Rola półmaratonu (zawody) w przygotowaniach do maratonu.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 15
- Rejestracja: 14 lip 2018, 21:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam serdecznie. Pytanie ambitnego amatora.
Od nowego tygodnia zaczynam plan treningowy do maratonu (mojego pierwszego) i na koniec 9 tygodnia zalecany jest start kontrolny w półmaratonie. Akurat wypada wtedy jedna impreza w regionie z półmaratonem, w której mogę wziąć udział ( o ile się odbędzie).
Jak traktować taki start? Czy ma to być start w tempie samego maratonu czy chodzi bardziej o kwestie techniczne jak testowanie żeli, sprzętu. Czy samo tempo takiego biegu będzie miało znaczenie dla cyklu treningowego? Nie chce się tez jakość zajeżdżać bo w kolejnym tygodniu będę dalej trenował zgodnie z planem.
Pozdrawiam!
Od nowego tygodnia zaczynam plan treningowy do maratonu (mojego pierwszego) i na koniec 9 tygodnia zalecany jest start kontrolny w półmaratonie. Akurat wypada wtedy jedna impreza w regionie z półmaratonem, w której mogę wziąć udział ( o ile się odbędzie).
Jak traktować taki start? Czy ma to być start w tempie samego maratonu czy chodzi bardziej o kwestie techniczne jak testowanie żeli, sprzętu. Czy samo tempo takiego biegu będzie miało znaczenie dla cyklu treningowego? Nie chce się tez jakość zajeżdżać bo w kolejnym tygodniu będę dalej trenował zgodnie z planem.
Pozdrawiam!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1495
- Rejestracja: 12 lip 2017, 22:48
- Życiówka na 10k: -
- Życiówka w maratonie: -
1. Ten półmaraton to ile tygodni przed maratonem ? Dość istotne.
2. Czy trasa testowego półmaratonu jest zbliżona do trasy maratonu
?
3. Jeśli na drugie odpowiedź brzmi "TAK" to przejdę dalej...
Kilka opcji w zależności od tego co TY chcesz:
A) Półmaraton lecisz na wynik... W zależności od typu biegacza jakim jesteś to z połówki można już zacząć coś szacować w odniesieniu do maratonu, z tymże tak jak piszesz = to będzie Twój pierwszy start w maratonie, więc i tak możliwe że lekko nie doszacujesz/przeszacujesz.
B) Zaczynasz tempem maratońskim i robisz progresję prędkości...
C) Z pełnego treningu możesz rzeczywiście polecieć tempem maratońskim, przetestować zachowanie na punktach odżywczych. Twoje odczucia po przebiegnięciu 21km...
Maraton podobno zaczyna się za 30km, ale nie jestem maratończykiem, więc nie wiem.
Wiem tyle, że półmaraton da się spokojnie przebiec na samej wodzie i izotonikach, a z maratonem mógłby być problem
Są tutaj koledzy, którzy są wprawieni w bieganiu maratonów, więc może Ci doradzą.
2. Czy trasa testowego półmaratonu jest zbliżona do trasy maratonu

3. Jeśli na drugie odpowiedź brzmi "TAK" to przejdę dalej...
Kilka opcji w zależności od tego co TY chcesz:
A) Półmaraton lecisz na wynik... W zależności od typu biegacza jakim jesteś to z połówki można już zacząć coś szacować w odniesieniu do maratonu, z tymże tak jak piszesz = to będzie Twój pierwszy start w maratonie, więc i tak możliwe że lekko nie doszacujesz/przeszacujesz.
B) Zaczynasz tempem maratońskim i robisz progresję prędkości...
C) Z pełnego treningu możesz rzeczywiście polecieć tempem maratońskim, przetestować zachowanie na punktach odżywczych. Twoje odczucia po przebiegnięciu 21km...
Maraton podobno zaczyna się za 30km, ale nie jestem maratończykiem, więc nie wiem.
Wiem tyle, że półmaraton da się spokojnie przebiec na samej wodzie i izotonikach, a z maratonem mógłby być problem

