sultangurde - komentarze do bloga

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
sultangurde
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1958
Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

przemekEm pisze:Też podobnie się łapię, że biegnę sobie całkiem swobodnie drugi zakres, a jeszcze rok temu było to tempo na zarżnięcie na zawodach :) Bycie początkującym ma swoje zalety, widać że to co się robi przynosi efekty :hej:

Np. w grudniu przed kontuzją łydki zrobiłem sobie 8km drugiego zakresu tempem 4:34 na średnim HR 153(81%), właściwie taki bardziej wymagający spacerek, a rok wcześniej w listopadzie zrobiłem na zawodach 10km tempem 4:44 na średnim 178 (94%) i na mecie ledwo żyłem, musiałem się trzymać barierek przez chwilę żeby nie upaść.
Właśnie robiąc tą bazę zauważyłem, że w moim przypadku dużo lepsze efekty przynosi taki łagodny drugi zakres, niż piłowanie pod korek progu tlenowego (165-166, 85%). Znacznie mniej mnie obciąża i w połączeniu z zabawami biegowymi, gdzie trochę szybciej się przebiera nogami daje efekty. Plus pewnie sporo dało kilometraż który podbiłem.
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60020
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 4107
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

sultangurde pisze:Piątek: 3x1600 w T10, P400 trucht
Ile tej przerwy wyszło 2:30? To wygląda na mocny trening, a jak poszedł łatwo to wróżę dychę w szybszym tempie.
Awatar użytkownika
sultangurde
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1958
Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

pawo pisze:
sultangurde pisze:Piątek: 3x1600 w T10, P400 trucht
Ile tej przerwy wyszło 2:30? To wygląda na mocny trening, a jak poszedł łatwo to wróżę dychę w szybszym tempie.
Przerwy wyszły 2:24 i 2:27.
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60020
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
Awatar użytkownika
infernal
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3330
Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
Życiówka na 10k: 38:36
Życiówka w maratonie: 3:42
Lokalizacja: Kalisz

Nieprzeczytany post

pawo pisze:
sultangurde pisze:Piątek: 3x1600 w T10, P400 trucht
Ile tej przerwy wyszło 2:30? To wygląda na mocny trening, a jak poszedł łatwo to wróżę dychę w szybszym tempie.
Wojtkowi chyba baza bardzo dobrze zrobiła :taktak:
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.

Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Awatar użytkownika
sultangurde
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1958
Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

infernal pisze:
pawo pisze:
sultangurde pisze:Piątek: 3x1600 w T10, P400 trucht
Ile tej przerwy wyszło 2:30? To wygląda na mocny trening, a jak poszedł łatwo to wróżę dychę w szybszym tempie.
Wojtkowi chyba baza bardzo dobrze zrobiła :taktak:
Na 100% dużo baza dała. Jak teraz nadbuduję na to trochę siły i pobiegam sobie trochę na szybszych tempach to powinien być ogień.
Planuję za jakieś 2 tygodnie stadion zacząć odwiedzać i jakiś test w kwietniu na 5 km.
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60020
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
Awatar użytkownika
bezuszny
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1541
Rejestracja: 06 wrz 2017, 21:23
Życiówka na 10k: 39:51
Życiówka w maratonie: 3:13:48
Lokalizacja: Holandia

Nieprzeczytany post

No właśnie, widzę i po sobie, i po drugim Michale i po Wojtku, że więcej niż zwykle wybieganych kilometrów zimą przynosi efekty. Oczywiście nie chodzi tylko o same kilometry, bo trzeba do tego dołożyć potem cegiełkę w postaci odpowiednich akcentów, ale z odpowiednią bazą wchodzi to dużo łatwiej (u mnie szczególnie czuję wzrost wytrzymałości i mogę orać więcej powtórzeń na podobnej prędkości).
5 - 19:20 (Amsterdam, 17.10.2020)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
Awatar użytkownika
infernal
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3330
Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
Życiówka na 10k: 38:36
Życiówka w maratonie: 3:42
Lokalizacja: Kalisz

Nieprzeczytany post

Dokładnie tak Panowie, plony teraz zbieramy i zbierać będziemy :taktak:

Od siebie dodam, jeśli mogę dać jakieś tip które mi pomogły i dostrzegam to obecnie:

- W interwałach róbcie przerwy w truchcie, nie zatrzymujcie się. Nie ważne jak ciężko było, chyba że po ostatnim powtórzeniu w trupa.
Mega zmienia to perspektywę. Ja sam jestem z tych, że jak zatrzymam się to odpoczywam o wiele szybciej i mógłbym tak latać 5x1 po nawet i 3:20.

- Biegajcie ciągłe 5tki czy 10tki. Tu nawet nie chodzi o oddech czy siłę, ale żeby też ćwiczyć głowę przez takie treningi. Tempo - w przypadku dychy to takie 2minuty od życiówki w przypadku takieg0 10k będzie w sam raz, aczkolwiek to kwestia dobrania.
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.

Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Awatar użytkownika
bezuszny
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1541
Rejestracja: 06 wrz 2017, 21:23
Życiówka na 10k: 39:51
Życiówka w maratonie: 3:13:48
Lokalizacja: Holandia

Nieprzeczytany post

O to fajne uwagi.

Jeśli chodzi o przerwy, to ja zawsze robię w truchcie, nigdy nawet w marszu. Dopiero po ostatnim powtórzeniu się zatrzymuję dla oddechu. Z drugiej strony, niektórzy twierdzą, że przerwy w marszu pozwalają się lepiej regenerować i cisnąć mocniej te powtórzenia. Trudno mi powiedzieć, która szkoła jest lepsza, ale moim zdaniem przerwy w marszu lepiej pozwalają pracować nad szybkością, a w truchcie nad wytrzymałością.

Co do ciągłych, to rzeczywiście za rzadko takie biegam. Robiłem parę razy takie ciągłe progowe po 5-6k, gdy trenowałem z Danielsem w zeszłym roku pod dychę. I do tego ciągłe w drugim zakresie, ale dużo wolniejsze niż te Twoje ciągłe dyszki. Ale trzeba też pamiętać, że po takim mocnym ciągłym organizm też potrzebuje czasu na regenerację. Moim zdaniem można raz na parę tygodni się tak przedmuchać, ale w normalnych czasach do tego celu stosowałem zawody biegane z pełnego treningu.

Jestem ciekaw, co inni sądzą.
5 - 19:20 (Amsterdam, 17.10.2020)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
Awatar użytkownika
sultangurde
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1958
Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

infernal pisze:- W interwałach róbcie przerwy w truchcie, nie zatrzymujcie się. Nie ważne jak ciężko było, chyba że po ostatnim powtórzeniu w trupa.
Mega zmienia to perspektywę. Ja sam jestem z tych, że jak zatrzymam się to odpoczywam o wiele szybciej i mógłbym tak latać 5x1 po nawet i 3:20.

- Biegajcie ciągłe 5tki czy 10tki. Tu nawet nie chodzi o oddech czy siłę, ale żeby też ćwiczyć głowę przez takie treningi. Tempo - w przypadku dychy to takie 2minuty od życiówki w przypadku takieg0 10k będzie w sam raz, aczkolwiek to kwestia dobrania.
Dokładnie tak robię, wolniutko truchtam. Co do ciągłych to właśnie mam w planach jeden teraz w piątek. Zakładam 6 km progresywnie w jednym kawałku, coś w stylu 2 km po 4:30 + 2 km po 4:20 i 2 km po 4:10.

U mnie taki ciągły to raz na 2 tygodnie najczęściej bo to mnie dużo bardziej obciąża niż np. 3x2 km, ale fakt warto ćwiczyć takie ciągłe na względnej świeżości np. po 1 dniu przerwy.
bezuszny pisze:O to fajne uwagi.

Jeśli chodzi o przerwy, to ja zawsze robię w truchcie, nigdy nawet w marszu. Dopiero po ostatnim powtórzeniu się zatrzymuję dla oddechu. Z drugiej strony, niektórzy twierdzą, że przerwy w marszu pozwalają się lepiej regenerować i cisnąć mocniej te powtórzenia. Trudno mi powiedzieć, która szkoła jest lepsza, ale moim zdaniem przerwy w marszu lepiej pozwalają pracować nad szybkością, a w truchcie nad wytrzymałością.

Jestem ciekaw, co inni sądzą.
Tak takie np. 5x1km w T5 lub T5 -5 sec to typowa wytrzymałość tempowa najlepiej z krótką przerwą w truchcie (np. 200m trucht lub 1:30 trucht)

A takie 4x800 lub 6x600 w T1500 na P6-P8 to z tego co pamiętam trening tolerancji kwasu mlekowego, trochę beztlen i trening na super wysokim vo2max (pod 3 km np).

Ten pierwszy to tort, ten drugi to wisienka na torcie, ale te drugie treningi mają zastosowanie przy np. 3 km gdzie proporcja tlen beztlen jest 85% do 15%.
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60020
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
Awatar użytkownika
infernal
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3330
Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
Życiówka na 10k: 38:36
Życiówka w maratonie: 3:42
Lokalizacja: Kalisz

Nieprzeczytany post

bezuszny pisze:O to fajne uwagi.

Jeśli chodzi o przerwy, to ja zawsze robię w truchcie, nigdy nawet w marszu. Dopiero po ostatnim powtórzeniu się zatrzymuję dla oddechu. Z drugiej strony, niektórzy twierdzą, że przerwy w marszu pozwalają się lepiej regenerować i cisnąć mocniej te powtórzenia. Trudno mi powiedzieć, która szkoła jest lepsza, ale moim zdaniem przerwy w marszu lepiej pozwalają pracować nad szybkością, a w truchcie nad wytrzymałością.

