Tempo poniżej easy
- Deter
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1018
- Rejestracja: 25 wrz 2017, 17:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Co to znaczy ja "tak trenuje" - tak, czyli jak? O tym jak trenować nic nie pisałem.
Po drugie - to nie są moje porady. Steve House, Scott Johnston i Kilian Jornet wychodzą z tego rdzenia. Poza tym... taka jest fizjologia i tak trenują najlepsi kiedy budują bazę.
Po trzecie - na 800/1500 znaczenie progów, zwłaszcza tlenowego jest "trochę" mniejsze.
Po drugie - to nie są moje porady. Steve House, Scott Johnston i Kilian Jornet wychodzą z tego rdzenia. Poza tym... taka jest fizjologia i tak trenują najlepsi kiedy budują bazę.
Po trzecie - na 800/1500 znaczenie progów, zwłaszcza tlenowego jest "trochę" mniejsze.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13603
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Nie rozumie... to tak trenować czy nie?Deter pisze:Co to znaczy ja "tak trenuje" - tak, czyli jak? O tym jak trenować nic nie pisałem.
Po drugie - to nie są moje porady. Steve House, Scott Johnston i Kilian Jornet wychodzą z tego rdzenia. Poza tym... taka jest fizjologia i tak trenują najlepsi kiedy budują bazę.
Po trzecie - na 800/1500 znaczenie progów, zwłaszcza tlenowego jest "trochę" mniejsze.
Kto to jest Steve House, Scott Johnston i Kilian Jornet?
- Deter
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1018
- Rejestracja: 25 wrz 2017, 17:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Rolli
Intensywność progu tlenowego to od 65-67% HRmax dla biegacza z dużym deficytem tlenowym do nawet 85% u bardzo dobrze wytrenowanych.
W okresie budowania bazy spokojne rozbiegania powinny być najwyżej na tych intensywnościch biegane. U najlepszych nawet jeszcze z 10% poniżej progu.
Natomiast ile jednorazowo, ile w tygodniu, miesiącu czy całym jakimś cyklu to już inna para kaloszy. Jakie proporcje spokojnych tlenowych rozbiegań do innych treningów - to też inna para kaloszy.
Intensywność progu tlenowego to od 65-67% HRmax dla biegacza z dużym deficytem tlenowym do nawet 85% u bardzo dobrze wytrenowanych.
W okresie budowania bazy spokojne rozbiegania powinny być najwyżej na tych intensywnościch biegane. U najlepszych nawet jeszcze z 10% poniżej progu.
Natomiast ile jednorazowo, ile w tygodniu, miesiącu czy całym jakimś cyklu to już inna para kaloszy. Jakie proporcje spokojnych tlenowych rozbiegań do innych treningów - to też inna para kaloszy.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13603
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
No teraz juz rozumie, bo to cos innego, jak w tym tekscie:Deter pisze:Rolli
Intensywność progu tlenowego to od 65-67% HRmax dla biegacza z dużym deficytem tlenowym do nawet 85% u bardzo dobrze wytrenowanych.
W okresie budowania bazy spokojne rozbiegania powinny być najwyżej na tych intensywnościch biegane. U najlepszych nawet jeszcze z 10% poniżej progu.
Natomiast ile jednorazowo, ile w tygodniu, miesiącu czy całym jakimś cyklu to już inna para kaloszy. Jakie proporcje spokojnych tlenowych rozbiegań do innych treningów - to też inna para kaloszy.
Dla mnie biegają amatorzy za szybko, kiedy maja biegać wolno i za wolno kiedy maja biegać szybko. Co nie oznacza, ze te biegi tlenowe nie można biegać szybko, jeżeli to pasuje w planie. Dla mnie amatorzy boja sie biegać bardzo szybko i trenują zawsze w środku albo tylko wolno.Deter pisze:U zawodników słabo wytrenowanych lub z dużym deficytem tlenowym próg tlenowy to ledwie 66-68%. U bardzo dobrze wytrenowanych tlenowo podchodzi aż pod 85%.
Trudno samemu oszacować własny poziom ale większość pewnie mieści się w przedziale 70-82 - i mówimy tutaj o górnych granicach a nie widełkach. To nadal duży rozrzut - właśnie dlatego niektórzy latami biegają zbyt szybko i nie rozwijają zdolności tlenowej. W drugą stronę też to działa lecz mało kto biega zbyt spokojnie.
