SBBP 2
- Kociemba
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 412
- Rejestracja: 30 sie 2002, 20:02
Wojand, jak się zdecydujesz na ten bieg na 20 km w Kampinosie to koniecznie daj znać na forum. Tymczasem zapraszam na Bemowo, Jelonki, Bielany. Jeśli nie będzie chętnych na niedzielne bieganie w mojej okolicy, to z pewnością pojawię się na Kabatach. Sobota jest zarezerwowana na SBBP.
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
- Wojand
- Wyga
- Posty: 76
- Rejestracja: 13 sty 2003, 21:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Hi
Kociemba, nie czekam do wiosny ze względu na rewelacyjną pogodę już się zdecydowałem. Byłem dzisiaj na nartach (23km), pogoda wspaniała, puszcza przepiękna, ale śniegu na narty troszkę maławo w niektórych miejscach przycierały grudy i korzenie, natomiast jak na bieganie w trampkach to w sam raz.
Dlatego jutro wybieram się bez nart, ale na inną trasę niż grupa "Yelonki".
Wyruszam o 9.00 z Dziekanowa Leśnego parking przy pętli autobusowej przy szpitalu dziecięcym (dojazd szosą gdańską ,pierwsze skrzyzowanie za Łomiankami w lewo - jest drogowskaz). Mam zamiar przetruchtać ok.17 km na trasie Dziekanów Leśny zielony szlak przez uroczysko Na Miny Pociechę cmentarz Palmiry i powrót czerwonym szlakiem przez Mogilny Mostek w czasie ok 1 h 30-40 min. Jeśli ktoś jest chętny to zapraszam.Jest to wg mnie trasa atrakcyjniejsza niż z Opalenia.
W związku z tym jutro nie będę w Lesie Kabackim.
Ale info dla tych co będą, biegałem w piątek warunki są bardzo dobre.
Wojand
Kociemba, nie czekam do wiosny ze względu na rewelacyjną pogodę już się zdecydowałem. Byłem dzisiaj na nartach (23km), pogoda wspaniała, puszcza przepiękna, ale śniegu na narty troszkę maławo w niektórych miejscach przycierały grudy i korzenie, natomiast jak na bieganie w trampkach to w sam raz.
Dlatego jutro wybieram się bez nart, ale na inną trasę niż grupa "Yelonki".
Wyruszam o 9.00 z Dziekanowa Leśnego parking przy pętli autobusowej przy szpitalu dziecięcym (dojazd szosą gdańską ,pierwsze skrzyzowanie za Łomiankami w lewo - jest drogowskaz). Mam zamiar przetruchtać ok.17 km na trasie Dziekanów Leśny zielony szlak przez uroczysko Na Miny Pociechę cmentarz Palmiry i powrót czerwonym szlakiem przez Mogilny Mostek w czasie ok 1 h 30-40 min. Jeśli ktoś jest chętny to zapraszam.Jest to wg mnie trasa atrakcyjniejsza niż z Opalenia.
W związku z tym jutro nie będę w Lesie Kabackim.
Ale info dla tych co będą, biegałem w piątek warunki są bardzo dobre.
Wojand
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 684
- Rejestracja: 19 cze 2001, 10:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 2:58:00
- Lokalizacja: Warszawa
Wojand:
To co biegasz w Kampinosie to fragment jednej z moich tras. Ja startuję z Dabrowy Lesnej. Mam dla Ciebie propozycję. Na odcinku Pociecha - Palmiry cm są, jak wiesz kocie łby. Ja, wybiegając z drogi z Sierakowa, skręcam przed parkingiem w prawo (wyrazna droga na mapie do lesniczówki), mijam leśniczówkę i trzymam sie cały czas prawej drogi, aż do połączenia z główną drogą (czerwonym szlakiem). Ta droga wydaje mi sie atrakcyjniejsza. Oczywiście do Mogilnego Mostka zaliczam wydmy. Czy tez tak biegasz?
