wielu różnych teorii spiskowych, z których niektóre są ze sobą sprzeczne....

[beata]

Nie ma tu żadnej analogii, transfuzja dotyczy tylko nas samych a szczepienia to sprawa odpowiedzialności społecznej, odpowiedzialności za nas, za naszych bliskich i za innych. A koniec świata wolałbym nagły a nie powolny ale nie marudzę może być i powolny.

Ale analogia, nie, jeśli chodzi o skutki - konsekwencje, lecz analogia jeśli chodzi o sam dylemat etyczno-moralny.
Ja tego nie oceniam a jedynie zauważyłam, że jeżeli rzeczywiście uważa się tego typu przekonania za coś niepodważanego, co podlega ochronie prawnej, no to faktycznie może tu być gruby dylemat, i tyle.

Na to, jaki faktycznie będzie koniec świata jako jednostki wpływ mamy niewielki, ale jako masa to chyba ten koniec już zainicjowaliśmy.

[Kangoor5]

Tomasz, hipotezy o prawdopodobnym laboratoryjnym pochodzeniu tego wirusa mogą być prawdziwe. Stawiałbym je jako jedno z dwóch najbardziej prawdopodobnych źródeł pochodzenia tego wirusa. Już wiosną 2020 mówili o tym publicznie pojedynczy mikrobiolodzy z poważnym dorobkiem, pracujący w szeroko rozumianym systemie ochrony epidemiologicznej w swoich krajach. Potem to z wielu powodów nie było dalej ciągnięte. Jednym z powodów jest duża siła polityczna najbardziej zainteresowanego kraju. Innym, że tyleż radośnie co głupio i bez dowodów mówił o tym ówczesny prezydent jednego wielkiego kraju, charakterologicznie taki trochę marek 301 tylko że na bardzo poważnym stanowisku, więc poważni ludzie z dorobkiem bali się głosić hipotezy zbieżne ze słowotokiem tego gostka żeby wizerunkowo do kogoś takiego nie przylgnąć.

Nie widzę natomiast potrzeby rozstrzygania, która z hipotez jest prawdziwa. Raz, że w żaden sposób nie zmieni to wpływu epidemii na moje życie. Dwa, że zaraz się wytworzą albo już się wytworzyły dwa obozy wierzące w jedno lub drugie, z których każdy będzie zwalczał ten drugi. Trzy, zafiksowanie się na czymś, co do czego nigdy nie otrzymam rozstrzygających dowodów, źle by wpłynęło na moją psychikę i mogło by mnie pchnąć w jakieś foliarskie środowisko.

Powyższy wpis jest charakteru ogólnego, w żaden sposób nie odnosi się do głupkowatych stwierdzeń m301, który nawet swoimi pytaniami retorycznymi potrafi zdradzić że nie ma pojęcia o czym pisze.