Próba bicia rekordu na 100 km - Hoka One One Project Carbon
-
- Wyga
- Posty: 64
- Rejestracja: 21 paź 2020, 11:20
- Życiówka na 10k: 35:04
- Życiówka w maratonie: 2:57:36
23 stycznia w USA i w Japonii liczna grupa biegaczy podejmie się wyzwania pobicia rekordu świata w biegu na 100 km,
https://www.youtube.com/watch?v=JyaLisqwA7I
Powyżej macie link do zwiastunu wydarzenia.
Aktualnie rekord należy do Japończyka Nao Kazami 6:09:54 wśród mężczyzn i wśród kobiet przez Japonkę Tomoe Abe 6:33:11.
Więcej napisałem tutaj: https://www.azyl-biegacza.pl/rekord-na-100-km---hoka
Widzę na ten rekord większe szansę niż w przypadku Kiliana Jorneta i biegu 24-godzinnego. A Wam jak się wydaje?
https://www.youtube.com/watch?v=JyaLisqwA7I
Powyżej macie link do zwiastunu wydarzenia.
Aktualnie rekord należy do Japończyka Nao Kazami 6:09:54 wśród mężczyzn i wśród kobiet przez Japonkę Tomoe Abe 6:33:11.
Więcej napisałem tutaj: https://www.azyl-biegacza.pl/rekord-na-100-km---hoka
Widzę na ten rekord większe szansę niż w przypadku Kiliana Jorneta i biegu 24-godzinnego. A Wam jak się wydaje?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 645
- Rejestracja: 28 lis 2011, 20:41
- Życiówka na 10k: 35:17
- Życiówka w maratonie: brak
To na pewno, ale łatwo i tak nie będzie. W kategorii kobiet chyba nie ma szans, ale w kategorii mężczyzn wydaje się, że jakieś są. Szkoda trochę, że Amerykanie i Japończycy nie biegną razem, bo pewnie współpraca by im nie zaszkodziła. Tak przy okazji, na stronie jest pomyłka w czasie o 10 minut:azyl-biegacza pisze: Widzę na ten rekord większe szansę niż w przypadku Kiliana Jorneta i biegu 24-godzinnego. A Wam jak się wydaje?
"...Z kolei zwycięzcą okazał się Japończyk Hideaki Yamauchi z czasem 6:09:54..."
Tam oczywiście było 6:19:54 - aż tak blisko rekordu świata to jednak nie było:)
-
- Wyga
- Posty: 64
- Rejestracja: 21 paź 2020, 11:20
- Życiówka na 10k: 35:04
- Życiówka w maratonie: 2:57:36
Masz rację.
Literówka.
I faktycznie rywalizacja nakręcałaby te zawody
Literówka.
I faktycznie rywalizacja nakręcałaby te zawody
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 645
- Rejestracja: 28 lis 2011, 20:41
- Życiówka na 10k: 35:17
- Życiówka w maratonie: brak
Amerykanie są na pewno lepiej rozpoznawalni, ale nie byłbym zdziwiony gdyby to Japończycy pobiegli lepiej lub nawet poprawili rekord (zresztą i tak japoński). Pytanie tylko kogo HOKA zaprosi z japońskich zawodników, bo marketingowo może być im nie na rękę zapraszać tych rzeczywiście najlepszych.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12924
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Z jednej strony dyscyplina rozwija się głównie dzięki sponsorowi, z drugiej strony sponsor może być głównym powodem hamowania rozwoju dyscypliny.tkobos pisze:(...) marketingowo może być im nie na rękę zapraszać tych rzeczywiście najlepszych.
