Koronawirus Covid 19
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ustawiaj sobie co chcesz. Ja go nie widzę w Tapatalk.
-
- Wyga
- Posty: 115
- Rejestracja: 01 kwie 2020, 17:51
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ciekawe spostrzeżenie z tym "nie widzę" (pomijając wzrok wbity mieszaninę krzemu, paru pierwiastków ziem rzadkich, trochę węgla i niektórych innych związków chemicznych - bo nie o takie "niewidzenie" chodzi) - ja też wielu rzeczy "nie widzę" więc pozostaje mi wyobraźnia i moje pytania bez odpowiedzi - może inni też "nie widzą", stąd odpowiedzi brak (debilizm tych pytań to sprawa inna).Skoor pisze:Ustawiaj sobie co chcesz. Ja go nie widzę w Tapatalk.
No chyba że należy w życiu stosować podejście zgoła inne - może jednak niektórzy inni "widzą" lepiej, więc niech za mnie decydują, a moim psim obowiązkiem owada, którego podstawowym zadaniem jest zapłodnienie samicy w celu przedłużenia gatunku, a potem karna praca dla reszty mrowiska, jest się podporządkować wszystkiemu bez pytań sugerujących "nudzenie się", a może ogólnie niech ci "niektórzy inni" ciągle i o wszystkim decydują za mnie, w końcu od tego są...
Ciekawe, że ciągle nie ma nowelizacji rozporządzenia - minister coś zakomunikował na konferencji, ale nic nowego w dzienniku ustaw się nie pojawiło, a ciekawi mnie jak zapisany zostanie zakaz przemieszczania się w sylwestra i parę innych zapowiedzi - no chyba, że po prostu czegoś "nie widzę"...
Nudzę się.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No i jeszcze dziarają się im więcej tym fajniej. Czyli aplikują sobie barwniki, które nikt nie wie jak długoterminowo zadziałają na samą skórę i jak się będą uwalniały do systemu i na które organy będą oddziaływały. Nie ma nawet norm, które mogły by spełniać.
Jeśli to było na Śląsku albo w okolicach, to nie rozumiałeś co do ciebie mówią koledzy.R-X pisze:(*)P.S. U mnie mawiało się tak: "Lecimy prosto, bez płot i bez ogródek" (czyli tak jakby nie było płotu i ogródka, mimo że te fizycznie istniały
Tak drzewiej jak i teraz za informacje dostarczające wiedzy się płaciło i płaci. W wersji podstawowej płaciło się w abonamencie radiowo-telewizyjnym a dziś płaci się wyświetlaniem reklam na oglądanej stronie. Włączając ad-bloka szybciej czy później zagłodzisz autora swoich ulubionych treści (lub producenta, w zależności co tam sobie przeglądasz).R-X pisze:Drzewiej informacje dostarczały wiedzy, czytało się książkę lub artykuł i zdobywało się wiedzę. Ale teraz informacje stały się produktem nastawionym na konkretny cel, a tym celem jest przyciągnięcie czytelnika, o przepraszam, celem jest ciągłe przyciąganie czytelnika, co by nabić poczytność portalu i zwiększyć dochody z wiadomo czego, czyli "zlituj się czytelniku i wyłącz Ad-blocka".
-
- Wyga
- Posty: 115
- Rejestracja: 01 kwie 2020, 17:51
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Zależy, czy na śląsku wychodzi się "na pole" ;o)
Niemniej nasunęło mi się pytanie - dlaczego np. portal informacyjny "prosi mnie" o wyłącznie blokady reklam? Przecież powinien tego "zażądać" oskarżając o kradzież własności intelektualnej każdego kto blokuje reklamy... Natomiast napis o "darmowym dostępie do treści dzięki reklamom" użytkownik internetu mógłby lub wręcz powinien zinterpretować jako "oszustwo", wszak to nieprawda. Zatem rzeczywistość jest surrealistyczna - w przypadku "informacji" ludzie kradną to co jest darmowe, a to co jest darmowe jest towarem mającym swoją cenę...
A tak odnośnie pandemii - gdy wchodzę na stronę z jakąkolwiek informacją o pandemii a strona podsuwa mi nachalne reklamy suplementów diety na "odporność", to mi osobiście robi się dość nieprzyjemnie, ale może mam wypaczone podejście.
