MatiR - komentarze do bloga
Moderator: infernal
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4105
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Ależ ja tym razem, bardzo serio.
Pisałeś setki razy swoje przemyślenia na temat treningu.
A i nie mam pojęcia czy Mati dobrze wyjdzie na słuchaniu siebie a nie Ciebie. Wiem jedno, że to forum jest do wymiany poglądów i doświadczeń, więc pomyślałem, żeby było dobrze jakby właśnie Mati, który jest tu lubiany i czytany, tak sądzę, opisywał swoje pomysły.
No właśnie tak pomyślałem ale może głupio pomyślałem, bo faktycznie takie nagabywanie z mojej strony a sam niewiele piszę i ...i zgubiłem wątek.
Pisałeś setki razy swoje przemyślenia na temat treningu.
A i nie mam pojęcia czy Mati dobrze wyjdzie na słuchaniu siebie a nie Ciebie. Wiem jedno, że to forum jest do wymiany poglądów i doświadczeń, więc pomyślałem, żeby było dobrze jakby właśnie Mati, który jest tu lubiany i czytany, tak sądzę, opisywał swoje pomysły.
No właśnie tak pomyślałem ale może głupio pomyślałem, bo faktycznie takie nagabywanie z mojej strony a sam niewiele piszę i ...i zgubiłem wątek.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1490
- Rejestracja: 12 lip 2017, 22:48
- Życiówka na 10k: -
- Życiówka w maratonie: -
"Wizja" jest ta sama.
Problemem były moje dodatkowe hobby utrudniające pisanie treningów oraz nieco inna wizja bazy, którą między wierszami chciałem narzucić.
Tylko tyle i aż tyle.
Problemem były moje dodatkowe hobby utrudniające pisanie treningów oraz nieco inna wizja bazy, którą między wierszami chciałem narzucić.
Tylko tyle i aż tyle.
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3296
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
Igrasz z ogniem Zaraz się wkurwi i po postach będzie
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1490
- Rejestracja: 12 lip 2017, 22:48
- Życiówka na 10k: -
- Życiówka w maratonie: -
Zostały dwa tygodnie wpisów w Wordzie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13599
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Snieg śniegiem ale cos mało kilometrów jak na ciebie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1490
- Rejestracja: 12 lip 2017, 22:48
- Życiówka na 10k: -
- Życiówka w maratonie: -
Trochę tak. Jakościowo ok, ale objętość biedna.
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4105
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Nie wiem jakie miałeś zamierzenia ale nazbierało się tylko 14 i pół minuty, ciut mało na pułap tlenowy, a na szybkość ciut za wolno.MatiR pisze:VO2max ...
... trening to 25x 35s intensywne/30s trucht.
A namęczyłeś się na pewno.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13599
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Jak myślisz, ile musi sie nazbierać, żeby to był dobry trening VO2max?pawo pisze:Nie wiem jakie miałeś zamierzenia ale nazbierało się tylko 14 i pół minuty, ciut mało na pułap tlenowy, a na szybkość ciut za wolno.MatiR pisze:VO2max ...
... trening to 25x 35s intensywne/30s trucht.
A namęczyłeś się na pewno.
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4105
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Nie dopisałem i o długości odcinków i..., bo ja mam adhd szybciej myślę niż piszę i taki skrót mi wyszedł.Rolli pisze: Jak myślisz, ile musi sie nazbierać, żeby to był dobry trening VO2max?
No ale w sumie dobrze, bo chętnie usłyszę ile z tych odcinków nazbierało się wysiłku który by mógł skutecznie podnieść to VO2max.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13599
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Podstawowe pytanie: co masz na myśli mówiąc o VO2max?pawo pisze:Nie dopisałem i o długości odcinków i..., bo ja mam adhd szybciej myślę niż piszę i taki skrót mi wyszedł.Rolli pisze: Jak myślisz, ile musi sie nazbierać, żeby to był dobry trening VO2max?
No ale w sumie dobrze, bo chętnie usłyszę ile z tych odcinków nazbierało się wysiłku który by mógł skutecznie podnieść to VO2max.
