Nowa biegaczka potrzebuje porady
-
- Wyga
- Posty: 56
- Rejestracja: 26 maja 2021, 10:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wydaje mi się, że odpisuje a moje posty nie pojawiają się na forum. Pewnie muszę nauczyć się tu pisać, albo może ktoś weryfikuje wpisy? Miło mi, że doceniasz moją inteligencję, nie mnie ją oceniać. Ciągle oczekuję pomocy ze strony doświadczonych biegaczy. Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłam swoją postawą.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 901
- Rejestracja: 18 wrz 2019, 21:23
- Życiówka na 10k: 47:47
- Życiówka w maratonie: - - -
- Lokalizacja: wieś na Mazowszu
Nikogo nie uraziłaś, czego się uczepiłaś, że mogłaś urazić? Nikt tu też nie weryfikuje postów, chyba, że wklejasz jakieś reklamy.MariaSrokaBiegaczka pisze:Wydaje mi się, że odpisuje a moje posty nie pojawiają się na forum. Pewnie muszę nauczyć się tu pisać, albo może ktoś weryfikuje wpisy? Miło mi, że doceniasz moją inteligencję, nie mnie ją oceniać. Ciągle oczekuję pomocy ze strony doświadczonych biegaczy. Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłam swoją postawą.
A rad to trzeba słuchać, ale nie wszystkich tylko tych dobrych.
Skoro wstając z kanapy z marszu pobiegłaś 31 km w tempie 5:10 gadając przez fona, to nie powinnaś teraz biegać tylko 6 km w żółwim dla ciebie średnim tempie 5:20, bo się cofasz w bieganiu i może stąd te gwizdy w płucach. A już tempo 6:40 to jakaś pomyłka, to dla ciebie pewnie marsz, może dlatego wymioty się zbierały.
Radziłem ci pobiec maraton 41 km, w tempie 5:00 , koniecznie z telefonem i prowadząc miłą konwersację. Będzie ci się wtedy lżej biegło i czas szybciej upłynie. Dodatkowo 20 km z tego zrób np. w lesie, posłuchasz śpiewu ptaków. Gwarantuje brak gwizdania w płucach i zero wymiotów.
- j.nalew
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 737
- Rejestracja: 31 gru 2015, 09:24
- Życiówka na 10k: 42:49
- Życiówka w maratonie: 3:35:01
- Lokalizacja: Wrocław
Doprawdy nie wiem, gdzie pan tam wyczytał absurd i obraźliwość, byłam daleka od tego. Jeśli jednak udało się panu dostrzec rzeczy nieistniejące to.. pozostaje mi życzyć panu więcej spokoju i luzu, pozdrawiam50latek pisze: Szkoda, że mi j.nalew zepsuła zabawę swoim absurdalnym i obraźliwym komentarzem i nie mogę już ci odpowiadać w podobnym tonie jak ty piszesz. Też się dobrze bawiłem.
IG jnalew
www.strava.com/athletes/19149633
Blog viewtopic.php?f=57&t=56963
Blog - komentarze viewtopic.php?f=28&t=56993
5km 20:11, 2018
10km 42:49 2018
HM 1:37:29, 2023
M 3:35:01, 2023
www.strava.com/athletes/19149633
Blog viewtopic.php?f=57&t=56963
Blog - komentarze viewtopic.php?f=28&t=56993
5km 20:11, 2018
10km 42:49 2018
HM 1:37:29, 2023
M 3:35:01, 2023
-
- Wyga
- Posty: 56
- Rejestracja: 26 maja 2021, 10:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Pan jest widocznie niezwykle wrażliwy, dlatego nieraz błędnie interpretuje niektóre fakty. To rzadkość u płci męskiej, jestem zaskoczona.
- klosiu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Tutaj w ogóle są sami wrażliwi i dobrze wychowani dżentelmeni.
Jakby na forum rowerowe przyszła pięćdziesięcioletnia babka, i napisała że cała jej aktywność to żwawe dojścia do pracy, ale ostatnio jej się trochę przytyło, i w związku z tym wzięła z garażu miejski rower albo górala z lidla, dżinsowe krótkie spodenki i bawełnianą koszulkę, a później przejechała 130km w ciągu czterech godzin, ale się trochę zmęczyła i dlatego ma wątpliwości czy to sport dla niej, to nie sądzę żeby tak miło wyglądało w wątku
Jakby na forum rowerowe przyszła pięćdziesięcioletnia babka, i napisała że cała jej aktywność to żwawe dojścia do pracy, ale ostatnio jej się trochę przytyło, i w związku z tym wzięła z garażu miejski rower albo górala z lidla, dżinsowe krótkie spodenki i bawełnianą koszulkę, a później przejechała 130km w ciągu czterech godzin, ale się trochę zmęczyła i dlatego ma wątpliwości czy to sport dla niej, to nie sądzę żeby tak miło wyglądało w wątku
The faster you are, the slower life goes by.
- marek301
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 719
- Rejestracja: 14 mar 2007, 22:55
Maryś Kochana/y!MariaSrokaBiegaczka pisze:...Pan jest widocznie niezwykle wrażliwy...
Nie gniewaj się z powodu niewinnych żarcików 50latka.
Nasz forumowy Kolega to naprawdę wyjątkowy facet.
Mogę zaświadczyć, że lepiej z takim Gościem stracić coś,
jak z innym przeciętniakiem zyskać!
Ja widzę w 50latku niesamowity potencjał.