Racji sporo w tym jest...R-X pisze:Tak drzewiej jak i teraz za informacje dostarczające wiedzy się płaciło i płaci. W wersji podstawowej płaciło się w abonamencie radiowo-telewizyjnym a dziś płaci się wyświetlaniem reklam na oglądanej stronie. Włączając ad-bloka szybciej czy później zagłodzisz autora swoich ulubionych treści (lub producenta, w zależności co tam sobie przeglądasz).
Niemniej nasunęło mi się pytanie - dlaczego np. portal informacyjny "prosi mnie" o wyłącznie blokady reklam? Przecież powinien tego "zażądać" oskarżając o kradzież własności intelektualnej każdego kto blokuje reklamy... Natomiast napis o "darmowym dostępie do treści dzięki reklamom" użytkownik internetu mógłby lub wręcz powinien zinterpretować jako "oszustwo", wszak to nieprawda. Zatem rzeczywistość jest surrealistyczna - w przypadku "informacji" ludzie kradną to co jest darmowe, a to co jest darmowe jest towarem mającym swoją cenę...
A tak odnośnie pandemii - gdy wchodzę na stronę z jakąkolwiek informacją o pandemii a strona podsuwa mi nachalne reklamy suplementów diety na "odporność", to mi osobiście robi się dość nieprzyjemnie, ale może mam wypaczone podejście.
Nudzę się.
- marek301
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 719
- Rejestracja: 14 mar 2007, 22:55
Czy mamy ślepo wierzyć?
Bo ten krótki odcinek RNA, który koduje odpowiednie białko,
będzie tym właśnie nieszkodliwym i jedynym który "zaszyto" w "szczepionce"?
A kto to gwarantuje i w jakim czasie to się dzieje?
Właśnie to jest najciekawsze, że od dawna jesteśmy "gwałceni"
informacjami, że planeta Ziemia się "dusi", że coś trzeba zrobić..... koniecznie!
Bo ten krótki odcinek RNA, który koduje odpowiednie białko,
będzie tym właśnie nieszkodliwym i jedynym który "zaszyto" w "szczepionce"?
A kto to gwarantuje i w jakim czasie to się dzieje?
Właśnie to jest najciekawsze, że od dawna jesteśmy "gwałceni"
informacjami, że planeta Ziemia się "dusi", że coś trzeba zrobić..... koniecznie!
-
- Wyga
- Posty: 115
- Rejestracja: 01 kwie 2020, 17:51
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia - pytania i odpowiedzi też, albowiem, azaliż, jednakże:marek301 pisze:Czy mamy ślepo wierzyć?
- Czy mają ślepo wierzyć?
- Mają i powinni!
- A jak nie będą chcieli?
- A kto zakładał, że będą chcieli wszyscy? Ci którzy to zrobią nam zupełnie wystarczają, a środki perswazji mamy nieograniczone
Tymczasem po drugiej stronie:
- Czy mamy ślepo wierzyć?
- Chyba tak, w końcu się mądrzejsi
- Weź nie pier...l! Chcą nas wydymać!
- W sumie, zawsze dymali, ale hmmm...
- Mnie nie wydymają, ja się nie daję!
- Buhahahha, dymają cię w każdej sekundzie naiwniaku
- No co wy, nie jest tak źle na tym świecie, komuś trzeba ufać
- Ufać? Pewnie zwolennik PiSu! Leć do ojca w Toruniu!
- A Ty się odwal Pokemonie jeden!
A co, dajemy się "gwałcić" czy nie? Gdyby statystycznego Polaka obrażać w języku plemienia Lakota z uśmiechem na ustach, to z pewnością odpowiedziałby uśmiechem i przyjaźnią. Ale gdyby robić to w języku polskim, to by się z początku obraził, ale potem by się tym tak zmęczył, że uznałby to za normalne, a nawet by doszedł do wniosku, że bluzgi są zasadne - słowo "kutas" w średniowieczu nikogo nie obrażało, ale kultura narodu zrobiła z nim co innego - a to działa w dwie strony, naród zmienia znaczenie słów, a powtarzane do znudzenia słowa zmieniają naród.marek301 pisze: Właśnie to jest najciekawsze, że od dawna jesteśmy "gwałceni" informacjami, że planeta Ziemia się "dusi", że coś trzeba zrobić..... koniecznie!