Czy na pewno mówimy o tym samym?
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4105
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Dobre pytanie ale skąd ja mam wiedzieć nie jestem fizjologiem , a w ogóle coś mnie dopadło i gorączkę mam tak że mogę bredzić.
No ale myślę sobie tak:
Wiadomo, że VO2max to ważny parametr, czym wyższy tym lepiej ale nie gwarantuje wyniku i to oczywiste, Pan Derek Clayton miał 69, maraton pobiegł 2:08 a taki pawo ponad 74 i pobiegł prawie 20 minut wolniej. Ja uważam, że istotniejsza jest "prędkość VO2max" albo z jakim procentem tej prędkości sobie poradzimy, w zasadzie najważniejsza jest ekonomika biegu ale to złożona sprawa i wybiegająca poza tleny kwasy i takie tam. A wracając do treningu, oczywiste jet to, że każdy trening podnoś ten pułap tlenowy szczególnie na początku, no ale jak już dzielimy trening i nazywamy go treningiem VO2max to powinien on być bardzo mocno ukierunkowany na ten parametr. Moim zdaniem sensownie jest robić taki trening z prędkościami między 95% a 105 %, czas powinien być nie krótszy niż 12 minut i uważam, że gdzieś do 20-25 minut max, a taki trening nie powinien być krótszy niż 4 km. Jaszcze pozostaje sprawa długości czy czasu trwania odcinków??? Na pierwszy rzut oka wydaję się, że Mati zrobił to co należało, bo 14 minut, tylko zastanówmy się przez jaki czas tego odcinka faktycznie pobór tlenu był bliski maksymalnemu i ile się tego czasu nazbierało, moim zdaniem niewiele. Niby krótkie przerwy i takie interwały ale pomimo wszystko. W ogóle metoda powtórzeniowa mi lepiej pasuje do takiego treningu ale tu się nie upieram. Tak z własnego doświadczenia pamiętam jak zdarzało się właśnie w lutym, marcu pobiegać 50 x 400m i VO2max spadało, spadało też po 10 x 200 po 30 sekund a dla mnie to była kosmiczna prędkość.
A sorry rozpisałem się. Idę zażyć jakieś prochy.
No ale myślę sobie tak:
Wiadomo, że VO2max to ważny parametr, czym wyższy tym lepiej ale nie gwarantuje wyniku i to oczywiste, Pan Derek Clayton miał 69, maraton pobiegł 2:08 a taki pawo ponad 74 i pobiegł prawie 20 minut wolniej. Ja uważam, że istotniejsza jest "prędkość VO2max" albo z jakim procentem tej prędkości sobie poradzimy, w zasadzie najważniejsza jest ekonomika biegu ale to złożona sprawa i wybiegająca poza tleny kwasy i takie tam. A wracając do treningu, oczywiste jet to, że każdy trening podnoś ten pułap tlenowy szczególnie na początku, no ale jak już dzielimy trening i nazywamy go treningiem VO2max to powinien on być bardzo mocno ukierunkowany na ten parametr. Moim zdaniem sensownie jest robić taki trening z prędkościami między 95% a 105 %, czas powinien być nie krótszy niż 12 minut i uważam, że gdzieś do 20-25 minut max, a taki trening nie powinien być krótszy niż 4 km. Jaszcze pozostaje sprawa długości czy czasu trwania odcinków??? Na pierwszy rzut oka wydaję się, że Mati zrobił to co należało, bo 14 minut, tylko zastanówmy się przez jaki czas tego odcinka faktycznie pobór tlenu był bliski maksymalnemu i ile się tego czasu nazbierało, moim zdaniem niewiele. Niby krótkie przerwy i takie interwały ale pomimo wszystko. W ogóle metoda powtórzeniowa mi lepiej pasuje do takiego treningu ale tu się nie upieram. Tak z własnego doświadczenia pamiętam jak zdarzało się właśnie w lutym, marcu pobiegać 50 x 400m i VO2max spadało, spadało też po 10 x 200 po 30 sekund a dla mnie to była kosmiczna prędkość.
