Adamie,
(Uwaga będzie ckliwie i malkontencko zarazem, ale muszę to z siebie wyrzucić)
Co prawda nigdy się jakoś bardzo na forum nie udzielałem, ale ze strony korzystam już kilkanaście lat i łącznie to pewnie dobrych kilka tygodni życia tutaj przesiedziałem studiując materiały z głównej jak i wielostronicowe wątki z forum...
I dlatego korzystając z okazji, że się tu pojawiłeś to chciałem Ci
szczerze podziekować za lata Twojej pracy i za to jak to wszystko kiedyś wyglądało (póki rządziłeś tutaj

). Udało Ci się zgromadzić wokół siebie (w redakcji i na forum) tylu ludzi z pasją, że stworzyliście moim zdaniem najlepszą stronę biegową w Polsce.
Jest to szczególnie widoczne i zasmucające jeśli porównamy tamte złote czasy z obecną sytuacją, gdzie na głównej właściwie już od wielu miesięcy nie pojawia się nic ciekawego, poza (jak to już zauważył Yacool kilka razy) muskulaturą nowego naczelnego nienachalnie odzianego w niu balansy. Kurczę, czy naprawdę łydki i tatuaże naczelnego mają większą klikalność niż chociażby epickie teksty Janga z ultramaratonów, albo Twoje wielostronicowe wywody

o negative splitach? Chyba juz jestem stary...
Chciałoby się rzec "Wróć!", ale powiem tylko jeszcze raz: "Wielkie dzięki za lata pracy!"
Pozdrawiam,
Stetryczały dinozaur