Nudzę się.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
marek, ja też jestem za tym, żebyś się nie szczepił i rozgłaszał swoją "prawdę" o szczepionkach. Jesteś w tym skuteczny jak ojciec redemptorysta w dziele ewangelizacji.
Dodatkowo - nie wiem jakiego masz ad-blocka i jak on działa. W ogóle przestałem się tym interesować już dawno, choć coś tam w przeglądarce mam zaszyte. Przestałem się interesować wtedy gdy się okazało, że najpopularniejsze ad-blocki przestały blokować reklamy udostępniane przez największych sprzedawców reklam.
Chyba że masz na myśli reklamy wyświetlane przed wideo na Onecie, TVP itp. Tam to rzeczywiście oglądasz dzięki reklamom, bo oni sami tych reklamodawców pozyskują. Jednak sposób wyświetlania reklam jest tak męczący, że właściwie już z tych stron nie korzystam. Już wolę poczekać aż na YT pojawi się jakiś filmik nagrany telefonem z ekranu laptopa, niż czekać 3 minuty na 30. sekundowy materiał.
Nie zgadza ci się, bo może nie widzisz pośrednika? Ty i ja i tak za dostęp za bycie w internecie płacimy informacjami o sobie. Te informacje są spieniężane przez kilku największych graczy. Drobny ułamek tych pieniędzy dostanie pod pewnymi warunkami właściciel strony którą odwiedzasz. Podstawowym warunkiem jest to, że wyświetli ci się reklama. Ludzie w swojej masie mają generalnie gdzieś to, że oddają komuś za darmo informacje o sobie i o swoim zachowaniu. Dlatego dla nich nie ma już żadnego dodatkowego kosztu w tym, że mają włączonego lub wyłączonego ad-blocka. W tym sensie treści są za darmo dzięki reklamom.R-X pisze:Niemniej nasunęło mi się pytanie - dlaczego np. portal informacyjny "prosi mnie" o wyłącznie blokady reklam? Przecież powinien tego "zażądać" oskarżając o kradzież własności intelektualnej każdego kto blokuje reklamy... Natomiast napis o "darmowym dostępie do treści dzięki reklamom" użytkownik internetu mógłby lub wręcz powinien zinterpretować jako "oszustwo", wszak to nieprawda. Zatem rzeczywistość jest surrealistyczna - w przypadku "informacji" ludzie kradną to co jest darmowe, a to co jest darmowe jest towarem mającym swoją cenę...
Dodatkowo - nie wiem jakiego masz ad-blocka i jak on działa. W ogóle przestałem się tym interesować już dawno, choć coś tam w przeglądarce mam zaszyte. Przestałem się interesować wtedy gdy się okazało, że najpopularniejsze ad-blocki przestały blokować reklamy udostępniane przez największych sprzedawców reklam.
Chyba że masz na myśli reklamy wyświetlane przed wideo na Onecie, TVP itp. Tam to rzeczywiście oglądasz dzięki reklamom, bo oni sami tych reklamodawców pozyskują. Jednak sposób wyświetlania reklam jest tak męczący, że właściwie już z tych stron nie korzystam. Już wolę poczekać aż na YT pojawi się jakiś filmik nagrany telefonem z ekranu laptopa, niż czekać 3 minuty na 30. sekundowy materiał.
-
- Wyga
- Posty: 115
- Rejestracja: 01 kwie 2020, 17:51
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Klauzula RODO - lista tzw. "partnerów" jest najczęściej całkiem długaśna - żadne wyłączanie czegokolwiek nie ma sensu, bo i tak nie zadziała. Szukam czegoś w googlach, a potem na dowolnym znanym portalu, czyli zupełnie innej stronie www, widzę informacje i nagłówki spersonalizowane tak, jakby "coś" przeczytało i doskonale znało historię moich ostatnich wyszukiwań - to jest widoczne i w oczy się rzuca szybko.Kangoor5 pisze:Nie zgadza ci się, bo może nie widzisz pośrednika? Ty i ja i tak za dostęp za bycie w internecie płacimy informacjami o sobie. Te informacje są spieniężane przez kilku największych graczy. Drobny ułamek tych pieniędzy dostanie pod pewnymi warunkami właściciel strony którą odwiedzasz. Podstawowym warunkiem jest to, że wyświetli ci się reklama.
