waga ciężka
-
- Dyskutant
- Posty: 27
- Rejestracja: 19 lip 2021, 08:17
- Życiówka na 10k: 1h
- Życiówka w maratonie: brak
Cześć
W tym roku zacząłem regularnie biegać, od 1 kwietnia staram się biegać co 2-3 dni. W tygodniu biegam minimum 30km
Parę informacji o mnie;
- 108kg
- 5km w 28min, 10km w 1h
- bieganie po asfalcie
Do tej pory biegałem w 6 letnich butach z lidla. Dokładnie model 2DPRO według mnie rewelacyjne buty ale już z racji wieku postanowiłem wymienić.
Do tej pory nie miałem problemów ze stawami. Fakt nauczyłem się biegać na śródstopie, mam do tego takie podwójne stabilizatory na kolano a Ali plus suplementacja.
Naczytałem się o tym, że buty muszą mieć amortyzacje itd plus moja waga to najlepiej kupić Asic za 500zł. Ale ja postawiłem na Kipruny Long 2. Fajne buty tylko problemy.
Pierwszy bieg testowy 5km po 1km czułem jak by mnie te buty odparzały z każdym krokiem czułem mega palenie. Ale jakos dobiegłem. Tłumaczyłem sobie, że to wina skarpetki może trzeba je rozchodzić. No to spacer 4km i na następny bieg ubrałem już profesjonalne skarpety i co to samo. Żona zasugerowała, że to przez temperaturę w końcu było po 27 stopni wieczorem ale wczoraj było 18stopni i to samo.
Do tego podczas biegania w tych butach zacząłem czuć kolana.
Na dniach przebiegnę w tych starych, żeby sprawdzić czy czasem problem nie leży po mojej stronie a potem będe próbował oddawać te buty w decatlonie.
W tym roku zacząłem regularnie biegać, od 1 kwietnia staram się biegać co 2-3 dni. W tygodniu biegam minimum 30km
Parę informacji o mnie;
- 108kg
- 5km w 28min, 10km w 1h
- bieganie po asfalcie
Do tej pory biegałem w 6 letnich butach z lidla. Dokładnie model 2DPRO według mnie rewelacyjne buty ale już z racji wieku postanowiłem wymienić.
Do tej pory nie miałem problemów ze stawami. Fakt nauczyłem się biegać na śródstopie, mam do tego takie podwójne stabilizatory na kolano a Ali plus suplementacja.
Naczytałem się o tym, że buty muszą mieć amortyzacje itd plus moja waga to najlepiej kupić Asic za 500zł. Ale ja postawiłem na Kipruny Long 2. Fajne buty tylko problemy.
Pierwszy bieg testowy 5km po 1km czułem jak by mnie te buty odparzały z każdym krokiem czułem mega palenie. Ale jakos dobiegłem. Tłumaczyłem sobie, że to wina skarpetki może trzeba je rozchodzić. No to spacer 4km i na następny bieg ubrałem już profesjonalne skarpety i co to samo. Żona zasugerowała, że to przez temperaturę w końcu było po 27 stopni wieczorem ale wczoraj było 18stopni i to samo.
Do tego podczas biegania w tych butach zacząłem czuć kolana.
Na dniach przebiegnę w tych starych, żeby sprawdzić czy czasem problem nie leży po mojej stronie a potem będe próbował oddawać te buty w decatlonie.
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4978
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
1. Najpierw trzeba ogarnac kuchnie, bez tego daleko nie zabiegniesz (czyt. urazy/kontuzje).
2. Rownolegle do walki w kuchni polecam:
- rower (dlugie, spokojne wycieczki)
- spacer (czyt. intensywne marsze i dlugie wycieczki)
- plywanie jesli umiesz (ale plywanie, nie moczenie sie w basenie)
- cwiczenia silowe (nie musi byc studio, wystarczy kalistenika w domu).
Zejdz <90kg i potem zabierz sie za bieganie...
Takie jest przynajmniej moje zdanie.
2. Rownolegle do walki w kuchni polecam:
- rower (dlugie, spokojne wycieczki)
- spacer (czyt. intensywne marsze i dlugie wycieczki)
- plywanie jesli umiesz (ale plywanie, nie moczenie sie w basenie)
- cwiczenia silowe (nie musi byc studio, wystarczy kalistenika w domu).
Zejdz <90kg i potem zabierz sie za bieganie...
Takie jest przynajmniej moje zdanie.
-
- Dyskutant
- Posty: 27
- Rejestracja: 19 lip 2021, 08:17
- Życiówka na 10k: 1h
- Życiówka w maratonie: brak
100+ to moja naturalna waga mając prawie kaloryfer na brzuchy miałem 104kg. Do tego jestem w ciagłym ruchu nie tak ja kto niektórzy budzą się z brzuchem i od razu atakują duże biegi, spokojnieSikor pisze:1. Najpierw trzeba ogarnac kuchnie, bez tego daleko nie zabiegniesz (czyt. urazy/kontuzje).