Mozesz przetoczyć jakieś naukowe źródła, na potwierdzenie twoich procentów? Tylko naukowe, a nie strony internetowe niszowych biegaczy ultra czy ultra-górskich. Bo to nie jest bieganie, którym interesują sie 5-10km-amatorzy.
... bo to sie nie zgadza, i nawet Tabata, czyli 4 minuty jako 20s sprint i 10s przerwy, poprawia zdolności tlenowe.dlatego niektórzy latami biegają zbyt szybko i nie rozwijają zdolności tlenowej.
- Deter
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1018
- Rejestracja: 25 wrz 2017, 17:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Rolli
Moje wypowiedzi są spójne.
Naukowe źródła? Każde badanie wydolnościowe to pokazuje. Procenty przytoczyłem z wykresów badań z książki "Pod Górę", czyli od ludzi, którzy setki badań przez lata robili u najlepszych. Serio - to wiedza powszechna.
Co do Tabaty, Hitów i innych wynalazków.
Komu poprawia, o ile, przez jaki okres, jak w stosunku do innych treningów, jak to badano. Beztlen również poprawia tlen - ale to nie takie hop siup.
Moje wypowiedzi są spójne.
Naukowe źródła? Każde badanie wydolnościowe to pokazuje. Procenty przytoczyłem z wykresów badań z książki "Pod Górę", czyli od ludzi, którzy setki badań przez lata robili u najlepszych. Serio - to wiedza powszechna.
Co do Tabaty, Hitów i innych wynalazków.
Komu poprawia, o ile, przez jaki okres, jak w stosunku do innych treningów, jak to badano. Beztlen również poprawia tlen - ale to nie takie hop siup.
-
- Wyga
- Posty: 66
- Rejestracja: 21 paź 2020, 10:51
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja w okresie całkowitego lockdownu zastępowałem sobie bieganie treningami kardio z youtuba. Potem po miesiącu przerwy od biegania, wróciłem. I moja forma praktycznie wcale nie spadła, a zegarek zaczął od pierwszego treningu pokazywać o 1 pkt pułapu tlenowego wyżej, niż wcześniej.Deter pisze:Co do Tabaty, Hitów i innych wynalazków.
Komu poprawia, o ile, przez jaki okres, jak w stosunku do innych treningów, jak to badano. Beztlen również poprawia tlen - ale to nie takie hop siup.
To jest jeden przypadek i nie mam porównania, o ile lepiej/gorzej by mi poszło, gdybym w tym czasie biegał. Chętnie bym poczytał o jakichś większych badaniach na ten temat, jeśli gdzieś są i ktoś o nich wie...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13603
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
No, jak to wiedza powszechna... i to z książki "pod gore"...Deter pisze: Serio - to wiedza powszechna.
To faktycznie, nie ma sensu robić badan naukowych.
- Deter
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1018
- Rejestracja: 25 wrz 2017, 17:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Rolli
Wyciągasz błędne wnioski i nie czytasz ze zrozumieniem. Co ciekawe, permanentnie to robisz. Wyżej napisałem, że te procenty były oparte na badaniach zawartych w książce "Pod Górę". Napisałem również o ich powszechności - stąd nie płynie wniosek, że nie ma sensu robić badań, ale że jest mnóstwo badań, które to potwierdzają. Nawet na Bieganie.pl były artykuły o tym.
Ale tak z ciekawości...
https://www.polar.com/pl/smart-coaching ... thresholds
5 sekund na Googlach i "przypadkiem" mówią to samo.
Wyciągasz błędne wnioski i nie czytasz ze zrozumieniem. Co ciekawe, permanentnie to robisz. Wyżej napisałem, że te procenty były oparte na badaniach zawartych w książce "Pod Górę". Napisałem również o ich powszechności - stąd nie płynie wniosek, że nie ma sensu robić badań, ale że jest mnóstwo badań, które to potwierdzają. Nawet na Bieganie.pl były artykuły o tym.