I to chodzi - "treści" są za darmo, ale tylko "w pewnym sensie" - i coraz mniej o wartościową zawartość tych treści chodzi - szukający znajdzie, to co mu się w sposób spersonalizowany "podsunie" na podstawie jego własnych preferencji, więc będzie znajdował, to co mu się podsunie na podstawie tego co znajdował, więc mu się dalej będzie podsuwać to co znajdował, a znajdował będzie to co mu się podsunie... Zakręciłem się? Tak, bo to chodzi, nawet gdy się zorientuję, że ktoś mi "sztucznie" coś podsuwa, to będzie za późno, po prostu nie będę pamiętał ani wiedział, co jest informacją "sztucznie ważną", a co "rzeczywiście ważną" - a że jakiś "wujek" mnie rozpracował - cóż, twórcy RODO mogą rwać sobie włosy z głowy.Kangoor5 pisze:Ludzie w swojej masie mają generalnie gdzieś to, że oddają komuś za darmo informacje o sobie i o swoim zachowaniu. Dlatego dla nich nie ma już żadnego dodatkowego kosztu w tym, że mają włączonego lub wyłączonego ad-blocka. W tym sensie treści są za darmo dzięki reklamom.
To nieistotne - mało kto używa blokad by być "anonimowym", chodzi o wyłączenie reklam absolutnie i wrednie nachalnych, burzących jakąkolwiek przejrzystość. Ale skamlenie twórców stron na Ad-blocka jest dla mnie dziwnie naiwne, bo skoro "gracze" są tak wielcy, to jak wielki musiałby być jakikolwiek Ad-block, skoro się go ktokolwiek boi? Trochę to bez sensu.Kangoor5 pisze:Dodatkowo - nie wiem jakiego masz ad-blocka i jak on działa
Ale przecież wyjście jest proste i z tego co widzę coraz powszechniej stosowane - nie ma reklam, tylko coś co wygląda na zwykły artykuł, a dopiero na końcu jest napisane, że treść powstała "we współpracy z ...." i tu nazwa "sponsora/reklamodawcy"...
Akurat nie ciągnie mnie do YT, ani do kanałów internetowych. Oglądam TV przez kablówkę, a oglądam tylko to co nagrywam lub korzystam z usługi odtwarzania "wstecznego" dostępnej dla niektórych kanałów - i tu reklamodawcy mają "dziurę" do załatania, bo bloki reklamowe z automatu przewijam ma maksymalnej szybkości i pewnie wielu użytkowników tak robi.Kangoor5 pisze:Chyba że masz na myśli reklamy wyświetlane przed wideo na Onecie, TVP itp. Tam to rzeczywiście oglądasz dzięki reklamom, bo oni sami tych reklamodawców pozyskują.
I jeszcze jedno - tradycyjna reklama to strasznie stary twór, odbiorcy za przeproszeniem "rzygają reklamami" i wg mnie mogą one być coraz mniej skuteczne, bo ludzie wiedzą lub nauczyli się, że to "totalna ściema" - no i tu się pojawiają "treści sponsorowane", sponsorowane z ukrycia, niejawnie, gdzie nie wiadomo ile w treści rzetelności, a ile marketingowych półprawd ubranych w pseudonaukowe fakty - czyli "fake-newsy-reklamy" z górnej półki - i to będzie przyszłość, ba, to jest zapewne teraźniejszość w nieznanej dla maluczkich skali (trochę spiskowo, ale...).
Nudzę się.
- marek301
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 719
- Rejestracja: 14 mar 2007, 22:55
Drodzy, ufni i pełni nadziei!
Jakie jest prawdopodobieństwo,
że "wiara" doprowadzi do stanu,
że wszystko będzie pięknie, gładko i wspaniale?
Polecam świetny film traktujący o "fenomenie",
z którym mamy do czynienie właśnie teraz!
https://youtu.be/T1mAmlDiW5E?t=7
Jakie jest prawdopodobieństwo,
że "wiara" doprowadzi do stanu,
że wszystko będzie pięknie, gładko i wspaniale?
