Witam! Chciałem dzisiaj poprawić wynik z końca października ale niestety nie dałem rady mimo 10 tygodni treningów. Nogi dawały z siebie wszystko ale serducho chyba spało. Czym to może być spowodowane?


Moderator: infernal
A jak zmierzony dystans?Logadin pisze:Z czego puls?
Ok, dzięki. Po prostu trochę mnie to zdziwiło. Muszę poprawić te swoje "treningi".Logadin pisze:Filon - nie tylko temp. (ale przy obecnej mogła i tak własnie wpłynąć na zakrzywienie pomiaru). Ogólnie nadgastek jest bardzo kapryśny do łapania sensownych pomiarów. Miałem wielokrotnie zawody do zawodów, na podobnych tempach i odczuciasz biegane, a puls śr. mógł raz być na poziomie 140, a raz na 160. Raz zaskoczy, raz nie. Więc tutaj nigdy tak na prawdę nie wiesz czy to jednak zjebany pomiar był, czy faktycznie taka różnica. Dlatego ja bym sobei nie zawracał głowy tym porównaniem. Zacząłbym coś rozkminiać jakby oba były z pasa i wtedy mam pewność prawdziwości odczytów.
Znaczy ta poprawa 5 to był taki sprawdzian na dziś. Generalnie takim docelowym dystansem jest raczej dycha. Poniżej 20 min dla 5 km to misja poboczna na 2021pawo pisze:To ok. Bo gps na 5 kilometrach potefi sporo się walnąć, zwłaszcza jak trasa z drzewami albo małe pętle.
A i nie wydaję mi się żeby 130 km do piątki to było tak mało.
Trasa ta sama, ale czy miejsce startu i meta dokładnie w tym samym miejscu były?pawo pisze:To ok. Bo gps na 5 kilometrach potefi sporo się walnąć, zwłaszcza jak trasa z drzewami albo małe pętle.
A i nie wydaję mi się żeby 130 km do piątki to było tak mało.