Ale tak z ciekawości...
https://www.polar.com/pl/smart-coaching ... thresholds
5 sekund na Googlach i "przypadkiem" mówią to samo.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 302
- Rejestracja: 03 gru 2018, 05:06
A co z treningiem Donavana Braziera który przy <60km i najdluzszym biegi na treningu 8 mil pobił rekord USA 800m? Ok to 800m ale na 1500 ma pb 3:36... https://www.runnersworld.com/runners-st ... an-record/
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13603
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Myslisz ze nie czytam dokładnie?Deter pisze:Rolli
Wyciągasz błędne wnioski i nie czytasz ze zrozumieniem. Co ciekawe, permanentnie to robisz. Wyżej napisałem, że te procenty były oparte na badaniach zawartych w książce "Pod Górę". Napisałem również o ich powszechności - stąd nie płynie wniosek, że nie ma sensu robić badań, ale że jest mnóstwo badań, które to potwierdzają. Nawet na Bieganie.pl były artykuły o tym.
Ale tak z ciekawości...
https://www.polar.com/pl/smart-coaching ... thresholds
5 sekund na Googlach i "przypadkiem" mówią to samo.
Właśnie ze czytam, ale ty (my) krecimy sie w kolko.
Po pierwsze:
Książka: "Pod Gore" (zobaczyłem na googlu o czym) nie jest dla mnie żadna wyrocznia ani naukowym wywodem.
Po drugie:
Podani przez ciebie autorzy... kto to jest? Zaden znaczący naukowiec, trener czy zawodnik. Raczej celebryci z Youtuby.
Po trzecie:
Polar... tendencyjne źródło.
Wszystkie twoje przykłady sa bardzo tendencyjne i wywodzą sie z kola niszowych biegów górskich i ultra. Jednak to nie jest tematem tego wątku. Także szeroko rozumiana definicja biegania wyczynowego jest tobie jakoś obca (ale może sie mylę) Wyniki i celem biegania jest prędkość na danym dystansie a nie biegania jak najdłużej!
Co to oznacza w doborze treningu? Musisz dobierać tak jednostki treningowe, żeby biec dany dystans jak najszybciej. Wolne bieganie nie jest celem treningu tylko jednym z instrumentów, jakich możemy użyć w danym przygotowaniu. Nigdzie nie napisałem, ze wolne bieganie jest czymś złym. Mozna, ale nie trzeba. Tak jak ty to opisujesz. Także twoje źródła nie piszą, ze "trzeba" wolno, tylko ze "można" wolno. Wiec postaraj sie czytać zrozumialej dane teksty i unikać "Cherry picking".
Tu masz paare źródeł, od trenerów, którzy sie znają na tym o czym piszą, nie o ultra, nie o górach, tylko o bieganiu (żadne prace naukowe, a nimi tez moge troche posypać):
http://www.la-coaching-academy.de/index ... nen-wollen
https://training4endurance.co.uk/physio ... ce/vo2max/
z czego cytuje:
Co sie z tym wiaze, ze kluczowym elementem jest VO2max i ekonomia biegu (co tu pomine) :The higher your VO2 max, the greater your ability to use oxygen during exercise i.e. greater cardiovascular fitness. As such, it's an important predictor of success in many endurance sports like running, cycling, triathlon, duathlon, rowing and cross country skiing. It's also a useful predictor of overall health.
A jak to sie najlepiej osiaga:Not surprisingly VO2max is considered to be a key determinant of endurance exercise performance (Conley and Krahenbuhl, 1980; Morgan et al., 1989; Jacobs et al., 2011).
Tak, tak !!!! Trening interwałowy jest kluczowym treningiem w sportach wytrzymałościowych.This supported by research, looking at the effects of interval training on excess post-exercise consumption (EPOC). In this study, researchers found that those with greater cardiovascular fitness (i.e. higher VO2 max) had a reduced magnitude of EPOC (Matsuo et al., 2012). In other words, they had a quicker return to resting metabolism than those with lower VO2 max.
Wiec poczytaj, poducz sie, ubierz buty, wyjdź na stadion i zacznij walić interwały. Nie, nie zawsze, ale od czasz do czasu, bo to jest udowodnionym, najważniejszym czynnikiem poprawiającym twój aerobic capacity. Wolne długie wybiegania tez rób... ale robić ich nie trzeba. Chyba ze chcesz pobiegać sobie ultra... możne nie pobiegać szybko, a poszurać ultra nogami.
Stare przysłowie indiańskie mówi:
Chcesz biegać szybko, musisz biegać szybko!
(jak masz ochotę, to możemy tez porozmawiać na temat "dlaczego za duzo za wolno spowoduje pogorszenie twoich wyników")
- Deter
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1018
- Rejestracja: 25 wrz 2017, 17:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Uwierz, że nie czytasz ze zrozumieniem. Coraz bardziej...