Polecam świetny film traktujący o "fenomenie",
z którym mamy do czynienie właśnie teraz!
https://youtu.be/T1mAmlDiW5E?t=7
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
I musiałeś oglądać 1,5 godziny słabego filmu żeby się o tym dowiedzieć?
Wada? jeśli nie będziesz zalogowany do twojego konta Google, to w trakcie przeglądania co jakiś czas (raczej często), będzie ci wyskakiwało okienko, w którym albo się jednak zgodzisz na wszystko, albo będziesz musiał wszystko z nowa odklikać, a przygotowali to tak, żeby chwilę trwało. Po odklikaniu wciskasz 'Accept".
Możesz też zainstalować do przeglądarki add-in Google analytics opt-out i wtedy teoretycznie mniej danych zbierają na twój temat.
Jest tam też gdzieś strona, na której możesz powyłączać ponad 100 innych dostawców reklam. Na niej też łatwo nie jest
Łatwiej używać innej przeglądarki. Pierwszym wyborem jest Qwant.com, która zapewnia dużo więcej prywatności a wyniki wyszukiwania są akceptowalne, choć trzeba przyznać, że G ma jak dla mnie lepsze. Tu są szczegóły, co i w jaki sposób z informacji o użytkownikach przetwarzają: https://about.qwant.com/legal/privacy/
Jak chcesz mniej siedzieć w swojej bańce, to u dołu głównej strony wyszukiwarki G. masz przycisk Privacy. Dalej klikasz "take privacy check-up" i masz stronę z 6 linkami, gdzie możesz wyłączyć personalizację wyszukiwania, personalizację reklam i propozycji do oglądania na YT.R-X pisze:- szukający znajdzie, to co mu się w sposób spersonalizowany "podsunie" na podstawie jego własnych preferencji, więc będzie znajdował, to co mu się podsunie na podstawie tego co znajdował, więc mu się dalej będzie podsuwać to co znajdował, a znajdował będzie to co mu się podsunie... Zakręciłem się?
Wada? jeśli nie będziesz zalogowany do twojego konta Google, to w trakcie przeglądania co jakiś czas (raczej często), będzie ci wyskakiwało okienko, w którym albo się jednak zgodzisz na wszystko, albo będziesz musiał wszystko z nowa odklikać, a przygotowali to tak, żeby chwilę trwało. Po odklikaniu wciskasz 'Accept".
Możesz też zainstalować do przeglądarki add-in Google analytics opt-out i wtedy teoretycznie mniej danych zbierają na twój temat.
Jest tam też gdzieś strona, na której możesz powyłączać ponad 100 innych dostawców reklam. Na niej też łatwo nie jest
Łatwiej używać innej przeglądarki. Pierwszym wyborem jest Qwant.com, która zapewnia dużo więcej prywatności a wyniki wyszukiwania są akceptowalne, choć trzeba przyznać, że G ma jak dla mnie lepsze. Tu są szczegóły, co i w jaki sposób z informacji o użytkownikach przetwarzają: https://about.qwant.com/legal/privacy/
- marek301
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 719
- Rejestracja: 14 mar 2007, 22:55
Kto sprawdzi zamrażarki?
Szczepionka już niedługo wyjedzie z chłodni producenta.
Nasz personel medyczny już nie może się doczekać!
Wszyscy nerwowo przebierają nogami i "rencami",
każdy chce dostać tę pewną, jedyną, tę specjalną, doskonałą ........
A my? Czy będziemy obserwować bezczynnie, jakie pojawią się reakcje?
A może jednak "zamkniemy oczy", zaciśniemy usta i wprowadzimy przymus szczepień?
Trzeba obiektywnie stwierdzić, że sytuacja robi się coraz gorsza.
"Nowa odmiana koronawirusa. Tłumy mieszkańców uciekają z Londynu"
Czy jednak prewencyjny "przymus" nie zastopował by ucieczki?
Szczepionka już niedługo wyjedzie z chłodni producenta.
Nasz personel medyczny już nie może się doczekać!