Co do ciągłych, to rzeczywiście za rzadko takie biegam. Robiłem parę razy takie ciągłe progowe po 5-6k, gdy trenowałem z Danielsem w zeszłym roku pod dychę. I do tego ciągłe w drugim zakresie, ale dużo wolniejsze niż te Twoje ciągłe dyszki. Ale trzeba też pamiętać, że po takim mocnym ciągłym organizm też potrzebuje czasu na regenerację. Moim zdaniem można raz na parę tygodni się tak przedmuchać, ale w normalnych czasach do tego celu stosowałem zawody biegane z pełnego treningu.

Jestem ciekaw, co inni sądzą.
Dlatego ja takie powtórzenia pamiętam mogłem cisnąć u Rolanda po 3:20, bo szybko odpoczywałem ale czy przekładało się to na wyniki? No nie. Taki trening nie jest zły, bo pozwala szybciej ustabilizować tętno i może raz na jakiś czas też tak zrobić ale według mnie trucht trucht i jeszcze raz trucht w odpoczynku. Nawet tempem 7min, ale ma być tupanie. Przerwy kwestia wytrenowania. Można sobie stopniowo skracać.

Na początku te ciągłe będą trudne, wiem po sobie ale potem organizm się adoptuje. Podkreślę, te ciągłe naprawdę bardzo dużo dawaj. Nogi, głowa, płuca. Nie biegniecie na życiówkę, ale jest nieprzyjemnie. Zwróćcie uwagę, że jeszcze jakoś dwa tygodnie temu pobiegłem 2x5km SUB20 i jakoś koło SUB19. Progowymi bym tego nie nazwał. Coś blisko tempa startowego. Nogi beton, ale mordka zadowolona po czym następnego dnia nie biegłem regeneracji tylko strzeliłem dychę po 4:15. Już nie po 4:05, ale nadal to jest mocne tempo dla mnie. Czasami warto dać takie dwa bodźce dzień po dniu. Wszystko oczywiście z głową, byście kontuzji nie wyłapali ale takie coś po prostu działa. Ja mimo ciągu od listopada nie wyłapałem nic. Tak samo, w lutym zrobiłem dzień wcześniej mocne podbiegi po czym następnego dnia ciągły 10k w 40:30. Minutę wolniej od życiówki na tamten moment. Potem możecie i trzy dni regenerować BS'ami czy robiąc dzień odpoczynku.

Zresztą, wczoraj byłem po zawodach, nogi ciężkie i miało być zasłużone wolne a poleciałem long run 18km po 4:44 przy cholernym wietrze. Nie chce zabrzmieć, że teraz pozjadałem rozumy ale zaczynam po 4 latach widzieć co na mnie działa a co nie :oczko: Obstawiam, że Nasze organizm znacząco się nie różnią. Trzeba zapier... bo ciężka praca na każdego z Nas działa. To na pewno.
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.

Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Awatar użytkownika
infernal
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3330
Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
Życiówka na 10k: 38:36
Życiówka w maratonie: 3:42
Lokalizacja: Kalisz

Nieprzeczytany post

Stosowałem buraka i mam wrażenie, że to jednak placebo. Piłem buraka takiego konkretnego zaznaczę z aronią. Wory 3 litrowe. Nie jakieś tam dawtona soczki. Paskudny smak, więc tym bardziej wiarygodne :bum:
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.

Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9050
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Tego buraka to na co stosowaleś, coś wątek zgubiłem?
Buraki to dobre warzywa :-)

Wysłane z mojego Pixel 5 .
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4871
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

keiw pisze:Tego buraka to na co stosowaleś, coś wątek zgubiłem?
Buraki to dobre warzywa :-)

Wysłane z mojego Pixel 5 .
Na zatwardzenie :hej:
Awatar użytkownika
infernal
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3330
Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
Życiówka na 10k: 38:36
Życiówka w maratonie: 3:42
Lokalizacja: Kalisz

Nieprzeczytany post

To pytanie do mnie Jarku?
Nie pisałem o tym na blogu, ale generalnie w grudniu i styczniu pijałem regularnie dziennie szklankę. Podbicie krwinek, żelaza. Rzekomo wspomaga wydolność, odczuwa się mniejsze zmęczenie. Niczym doping tylko że legalny. Yyy no nie wydaje mi się. Placebo dla mnie. Wiem, że wielu sportowców korzysta ale czy są jakieś badania które faktycznie to potwierdzają. Tak serio serio.
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.

Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Awatar użytkownika
przemekEm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 891
Rejestracja: 04 wrz 2019, 12:45
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Jak masz niedobory żelaza to może pomóc, jak nie to zamiennikiem EPO nie będzie. Ja tam lubię i czasem pijam, ale dla walorów smakowych, a nie cudownych efektów.
ODPOWIEDZ