Blog o biegach długich

[Logadin]

Trzecią piątkę pobigł powyżej 17min, więc szach i mat.

[Ryszard N.]

Nie żebym miał pretensje. Kibicuje zawodnikowi i to moje kibicowanie jest pasmem rozcarowań.
Gdy tak patrzyłem na te prawie 1900 km w ciągu ostatnich dwóch miesięcy to pomyślałem sobie, oby to się źle nie skończyło.
Wydawało mi się, że miał tam startować Zalewski. Coś jednak nie wyszło bo na liście startowej go nie ma. Czyżby jakaś kontuzja?

[Logadin]

Pozytywny test na covid.

[pma]

Czyli co, Arek zszedł z trasy?

[Logadin]

Tak.

[pma]

No to jeśli ktoś z kibiców niczego nie oczekiwał to przynajmniej się nie zawiódł. Ciekawe co zawiodło tym razy bo warunki pogodowe wydawały się super.

[Ricardo]

W sumie tylko Peres Jepchirchir mnie nie zdziwiła, bo obstawiałem jej wygraną, za to Evans Chebet i Kandie Kibiwott to już było całkowite zaskoczenie. Nie wiem jak Kandie od ostatniego startu w Gdyni zrobił taki progres, bo dzisiaj w czasie biegu wyglądał bardzo dobrze. Do 18-19km oddychał spokojnie i dopiero jak mocniej przyspieszył to zaczął pokazywać jakieś zmęczenie. Wynik poniżej 58:00 dla Rhonexa w debiucie to też duże osiągnięcie, jednak po jego ostatnim starcie spodziewałem się wygranej.
W maratonie zawsze można liczyć na niespodzianki i taką właśnie była wygrana Evansa Chebeta (2:03:00). Wygrywał maratony w Buenos Aires, w Otsu, ale nigdy przedtem nie złamał 2:05:00. Może był gotowy na taki wynik wcześniej tylko w poprzednich biegach nie było tak sprzyjających warunków.

Adidas też ma powody do świętowania. 3/4 dzisiejszych zwycięzców to ich zawodnicy.

Ps. Julien może być zadowolony, bo po niezbyt udanym sezonie wreszcie złamał 60:00 (co jak sam mówił było celem na ten bieg)

[kkkrzysiek]

Nie no, to nie jest człowiek znikąd. Kandie miał najlepszy czas w półmaratonie w tym roku w Pradze (58:38), a jego wynik z lutego (58:58) był chyba najlepszy na świecie do momentu biegu w Pradze. Prawdopodobnie w Gdyni nie był w szczytowej formie, a teraz udało mu się odbić i dodatkowo pewnie trasa lepsza niż na MŚ. Ciekawe co wyrośnie z Kiplimo. Przecież to piekielnie szybka bestia na 3000 m i teraz ma drugi wynik w historii w połówce.

Na marginesie. Adidas nie ma tak sprawnej maszynki marketingowej jak Nike. Rekord świata, wynik porównywalny poziomem do wyniku Kipchoge'a w "laboratoryjnych" warunkach i nic.

[Ricardo]

Oczywiście znałem Kibiwotta, ale pobiec 58:38, a 57:32 to jednak ogromna różnica.

[kkkrzysiek]

Podobny skok Kiplimo.

[Ricardo]

Podobny skok Kiplimo.

Racja. Jednak Kiplimo uzyskał ten czas w taktycznym biegu na MŚ, który był równocześnie jego debiutem, więc trudno to oceniać jako jego maximum możliwości. Kandie już miał okazję pobiec w kilku prestiżowych półmaratonach typu RAK gdzie warunki do szybkiego biegania były idealne.

[Ryszard N.]

A co z Yaredem?

[Ricardo]

A co z Yaredem?

DNS

[pma]

Arek Gardzielewski skręcił kostkę na piątym i stąd decyzja o zejściu z trasy. Szkoda oczywiście ale czasem mam wrażenie że naszym maratończykom towarzyszą jakieś niesamowite pokłady pecha którym można by obdzielić że dwa zastępy nołnejmow z Kenii.

[NiedzielnyBiegacz91]

ta... i 10 km biegł ze skręconą kostką nie wiem na co licząc, kupy się to nie trzyma