Jacek, komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
jacekww
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2333
Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
Życiówka na 10k: 38:27
Życiówka w maratonie: 3:53:44
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Ja pierdziu, jakie mam zakwasy w dupsku, totalnie całe poślady. Przy systematycznym graniu nic takiego nie było, ale po tak długiej przerwie musiało tam wejść, choć z drugiej też przecież jakiś udział biorą podczas biegu, to może od schylania się, na pewno wystąpiła inna praca tyłka. :hahaha:
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
sochers
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3431
Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
Życiówka na 10k: 44:15
Życiówka w maratonie: 3:48:12
Lokalizacja: Woodge aka Uć

Nieprzeczytany post

No Jacek,

Nadrabiam Twojego bloga, 19.12 to nielichy wynik, zwłaszcza z BSów.

Z tym trenowaniem i pakowaniem jednostek ile się da to ja Cię całkiem rozumiem ;) jak plan, to trenujemy, a nie jakieś pitu pitu. Ja ogólnie odczuwam głęboką niechęć do BSów "na zaliczenie", stąd u siebie z przyjemnością powitałem 2,5-3 akcenty na 3 wyjścia treningowe :bum:

Jak pisałeś o tym rezygnowaniu ze wszystkiego, w tym lodów na wakacjach, to się zastanawiałem czy podziwiam czy współczuję ;) No ale powiem Ci, że mimo że od dwóch lat ważę się codziennie, to na 2x dziennie nie wpadłem, muszę sprawdzić czego się dowiem.

Relacja z połówki fajna, nic tylko tak zawody biegać, i wynik zacny :taktak:

...

Jprdl, ja tu czytam, emocjonuję się, że zaraz jakiś test na 3:05 a Ty tu z badaniami i hospitalizacją... Zdrowia i zdrowia, trzymam kciuki, żeby było zielone światło na maraton na sub 3:00 wiosną.
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680

PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
Awatar użytkownika
infernal
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3330
Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
Życiówka na 10k: 38:36
Życiówka w maratonie: 3:42
Lokalizacja: Kalisz

Nieprzeczytany post

Jacku, no właśnie. Jak tam zdrówko?
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.

Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Awatar użytkownika
jacekww
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2333
Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
Życiówka na 10k: 38:27
Życiówka w maratonie: 3:53:44
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

sochers pisze:No Jacek,

Nadrabiam Twojego bloga, 19.12 to nielichy wynik, zwłaszcza z BSów.
Nawet już nie pamiętam, że taki padł i na bazie czego. :bum:
sochers pisze: Z tym trenowaniem i pakowaniem jednostek ile się da to ja Cię całkiem rozumiem ;) jak plan, to trenujemy, a nie jakieś pitu pitu. Ja ogólnie odczuwam głęboką niechęć do BSów "na zaliczenie", stąd u siebie z przyjemnością powitałem 2,5-3 akcenty na 3 wyjścia treningowe :bum:
Postawiłem świadomie na cztery treningi, choć pojawiały się głosy że nie da to wystarczająco dużego kilometrażu do zakładanego wyniku.
Wchodził w to 1xlong, 1xregeneracja i 2xcoś budującego. Ale też w tygodniu 3 dni wolnego, co dawało dobrą regenerację i dobrze to połączenie wchodziło.
sochers pisze:Jak pisałeś o tym rezygnowaniu ze wszystkiego, w tym lodów na wakacjach, to się zastanawiałem czy podziwiam czy współczuję ;) No ale powiem Ci, że mimo że od dwóch lat ważę się codziennie, to na 2x dziennie nie wpadłem, muszę sprawdzić czego się dowiem.
Ja za to ważę się rzadko, natomiast w tamtym okresie po dwa razy, zauważyłem właśnie taką codzienną powtarzalność wzrostu wagi po całym dniu o 1-1,5kg wieczorem.
Gdybym na wczasach był we Włoszech, było by zapewne trudniej z lodów rezygnować, a tak mały ból, zresztą tak zupełnie nie oparłem się pokusie. :bum:
sochers pisze:Relacja z połówki fajna, nic tylko tak zawody biegać, i wynik zacny :taktak:
Dzięki, rzeczywiście dobrze weszła i wynik fajny.