Są tutaj koledzy, którzy są wprawieni w bieganiu maratonów, więc może Ci doradzą.
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6526
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Nie prawda.MatiR pisze:Wiem tyle, że półmaraton da się spokojnie przebiec na samej wodzie i izotonikach, a z maratonem mógłby być problem![]()
Kiedyś żeli nie było (i nie jest to aż taka prehistoria).
"Testowanie sprzętu, żeli" - brzmi, jakby ten maraton miał być skomplikowanym logistycznie przedsięwzięciem, mającym trwać kilka dni i wymagającym nie wiadomo jakiego przygotowania. A tak nie jest.
Tak, kluczowe, i na ile wcześniej ma być ten półmaraton, ale jeśli ze 34, to spokojnie, nie zajedziesz się, można go pobiec jako formę sprawdzianu/przetarcia, jak normalne jak zawody. Mówi się, że najgorsze zawody są lepsze, niż najlepszy trening i jest w tym sporo racji.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 940
- Rejestracja: 11 sty 2009, 22:07
- Życiówka na 10k: 32.55
- Życiówka w maratonie: 2.38
- Lokalizacja: ZWOLA
Ja bym nie szukał rad dotyczących jak biec półmaraton w kontekście maratonu. Jest kilka dróg. Jedni biegają półmaraton na maksa, inni biegną w tempie maratońskim. Zależne też jest czy przed startem na połówce robisz zluzowanie treningów czy jedziesz pełną parą. Ja ci doradzę nie pytaj się ludzi jak masz biec. Musisz sam opracować sobie jak tobie pasuje, bo każdy reaguje inaczej na pewne treningi, czy starty kontrolne. Koncepcji jest wiele a ludzie potrafią namieszac tylko w głowie. Bieganie ma sprawiać radość a nie nagromadzić sobie w głowie róznych niepotrzebnych wiadomości.
R.S.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4945
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Autor wątku już zbyt kombinuje co potwierdza powyższą wypowiedź.harpaganzwola pisze:Ja bym nie szukał rad dotyczących jak biec półmaraton w kontekście maratonu. Jest kilka dróg. Jedni biegają półmaraton na maksa, inni biegną w tempie maratońskim. Zależne też jest czy przed startem na połówce robisz zluzowanie treningów czy jedziesz pełną parą. Ja ci doradzę nie pytaj się ludzi jak masz biec. Musisz sam opracować sobie jak tobie pasuje, bo każdy reaguje inaczej na pewne treningi, czy starty kontrolne. Koncepcji jest wiele a ludzie potrafią namieszac tylko w głowie. Bieganie ma sprawiać radość a nie nagromadzić sobie w głowie róznych niepotrzebnych wiadomości.
Jeśli jest plan i w tym planie jest napisane START kontrolny to znaczy, że zapierdalam do upadłego. Proste.
Wszystkie inne przypadki to jest trening. Gdyby autor takiego plany chciał, żeby wykonać jednostkę 21km TM to by to wpisał jako kolejny trening, po kiego grzyba startować w zawodach i wykonywać jednostkę treningową którą mogę wykonać spokojnie solo???
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4981
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Przede wszystkim bledem jest myslenie, ze maraton, to dwa polmaratony.MatiR pisze:Maraton podobno zaczyna się za 30km, ale nie jestem maratończykiem, więc nie wiem.
Nie mowie o Tobie (bo tego nie wiem), ale niestety czesc osob tak do tego podchodzi.
Jakie tam da sie. Zdarzalo mi sie troche wypic wody (zalezne od temp.), ale jesc na polowce? IMO niepotrzebne.Wiem tyle, że półmaraton da się spokojnie przebiec na samej wodzie i izotonikach, a z maratonem mógłby być problem![]()