Merytorycznie jest ubrać najlepszych w te same buty i zarejestrować wyniki. Metodycznie należałoby potem powtórzyć zawody w innych butach. Mogłoby to być jednak marketingowym samobójstwem, dlatego nigdy nie dowiemy się, czy Kipchoge pobiegłby szybciej w jakimś bucie z dekatlonu...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 645
- Rejestracja: 28 lis 2011, 20:41
- Życiówka na 10k: 35:17
- Życiówka w maratonie: brak
Tak swoją drogą, skoro już mowa o butach, to ciekawe też jest czy w ogóle czołówka biegów na 100 km będzie w stanie skorzystać z karbonowej wkładki tak jak ci startujący na dystansach do maratonu. Z jednej strony wydaje się, że tak, ale z drugiej strony czy te buty nie będą zbyt obciążające po 6 godzinach biegu i nie zmasakrują zawodników? To jest jednak około prawie 2,5 razy większy dystans niż maratoński. Jeśli ktoś miałby być narzucającym się beneficjentem ze świata ultra takiego obuwia, to jest to właśnie Walmsley. No, ciekawe co się stanie:) zakładając przede wszystkim, że ten karbon od Hoka jest porównywalny z Nike, bo o tym nic nie słyszałem.
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3296
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
tkobos - pamiętajmy, że już przy pierwszej próbie (tej gdzie Walmsley stwierdził, że jednak zrobi rekord śwaita na 50mil, bo i tak by nie dowiózł wyniku na 100km) biegli mająć karbon pod stopami.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 645
- Rejestracja: 28 lis 2011, 20:41
- Życiówka na 10k: 35:17
- Życiówka w maratonie: brak
A no tak, rzeczywiście, ale to był ten sam model co teraz? Jakoś nie utkwiło mi to w pamięci, bo w tym czasie chyba stan rzeczy był taki, że nikt nie zbliżył się jeszcze do Nike w tym aspekcie i też nie przypominam sobie, żeby było wiele mowy o tych butach po tej próbie. Wydaje się, że dopiero stosunkowo niedawno konkurencja naprawdę nadgoniła. Być może Hoka jakoś podrasowała te buty od tego czasu.
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3296
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
Wtedy to była reklama Hoka Carbon X. Na bank teraz to już trzecia iteracja, więc sporo się musiało w bucie pozmieniać.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12924
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Konkurencja na pewno nadgoniła w tym sensie, że też ma w ofercie karbon. Czy jednak działa jak w najku to inna sprawa, o czym przekonaliśmy się testując adidasa. Nie wiemy jak u innych, ale w przypadku adidasa początkowe naśladownictwo byłoby lepszą opcją rozwoju konstrukcji niż szukanie na siłę innowacji w postaci jakichś karbonowych "paluszków" zamiast solidnej płytki. No ale marketingowo znowu to się nie spina. Na marginesie dodam, że te paluszki chyba się połamały, albo jakoś rozlazły w piance, bo już nie przeszkadzają i but stał się bardzo wygodny, przypominając teraz toriny ze stajni altry.tkobos pisze:Wydaje się, że dopiero stosunkowo niedawno konkurencja naprawdę nadgoniła.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 645
- Rejestracja: 28 lis 2011, 20:41
- Życiówka na 10k: 35:17
- Życiówka w maratonie: brak
No właśnie, karbon tu czy tam pojawiał się chyba już wcześniej, ale patrząc po wynikach to było tylko: vapor, alpha, vapor, alpha... pewnie dobre >90% ze wszystkich miejsc na podium w dużych biegach. Ale po ostatnich wynikach, w szczególności z Walencji, wydaje się że jednak coś istotnie drgnęło w tym temacie. Dla biegających 100 km może być nawet lepiej jeśli ten karbon Hoki nie będzie aż tak agresywny jak u Nike. Ten pomysł z paluszkami też mi się wydaje dziwny.
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3296
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
Szczerze? Gdyby nie inny sponsor to dalej byłby vapour/alfa i w Walencji Według mnie czy na nogi dasz Kiplimo/Cheptegei/... Adios Adizero PRO czy AlfaFly czy Hoka Carbon X2 to dalej ubeiga to pierwsze miejsce.
W tym nowyszym modelu Carbon X mocno uwydatniona odstająca pięta (nie aż tak jak w tym ich przegiętym modelu do gór ale jednak).