2. Rownolegle do walki w kuchni polecam:
- rower (dlugie, spokojne wycieczki)
- spacer (czyt. intensywne marsze i dlugie wycieczki)
- plywanie jesli umiesz (ale plywanie, nie moczenie sie w basenie)
- cwiczenia silowe (nie musi byc studio, wystarczy kalistenika w domu).
Zejdz <90kg i potem zabierz sie za bieganie...
Takie jest przynajmniej moje zdanie.
Jakoś na skakaniu na SW nie zrobiłem sobie krzywdy to myślę, że delikatnym truchtaniem i dobra suplementacja da radę.
I jak bym tylko coś czuł nie tak to od razu bym przerwał. Wiem, wiem wyjdzie to za parę lat a wcześniej może wyjść źle robiony martwy ciąg 13 lat temu
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13589
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
100kg to na pewno nie jest "normalna" czy "naturalna" waga. To nadwaga.
Jednak ja, w przeciwieństwie do poprzedników uważam, ze tez z waga 120kg można truchtać.
Ale fakt, tylko kuchnia pomaga. Bieganie natomiast moze zmotywować do schudniecia.
Prowadziłem juz kilkakrotnie biegaczy z nadwaga (120kg+ tez byli) bez problemow ortopedycznych. Decydująca jest zawsze motywacja, która musi być utrzymana dłużej jak 4 tygodnie.
Jednak ja, w przeciwieństwie do poprzedników uważam, ze tez z waga 120kg można truchtać.
Ale fakt, tylko kuchnia pomaga. Bieganie natomiast moze zmotywować do schudniecia.
Prowadziłem juz kilkakrotnie biegaczy z nadwaga (120kg+ tez byli) bez problemow ortopedycznych. Decydująca jest zawsze motywacja, która musi być utrzymana dłużej jak 4 tygodnie.
-
- Dyskutant
- Posty: 27
- Rejestracja: 19 lip 2021, 08:17
- Życiówka na 10k: 1h
- Życiówka w maratonie: brak
Tylko co innego ważyć 100kg i mieć BF 35% a co innego mieć 25%.Rolli pisze:100kg to na pewno nie jest "normalna" czy "naturalna" waga. To nadwaga.
Jednak ja, w przeciwieństwie do poprzedników uważam, ze tez z waga 120kg można truchtać.
Ale fakt, tylko kuchnia pomaga. Bieganie natomiast moze zmotywować do schudniecia.
Prowadziłem juz kilkakrotnie biegaczy z nadwaga (120kg+ tez byli) bez problemow ortopedycznych. Decydująca jest zawsze motywacja, która musi być utrzymana dłużej jak 4 tygodnie.
Napisałem, że jestem w ruchy, w sezonie zimowym chodzę na sztuki walki.
Bieganie traktuje jako letnią formę aktywności, poprawę kondycji a nie jak coś co robię żeby schudnąć.
Problem dotyczy butów
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4978
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
+1Deter pisze:BF 25% u faceta to bardzo dużo. Masz co zrzucać.
@Autor:
25% oznacza, ze nosisz na sobie 25kg tluszczu. Do roboty zatem
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13589
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Ja mam 13% i uważam ze jestem tłusty.Sikor pisze:+1Deter pisze:BF 25% u faceta to bardzo dużo. Masz co zrzucać.
@Autor:
25% oznacza, ze nosisz na sobie 25kg tluszczu. Do roboty zatem
-
- Dyskutant
- Posty: 27
- Rejestracja: 19 lip 2021, 08:17
- Życiówka na 10k: 1h
- Życiówka w maratonie: brak
Rolli pisze:Ja mam 13% i uważam ze jestem tłusty.Sikor pisze:+1Deter pisze:BF 25% u faceta to bardzo dużo. Masz co zrzucać.
@Autor:
25% oznacza, ze nosisz na sobie 25kg tluszczu. Do roboty zatem
bo jest jeszcze takie coś typy budowy. Możesz mieć te 13 % skumulowane na brzuchy. Ja jestem proporcjonalny. Nie jedne ważący poniżej 100kg i o moim wzroście ma kompleksy jeśli chodzi o wystający brzuch.
Wtrącając do tematu
Wróciłem wczoraj do moich lidlowych butów z zerową amortyzacją i zrobiłem spokojnie 10km bez bólów. Będę próbował reklamować te nieszczęsne Longi
- Deter
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1018
- Rejestracja: 25 wrz 2017, 17:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
rm_125
Jesteś tłusty i przyjmij to na klatę. Skończ z wymówkami i bierz się do pracy.