No chyba, ze ktos potrzebuje >2h, to sprawa zaczyna sie zmieniac.
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4981
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Logistycznie maraton to ofc zadne wielkie przedsiewziecie, to prawda.beata pisze:"Testowanie sprzętu, żeli" - brzmi, jakby ten maraton miał być skomplikowanym logistycznie przedsięwzięciem, mającym trwać kilka dni i wymagającym nie wiadomo jakiego przygotowania. A tak nie jest.
Jednak jesli chodzi o zele, tu pozwole sobie sie nie zgodzic.
Jezeli biegnie sie go na maksa, to nasze mozliwosci trawienia/przyswajania sa mocno ograniczone i nie kazdy zel jest wtedy kompatybilny.
Sensownym jest zrobic sobie najpierw probe i sprawdzic, ktory zel jest z nami kompatybilny.
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6526
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
No tak, ale pod warunkiem, że ktoś tych żeli potrzebuje ... Bo da się przebiec maraton "na maksa" i w dobrym czasie bez żadnych żeli, no, ale oczywiście, "to zależy", od osoby i jej energetyki.Sikor pisze:Jednak jesli chodzi o zele, tu pozwole sobie sie nie zgodzic.
Jezeli biegnie sie go na maksa, to nasze mozliwosci trawienia/przyswajania sa mocno ograniczone i nie kazdy zel jest wtedy kompatybilny.
- Morris
- Rozgrzewający Się
- Posty: 6
- Rejestracja: 09 mar 2020, 17:53
- Życiówka na 10k: 40:33
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski
Osobiście bym dopasował plan tak aby pobiec ten półmaraton w tempie trochę szybciej niż maraton no i przetestował bym wszelkie środki dostarczania energii, czyli żele. 8,12,16km.
Półmaraton przed maratonem naprawdę jest dobrym sprawdzianem tak samo biega się piątkę przed dychą.
Półmaraton przed maratonem naprawdę jest dobrym sprawdzianem tak samo biega się piątkę przed dychą.
- ragozd
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 625
- Rejestracja: 23 paź 2015, 00:35
- Życiówka na 10k: 34:57
- Życiówka w maratonie: 2:45:28
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Start kontrolny to bieg na maksa. Typ treningu, i poziom w periodyzacji powoduje, że to nie będzie wynik jakby był ze startu docelowego. Ale wiarygodny próbnik w jakim miejscu się jest.
Przy okazji można właśnie potestować różne rzeczy, oswoić się z zawodami i stresem.
Oczywiście, można uzupełniać kalorie czymś innym niż żelami, ale to żele są optymalne przy tej intensywności. To nie triatlon czy ultra i góry, gdzie można jedzenie stałe uskuteczniać
Przy okazji można właśnie potestować różne rzeczy, oswoić się z zawodami i stresem.
Na maksa bez odżywiania maraton? Nie da się. Przebiec, tak, na 100% potencjału, nie. Już z półmaratonem lwia większość amatorów będzie miała problem - to za długi czas wysiłku. Mamy tu ujemne sprzężenie zwrotne - im wolniejszy biegacz, tym średnio mniej glikogenu w organizmie, a dłuższy czas biegu.beata pisze:
No tak, ale pod warunkiem, że ktoś tych żeli potrzebuje ... Bo da się przebiec maraton "na maksa" i w dobrym czasie bez żadnych żeli, no, ale oczywiście, "to zależy", od osoby i jej energetyki.
Oczywiście, można uzupełniać kalorie czymś innym niż żelami, ale to żele są optymalne przy tej intensywności. To nie triatlon czy ultra i góry, gdzie można jedzenie stałe uskuteczniać
www.facebook.com/WarszawskiScyzoryk - mistrz Polski i vicemistrz dzielnicy 
M45 PB: 5km 17:10, 10km 34:57 HM 1:16:34 M 2:45:28

