Poniżej 43 na 10km. Czego brakuje ?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13012
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Oni cały czas ujowo trenują, bo są zwyczajnie przetrenowani. A stawka rośnie i presja i oczekiwania finansowe. Mnóstwo Kenioli cierpi i głoduje z powodu kontuzji. To są ludzkie dramaty.
O bieganiu naturalnym mówi się w klimacie jakiegoś pierwotnego ideału, powrotu do natury, etosu łowców itp. pierdoły. Zazwyczaj brylują w tym otyli na vibramie, którzy pieją o minimalizmie nie mając pojęcia czym jest.
Wyobraźmy sobie takiego łowcę, który naparza 42 kilosy po 2:50 tylko po to żeby się zmęczyć. Ma to sens? Każdy łowca od razu by zauważył, że z łowcy stałby się ofiarą. Nikt by nie trenował dla samego trenowania, tak jak robią to teraz plemiona kenijskie, bez istotnego powodu. Jak nie wiadomo o co chodzi to wiadomo, że chodzi o kasę. I dla kasy można się zajechać. Pierwotni łowcy nie byli tak zmotywowani, a więc na pewno nie byli tak wytrenowani jak obecni biegacze.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Deter
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1018
Rejestracja: 25 wrz 2017, 17:37
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

yacool
Teoria pierwotnych łowców to raczej spokojne ultra. Może i ma sens do biegania 5-7'/km.
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 4162
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

Deter pisze:pawo
Bo Holmes wie, że to co innego.
Tak samo Kenijczycy wiedzą, że to coś innego.
No tak, jestem za a nawet przeciw.
No bo tak, kiedyś skakano techniką przerzutową i to rewolucja była po nożycach ale trafił się jakiś idiota i flopa wymyślił, a słyszał kto plecami się odwracać tuż przed finałem. Ja już mówiłem, postęp, postęp a postęp dają wojny. :spoczko:
A kiedyś determiniści rzekli, że już wszystko wiemy i wydziały fizyki i chemii należy pozamykać.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13012
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Deter,
tak, ale to jest jakby wstęp do tezy, że przed dekadami, a na pewno przed wiekami nikt nie sprężynował tak jak teraz. Tutaj bardzo dobrze tłumaczy to Feldeknrais w książce "Świadomość poprzez ruch", gdzie pisze o etapach rozwoju umiejętności i umieszcza to w kontekście społeczno-ekonomicznym.
Awatar użytkownika
Deter
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1018
Rejestracja: 25 wrz 2017, 17:37
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja jestem tylko ontologicznym deterministą, nie epistemologicznym :hej:

A tak na serio.
Sam fakt niepróbowania jakieś metody to chyba zbyt mało by traktować ją jako potencjalne źródło. Jednak w jakiejś (przynajmniej luźnej) koherencyjnej teorii prawdy trzeba się zanużyć.
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 4162
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

yacool pisze:Oni cały czas ujowo trenują, bo są zwyczajnie przetrenowani. A stawka rośnie i presja i oczekiwania finansowe. Mnóstwo Kenioli cierpi i głoduje z powodu kontuzji. To są ludzkie dramaty.
O bieganiu naturalnym mówi się w klimacie jakiegoś pierwotnego ideału, powrotu do natury, etosu łowców itp. pierdoły. Zazwyczaj brylują w tym otyli na vibramie, którzy pieją o minimalizmie nie mając pojęcia czym jest.
Wyobraźmy sobie takiego łowcę, który naparza 42 kilosy po 2:50 tylko po to żeby się zmęczyć. Ma to sens? Każdy łowca od razu by zauważył, że z łowcy stałby się ofiarą. Nikt by nie trenował dla samego trenowania, tak jak robią to teraz plemiona kenijskie, bez istotnego powodu. Jak nie wiadomo o co chodzi to wiadomo, że chodzi o kasę. I dla kasy można się zajechać. Pierwotni łowcy nie byli tak zmotywowani, a więc na pewno nie byli tak wytrenowani jak obecni biegacze.
No to wspomniałem dzisiaj, że kontuzje a nie żaden tlen, to mnie olano.
A o bieganie naturalne zapytałem poważnie, bo naturalne dla jagulara, dla kubusia puchatka, czy właśnie pierwotnego łowcy a może dla współczesnej mieszkanki manchatanu która polnej ani leśnej drogi na oczy, o przepraszam na stopy nie widziała, o takiej:

Obrazek
Awatar użytkownika
Deter
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1018
Rejestracja: 25 wrz 2017, 17:37
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Idę spać.
Sprężynowych snów życzę.
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 4162
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

Kierva ale co to ta "koherencyjna teoria prawdy"
Koherencja to ulubione słowo profesora Kusia ale żeby prawda, jaka prawda.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13012
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Wątek ew. archetypu sprężynowania oraz prewencji można pociągnąć, ale to może już jutro.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13640
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Deter pisze:Rolli
Dodam jeszcze, że wytrzymałość wymaga "czegoś innego" o czym pisze yacool - dlatego Holmes nie nadaje się jako przykład.
A skąd ta pewność czy u ciebie czy u Yacoola? A ty wiesz o czym pisze Yacool? Zobaczyłeś filmiki? Wiesz i czym ja pisze? Zobaczyłeś o co chodzi w porównaniu tych dwóch sportowców na filmie?

Wytrzymalsc to cos innego jak sila. A sprężynka to sila a nie wytrzymałość, wiec postaraj sie nie mieszać pojęć.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13640
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Deter pisze:
Rolli pisze:
Deter pisze: Rolli
A Holmes mógłby tak z częstotliwością 180/min. przez kilka, kilkanaście, kilkaset minut?
Ty piszesz o wytrzymałości, a to nie temat.
To jaki jest sens mówić o skoczku wzwyż?
Taki sam sens jak mówić o skaczących dziewczynkach.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13640
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

yacool pisze:Niestety to też nie to, czego szukamy w biegu.
Blad w budowie zdania. Pozwolę sobie na poprawkę:
"Niestety to tez nie to, czego Yacool szuka w biegu"
Bo inni szukają czegoś innego. Na przykład ten:
https://www.youtube.com/watch?v=56Vu-QUwwsk
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13640
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Acha:
Ci chłopaki tez nie pobiegną daleko:
https://www.youtube.com/watch?v=jyTwUdsXtiI
Awatar użytkownika
Deter
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1018
Rejestracja: 25 wrz 2017, 17:37
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Rolli
Densujace dziewczyny to przede wszystkim humorystyczny i miły dla oka przerywnik. Sprężystość powięzi to tylko dodatek.

Mówienie, że "sprężynka to siła a nie wytrzymałość" to bardzo deformujące utożsamienie - zwłaszcza jeśli mówimy np. o Kipchogu.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13640
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Jeżeli ktoś szuka perfekcyjnej sprężynki to niech szuka "perfect 10"
Wszystkie dziesiątki sa perfekcyjne, ale Baker to jest to.
https://www.youtube.com/watch?v=RTomucqALe8
ODPOWIEDZ