(Edited by Ziut at 12:20 pm on Feb. 3, 2003)
To co biegasz w Kampinosie to fragment jednej z moich tras. Ja startuję z Dabrowy Lesnej. Mam dla Ciebie propozycję. Na odcinku Pociecha - Palmiry cm są, jak wiesz kocie łby. Ja, wybiegając z drogi z Sierakowa, skręcam przed parkingiem w prawo (wyrazna droga na mapie do lesniczówki), mijam leśniczówkę i trzymam sie cały czas prawej drogi, aż do połączenia z główną drogą (czerwonym szlakiem). Ta droga wydaje mi sie atrakcyjniejsza. Oczywiście do Mogilnego Mostka zaliczam wydmy. Czy tez tak biegasz?
(Edited by Ziut at 12:20 pm on Feb. 3, 2003)
- Wojand
- Wyga
- Posty: 76
- Rejestracja: 13 sty 2003, 21:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Hi Ziut
Znam, znam ten wariant, ma on tą "zaletę" że jest krótszy o 2km. A tak poważnie to po kocich łbach biegnie się tylko kilkaset metrów (zresztą można poboczem), a później skręcam w lewo zielonym szlakiem, do czerwonego i tam frajda- trzy spore wydmy (Ćwikowa Góra) urozmaicenie na równinnym terenie - bardzo lubię ten fragment.
Z tej trasy nie polecam odcinka Mogilny mostek Dziekanów Leśny po roztopach i opadach nie da rady przebiec suchą nogą, natomiast jak jest sucho w maju to jest to b.dobry fragment do bicia życiówek, komary tak rypią, że się nie da wolno biec.
Biegnąc z Dabrowy Leśnej dokładasz w stosunku do mojej trasy ok. 7-8 km.
Myślę, że przy sprzyjajacej pogodzie w któryś weekend moglibyśmy razem pobiegać startujac z Dabrowy albo Dziekanowa, z tym, że ja takie dłuzsze trasy człapię 6min/1km, no w porywach 5,5min/1km, jesli uda Ci się biec tak wolno to możemy potruchtać.
Wojand
Znam, znam ten wariant, ma on tą "zaletę" że jest krótszy o 2km. A tak poważnie to po kocich łbach biegnie się tylko kilkaset metrów (zresztą można poboczem), a później skręcam w lewo zielonym szlakiem, do czerwonego i tam frajda- trzy spore wydmy (Ćwikowa Góra) urozmaicenie na równinnym terenie - bardzo lubię ten fragment.
Z tej trasy nie polecam odcinka Mogilny mostek Dziekanów Leśny po roztopach i opadach nie da rady przebiec suchą nogą, natomiast jak jest sucho w maju to jest to b.dobry fragment do bicia życiówek, komary tak rypią, że się nie da wolno biec.
Biegnąc z Dabrowy Leśnej dokładasz w stosunku do mojej trasy ok. 7-8 km.
Myślę, że przy sprzyjajacej pogodzie w któryś weekend moglibyśmy razem pobiegać startujac z Dabrowy albo Dziekanowa, z tym, że ja takie dłuzsze trasy człapię 6min/1km, no w porywach 5,5min/1km, jesli uda Ci się biec tak wolno to możemy potruchtać.
Wojand
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 684
- Rejestracja: 19 cze 2001, 10:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 2:58:00
- Lokalizacja: Warszawa
Wydmy na Ćwikowej są doskonałe na trening psychiczny. Jedną z moich tras zaczynam przy cmentarzu i od razu na wydmy a potem w prawo i dalej w las. Ale ćwiczenie psychiczne polega na tym, że powrót jest tą samą trasą. Po przebiegnięciu 25km zawsze mobilizowałem sie psychicznie, aby po tych wydmach przebiegać bardzo sprawnie, chociaż z "zaciśniętymi zębami". Co za radość wybiec na drogę i dotruchtać na parking.
Może w niedzielę po Grand Prix Ursynowa będę w Dziekanowie i wtedy moge spokojnie pobiegać.
Śledź rozwój wypadków.
Może w niedzielę po Grand Prix Ursynowa będę w Dziekanowie i wtedy moge spokojnie pobiegać.
Śledź rozwój wypadków.