Wszyscy nerwowo przebierają nogami i "rencami",
każdy chce dostać tę pewną, jedyną, tę specjalną, doskonałą ........
A my? Czy będziemy obserwować bezczynnie, jakie pojawią się reakcje?
A może jednak "zamkniemy oczy", zaciśniemy usta i wprowadzimy przymus szczepień?
Trzeba obiektywnie stwierdzić, że sytuacja robi się coraz gorsza.
"Nowa odmiana koronawirusa. Tłumy mieszkańców uciekają z Londynu"
Czy jednak prewencyjny "przymus" nie zastopował by ucieczki?
-
- Stary Wyga
- Posty: 219
- Rejestracja: 13 wrz 2006, 18:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie jestem na fejsbuku, nie oglądam żadnych reklam. Czy jedno z drugim ma związek? Może. A może ważniejsze jest to że zainstalowałem dwie przeglądarki, na jednej loguję się do konta bankowego i wchodzę na strony gdzie konieczne są ciasteczka a na drugiej mam wszystko poblokowane. Gdy chciałem coś obejrzeć na TVPSport wyłączyłem na chwilę Adblocka, a niech mają uciechę.
Pocztę ustawiłem tak aby wszystkie śmieci wpadały prosto do kosza. Trzeba sobie jakoś radzić
W Londynie i home counties obowiązuje czwarty poziom zagrożenia. W zasadzie nie wolno wychodzić z domu, przemieszczać się, święta ludzie spędzą z dala od swoich rodzin. wszyscy są wściekli bo Johnson ogłosił to z dnia na dzień. Jedni mają góry jedzenia i żadnych gości inni muszą zostać sami nie mając nic na święta.
Pocztę ustawiłem tak aby wszystkie śmieci wpadały prosto do kosza. Trzeba sobie jakoś radzić
W Londynie i home counties obowiązuje czwarty poziom zagrożenia. W zasadzie nie wolno wychodzić z domu, przemieszczać się, święta ludzie spędzą z dala od swoich rodzin. wszyscy są wściekli bo Johnson ogłosił to z dnia na dzień. Jedni mają góry jedzenia i żadnych gości inni muszą zostać sami nie mając nic na święta.
- marek301
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 719
- Rejestracja: 14 mar 2007, 22:55
Pojawiły się "naukowe pogłoski", że białko S wirusa SARS-CoV-2,
nieźle dokazuje na arenie bariery krew-mózg!
( Neurobiology of Disease - dr. Servio H. Ramireza z Lewis Katz School of Medicine w Temple University)
Nie pamiętam dokładnie co nasze niecierpliwe rybosomy
będą masowo produkowały, wedle szczepionkowego mRNA,
sprytnie zapakowanego i z pietyzmem zamrożonego?
Ale na pewno wszystko jest wyjaśnione w "ulotce",
już pospiesznie przetłumaczonej.
Jak ktoś przeczyta to niech napisze.
W sumie jak takie obce białko w mózgu się pojawi,
to ciekawe mechanizmy mogą się wyzwolić.
Szczegóły w ulotce, przetłumaczonej skwapliwie na polski.
nieźle dokazuje na arenie bariery krew-mózg!
( Neurobiology of Disease - dr. Servio H. Ramireza z Lewis Katz School of Medicine w Temple University)
Nie pamiętam dokładnie co nasze niecierpliwe rybosomy
będą masowo produkowały, wedle szczepionkowego mRNA,
sprytnie zapakowanego i z pietyzmem zamrożonego?
Ale na pewno wszystko jest wyjaśnione w "ulotce",
już pospiesznie przetłumaczonej.
Jak ktoś przeczyta to niech napisze.
W sumie jak takie obce białko w mózgu się pojawi,
to ciekawe mechanizmy mogą się wyzwolić.
Szczegóły w ulotce, przetłumaczonej skwapliwie na polski.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Długo nie wiedziałem, po co dziecko piszesz o ulotkach szczepionki przetłumaczonych na polski. Teraz gdzieś natknąłem się na nagłówek informacji i już wiem, że jesteś na bieżąco z Brejking Niusami. No no. Gratulacje. Widać żeś jest prawdziwe eksperto i że rzeczywiście w przedszkolu czasu nie marnowałoś.