Można śmiało powiedzieć,
że niejaki "fryc z ekipy" to może mu "buty czyścić"!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Kolarze to w ogóle są jacyś wrażliwi. Jak wyprzedzisz takiego szosowca jadąc na rowerze trekkingowym, to staje się małomówny i mało kiedy nawet na pozdrowienie odpowie. Sytuację dodatkowo pogarsza jeśli rower jest wyposażony w bagażnikklosiu pisze:Tutaj w ogóle są sami wrażliwi i dobrze wychowani dżentelmeni.
Jakby na forum rowerowe przyszła... to nie sądzę żeby tak miło wyglądało w wątku
- klosiu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Być może zaniemówił, bo zauważył jakieś ciężkie naruszenie dresscodu, typu skarpetki stópki albo oksy pod paskami kasku. Szosowcy są bardzo uczuleni na takie rzeczy
The faster you are, the slower life goes by.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 901
- Rejestracja: 18 wrz 2019, 21:23
- Życiówka na 10k: 47:47
- Życiówka w maratonie: - - -
- Lokalizacja: wieś na Mazowszu
Sama chciałaś by nie mówić Ci przez pani, to i innym mów na ty, ja w końcu nieznacznie młodszy jestem (przynajmniej z tego co piszesz), a duchem to się czuję nawet dzieckiem (bożym). Minister Niedzielski z wyglądu mógłby być moim dziadziem (brr dziadzio psychopata, co ja wypisuję). Co do zaskoczeń, to po ostatniej sobocie w świecie biegowym nic już mnie nie zaskoczy.MariaSrokaBiegaczka pisze:Pan jest widocznie niezwykle wrażliwy, dlatego nieraz błędnie interpretuje niektóre fakty. To rzadkość u płci męskiej, jestem zaskoczona.
I przebiegłaś w końcu ten maraton, czy się opierdzielasz? Bo samo sadełko nie spadnie, jak to mówią, szczęściu trzeba zwykle pomóc.
Tylko nie odpowiadaj tutaj, a opisz ten bieg to na swoim blogu, który jak widziałem założyłaś. Jak zaczniesz od maratonu, to na pewno zrobi to na "doświadczonych sportowcach" z tego forum piorunujące wrażenie. Tylko, żeby później było jak u hiczkoka, najpierw trzęsienie ziemi, a potem wybuch supernowej.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 901
- Rejestracja: 18 wrz 2019, 21:23
- Życiówka na 10k: 47:47
- Życiówka w maratonie: - - -
- Lokalizacja: wieś na Mazowszu
Zapomniałeś dodać, że w lewej ręce trzymała fona i w czasie tej rekreacyjnej przejażdżki przez godzinkę konwersowała z nudów z koleżanką.klosiu pisze:Tutaj w ogóle są sami wrażliwi i dobrze wychowani dżentelmeni.
Jakby na forum rowerowe przyszła pięćdziesięcioletnia babka, i napisała że cała jej aktywność to żwawe dojścia do pracy, ale ostatnio jej się trochę przytyło, i w związku z tym wzięła z garażu miejski rower albo górala z lidla, dżinsowe krótkie spodenki i bawełnianą koszulkę, a później przejechała 130km w ciągu czterech godzin, ale się trochę zmęczyła i dlatego ma wątpliwości czy to sport dla niej, to nie sądzę żeby tak miło wyglądało w wątku
Za to potem po 2 dniach wyszła na kolejny trening i po przejechaniu aż 10 km w 40 minut tak się zziajała, że mało nie puściła pawia i gwizdało jej w płucach. Co jasno oznacza, że tylko przejażdżki 130+ w żółwim tempie 30-35 km/h jako tako jej służą. Koniecznie z telefonem w łapce.
-
- Wyga
- Posty: 56
- Rejestracja: 26 maja 2021, 10:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie trzymałam telefonu w dłoni Mam słuchawki bezprzewodowe z mikrofonem. Z resztą jakie to ma znaczenie?
-
- Wyga
- Posty: 56
- Rejestracja: 26 maja 2021, 10:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Znalazłam forum o bieganiu i na nim piszę jak wszyscy. Miło mi jeżeli ktoś odpisuje, chociaż moje cele polegają na chudnięciu a z tego co widzę większość tutaj ma parcie na wyniki?burzatg pisze:Brawo!
To się nazywa zrobić wejście na forum i to z jakim odzewem!
Jestem pod wrażeniem
-
- Wyga
- Posty: 56
- Rejestracja: 26 maja 2021, 10:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Więc ile konkretnie miałabym niby przebiec? I czy mnie wówczas ktoś z forum nie wypisze za to?50latek pisze:MariaSrokaBiegaczka pisze:Pan jest widocznie niezwykle wrażliwy, dlatego nieraz błędnie interpretuje niektóre fakty. To rzadkość u płci męskiej, jestem zaskoczona.
I przebiegłaś w końcu ten maraton, czy się opierdzielasz? Bo samo sadełko nie spadnie, jak to mówią, szczęściu trzeba zwykle pomóc.
Tylko nie odpowiadaj tutaj, a opisz ten bieg to na swoim blogu, który jak widziałem założyłaś. Jak zaczniesz od maratonu, to na pewno zrobi to na "doświadczonych sportowcach" z tego forum piorunujące wrażenie. Tylko, żeby później było jak u hiczkoka, najpierw trzęsienie ziemi, a potem wybuch supernowej.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 16
- Rejestracja: 03 maja 2021, 11:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ciekawe pytanie. Może z telefonem w dłoni biegają tylko zaawansowani, trzymanie telefonu czyni bieg trudniejszym.MariaSrokaBiegaczka pisze:Nie trzymałam telefonu w dłoni Mam słuchawki bezprzewodowe z mikrofonem. Z resztą jakie to ma znaczenie?