Próba bicia rekordu na 100 km - Hoka One One Project Carbon

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
azyl-biegacza
Wyga
Wyga
Posty: 64
Rejestracja: 21 paź 2020, 11:20
Życiówka na 10k: 35:04
Życiówka w maratonie: 2:57:36

Nieprzeczytany post

Zbrakło około 12 sekund.
masakra
Szkoda...
New Balance but biegowy
tkobos
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 645
Rejestracja: 28 lis 2011, 20:41
Życiówka na 10k: 35:17
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

11 sekund zabrakło:( współczuje. Ale i tak niesamowity bieg.
dziki_rysio_997
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 718
Rejestracja: 08 maja 2019, 23:20
Życiówka na 10k: 35:42
Życiówka w maratonie: 2:47:03

Nieprzeczytany post

Ale emocje w końcówce... To ujęcie, z którego trudno było powiedzieć, ile jeszcze ma do mety, a czas uciekał...
Tak niewiele zabrakło.
10k: 35:42 | M: 2:47:03
azyl-biegacza
Wyga
Wyga
Posty: 64
Rejestracja: 21 paź 2020, 11:20
Życiówka na 10k: 35:04
Życiówka w maratonie: 2:57:36

Nieprzeczytany post

Walczył niesamowicie.
Ostatnie 5 km najwolniejsze. Niestety zbrakło na końcu, co nie zmienia faktu, że motywacyjne było widzieć taką walkę.
Jeszcze pewnie spróbuję to zrobić
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12924
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Tomek, a jak to ruchowo wyglądało? Był jakiś punkt krytyczny, czy stały zjazd formy?
azyl-biegacza
Wyga
Wyga
Posty: 64
Rejestracja: 21 paź 2020, 11:20
Życiówka na 10k: 35:04
Życiówka w maratonie: 2:57:36

Nieprzeczytany post

Ostatnie 5 km miał najwolniejsze, a tak leciał w miarę równo.
Ewidentnie końcówkę walczył sam ze sobą i był cholernie blisko.
Coś tłumaczyli, że miał problemy z ramieniem, co faktycznie było widoczne na nagraniach. Ostatnie 5 km w 19:30, a wszystkie pozostałe poniżej 19 min i to sporo poniżej 40-20 s.
https://www.athlinks.com/event/347728/r ... 7912/Bib/1
tkobos
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 645
Rejestracja: 28 lis 2011, 20:41
Życiówka na 10k: 35:17
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Na tyle ile śledziłem, no bo to jednak trwało 6 godzin, to gdzieś do 90 km stały kontrolowany zjazd, a w okolicach 90-95 km punkt krytyczny. Na 90 km zmęczenie jest nieuniknione i było to już widoczne, ale jak na ten etap naprawdę nie wyglądało to źle i wydawało się, że On to kontroluje. Dopiero na kilka km przed metą widać było: że o kurde, zaczęło się rzeźbienie. Ciekawie to wygląda u Walmsleya. On wcale nie przechodzi na bardziej siłowe bieganie. Dalej zachowuje jakiś istotny stopień sprężynowania, ale wygląda to tak jakby ta sprężyna przestawała się już transmitować na ruch do przodu. Bardziej zaczyna skakać w miejscu, skręca nim, miota i łamie go. No cóż, był to brutalny wyścig z czasem.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12924
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jak będzie potem na yt, to prześledzę ten bieg. W każdym razie dobrze, że jest taki zawodnik, ponieważ stanowi ruchową antytezę dla Skotów, Kurosów, Krupićków i innych ultrasów wszelkiej maści, których łączy typowa praca mięśniowa.
tkobos
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 645
Rejestracja: 28 lis 2011, 20:41
Życiówka na 10k: 35:17
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tu jest krótki recap:

https://www.youtube.com/watch?v=LutfttoFxd4

Tu jest cały bieg:

https://youtu.be/-8Tzynp-cqs?t=1174
azyl-biegacza pisze:Coś tłumaczyli, że miał problemy z ramieniem, co faktycznie było widoczne na nagraniach
No tak, Walmsley biegł kilkadziesiąt km z dziurą w ramieniu, której się nabawił przy spotkaniu z siatką. Nie wiem na ile go to bolało, ale mogło to wpłynąć.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12924
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Przypomniałem sobie dlaczego nie pasjonują mnie biegi ultra. O ile w górach można się schować na jakąś kosodrzewiną albo schroniskiem, to na ulicy nie da się ukryć biomechanicznej tragedii. Przeglądam dalej...
azyl-biegacza
Wyga
Wyga
Posty: 64
Rejestracja: 21 paź 2020, 11:20
Życiówka na 10k: 35:04
Życiówka w maratonie: 2:57:36

Nieprzeczytany post

Wybrałeś faktycznie zawodniczkę, która porusza się fatalnie na kilkunastu startujących.
To świadczy o tym, że wszyscy kaleczą ruch?
Nieważne z resztą.
Tu chodzi o wolę walki i pokonywanie własnych barier
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12924
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Większość.

Walmsley pracuje słabiej lewym biodrem, bo nie wchodzi pronacja. Na tle reszty biega fantastycznie, no ale tło nie jest wymagające, więc to wątpliwy komplement. Sprężynę ma miękką, ale pewnie na twardszej by nie dobiegł do 100km. W moim przekonaniu marnuje talent na ultra. Mógłby powalczyć z czarnymi w maratonie nawet na 2:03. To jest ruch lepszy niż miał Ryan Hall.

A jeżeli chodzi o wolę walki i pokonywanie jakichś barier, to jest to wg mnie słabe, bo zawsze wtedy przeciwnikiem staje się własne ciało.
kkkrzysiek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2043
Rejestracja: 18 lut 2017, 09:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

W nawiązaniu do bicia rekordu na 100 km. Florian Neuschwander (trzeci podczas Wings For Life 2017 w Mediolanie, przegrał wtedy z Bartkiem Olszewskim i Giorgio Calcaterrą) właśnie próbuje pobić rekord świata na 100 km na bieżni mechanicznej.

Można oglądać tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=Cw0wDm4DNUs

Nudne jak flaki z olejem. Ale może kogoś zainteresuje.

e:
Ostatecznie 6:26:14. Sporo wolniej od Walmsleya.
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4978
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Wolniej, ale rekord swiata na biezni pobity (o 13 minut).
Nie znam specifiki biegania na biezni, ale rekord na niej jest gorszy niz na otwartej przestrzeni.
ODPOWIEDZ