W tym nowyszym modelu Carbon X mocno uwydatniona odstająca pięta (nie aż tak jak w tym ich przegiętym modelu do gór ale jednak).
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 645
- Rejestracja: 28 lis 2011, 20:41
- Życiówka na 10k: 35:17
- Życiówka w maratonie: brak
No tak, też myślę, że tak by właśnie było - nie ma jeszcze powodów, żeby wierzyć, że Adidas naprawdę prześcignął Nike w tym względzie (co potwierdzają odczucia Sebastiana), ale jednak ewidentnie coś się ruszyło. Przecież ten pierwszy projekt Hoka Carbon X był już prawie dwa lata temu (w maju 2019), a jakoś nie słychać było, żeby ten karbonowy but Hoki cokolwiek zmienił w sytuacji na rynku w tym czasie. Jeśli dobrze pamiętam, to na Trialsach w USA chyba też nie wypadł jakoś rewelacyjnie w stosunku do Nike (ale to mogło zależeć od poziomu zawodników). Myślę, że gdyby te pierwsze wersje tego buta dobrze działały (lub innych producentów, bo nie kojarzę czy to tylko Hoka czy inni też już coś wtedy mieli), to na pewno byłoby to można zobaczyć jakoś w wynikach. Ostatecznie Nike nie sponsoruje każdego. Być może tutaj nie chodzi tylko o banalne wsadzenie karbonu do buta, tylko jest jeszcze coś innego co wpływa istotnie na efekt końcowy. Nike mógł to odkryć, a innym zajęło jeszcze sporo czasu zanim do tego doszli sami (albo to jakoś wyciekło z Nike). Mogło też chodzić o próbę obejścia jakiegoś patentu, który ich blokował.Logadin pisze:Szczerze? Gdyby nie inny sponsor to dalej byłby vapour/alfa i w Walencji
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12924
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
W najku prawdopodobnie jest daleko posunięty resercz, a u reszty raczej miks trendu, przypadku, wiary i wsparcia ze strony utalentowanych biegaczy. Nie sądzę, żeby ktoś w stajni hoki lub adidasa zastanawiał się nad właściwościami fizykochemicznymi tkanki łącznej i w związku z tym parametryzował kształt karbonu, jego grubość i głębokość zatopienia płytki w piance podeszwy, który potencjalnie może mieć wpływ na zachowanie sztywności tkankowej. Wyobrażam sobie natomiast cały zestaw prototypowych alf, nie różniących się z zewnątrz niczym, ale wywołujących zupełnie inne odczucia załadowania i odbicia dzięki sterowaniu parametrami konstrukcyjnymi wewnątrz podeszwy. Do tego jednak potrzeba odpowiednich testerów i tu najk wydaje się prowadzić najbardziej metodyczną politykę badawczo-rozwojową.
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3296
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
"Przecież ten pierwszy projekt Hoka Carbon X był już prawie dwa lata temu (w maju 2019), a jakoś nie słychać było, żeby ten karbonowy but Hoki cokolwiek zmienił w sytuacji na rynku w tym czasie." - ale komu Hoka nałożyła ten but w zawodach, by mógł się wykazać. Hoka nie ma u siebie topowego biegacza, który mógłbym wygrać coś wartościowego w tych butach. Nie moge sobie przypomnieć ani jednego topowego biegacza, który byłby pod patronatem Hoki, więc i nie ma jak ta Hoka wygrać. Teraz to też nic nei zmieni, nawet jak padnie rekord świata w biegu na 100km. Oni powinni wcisnąc swój but na nogi własnie takiego Kiplimo i wtedy, by się okazało, że to Hoka mogłaby wygrać bieg
EDIT: jakby co tutaj recka tych butów od Seth'a (https://www.youtube.com/watch?v=mgsQf-yxPak&t=746s)
EDIT: jakby co tutaj recka tych butów od Seth'a (https://www.youtube.com/watch?v=mgsQf-yxPak&t=746s)