A sorry rozpisałem się. Idę zażyć jakieś prochy.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13599
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Tak, trochę tez tak uważam. Ale po kolei...
Chociaż te 12' to stare podejscie Danielsa z lat 80/90 tych. Aktualnie bierze sie maksymalna prędkość jaka da sie utrzymać przez 6'.
Teraz używam dwóch rodzajów treningu pod VO2max.
Jeżeli jest celem poprawienie prędkości pułapu VO2max, to daje biegać szybciej jak ta prędkość (trening powtórzeniowy).
Jeżeli chce Zebu biegało sie dłużej na tym poziomie, to poniżej pułapu ale jak najdłużej. I do tego bierzemy interwały z krótkimi przerwami, żeby jak najdłużej utrzymać ten rodzaj wysiłku. Troche sie opieram na badaniach Ronnestad i Billat (jak masz potrzebę, to mogę podrzucić te badania) Tempo około 100 V=2max z bardzo krótkimi przerwami.
A ze teraz baza, to Punkt 2.
W czasie sezonu lubię jednak stare, sprawdzone jednostki jak 4x1000m na 5'P trochę wolniej jak prędkość na 1500m i budowane progresywnie. Ale to juz musi być stadion, kolce i cieplutko.
Trening 25x35/30s to typowy Billat.
Chociaż te 12' to stare podejscie Danielsa z lat 80/90 tych. Aktualnie bierze sie maksymalna prędkość jaka da sie utrzymać przez 6'.
Teraz używam dwóch rodzajów treningu pod VO2max.
Jeżeli jest celem poprawienie prędkości pułapu VO2max, to daje biegać szybciej jak ta prędkość (trening powtórzeniowy).
Jeżeli chce Zebu biegało sie dłużej na tym poziomie, to poniżej pułapu ale jak najdłużej. I do tego bierzemy interwały z krótkimi przerwami, żeby jak najdłużej utrzymać ten rodzaj wysiłku. Troche sie opieram na badaniach Ronnestad i Billat (jak masz potrzebę, to mogę podrzucić te badania) Tempo około 100 V=2max z bardzo krótkimi przerwami.
A ze teraz baza, to Punkt 2.
W czasie sezonu lubię jednak stare, sprawdzone jednostki jak 4x1000m na 5'P trochę wolniej jak prędkość na 1500m i budowane progresywnie. Ale to juz musi być stadion, kolce i cieplutko.
Trening 25x35/30s to typowy Billat.
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4105
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
No to generalnie się zgadzamy.
Ja nie mówię o prędkości a o tym, że łączny czas to ze 20 minut, choć to zależy od szybkości z jaka się biega.
A propos Horwilla i angielskiego latania to toto jest nieprzyjemne.
800m, przerwa 2:30
1200m, prz 3:30
1600m, prz 4:30
1600m, prz 4:30
1200m, prz 3:30
800m
Tempo rekordu na piątkę.
A tam Daniels, wolę Horwilla.Rolli pisze: Chociaż te 12' to stare podejscie Danielsa z lat 80/90 tych. Aktualnie bierze sie maksymalna prędkość jaka da sie utrzymać przez 6'.
Ja nie mówię o prędkości a o tym, że łączny czas to ze 20 minut, choć to zależy od szybkości z jaka się biega.
A propos Horwilla i angielskiego latania to toto jest nieprzyjemne.
800m, przerwa 2:30
1200m, prz 3:30
1600m, prz 4:30
1600m, prz 4:30
1200m, prz 3:30
800m
Tempo rekordu na piątkę.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 302
- Rejestracja: 03 gru 2018, 05:06
Polecam Billat! Szczególnie wersję w której przerwy nie są truchtemRolli pisze: Troche sie opieram na badaniach Ronnestad i Billat (jak masz potrzebę, to mogę podrzucić te badania) Tempo około 100 V=2max z bardzo krótkimi przerwami.
https://www.peakendurancesport.com/endu ... t-next-pb/