...
sochers pisze:Jprdl, ja tu czytam, emocjonuję się, że zaraz jakiś test na 3:05 a Ty tu z badaniami i hospitalizacją... Zdrowia i zdrowia, trzymam kciuki, żeby było zielone światło na maraton na sub 3:00 wiosną.
Faktycznie jeśli jakoś w miarę prześledziłeś moje wpisy, to zakończenie mogło zaskoczyć. :bum:
Kompilacja kilku negatywnych składowych tak to zakończyła.
infernal pisze:Jacku, no właśnie. Jak tam zdrówko?
I właśnie zdrówko niby jest, a jednocześnie wyszły rzeczy które w jakiś sposób temu przeczą, choć jeszcze bez postawionej diagnozy. Dziś umówiłem kolejne badanie z terminem na połowę grudnia i tak to mniej więcej wygląda ostatnim czasy.
A przy tym trochę się ruszam, te trzy razy staram się rekreacyjnie pobiegać przy małym kilometraż ale zawsze. Do tego na razie póki jest gdzie, z kim i mogę czasowo, to pogrywam więcej w ping ponga.

Z tego tytułu obecnie planów biegowych żadnych nie kreślę, może zostanie już mi tylko pejsować żonie na maratonie, :bum: (a może nawet nie. :ech: )
Awatar użytkownika
infernal
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3330
Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
Życiówka na 10k: 38:36
Życiówka w maratonie: 3:42
Lokalizacja: Kalisz

Nieprzeczytany post

Brzmi to strasznie poważnie co przechodzić. Czymkolwiek to jest, mam nadzieję że jednak pójdzie to sobie gdzieś i w przyszłym roku znów spotkamy się w Kole :-) Trzymam kciuki.
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.

Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Awatar użytkownika
sochers
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3431
Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
Życiówka na 10k: 44:15
Życiówka w maratonie: 3:48:12
Lokalizacja: Woodge aka Uć

Nieprzeczytany post

jacekww pisze: Faktycznie jeśli jakoś w miarę prześledziłeś moje wpisy, to zakończenie mogło zaskoczyć. :bum:
Kompilacja kilku negatywnych składowych tak to zakończyła.

I właśnie zdrówko niby jest, a jednocześnie wyszły rzeczy które w jakiś sposób temu przeczą, choć jeszcze bez postawionej diagnozy. Dziś umówiłem kolejne badanie z terminem na połowę grudnia i tak to mniej więcej wygląda ostatnim czasy.

Z tego tytułu obecnie planów biegowych żadnych nie kreślę, może zostanie już mi tylko pejsować żonie na maratonie, :bum: (a może nawet nie. :ech: )
Dobra, Ty wiesz, że trzymamy kciuki, więc się kuruj.
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680

PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
Awatar użytkownika
jacekww
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2333
Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
Życiówka na 10k: 38:27
Życiówka w maratonie: 3:53:44
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

infernal pisze:Brzmi to strasznie poważnie co przechodzić. Czymkolwiek to jest, mam nadzieję że jednak pójdzie to sobie gdzieś i w przyszłym roku znów spotkamy się w Kole :-) Trzymam kciuki.
sochers pisze: Dobra, Ty wiesz, że trzymamy kciuki, więc się kuruj.
Wiem, wiem ale zawsze miło usłyszeć głosy wsparcia :taktak: , dzięki chłopaki. :usmiech:

Przy okazji przypomniało mi się, że przecież zapisany już jestem na przeniesione dwie dychy w Łodzi, DOZ i Rossmann.
Awatar użytkownika
sochers
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3431
Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
Życiówka na 10k: 44:15
Życiówka w maratonie: 3:48:12
Lokalizacja: Woodge aka Uć

Nieprzeczytany post

No to rób badania w celu wykluczenia jednostek chorobowych, i widzimy się na dyszkach. Bo na Rossmana to ja na bank jestem zapisany, a na DOZa to muszę sprawdzić, czy się zapisywałem, ale kojarzy mi się, że tak :taktak:
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680

PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4871
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Trzymam kciuki za wspaniałą karierę w tenisie stołowym ale mam nadzieję że jednak pobiegniemy kiedyś razem jakieś zawody!
Jak już pobije wszystkie rekordy świata to wracam do sportu który trenowałem ponad 20 lat. Sprzęt cierpliwie czeka na strychu :hej:
Czekam na relacje. Biegowe lub inne. Powodzenia!
Awatar użytkownika
jacekww
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2333
Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
Życiówka na 10k: 38:27
Życiówka w maratonie: 3:53:44
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Siedlak1975 pisze:Trzymam kciuki za wspaniałą karierę w tenisie stołowym ale mam nadzieję że jednak pobiegniemy kiedyś razem jakieś zawody!
Jak już pobije wszystkie rekordy świata to wracam do sportu który trenowałem ponad 20 lat. Sprzęt cierpliwie czeka na strychu :hej:
Czekam na relacje. Biegowe lub inne. Powodzenia!
Też mam taką jeszcze nadzieję, ale sytuacja tak się obecnie pogmatwała że muszę już myśleć zamiennie o nowej karierze. :oczko: Widzisz co często się dzieje ze sportowcami już po.
Jeśli mówisz o ręcznej, też lubiłem pograć i tam również sukcesy widziałem, niestety jak pojechałem na ChKS zapisać się to akurat nie zastałem trenera. :hejhej: Teraz bym się nie odważył, i Tobie taż radzę przed tym masy nabrać. :bum: Ale wpierw rekordy. :usmiech:
Fajnie mieć kibica/czytelnia, choćby dla jednego będę pisał. :hej:
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4871
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

jacekww pisze:
Siedlak1975 pisze:Trzymam kciuki za wspaniałą karierę w tenisie stołowym ale mam nadzieję że jednak pobiegniemy kiedyś razem jakieś zawody!
Jak już pobije wszystkie rekordy świata to wracam do sportu który trenowałem ponad 20 lat. Sprzęt cierpliwie czeka na strychu :hej:
Czekam na relacje. Biegowe lub inne. Powodzenia!
Też mam taką jeszcze nadzieję, ale sytuacja tak się obecnie pogmatwała że muszę już myśleć zamiennie o nowej karierze. :oczko: Widzisz co często się dzieje ze sportowcami już po.
Jeśli mówisz o ręcznej, też lubiłem pograć i tam również sukcesy widziałem, niestety jak pojechałem na ChKS zapisać się to akurat nie zastałem trenera. :hejhej: Teraz bym się nie odważył, i Tobie taż radzę przed tym masy nabrać. :bum: Ale wpierw rekordy. :usmiech:
Fajnie mieć kibica/czytelnia, choćby dla jednego będę pisał. :hej:
Mam na myśli wędkarstwo :hej:
Kieje czekają!!!
Ale jeszcze mam kilka kilometrów do zrobienia!
Ręczna w tym wieku to samobójstwo.
Wystarczy mi jak pokibicuję Vive w LM
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4871
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Teraz sobie to wyobrazilem jak moje całe 63kg atakują takiego Tomka Gębalę 212cm i podobno około 120kg
:hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha:
Awatar użytkownika
jacekww
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2333
Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
Życiówka na 10k: 38:27
Życiówka w maratonie: 3:53:44
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Siedlak1975 pisze:Teraz sobie to wyobrazilem jak moje całe 63kg atakują takiego Tomka Gębalę 212cm i podobno około 120kg
:hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha:
Masz za to inne atuty, na pewno pierwszy do kontry a potem krążysz po skrzydle. :uuusmiech:
Awatar użytkownika
sochers
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3431
Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
Życiówka na 10k: 44:15
Życiówka w maratonie: 3:48:12
Lokalizacja: Woodge aka Uć

Nieprzeczytany post

Kurde, co "ostatnio" do Ciebie zajrzę, to problemy biegowe, chyba będę musiał u Ciebie SMSwe update'y zamówić, żeby losu nie kusić, że przeze mnie rozbrat z bieganiem... w sumie tenis stołowy też ciekawy sport, zastanawiałem się, czy Cię szachy nie wciągną, toć Gambit Królowej święci triumfy na Netflixie duże.

Trzymaj się, kciuki trzymam.
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680

PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
Awatar użytkownika
bezuszny
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1540
Rejestracja: 06 wrz 2017, 21:23
Życiówka na 10k: 39:51
Życiówka w maratonie: 3:13:48
Lokalizacja: Holandia

Nieprzeczytany post

O, jak ktoś chce w szachy online popykać, to ja chętnie. Grałem dawno, zanim to było modne. :bum:

A w ping-ponga to też bym pociosał chętnie, żaden ze mnie player, ale w czasach nastoletnich lubiłem pograć, a teraz ekipa się trochę sypnęła i nie mam pograć z kim ani gdzie.

Mam nadzieję, że ze zdrowiem będzie lepiej!
5 - 19:20 (Amsterdam, 17.10.2020)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
ODPOWIEDZ