Typy budowy dotyczą wymiarów kości czego już nie zmienisz i masy mięśniowej, którą możesz zwiększyć.
PS
Od razu wyprzedzę ewentualne refleksje. Zdrowy człowiek jest tłusty z niewiedzy i łakomstwa i/lub lenistwa - to nie wina genów, typu budowy czy innych wymówkowych "wolnych metabolizmów".
Jeśli chodzi o samo bieganie - ryzykujesz.
Jesteś tłusty i przyjmij to na klatę. Skończ z wymówkami i bierz się do pracy.
Typy budowy dotyczą wymiarów kości czego już nie zmienisz i masy mięśniowej, którą możesz zwiększyć.
PS
Od razu wyprzedzę ewentualne refleksje. Zdrowy człowiek jest tłusty z niewiedzy i łakomstwa i/lub lenistwa - to nie wina genów, typu budowy czy innych wymówkowych "wolnych metabolizmów".
Jeśli chodzi o samo bieganie - ryzykujesz.
-
- Dyskutant
- Posty: 27
- Rejestracja: 19 lip 2021, 08:17
- Życiówka na 10k: 1h
- Życiówka w maratonie: brak
co ryzykuje i kiedy to wyjdzie?Deter pisze:rm_125
Jeśli chodzi o samo bieganie - ryzykujesz.
Ja wiem jak wyglądam bieganie jest dla mnie dodatkiem, wystarczy że na treningach sztuk walki obijam moja wagę i fit kozaków z niższych kategorii.
Temat był o problemie z butami a nie wadzę, równie dobrze mogę mieć bf 20%
- marek301
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 719
- Rejestracja: 14 mar 2007, 22:55
Ta nadwaga to nic innego jak wskaźnik intelektu!Deter pisze:...Zdrowy człowiek jest tłusty z niewiedzy i łakomstwa i/lub lenistwa - to nie wina genów, typu budowy czy innych wymówkowych "wolnych metabolizmów"...
Bez obrazy, ale wszystko się w zasadzie do tego sprowadza.
Analogicznie są przykładowo tacy co to biegają "na bosaka",
oraz kolejna podgrupa takich co sobie robią "dziary".
Nic więcej nie trzeba już o takich biegaczach wiedzieć,
to co "wyczyniają" totalnie ich demaskuje.
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4978
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Co? Kontuzje przeciazeniowa.rm_125 pisze:co ryzykuje i kiedy to wyjdzie?
Kiedy? Gdy sie bedziesz tego najmniej spodziewal.
Bieganie to nie sztuki walki. W bieganiu fit kozaki beda krecic wokol Ciebie kolka. W jakichkolwiek butach.Ja wiem jak wyglądam bieganie jest dla mnie dodatkiem, wystarczy że na treningach sztuk walki obijam moja wagę i fit kozaków z niższych kategorii.
I wciaz bedziesz dosc otyly, to tylko 5kg tluszczu mniejTemat był o problemie z butami a nie wadzę, równie dobrze mogę mieć bf 20%
Sam wspomniales o wadze od razu w swoim pierwszym poscie, zatem podskornie czules (i slusznie), ze waga ma jakis tam wplyw na dobor butow.
Zadales pytanie i dostales odpowiedz nie taka jakiej oczekiwales. Rozumiem frustracje.
Ale Ty zrozum, ze nie jestes pierwszy, ktory zaczynal z taka waga i inni dziela sie z Toba swoimi doswiadczeniami.
Mozesz sie obruszac, albo mozesz skorzystac z doswiadczen innych.
Wybor nalezy do Ciebie
BTW mialem wczesniej zapytac, ale zapomnialem. Nie bardzo rozumiem ten fragment, cytuje:
Zatem jezeli nie miales problemow z kolanami, to na jaka cholere Ci te stabilizatory?"Do tej pory nie miałem problemów ze stawami. Fakt nauczyłem się biegać na śródstopie, mam do tego takie podwójne stabilizatory na kolano a Ali plus suplementacja."
-
- Dyskutant
- Posty: 27
- Rejestracja: 19 lip 2021, 08:17
- Życiówka na 10k: 1h
- Życiówka w maratonie: brak
Stabilizatory jako profilaktyka tak samo kompleksy na stawy, kreatyna itp
Czyli jest zasada, że nawet koleś ważący 100kg mający BF10% też lepiej żeby odpuścił bieganie i i spadł z mięśni tak do 90kg /?
Czyli jest zasada, że nawet koleś ważący 100kg mający BF10% też lepiej żeby odpuścił bieganie i i spadł z mięśni tak do 90kg /?