M45 PB: 5km 17:10, 10km 34:57 HM 1:16:34 M 2:45:28
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6526
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
To widocznie jestem kosmitą, jak i kosmitami była większość biegaczy startujących w latach 90-tych i wcześniej. O żelach nikt nie miał pojęcia, dla szybkich była woda i isostar, dla wolnych - banany czy czekolada. Było w czym wybieraćragozd pisze:Na maksa bez odżywiania maraton? Nie da się. Przebiec, tak, na 100% potencjału, nie. Już z półmaratonem lwia większość amatorów będzie miała problem - to za długi czas wysiłku.

Najwyraźniej zatem moje dwa maratony przebiegnięte poniżej w okol. 2'50 i nieco szybciej, na wodzie i isostarze, to był trucht. W gruncie rzeczy faktycznie nie pamiętam, abym była jakoś krytycznie zmęczona ...
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
Kiedyś bym ni cholery nie przebiegł półmaratonu na czczo, teraz ostatnio treningowo przebiegłem 22k i już czułem delikatne zawroty. W tempie easy.
Jestem przekonany, że przy o wiele większej intensywności odcięło by mnie. A biegam już ponad 3 lata.
W moim przypadku wytrenowanie za wiele nie zmienia. Dużo zależy od organizmu. Lepiej coś zjeść w czasie biegu, nawet kostkę czekolady podkreślę nawet jeśli ma być dla kogoś to efekt placebo.
Takie rzeczy testuje się na treningu, nie na zawodach. Nawet jeśli nie są docelowe - tutaj mowa o HM.
9 tygodni przed startem to wystarczający czas. Zdążysz się zregenerować do maratonu dwa razy. Plan treningowy też na pewno powinien zluzować jeszcze przed samym maratonem.
Pobiegnij mocno ten półmaraton (nie tempem maratonu!) i będziesz miał lepszy pogląd na jakie tempo możesz sobie pozwolić podczas maratonu. To nie jest 2xHM
Jestem przekonany, że przy o wiele większej intensywności odcięło by mnie. A biegam już ponad 3 lata.
W moim przypadku wytrenowanie za wiele nie zmienia. Dużo zależy od organizmu. Lepiej coś zjeść w czasie biegu, nawet kostkę czekolady podkreślę nawet jeśli ma być dla kogoś to efekt placebo.
Takie rzeczy testuje się na treningu, nie na zawodach. Nawet jeśli nie są docelowe - tutaj mowa o HM.
9 tygodni przed startem to wystarczający czas. Zdążysz się zregenerować do maratonu dwa razy. Plan treningowy też na pewno powinien zluzować jeszcze przed samym maratonem.
Pobiegnij mocno ten półmaraton (nie tempem maratonu!) i będziesz miał lepszy pogląd na jakie tempo możesz sobie pozwolić podczas maratonu. To nie jest 2xHM

Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4945
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Start Kontrolny w tempie trochę mocniejszym od maratonuMorris pisze:Osobiście bym dopasował plan tak aby pobiec ten półmaraton w tempie trochę szybciej niż maraton no i przetestował bym wszelkie środki dostarczania energii, czyli żele. 8,12,16km.
Półmaraton przed maratonem naprawdę jest dobrym sprawdzianem tak samo biega się piątkę przed dychą.



Zajebisty start kontrolny!
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4981
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Masz na mysli, ze bez zadnego dodatkowego zrodla energii? Na maksa? Nie sadze. Nie na ten sam wynik w kazdym razie.beata pisze:No tak, ale pod warunkiem, że ktoś tych żeli potrzebuje ... Bo da się przebiec maraton "na maksa" i w dobrym czasie bez żadnych żeli, no, ale oczywiście, "to zależy", od osoby i jej energetyki.Sikor pisze:Jednak jesli chodzi o zele, tu pozwole sobie sie nie zgodzic.
Jezeli biegnie sie go na maksa, to nasze mozliwosci trawienia/przyswajania sa mocno ograniczone i nie kazdy zel jest wtedy kompatybilny.
Niby skad mialby wziac ta brakujaca energie?

- ragozd
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 625
- Rejestracja: 23 paź 2015, 00:35
- Życiówka na 10k: 34:57
- Życiówka w maratonie: 2:45:28
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Beata - najwidoczniej z żelami mogłyby być poniżej 2:50 :P Dziś jednak nie tylko buty pomagają w rekordach?
Półmaraton w tempie trochę szybszym od maratońskiego, co w tym dziwnego?Siedlak1975 pisze:
Start Kontrolny w tempie trochę mocniejszym od maratonu![]()
![]()
![]()
Zajebisty start kontrolny!
www.facebook.com/WarszawskiScyzoryk - mistrz Polski i vicemistrz dzielnicy 
M45 PB: 5km 17:10, 10km 34:57 HM 1:16:34 M 2:45:28

M45 PB: 5km 17:10, 10km 34:57 HM 1:16:34 M 2:45:28