Książka była tylko pierwszym z brzegu przykładem, który posłużył do zobrazowania wykresów badań wydolnościowych. Rozmowa nie dotyczy w ogóle tego jak trenować i jak osiągnąć maksymalne możliwości tlenowe. Wręcz niejednokrotnie wprost o tym pisałem, że to inna para kaloszy. Rozmawiamy cały czas o intensywności spokojnych rozbiegań i po raz kolejny powtórzę, że to wiedza powszechna.
Ty natomiast lawirowujesz po jakichś VO2max, interwałach i innych zakątkach treningowych. Wmawiasz sobie, że według mnie trzeba jedynie biegać powoli i długo. Czytaj co jest napisane, a nie co według Ciebie ktoś myśli i sugeruje.
Po raz kolejny napiszę - nikt mówimy o tym jak trenować, ale jaka powinna (i dlaczego) być intensywność spokojnych rozbiegań.
PS
Ja nawet pisałem, że trening beztlenowy poprawia zdolności tlenowe.
Książka była tylko pierwszym z brzegu przykładem, który posłużył do zobrazowania wykresów badań wydolnościowych. Rozmowa nie dotyczy w ogóle tego jak trenować i jak osiągnąć maksymalne możliwości tlenowe. Wręcz niejednokrotnie wprost o tym pisałem, że to inna para kaloszy. Rozmawiamy cały czas o intensywności spokojnych rozbiegań i po raz kolejny powtórzę, że to wiedza powszechna.
Ty natomiast lawirowujesz po jakichś VO2max, interwałach i innych zakątkach treningowych. Wmawiasz sobie, że według mnie trzeba jedynie biegać powoli i długo. Czytaj co jest napisane, a nie co według Ciebie ktoś myśli i sugeruje.
Po raz kolejny napiszę - nikt mówimy o tym jak trenować, ale jaka powinna (i dlaczego) być intensywność spokojnych rozbiegań.
PS
Ja nawet pisałem, że trening beztlenowy poprawia zdolności tlenowe.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 508
- Rejestracja: 14 sty 2017, 18:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No to po małości pojechałeś. Dla biegów ulicznych to nie są trenerzy czy zawodnicy. Ale w ich dziedzinie .... np taki Steve House.Rolli pisze:Podani przez ciebie autorzy... kto to jest? Zaden znaczący naukowiec, trener czy zawodnik. Raczej celebryci z Youtuby.
- Deter
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1018
- Rejestracja: 25 wrz 2017, 17:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
yaaceek
Racja, racja. Już nie chciałem tego drążyć.
Problem jest taki, że dyskusja toczyła się na temat intensywności spokojnych rozbiegań... a ktoś odczytuje to w ten sposób, że niby według mnie zdolności tlenowe buduje się tylko podczas długich wolnych rozbiegań. Eh...
Racja, racja. Już nie chciałem tego drążyć.
Problem jest taki, że dyskusja toczyła się na temat intensywności spokojnych rozbiegań... a ktoś odczytuje to w ten sposób, że niby według mnie zdolności tlenowe buduje się tylko podczas długich wolnych rozbiegań. Eh...
Ostatnio zmieniony 19 lis 2020, 12:12 przez Deter, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 402
- Rejestracja: 29 maja 2019, 09:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Przypomnę pytanie autora:Deter pisze:
...
Po raz kolejny napiszę - nikt mówimy o tym jak trenować, ale jaka powinna (i dlaczego) być intensywność spokojnych rozbiegań.
...
" Mam takie pytanie
Czy bieg tempem poniżej easy (moje easy to 4:56 - 5:27) tempem ok 6'/km ma jakąś wartość treningową ? "
Nie widzę aby ktoś tu pytał jaka powinna być intensywność spokojnych biegów a Rolli, moim zdaniem, odnosi się do sedna pytania. Czy bardzo wolne bieganie ma jakąś wartość treningową ?
Osobiście jest mi bliżej do podejścia Rolliego , wolę zamiast 90 min tuptać po 6 z hakiem, przeznaczyć ten czas na leżenie z nogami do góry i czytanie książki.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 508
- Rejestracja: 14 sty 2017, 18:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
To może odnieść się do treningu POL.
http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... 6&start=75
Rolli wróciłeś do tego treningu, bo chyba nie ?
http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... 6&start=75
Rolli wróciłeś do tego treningu, bo chyba nie ?